Atomistyczna koncepcja demokryta. Idealizm obiektywny platona. Platona koncepcja poznania


DWIE METODY NAUKI: WĄSKI INDUKCJONIZM I HIPOTETYCZNY DEDUKCJONIZM



Yüklə 223,09 Kb.
səhifə4/5
tarix26.11.2017
ölçüsü223,09 Kb.
#12756
1   2   3   4   5

18. DWIE METODY NAUKI: WĄSKI INDUKCJONIZM I HIPOTETYCZNY DEDUKCJONIZM.

Nauka ma być obiektywna. Wiedza naukowa ma być wiedzą niezawodną, ponieważ jest wiedzą udowodnioną w obiektywny sposób. Spór wśród filozofów jest jednak o to czy i jaką metodą badawczą należy się posługiwać.

W okolicach XVIII w. panowało przekonanie (wśród badaczy nie-matematyków), że aby przeprowadzić badanie należy dokonać obserwacji „czystym okiem” czyli zapomnieć, że zna się różne teorie. Punktem wyjścia jest wtedy zapisywanie tego, co się obserwuje, aby potem indukcyjnie uogólnić.

Metodą jej przeciwstawną jest metoda hipotetyczno – dedukcyjna.

Indukcjonizm – wychodzi od obserwacji. Stwierdzenia o stanie świata można uzasadnić lub wykazać, że są one prawdziwe w bezpośredni sposób, dzięki nieuprzedzonemu użyciu przez obserwatora jego własnych zmysłów. Uzyskane w ten sposób wypowiedzi (tzn. zdania obserwacyjne) stanowią podstawę, z której można wyprowadzić prawa i teorie składające się na wiedzę naukową. Zdania obserwacyjne są tu zdaniami szczegółowymi – odnoszą się do pojedynczych zjawisk. Zatem jest to budowanie teorii od szczegółu do ogółu.

Przy spełnieniu pewnych warunków można w uprawniony sposób dokonywać uogólnień ze skończonej ilości zdań obserwacyjnych i na ich podstawie budować prawa uniwersalne. Warunki: ilość zdań obserwacyjnych musi być duża, obserwacje należy powtarzać w różnorodnych warunkach, żadne zdania obserwacyjne nie mogą przeczyć wyprowadzonemu prawu ogólnemu.

Zasada indukcji, na której opiera się indukcjonizm: „jeżeli duża ilość przedmiotów A została zaobserwowana w różnorodnych okolicznościach i wszystkie bez wyjątku zaobserwowane A posiadały własność B, to wszystkie A mają własność B”.

Dedukcja: jak posiada się już ogólne prawa i teorie, to można wyprowadzać z nich różne konsekwencje służące wyjaśnianiu i przewidywaniu. Badaniem rozumowań dedukcyjnych zajmuje się logika. Jeżeli przesłanki logiczne poprawnego rozumowania dedukcyjnego są poprawne, to wniosek musi być prawdziwy. Zatem jest to budowanie nauki od ogółu do szczegółu.

Problem prawdziwości przesłanek nie może być jednak rozstrzygnięty na gruncie logiki. Gdy prawdziwość przesłanek zostanie ustalona przez obserwację i indukcję, to można z nich wydedukować przewidywanie.

Zatem kierunek jest taki: z faktów uzyskanym dzięki obserwacji za pomocą indukcji tworzy się ogólne prawa i teorie, by móc z nich za pomocą dedukcji przewidywać i wyjaśniać.



19. ROLA TEORII I OBSERWACJI W INDUKCJONIZMIE I HIPOTETYCZNYM DEDUKCJONIZMIE
Indukcjonizm to stanowisko, zgodnie z którym rzeczywistą wartość poznawczą mają tylko twierdzenia ogólne, sformułowane drogą indukcji na podstawie obserwacji jednostkowych faktów. Indukcjoniści przyjmują dwa podstawowe założenia. Jedno mówiące, że nauka wychodzi od obserwacji i drugie, że obserwacja dostarcza bezpiecznej podstawy, z której można wyprowadzić wiedzę. I tak Bacon głosi ideał nauki eksperymentalnej, a indukcja jest u niego podstawową metodą badania. Według niego wpierw trzeba wyzbyć się teorii i pojęć wpojonych wcześniej, następnie zaś dopiero badać indukcyjnie i opisywać wyciągnięte wnioski bez odwoływania się do tych teorii. U Locke’a pojawia się z kolei schemat: obserwacja – zapis – klasyfikacja – wnioskowanie indukcyjne. Według Berkeley’a nauka jest instrumentem do manipulowania światem, ale nie dostarcza nam o nim wiedzy. Teorie są zatem tylko instrumentami (instrumentalizm). Hume zaś zastanawia się w jaki sposób z doświadczeń zmysłowych wyprowadzić teorie? Wskazuje on przy tym na zawodność wnioskowania indukcyjnego. Według niego to psychologicznie rozumiany nawyk pozwala akceptować teorie. O przydatności samej teorii decyduje natomiast przede wszystkim jej użyteczność (utylitaryzm).

Jednak już według Kanta funkcjonowanie ludzkiej psychiki wcale nie jest indukcyjne. Najpierw widzimy bowiem całość, a nie odwrotnie, oczekiwania zawsze zaś poprzedzają doświadczenie. Innymi słowy przed doświadczeniem musi być wiedza. Hipotetyczny dedukcjonizm nawiązuje w pewnym sensie do koncepcji Kanta. Według Hempel’a każda obserwacja jest bowiem impregnowana teoriami. Musimy mieć wcześniej teorię by wiedzieć na co zwrócić uwagę i co obserwować. Teoria poprzedza w nauce obserwację i powinna wywodzić się z kategorii pojęć, a nie z empiryzmu. Dwóch obserwatorów obserwujących to samo, z tego samego miejsca, w tym samym czasie mogą mieć zupełnie odmienne wrażenia na temat tego, co widzą. Zależy to od ich dotychczasowych doświadczeń, wiedzy, oczekiwań. Zdania obserwacyjne są bowiem wyrażane w języku jakiejś teorii i są co najwyżej tak precyzyjne, jak precyzyjna jest struktura pojęciowa czy teoretyczna danej teorii. Teorie ścisłe i jasno sformułowane są niezbędnym warunkiem precyzyjnych zdań obserwacyjnych. Tym samym teorie poprzedzają obserwacje. Zdania obserwacyjne są równie obalalne jak teorie, które one zakładają, a więc nie stanowią żadnej trwałej podstawy do budowania teorii i praw naukowych. Aby więc wykazać poprawność zdania obserwacyjnego należy się odwołać do teorii, a im silniej chcemy je udowodnić, tym obszerniejsza wiedza teoretyczna będzie w tym celu potrzebna. Stoi to w sprzeczności z sugestią płynącą z poglądu indukcjonistycznego, że aby wykazać prawdziwość pewnego problematycznego zdania obserwacyjnego musimy odwołać się do zdań obserwacyjnych, które są bardziej niezawodne od poprzednich lub być może do praw wyprowadzonych z nich metodą indukcyjną, ale nie do teorii.

Dlatego według Hempel’a rola doświadczenia sprowadza się przede wszystkim do testowania hipotez. W dedukcjonizmie wychodzimy od istniejącej teorii, zakładamy ją, zgadujemy, po czym za pomocą logicznego rozumowania dochodzimy do pojedynczych zdań wyjaśniających lub przewidujących. Obserwacje i eksperymenty przeprowadza się zaś głównie po to, aby poddać sprawdzeniu jakąś teorię lub rzucić na nią nowe światło. Łączy się to z tzw. ideą konfirmacji, tj. sprawdzaniem w jakim stopniu teorie są potwierdzane przez dane empiryczne. Przykładowo, w testach krzyżowych badane są dwie przeciwstawne teorie dotyczące tej samej dziedziny zjawisk. W wyniku eksperymentu odrzucamy jedną z teorii, ale nie możemy jej jednoznacznie obalić, tak jak nie możemy tej drugiej ostatecznie dowieść. Gdyby się jednak nie stosowało testów krzyżowych nauka byłaby zbiorem wielu przeciwstawnych, niewspółmiernych teorii. Gdyby zaś przyjmowano dwie zupełnie sprzeczne teorie to byłaby to nauka wyjaśniająca praktycznie wszystko, czyli zasadniczo bezużyteczna.
20. DEDUKCJONISTYCZNA KRYTYKA ZAŁOŻEŃ INDUKCJONIZMU.
W swoich rozważaniach Hempel, jako zwolennik hipotetycznego dedukcjonizmu, krytykuje wąskoindukcjonistyczną koncepcję badania naukowego. Według niego w rzeczywistości badawczej nie dysponujemy żadną ogólną i mechaniczną procedurą indukcji. Nie ma bowiem powszechnie obowiązujących reguł indukcji, za pomocą których hipotezy i teorie można by mechanicznie wywodzić z danych empirycznych. Nie wiadomo bowiem co to oznacza, że należy zebrać „dużą ilość obserwacji” oraz co to znaczy, że należy powtarzać obserwacje „w różnorodnych warunkach”. Oprócz tego, wbrew zwolennikom indukcjonizmu w wąskim sensie, w badaniu naukowym niemożliwa jest obserwacja i opis wszystkich faktów, gdyż na zebranie ich trzeba by czekać w nieskończoność. Według Hempel’a powinno się gromadzić nie tyle wszystkie fakty, co wszystkie fakty istotne. Te można natomiast klasyfikować jako logicznie istotne lub nieistotne tylko ze względu na określoną hipotezę, nie zaś ze względu na dany problem. Próbne hipotezy są zatem nieodzowne do tego by badaniu naukowemu nadać jakiś kierunek oraz określić rodzaj danych, które należy gromadzić w określonym stadium badania, co z kolei oznacza jednak występowanie dedukcji.

Rozumowanie indukcjonistyczne nie jest logicznie poprawne, nie jest bowiem tak, że jeżeli przesłanki rozumowania są prawdziwe, to prawdziwy musi być wniosek. Nie ma sprzeczności między twierdzeniem, że wszystkie zaobserwowane kruki są czarne oraz twierdzeniem, że nie wszystkie kruki są czarne. Indukcji nie można uzasadnić na gruncie logicznym.

Hume pokazał, że nie można posłużyć się indukcją, by wykazać prawdziwość indukcji. Jeżeli indukcja sprawdziła się w wystarczająco dużej ilości przypadków, to nie możemy i tak wnioskować, że sprawdzi się zawsze. Hume twierdził, że wiara w prawa i teorie jest tylko nawykiem psychicznym, którego nabywamy w wyniku powtórzeń odpowiednich obserwacji.

Ponadto, zbiór faktów empirycznych można analizować i klasyfikować na wiele różnych sposobów, z których większość nie rzuca żadnego światła na problem będący przedmiotem badań. Dlatego jeśli sposób analizowania i klasyfikowania faktów płynących z doświadczeń ma prowadzić do wyjaśniania badanych zjawisk, musi on opierać się na hipotezie dotyczącej wzajemnego związku tych zjawisk, co znów wymaga postawienia teorii na początku badania.

Wreszcie nie jest też prawdą, iż hipotezy wprowadzane są do badań tylko w trzecim stadium, w drodze indukcyjnego wnioskowania ze zgromadzonych uprzednio danych. Co więcej, przejście od danych do teorii wymaga dodatkowo udziału wyobraźni twórczej. Inwencji twórczej pomaga zaś dokładna znajomość wiedzy osiągniętej dotychczas w danej dziedzinie, co także każe mieć wcześniej wiedzę na temat istniejącej teorii.

Jak z tego wynika, wiedzy naukowej nie osiąga się przez stosowanie do zebranych uprzednio danych procedury indukcyjnej, lecz w drodze, która jest nazywana metodą hipotezy, tj. przez obmyślanie próbnych rozwiązań badanego problemu i poddawanie ich empirycznemu testowi. Jakkolwiek jednak badanie naukowe nie jest według Hempel’a indukcyjne w wąskim sensie, to można je nazwać indukcyjnym w sensie szerszym. Zawiera ono bowiem akceptację hipotez na podstawie danych, które nie dostarczają im konkluzywnych dowodów, lecz udzielają w rozmaitym stopniu indukcyjnego poparcia, czyli konfirmacji. Wszelkie reguły indukcji powinny być z tego powodu traktowane raczej jako kryteria prawomocności wnioskowania niż odkrywania prawd naukowych.

Hempel twierdzi również, iż nie powinno się zapominać o wyższości samego wnioskowania dedukcyjnego nad indukcyjnym. Rozumowanie indukcyjne prowadzi zazwyczaj od przesłanek o poszczególnych przypadkach do konkluzji, która jest ogólnym prawem. Jednak konkluzja ta wynika z przesłanek tylko z większym lub mniejszym prawdopodobieństwem, podczas gdy we wnioskowaniu dedukcyjnym (prowadzącym od ogółu do szczegółu) wynika ona z nich z całkowitą pewnością.

Odpowiedzią na krytykę może być probabilistyczna teoria indukcji: jeżeli mamy dużą ilość danych, to prawdopodobnie wszystkie A posiadają własność B. To jednak nie broni się przy świadomości, że przypadków wszystkich jest nieskończenie dużo, tak czy siak zatem prawdopodobieństwo to wynosi zero.

Można także porzucić próbę przypisywania prawdopodobieństw prawom ogólnym, a skupić się na prawdopodobieństwie pojedynczych przewidywań. Wadą tego jest to, że nauka powinna jednak skupiać się nie na pojedynczych zdarzeniach, ale na formułowaniu praw ogólnych. Oprócz tego, teorie naukowe odgrywają dużą rolę w ocenie prawdopodobieństwa pojedynczych zdarzeń.

21. POZNAWCZA ROLA HIPOTEZ AD HOC W BADANIACH NAUKOWYCH
Hipotezy ad hoc wprowadzane są zazwyczaj w badaniach naukowych bezpodstawnie, bez potwierdzonych danych empirycznych czy ugruntowanej wiedzy. Nie prowadzą one do żadnych dodatkowych implikacji testowych, nie dadzą się sensownie zweryfikować przez przeprowadzone obserwacje, nie mają też często większego sensu poznawczego. Choć nie zawsze tego rodzaju hipotezy są od razu logicznie wykluczone lub jaskrawo fałszywe, to zazwyczaj są one niezwykle mało wiarygodne i mają wątpliwą wartość naukową (np. koncepcja horror vacui – natura nie znosi próżni). Nie powinno się ich jednak kategorycznie zabraniać, gdyż czasami hipoteza ad hoc przeobrazić się może w hipotezę powszechnie akceptowalną.

Hipotezy ad hoc wykorzystywane są najczęściej w momencie, gdy buduje się zupełnie nową, jeszcze nie uzasadnioną teorię (np. teoria atomu). Ad hoc używa się też wtedy gdy istniejąca dotąd teoria nie sprawdziła się w jakiejś sytuacji i raczej staramy się ją ratować aniżeli kreować nową, odmienną koncepcję. Pamiętać jednak należy, że nauka nie jest zainteresowana w podtrzymywaniu swoich hipotez i teorii za wszelką cenę, zwłaszcza gdy jakaś koncepcja lub hipoteza jest poważnie zagrożona przez świadectwo doświadczenia. Dlatego w badaniach naukowych należy dopuszczać hipotezy ad hoc tylko pod warunkiem, że świadomi będziemy ich niedoskonałości i będziemy w stanie znaleźć jakieś w miarę racjonalne wytłumaczenie dla nich. Zdawać należy sobie jednocześnie sprawę z faktu, iż odrzucenie pewnych sugestii naukowych jako hipotez ad hoc nie jest sprawą łatwą, zwłaszcza w momencie ich wysunięcia. Nie ma bowiem żadnego ścisłego kryterium, które pozwoliłoby odróżniać hipotezy ad hoc.

Wśród filozofów nie ma całkowitej zgodności w kwestii hipotez ad hoc. Przykładowo konwencjonalizm Poppera zabrania immunizowania teorii naukowych, czyli m.in. stosowania hipotez ad hoc właśnie. Popper twierdzi bowiem, iż zawsze możliwa do przeprowadzenia procedura wprowadzania ad hoc pomocniczych założeń do teorii celem uchronienia jej przed obaleniem, ratuje ją za cenę zniszczenia lub co najmniej obniżenia jej naukowego charakteru. Z kolei według Feyerabenda dla każdej reguły istnieją sytuacje, w których należy nie tylko ją złamać, ale i zastosować względem niej kontrregułę, doprowadzającą często do przyjęcia ad hoc hipotez sprzecznych z już uznanymi. Świadomie bowiem ignorując sprzeczności uczony najczęściej otrzymuje ciekawe, teoretycznie lub empirycznie, wyniki.

Powinniśmy pamiętać, że tylko z perspektywy czasu może się wydawać, że odrzucenie pewnych sugestii naukowych jako hipotez ad hoc jest sprawą łatwą, w chwili, gdy są one wysuwane jest to trudna decyzja. Nie ma ścisłego kryterium, które pozwoliłoby odróżnić hipotezy ad hoc, choć istnieją pewne ku temu wskazówki: czy hipoteza wysunięta została tylko dlatego, że pozwala zachować pewną przyjętą dotąd koncepcję mimo zaprzeczających jej świadectw doświadczenia, czy też wyjaśnia inne zjawiska, czy ma dalsze interesujące implikacje testowe.

Istotne jest również to, że gdy trzeba wprowadzić coraz więcej hipotez jakościowych, aby pogodzić pewną podstawową koncepcję z nowymi wynikami doświadczeń, wtedy system jako całość staje się tak skomplikowany, że musi ustąpić miejsca prostszej koncepcji alternatywnej, gdy ta zostanie wysunięta.

22. ROLA TEORII W OBSERWACJI I EKSPERYMENCIE.

W indukcji podstawa wiedzy naukowej składa się z obserwacji zdobywanych przez nieuprzedzonego obserwatora. Teoria poprzedza jednak obserwację w nauce. Obserwacje i eksperymenty przeprowadza się, aby poddać sprawdzeniu jakąś teorię lub rzucić na nią nieco światła i należy utrwalać tylko te obserwacje, które mają znaczenie dla tak określonego zadania. Jednak, ze względu na fakt, że teorie składające się na wiedzę naukową są obalalne i niezupełne, wskazówki dostarczane przez teorię co do tego, które obserwacje są ważne dla badanego zjawiska mogą być błędne i prowadzić do pomijania istotnych czynników. Obserwacje są zatem zależne od teorii. Teorie zazwyczaj zjawiają się, zanim przeprowadzone są obserwacje konieczne do ich sprawdzenia. Oddzielenie sposobu odkrycia teorii od sposobu jej uzasadnienia umożliwia indukcjoniście uniknięcie zarzutu przeciwko jego twierdzeniu, że nauka opiera się na doświadczeniu.


23. WYJAŚNIANIE I PRZEWIDYWANIE ZJAWISK
Koncepcja wyjaśniania Hempla, Koncepcja wyjaśniania Poppera-Hempla – takie nazwy funkcjonują równoważnie.

Wyjaśnienie naukowe – jeden z głównych celów nauk przyrodniczych, wytłumaczenie czegoś, udzielenie odpowiedzi na pytanie „Dlaczego?”, pewna argumentacja, zbiór powiązanych zdań uzasadniających wyjaśniane zdanie. Założenie: pytanie musi być zdaniem prawdziwym (dotyczyć konkretnych zjawisk). Dąży się do zbudowania takiej koncepcji, która jest normatywna. Warto poszukać ogólnych warunków wyjaśniania.
ZJAWISKO EXPLANANDUM – zjawisko które ma być wyjaśnione

ZDANIE EXPLANANDUM – zdanie, które opisuje zjawisko

EXPLANANS – zespół zdań zawierających łączne wyjaśnienie
Jakie warunki musi spełniać naukowe wyjaśnienie?

  1. nie mamy do czynienia z wyjaśnianiem w nauce, gdy nie powołujemy się na prawa! Prawa są zdaniami ogólnymi, mają inną wiedzę, niż zdania jednostkowe. Zdania stwierdzające zachodzenie pewnego związku traktuje się jako prawa wtedy, gdy istnieją podstawy, by uznać je za prawdziwe. Prawa występujące w wyjaśnieniach są twierdzeniami typu „we wszystkich przypadkach gdy zachodzi F zachodziło też G”.

różnice między prawem a przypadkowym uogólnieniem:

- prawo, w przeciwieństwie do p.u., może posłużyć do uzasadnienia nierzeczywistego okresu warunkowego.

- prawa, w przeciwieństwie do p.u., mogą być podstawą wyjaśniania.

Twierdzenie ogólne, potwierdzone empirycznie lub dotąd nie sprawdzone, będzie zakwalifikowane jako prawo jeżeli wynika z przyjętej teorii (tzw. prawo teoretyczne), natomiast nawet wtedy, gdy jest mocno poparte przez doświadczenie i prawdopodobnie prawdziwe nie zostanie zaliczone do praw jeżeli wyklucza pewne hipotetyczne fakty. W naukach humanistycznych mogą powstawać prawa, ale nie znane są prawa początkowe.



  1. warunek istotności – nie można dowolnych zjawisk wyjaśniać dowolnym sposobem. Prawa muszą być powiązane z dziedziną. Wyjaśnianie powinno dostarczać racjonalnej podstawy do wiary, że zjawisko wyjaśniane rzeczywiście wystąpiło lub występuje.

  2. warunek sprawdzalności – prawa muszą odwoływać się do innych zjawisk, nie może to być hipoteza ad hoc ani wszechstronna. Twierdzenia składające się na wyjaśnianie muszą podlegać empirycznym testom.

  3. zdania jednostkowe muszą być prawdziwe – ze zdań ogólnych i jednostkowych musi się dać wyjaśnić. Jednak nie wszystkie nauki opierają się o prawa. Nauki przyrodnicze opierają się na idei wyjaśniania naukowego, ale w humanistycznych naukach już nie. W naukach humanistycznych mamy do czynienia z rozumieniem.

Eksplanans adekwatnie wyjaśnia eksplanandum wtedy i tylko wtedy, gdy:

- eksplanandum wynika logicznie z eksplanansu;

- eksplanans zawiera co najmniej jedno prawo ogólne, które jest niezbędne dla wyprowadzenia eksplanandum (tzn. zdanie obserwacyjne nie wynika logicznie z samych warunków początkowych);

- zdania składające się na eksplanans są prawdziwe.
Pewną formą wnioskowania jest wnioskowanie ex- post, czyli zjawisko już wystąpiło i jest prawdziwe.
rodzaje wyjaśniania:

wyjaśnianie dedukcyjno – nomologiczne – rozumowanie dedukcyjne, którego konkluzją jest zdanie eksplanandum, a układem przesłanek eksplanans, składający się z praw ogólnych i zdań, które stwierdzają pewne fakty szczegółowe. Spełnia warunek istotności w najmocniejszej wersji: ze zdań składających się na eksplanans wynika dedukcyjnie zdanie eksplanandum, wyjaśnienie ma charakter logiczny, jest to wyjaśnienie dedukcyjne przez podciągnięcie pod prawa ogólne.

eliptyczna forma wyjaśniania dedukcyjno – nomologicznego – pomija się pewne założenia niezbędne dla wyjaśniania, lecz traktowane w danym kontekście jako pewniki (E, ponieważ C)

wyjaśniania probabilistyczne – nie wszystkie wyjaśniania mogą mieć formę ścisłych zdań ogólnych, często opierają się na prawach probabilistycznych („jest wysoce prawdopodobne, że…” itp.). Przy prawdziwych zdaniach eksplanans zdanie eksplanandum może być fałszywe, eksplanans zatem pociąga za sobą eksplanandum nie z dedukcyjną pewnością, ale z wysokim prawdopodobieństwem.
Rozróżnienie prognozy od wyjaśniania:

- wobec punktu widzenia formalnego nie ma różnic – prognoza musi spełniać wszystkie warunki wyjaśniania,

- różnica jest pragmatyczna: rolę odgrywa świadomość badacza (wie lub nie wie wobec badanym zjawisku), prognoza – to sytuacja, w której mamy wiedzę, z której wynikają zdania dotyczące zjawisk, które jeszcze nie zaszły.
Zarzuty wobec teorii wyjaśniania:

- relacja związku przyczynowego jest relacją niesymetryczną. Według Hempla wyjaśnianie długości cienia i latarni są poprawne. Ale badania długości latarni na podstawie długości cienia nie ma sensu. Nie możemy odkryć przyczyny zjawiska. Koncepcja Hempla jest więc zbyt szeroka.

- kontekstualny aspekt wyjaśniania. Procedury wyjaśniające są relatywizowane do tego, jak się pyta. W zależności, na co kładzie się akcent w pytaniu – pada inna odpowiedź. Zależą od kontekstu. Eksplanandum zmienia się w zależności od kontekstu. Dlaczego Adam zjadł jabłko?

- wyjaśnianie naukowe wg. Hempla sprowadza się do dobierania przesłanek do wniosku

Naukowcy nie tylko opisują zjawiska, ale starają się też je wyjaśniać, odpowiadać na pytanie dlaczego tam i wtedy zdarzyło się to a to. Zwykle jednak nie zdają sobie jasno sprawy z tego, na czym polega poprawna odpowiedź na pytanie "dlaczego"? Model Hempla-Oppenheima miał ukazać, na czym, z punktu widzenia logiki, polega wyjaśnianie w naukach - miała to być racjonalna rekonstrukcja tego, co naukowcy faktycznie, choć zwykle pod- czy półświadomie czynią.

Ogólny schemat wyjaśniania zjawisk składa się z dwóch części: eksplanansu i

eksplanandum. Eksplanandum to zdanie obserwacyjne opisujące wyjaśniane zjawisko, np.

"7 kwietnia 30 r. w Jerozolimie nastąpiło zaćmienie Słońca". Kiedy będziemy mieli

poczucie, że rozumiemy, dlaczego opisane zjawisko miało miejsce? Po pierwsze, wtedy,

gdy podciągniemy je pod ogólne prawa rządzące zjawiskami danego rodzaju. Nie sposób

wyjaśnić faktu zaćmienia Słońca jeśli nie zna się teorii (zbioru praw) w rodzaju mechaniki

klasycznej czy ogólnej teorii względności. Same prawa jednak nie wystarczą: z trzech

praw dynamiki Newtona i prawa grawitacji nic nie wynika na temat zaćmień Słońca.

Potrzebne są jeszcze zdania opisujące pewien układ ciał (składałby się on w naszym

przypadku co najmniej z Ziemi, Słońca i Księżyca), przypisujące im pewne masy i

określające zajmowane przez nie położenia i prędkości ich ruchów w pewnej chwili

wcześniejszej. Łącznie takie zdania określają warunki początkowe (potocznie zwane

przyczynami zajścia wyjaśnianego zjawiska). Eksplanans adekwatnie wyjaśnia

eksplanandum wtedy i tylko wtedy, gdy:

- eksplanandum wynika logicznie z eksplanansu;

- eksplanans zawiera co najmniej jedno prawo ogólne, które jest niezbędne

dla wyprowadzenia eksplanandum (tzn. zdanie obserwacyjne nie wynika

logicznie z samych warunków początkowych);

- zdania składające się na eksplanans są prawdziwe.

Dwa pierwsze warunki adekwatnego wyjaśnienia mają charakter logiczny, trzeci ma

charakter empiryczny. Schematycznie:

P1 ∧ P2 ∧ ... ∧ Pn prawa ogólne

W1 ∧ W2 ∧ ... ∧ Wm zdania o warunkach początkowych

----------------------------

O zdanie obserwacyjne
Pozioma linia reprezentuje wynikanie logiczne (dedukcyjne).

Ten prosty schemat, co trzeba zaznaczyć, wiąże się z pewnymi ważnymi doktrynami

filozoficznymi. Przede wszystkim sugeruje się tu, że wyjaśnianie kończy się na

podciągnięciu zjawiska pod prawa ogólne: w nauce nie ma miejsca na metafizyczne

pytania o przyczyny dostateczne, racje konieczne i wystarczające itp.

Można natomiast - w sensie dokładnie analogicznym do omówionego przed chwilą - pytać

o wyjaśnienie użytych praw. Miejsce zdania obserwacyjnego w powyższym schemacie

zajmuje wówczas wyjaśniane prawo P, przynajmniej niektóre prawa użyte w eksplanansie

muszą być bardziej ogólne od P, zaś warunki początkowe określają rodzaj sytuacji, w

jakich P ma znajdować zastosowanie. W ten sposób na podstawie praw mechaniki

klasycznej można wyjaśnić Keplerowskie prawa ruchów planet lub prawa spadku

swobodnego Galileusza. Wyjaśnienia zawsze urywają się na najogólniejszych prawach,

jakie akurat znamy, choć zawsze możemy szukać praw jeszcze ogólniejszych.

Ważne jest spostrzeżenie, że z punktu widzenia logiki wyjaśnianie i przewidywanie mają

identyczną formę. Różnica między nimi ma charakter jedynie pragmatyczny, a polega na

tym, iż w przypadku wyjaśniania najpierw formułujemy eksplanandum, a potem

eksplanans, natomiast w przypadku przewidywania jest na odwrót: najpierw na podstawie

znanych praw i wyobrażonych warunków początkowych dedukujemy zdanie

obserwacyjne, a potem poszukujemy w świecie lub sztucznie wytwarzamy odpowiednie

warunki i porównujemy wydedukowane zdanie z wynikami obserwacji lub eksperymentów.

W ten sposób upada pogląd Macha, iż zadaniem nauki nie jest wyjaśnianie, a tylko opis i

przewidywanie. Pogląd ten, jak się wydaje, oparty był na milcząco przyjętych

"metafizycznych" wyobrażeniach o naturze wyjaśniania. Gdy jednak przyjmiemy skromny

pogląd, że wyjaśnianie kończy się na podciągnięciu zjawiska pod prawa, lub prawa pod

prawa bardziej ogólne, to okazuje się nie tylko, iż nauka jest w stanie wyjaśniać, ale że

gdyby nie wyjaśniała, to nie byłaby w stanie przewidywać.



Teza o jedności nauki przyjmuje teraz postać twierdzenia, że wszystkie dyscypliny

naukowe wyjaśniają (powinny wyjaśniać) zjawiska, a we wszystkich wyjaśnianie ma

(powinno mieć) identyczną formę logiczną. Iluzoryczny jest głoszony często podział na

wyjaśniające nauki przyrodnicze i rozumiejące nauki humanistyczne. (Wiązało się to z

wyrażonym w omawianym artykule przekonaniem, iż wyjaśnianie ludzkich zachowań

wymaga odwołania się nie do celów, jakie ludzie sobie stawiają, ale do - poprzedzających

działanie - przekonań i pragnień.) Hempel i Oppenheim przyznawali, że wyjaśnienia

podawane w psychologii czy socjologii mają zwykle charakter entymematyczny, a

sformułowanie ogólnych praw napotyka na ogromne trudności, ale wyrażali przekonanie,

iż w przyszłości pominięte przesłanki będzie można uzupełnić, a odpowiednie prawa

ogólne jasno sformułować.

Wyrażali też nadzieję, że przyszłe badania pozwolą usunąć inne braki ich modelu.

Dedukcyjno-nomologiczny model stosuje się ściśle tylko wtedy, gdy w eksplanansie

występują prawa deterministyczne (w szerokim tego słowa znaczeniu). Tymczasem w

fizyce i innych naukach często wyjaśnia się zjawiska na podstawie praw

probabilistycznych - a wtedy nie ma mowy o logicznym wynikaniu eksplanandum z

eksplanansu. Usunięcie tych i podobnych trudności wymagałoby np. uogólnienia pojęcia

wynikania. Bardzo poważne trudności, które dały o sobie znać w trakcie dyskusji

omawianych w następnych rozdziałach tej książki, pojawiły się natomiast przy próbie

sprecyzowania pojęć użytych w pierwotnym sformułowaniu modelu.

Pierwszej z nich Hempel i Oppenheim uniknęli po prostu pomijając milczeniem słynny

problem budowy zdań obserwacyjnych (w latach czterdziestych i pięćdziesiątych dość

powszechnie ten problem w ramach standardowej koncepcji teorii naukowych ignorowano;

nabrał on - o czym będzie mowa w rozdz. 4 - na nowo ogromnego znaczenia po

ogłoszeniu w 1962 r. książki Kuhna). Zamiast "zdanie obserwacyjne" lub "protokolarne"

pisali "opis zjawiska empirycznego" i ani słowem nie wspomnieli, ani w 1948 r. ani później,

z jakiego rodzaju terminów i jak powiązanych takie opisy są zbudowane i w jaki sposób się

je tworzy.

Próbowali natomiast jakoś określić, jakie zdanie jest prawem nauki: jest nim prawdziwe



zdanie prawopodobne. Pojęcie zdania prawopodobnego określili jedynie dla pewnego

sztucznego języka, z czego nie wypływały sugestie ogólne. Wracając do tego zagadnienia

w Podstawach nauk przyrodniczych (1966) Hempel odwołał się do koncepcji Nelsona

Goodmana (1947), zgodnie z którą prawo to takie twierdzenie ogólne, które może

uzasadnić kontrfaktyczne okresy warunkowe, czyli twierdzenia o postaci "gdyby zdarzyło

się A - o którym wiadomo, że się nie zdarzyło - to zdarzyłoby się B". Ogólnej definicji

prawa nadal jednak nie był w stanie podać. (Wokół pojęcia kontrfaktycznych okresów

warunkowych rozgorzały później wielkie dyskusje.)

O dziwo Hempel i Oppenheim wymagali, aby użyte w eksplanansie przesłanki były

prawdziwe, choć wszyscy w owym czasie uznawali, że prawa nauki są nieweryfikowalne.

Gdyby ten wymóg potraktować serio, to trzeba by przyznać, iż nie możemy wiedzieć, czy

którekolwiek z wyjaśnień, jakie podajemy, faktycznie jest wyjaśnieniem! Popper, który w

1934 r. (rozdz. 3) podał analogiczną koncepcję wyjaśniania/przewidywania naukowego,

nie tylko nie wymagał od praw prawdziwości, ale jawnie dopuszczał użycie w

wyjaśnieniach zdań fałszywych - o ile tylko nie wiemy, że są fałszywe. W (1966) Hempel

proponował - jednak bez wyjaśnień - aby za prawa uznać zdania ogólne, co do których

mamy podstawy, by uznać je za prawdziwe; przyznawał ponadto, iż za prawa uznaje się

też zdania, o których wiemy, że obowiązują jedynie w przybliżeniu i w ograniczonym

zakresie.


Yüklə 223,09 Kb.

Dostları ilə paylaş:
1   2   3   4   5




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə