Autobiografia jogina ludziom dobrej woli



Yüklə 2,03 Mb.
səhifə41/42
tarix17.11.2018
ölçüsü2,03 Mb.
#80177
1   ...   34   35   36   37   38   39   40   41   42

00 Nauka współczesna zaczyna odkrywać leczniczy i odmładzający wpływ nieod-!ychania na ciało i umysł. Dr Alvan L. Barach z College of Physicians and Surgeons / Nowym Jorku wprowadził terapię lokalnego odpoczynku płuc, która przywraca drowie wielu chorym na gruźlicę. Zastosowanie komór wyrównujących ciśnienie ozwala pacjentowi zaprzestać oddychania. "New York Times" z l lutego 1947 r. rzytoczył następujące słowa drą Baracha: "Wpływ, jaki na ośrodkowy układ nerwowy ywiera zaprzestanie oddychania, jest godny uwagi. Impulsy pobudzające do dowol-ych ruchów mięśnie kończyn wybitnie się zmniejszają. Pacjent może godzinami leżeć komorze nie poruszając rękami ani nie zmieniając swego położenia. Gdy ustaje idychanie, znika pragnienie palenia nawet u pacjentów, którzy przyzwyczaili się ypalać dwie paczki papierosów dziennie. W wielu wypadkach rozluźnienia mięśni slaks) dochodzi do takiego stopnia, że pacjent nie odczuwa żadnej potrzeby zrywki". W 1951 r. dr Barach publicznie potwierdził wartość tej metody leczenia, ora daje odpoczynek nie tylko płucom, ale także całemu ciału i, jak się zdaje, nysłowi. Serce na przykład zmniejsza swą pracę o jedną trzecią. Nasi pacjenci zestają się martwić. Nikt się też nie nudzi.

450


Na podstawie tych faktów można zrozumieć, jak to jest możliwe, że jogin siedzi bez ruchu przez długi czas i nie odczuwa żadnych fizycznych ani umysłowych podniet do niespokojnej działalności. Tylko dzięki takiemu uspokojeniu dusza może znaleźć drogę powrotu do Boga. Zwykli ludzie jeśli mają zaznać korzyści nieoddychania, muszą pozostawać w komorze wyrównującej ciśnienie, ale prawdziwy jogin nie potrzebuje niczego oprócz techniki krija-jogi.

101 Widialaja - szkoła, Brahmaczaria odnosi się do jednego z czterech okresów życia człowieka według wedyjskiego planu życia; plan ten obejmuje okresy życia: 1) ucznia w celibacie (brahmaczaria), 2) głowy rodziny z obowiązkami świeckimi (grihasta), 3) pustelnika (wanaprastha), 4) mieszkańca lasu lub mieszkańca wolnego od ziemskich zainteresowań (sannyasi). Chociaż ten idealny schemat życia we współczesnych Indiach nie jest ogólnie przestrzegany, to jednak posiada nadal wielu oddanych zwolenników. Czterech okresów życia przestrzega się religijnie pod kierownictwem guru, które trwa całe życie.

102 W czystym swym stanie każda dusza jest wszystkowiedząca. Dusza Kaszi'ego pamiętała wszystkie charakterystyczne jego cechy i dlatego mogła naśladować jego chrapliwy głos, aby mi ułatwić rozpoznanie.

103 Wielu ludzi po fizycznej śmierci przebywa w świecie astralnym przez 500 lub 1000 lat, gdyż nie ma stałej reguły dotyczącej upływu czasu pomiędzy inkarnacjami (zob. rozdz. 43). Długość życia w fizycznej lub astralnej formie jest wyznaczona człowiekowi karmicznie.

Śmierć, a nawet sen, czyli "mała śmierć", jest koniecznością, gdyż czasowo wyzwala nieoświeconą duszę ludzką z okowów zmysłów. Ponieważ istotną jego naturą jest Duch, człowiek przypomina sobie w pewnej mierze we śnie lub po śmierci o swej niecielesności.

Powszechne prawo karmy jest według ksiąg hinduskich prawem akcji i reakcji, przyczyny i skutku, siewu i żniwa. W wyniku naturalnej sprawiedliwości (rita) każdy człowiek dzięki swym myślom i czynom sam kształtuje swe przeznaczenie. Jakie energie powszechne wprawi on - mądrze czy niemądrze, w ruch, takie muszą ku niemu do swego punktu wyjścia powrócić, jak koło, które nieubłaganie zamyka się w sobie. "Świat jest podobny do matematycznego równania, które bez względu na przekształcenia zachowuje równość obu stron. Każdy sekret zostaje ujawniony, każda zbrodnia ukarana, każda cnota nagrodzona, w milczeniu i niezawodnie" (Emerson: Compen-sation). Zrozumienie karmy jako prawa sprawiedliwości, leżącego u podstaw życia, uwalnia umysł ludzki od pretensji do Boga i ludzi.

104 Pisarz i publicysta angielski, bliski przyjaciel Mahatmy Gandhiego, Andrews jest wysoce szanowany w Indiach za liczne przysługi, które oddał swej przybranej ojczyźnie.

105 Głębokie studium o poecie można znaleźć w dziele The Philosophy of Rabindranath Tagore, napisanym przez sławnego uczonego Sir Radhakrisznana.

Chociaż ukochany poeta zmarł w 1941 r., jego zakład Wiswa-Bharati jest nadal w rozkwicie. W styczniu 1950 r. sześćdziesięciu pięciu nauczycieli i uczniów z San-451

tiniketan złożyło dziesięciodniową wizytę szkole Jogoda-Sat-Sanga w Ranczi. Grupie tej przewodniczył Sri S. N. Ghosal, dyrektor wydziału szkolnego w Wiswa-Barati. Goście sprawili uczniom szkoły w Ranczi wielką przyjemność, wystawiając na scenie w dramatycznej formie piękny poemat Rabindranatha: Pudżarini.

106 Tołstoj miał wiele ideałów wspólnych z Mahatmą Gandhim; obaj korespondowali ze sobą na temat idei niezadawania gwałtu. Tołstoj uważał za podstawową naukę Chrystusa: "żebyście się nie sprzeciwiali złemu" (Mat. 5: 39); "złu należy się .sprzeciwiać' tylko jego logicznie skutecznym przeciwieństwem, dobrem lub miłością".

""Opowiadanie może mieć podstawę historyczną; notatka wydawcy informuje nas, że biskup spotkał trzech mnichów podczas swej podróży z Archangielska do Sołowiec-kiego Klasztoru u ujścia rzeki Dźwiny.

108 Za "cud" powszechnie uważa się zdarzenie, które dzieje sig- wbrew prawujubpoza- prawem przyrody. Wszystkie jednak zdarzenia w naszym precyzyjnie urządzonym świecie zachodzą zgodnie z prawem i dają się przy pomocy praw wytłumaczyć. Tak zwane cudowne władze wielkich mistrzów są naturalnym następstwem dokładnego zrozumienia subtelnych praw, działających w wewnętrznym kosmosie świadomości.

W istocie rzeczy niczego nie można naprawdę nazwać ..cudem", chyba że w głębszym znaczeniu tego słowa uzna się wszystko za cud. Czyż jest coś bardziej pospolitego a zarazem bardziej cudownego aniżeli to, że każdy z nas jest osadzony w ciele zbudowanym w sposób niezmiernie zawiły i umieszczony ria Ziemi wirującej w przestrzeni wśród gwiazd?

Wielcy prorocy, jak Chrystus l Lahirf Mahasaya, czynią zwykle wiele cudów. Mistrzowie ci mają do spełnienia wśród ludzi wielką i trudną misję; pomaganie w sposób cudowny ludziom pogrążonym w nieszczęściu jest, jak się zdaje, częścią misji. JBoskie "fiat" jest potrzebne na nieuleczalne choroby i na nierozwiązywalne ludzkie problemy. Gdy pewien dostojnik prosił Chrystusa, aby uleczył jego umierającego syna w Kafarnaum, Jezus odpowiedział cierpko: "Jeżeli znaków i cudów nie ujrzycie, nie uwierzycie". Dodał jednak: "Idź, syn twój żyje" (Jan 4:46-50).

W rozdziale niniejszym podałem wedyjskie objaśnienie mayi, magicznej siły ułudy, leżącej u podstaw zjawiskowych światów. Nauka Zachodu odkryła już, że "magia" nierzeczywistości przenika atomową "materię". Jednakże nie tylko Natura, ale i człowiek w swym śmiertelnym aspekcie podlega mayi, zasadzie względności, kontrastu, dwoistości, inwersji i przeciwstawnych stanów.

Nie należy sądzić, że tylko starożytni riszi znali prawdę o mayi. Prorocy Starego Testamentu określali mayę mianem szatana (dosłownie po hebrajsku - "przeciwnik"). Grecki tekst Testamentu zamiast terminu szatan używa jako terminu równoważnego diabolos czyli diabeł (dosłownie: oszczerca). .Szatan,czyli maya jest magikiem na miarę kosmiczny, który stwarza wielekroć form, aby ukryć Jedyna Prawdę nie mającą kształtu; Jed-yjiyjini-J^em^sz^aJtlSj^''^awrócić człowieka od Ducha ku Materii^

Chrystus opisuje mayę obrazowo-JaTó diabła, zabójcę i kłamcę. Diabeł... "był zabójcą od początku i w prawdzie się nie ostał, bo nie ma w nim prawdy; gdy mówi kłamstwo, z własnego mówi, gdyż kłamcą jest i ojcem jego" (Jan 8:44).

452

"Kto czyni grzech - z diabła jest, gdyż od początku diabeł grzeszy. Na to się ukazał Syn Boży, aby zniweczył dzieła diabła" (Jan 3:8). Znaczy to, że objawienie się Chrystusowej Świadomości w wewnętrznej istocie człowieka niszczy bez wysiłku ułudy czyli "dzieła" mayi. Jak na to wskazują Jezus i Jan, maya nie ma początku, a to z powodu strukturalnych właściwości światów zjawiskowych, które zawsze znajdują się w procesie zmiany jako antyteza do Boskiej Niezmienności.



109 Wody Matki Gangi, "świętej rzeki" Hindusów, mają swe źródło w lodowej himalajskiej jaskini, wśród wieczystych śniegów i milczenia. Tysiące świętych, którzy w ciągu stuleci znajdowali radość w przebywaniu w pobliżu Gangesu, roztoczyło nad jego brzegami aurę błogosławieństwa.

Niezwykłą, zupełnie wyjątkową cechą "świętego Gangesu" jest jego niepokalaność. W jego wodach, jakby sterylizowanych, nie ma bakterii. Miliony Hindusów używa tych wód do kąpieli i do picia, nie ponosząc szwanku. Fakt ten jest niezrozumiały dla współczesnych uczonych. Jeden z nich dr John Howard Northrop, współlaureat Nagrody Nobla w zakresie chemii z 1946 r., powiedział niedawno: "Wiemy, że Ganges jest w wysokrm stopniu skażony, a jednak Hindusi piją jego wodę, pływają w niej i nigdy się nie zarażają". Wyraził on przypuszczenie: "Być może, iż bakteriofagi (wirusy zabijające bakterie) sterylizują rzekę". Wedy uczą szacunku dla wszystkich zjawisk przyrody. Pobożny Hindus doskonale rozumie modlitwę św. Franciszka z Asyżu: "Błogosławiony niech będzie Pan za naszą siostrę Wodę, tak użyteczną, pokorną, czystą i bezcenną".

'10 Zdarzenie to przypomina opowieść o Talesie. Wielki grecki filozof nauczał, że nie ma różnicy pomiędzy życiem a śmiercią. "To dlaczego" zapytał pewien krytyk "nie umierasz"? "Ponieważ nie czyni to żadnej różnicy", odpowiedział Tales.

Matadżu - "Święta Matka" żyje również od stuleci; jest niemal tak samo rozwinięta duchowo jak jej brat. Przebywa ona w stanie ekstazy w ukrytej podziemnej jaskini w pobliżu Dasasamedh Ghath.

1'' Teoria atomowej budowy materii została wyłożona w starożytnych traktatach szkół Waisesiki i Njaji. Wewnątrz pustych miejsc w każdym atomie istnieją ogromne światy, wielorakie - jak pyłki w słonecznym promieniu. Yoga Wasisztha.

112 Maitra, o którym wspomina tu Lahiri Mahasaya, stał się później joginem wysoko zaawansowanym w urzeczywistnianiu Boga. Spotkałem Maitrę niebawem po ukończeniu przeze mnie szkoły średniej; odwiedził on pustelnię Mahamandal w Benaresie, kiedy w niej przebywałem. Mówił mi wtedy o materializacji Babadżi przed gronem osób w Maradabad. "W wyniku tego cudu" wyjaśniał mi, "stałem się na całe życie uczniem Lahiri Mahasayi".

113 Wiele ustępów Biblii świadczy o zrozumieniu i uznawaniu prawa reinkarnacji. Cykle reinkarnacyjne stanowią bardziej rozsądne wytłumaczenie różnych stopni ewolucji, na których ludzkość się znajduje, aniżeli przyjęta za Zachodzie teoria, według której coś

453


świadomość ,Ja') pojawia się z niczego, istnieje z różnym zasobem si} przez trzydzieści dziewięćdziesiąt lat, a potem powraca do pierwotnej próżni. Niepojęta natura takiej :ni jest problemem mogącym radować serca średniowiecznych scholastyków.

linduskie traktaty medyczne noszą nazwę Ayurweda. Lekarze wedyjscy posługiwali lelikatnymi narzędziami chirurgicznymi, stosowali chirurgię plastyczną, znali metodę ciwdziałania skutkom zatrucia gazami, dokonywali cesarskich cięć i operacji mózgu umieli wzmacniać działanie lekarstw. Hipokrates, sławny lekarz z czwartego wieku d Chrystusem, zapożyczył wiele ze swej sztuki medycznej ze źródeł hinduskich.

l im - wschodnioindyjskie drzewo. Lecznicze jego wartości stały się obecnie znane 'achodzie, gdzie gorzkiej kory nim używa się jako środka technicznego, a oleju sion i owoców zażywa się jako bardzo skutecznego lekarstwa przeciw trądowi iym chorobom.

tosłownie: "Wieczysta Religia"; nazwa ta określa całość nauk wedyjskich. Od 3w greckich Sanalan Dharma nazywa się hinduizmem, Grecy bowiem określili ludzi zkających na brzegach rzeki Indus - jako Indusów lub Hindusów. Ściśle rzecz (c, słowo hindus odnosi się tylko do wyznawców Sanatan Dharmy czyli hinduizmu, lin Indus odnosi się na równi do hindusów i mahometan oraz innych mieszkańców (wskutek geograficznego błędu Kolumba nazwa Indianin odnosi się do amerykań-i tubylców rasy mongolskiej).

tarożytna nazwa Indii to: Aryawarta, dosłownie: "siedziba Ariów". Sanskrycki z arya oznacza: "godny, święty, szlachetny". Etnologowie nadużyli później terminu ki do oznaczenia nim nie tylko duchowych, ale i fizycznych cech, co skłoniło iego orientalistę Maxa Miillera do cierpkiego powiedzenia: "Dla mnie etnolog óry mówi o rasie aryjskiej, krwi aryjskiej, oczach lub włosach aryjskich, jest równie im grzesznikiem, jak lingwista, który mówi o długowłosym słowniku lub krótko-;j gramatyce".

abir był wielkim świętym szesnastego stulecia; do licznych jego wyznawców

sli zarówno hindusi jak i mahometanie. Po jego śmierci uczniowie Kabira spierali

v jaki sposób należy przeprowadzić ceremonie pogrzebowe. Oburzony mistrz

wał swój ostateczny sen i udzielił wskazówki: "Połowę mych szczątków",

:dzial, "należy spalić według obrzędów mahometańskich, a druga połowa niech

; spalona zgodnie z hinduskim rytuałem!" Potem znikł. Gdy uczniowie otwarli

lę, w której złożono jego ciało, nie znaleźli w niej nic oprócz olśniewających

)arwnych kwiatów czampaku. Połowę tych kwiatów pochowali posłusznie maho-

lie, którzy do dziś dnia otaczają czcią jego kaplicę.

szcze w czasach jego młodości spotkało raz Kabira dwóch uczniów, którzy

ęli szczegółowej instrukcji na drodze mistycznej. Mistrz odpowiedział im prosto:

ciężka oznacza odległość;

iii On jest blisko, ścieżki nie potrzeba wcale.

prawdę, budzi to we mnie śmiech,

ly słyszę, że ryba w wodzie pragnienie odczuwa".

118 Pewien ustęp u Eusebiusza opowiada o interesującym spotkaniu Sokratesa z hinduskim mędrcem. Ustęp ten brzmi: Muzyk Aristoksenus podaje następującą historię o Indusach. Jeden z nich spotkał Sokratesa w Atenach i zapytał o zakres jego filozofii.

- Badania ludzkich zjawisk - odparł Sokrates. Na to Hindus wybuchnął śmiechem

- Jakże człowiek może badać zjawiska ludzkie - rzeki - jeśli nie zna boskich. Ideałem greckim, mającym swe odbicie w filozofii Zachodu, jest: "Człowieku poznaj samego siebie". Hindus powiedziałby. "Człowieku poznaj swą Jaźń". Pewnik Descar-tesa: "Myślę, więc jestem" nie jest filozoficznie przekonywujący. Zdolność rozumowania nie potrafi wyświetlić ostatecznej Istoty człowieka. Umysł ludzki, jak i fenomenalny świat, który on poznaje, jest nieustannie zmienny i nie może odkryć żadnych ostatecznych rzeczy. Zadowolenie intelektualne nie jest najwyższym celem. Człowiek poszukujący Boga jest prawdziwym miłośnikiem widyi, niezmiennej prawdy: wszystko inne jest awidyą, wiedzą względną.

119 Pierwotnie przynależność do jednej z czterech kast zależała nie od urodzenia człowieka, lecz od naturalnych jego zdolności, wyrażających się w obranym przez niego celu życia, mówi jeden z artykułów "East-West" ze stycznia 1935 r. Celem tym mogło być: (1) karna, pragnienie, aktywność życia zmysłów (szudry), (2) artha, zysk, spełnienie, ale i opanowanie pragnień (wajsji), (3) dharma, samodyscyplina, życie odpowiedzialne i słuszne działanie (kszatriji), (4) moksza, wyzwolenie, życie poświęcone duchowemu i religijnemu nauczaniu (bramina). Te cztery kasty służą ludzkości (1) ciałem, (2) umysłem, (3) siłą woli, (4) Duchem.

Te cztery stopnie mają swój odpowiednik w wieczystych gunach czyli przymiotach natury, którymi są tamas, radżas i sattwa: opór (bezwładność), aktywność i rozwój, czyli masa, energia i inteligencja. Cztery naturalne kasty wyznaczone są przez guny; (1) tamas (niewiedza), (2) tamas-radżas (mieszanina niewiedzy i aktywności), (3) radżas-sattwa (mieszanina słusznego postępowania i oświecenia), (4) (oświecenie). W ten sposób sama natura określa kastę każdego człowieka w formie predominacji w nim jednej guny lub uiie:>/.aiiiiiy dwóch. Oczywiście w każdej istocie ludzkiej występują wszyskie trzy guny, choć w rozmaitej proporcji. Guru potrafi prawidłowo określić kastę człowieka, czyli

jego ewolucyjny stopień.

Do pewnego stopnia wszystkie rasy i narody wykazują w praktyce, jeśli nie w teorii, cechy kast. Jeśli pojawia się wielkie rozluźnienie obyczajów, czyli tzw. wolność, w szczególności związki małżeńskie pomiędzy skrajnymi przedstawicielami naturalnych kast, rasa wyrodnieje i zamiera. Purana Sambita przyrównuje potomstwa takich związków do bezpłodnych mieszańców podobnych do mułów, które nie są zdolne do rozmnażania swego gatunku. Sztuczne gatunki ulegają wyplenieniu. Historia dostarcza w obfitości przykładów wielu wielkich narodów, które już nie posiadają żyjących przedstawicieli. System kastowy Indii uważany jest przez najgłębszych jej myślicieli za środek zapobiegający rozpuście; zachował on czystość rasy i prowadził ją bezpiecznie przez tysiąclecia zmiennych kolei losu, podczas gdy inne rasy i narody zginęły w zapomnieniu.

120 Już starożytna Mahabharata wspomina o religijnych melach. Chiński podróżnik Hieuen Tsiang pozostawi) opis wielkiej Kumbha Meli, która się odbyła w 644 r. po Chr.

455

jako cnotę, z której rodzą się wszystkie inne. Dżainizm, sekta hinduizmu, rozpowszechnił się szeroko w VI wieku przed Chr. dzięki Mahawirze, żyjącemu współcześnie z Buddą. Mahawira znaczy "wielki bohater": może on z dumą spoglądać przez stulecia na swego heroicznego syna - Gandhiego!



127Kasturbai Gandhi zmarła 22 lutego 1944 r. w więzieniu w Punie. Mało uczuciowy zazwyczaj Gandhi płakał w milczeniu. Niedługo potem jej wielbiciele ogłosili zbiórkę Funduszu Pamiątkowego ku jej czci; wpłynęło 125 lakhów rupii (l lakh-100.000 rupii), tj. blisko cztery miliony dolarów, ze wszystkich stron Indii. Gandhi zarządził, że fundusz ten być zużyty na pracę dobroczynną na wsi wśród kobiet i dzieci. Sprawozdanie

- -:-]"i,;," tuanfinilrii Hariian".

ma

w Allahabadzie. Największa mela odbywa się co dwanaście lat: druga co do wielkości (Ardha czyli połówka) Kumbha przypada co sześć lat. Mniejsze me/e odbywają się co trzeci rok, ściągając miliony pobożnych. Istnieją cztery święte miasta, w których odbywają się mele: Allahabad, Hardwar, Nasik i Udżdżain. Najdawniejsi podróżnicy chińscy pozostawili nam wiele zdumiewających obrazów hinduskiego społeczeństwa. Kapłan chiński, Fa-Hsien, spisał jedenaście lat swego pobytu w Indiach podczas panowania Czandragup-ty II (początek IV wieku). Autor podaje: "W całym kraju nikt nie zabija żadnej żywej istoty ani nie pije wina... nie hoduje się świń ani drobiu, nie ma sklepów mięsnych ani gorzelni. Dla wędrownych kapłanów przygotowuje się pokoje zaopatrzone w łóżka, materace, pożywienie i szaty; i tak jest we wszystkich miejscowościach. Kapłani zajmują się dobroczynną służbą oraz śpiewaniem obrzędów lub siedzą w medytacji". Fa-Hsien mówi nam, że ludzie w Indiach są szczęśliwi i uczciwi, a kara śmierci jest nieznana.



121 Sri Jukteswar używał słowa: "prana", przetłumaczyłem je jako "żywotrony" (po angielsku "lifestrons"). Hinduskie pisma święte mówią nie tylko o "anu" (atomie) i "paramanu" (poza atomem), subtelniejszych elektronicznych energiach, ale także o "pranie", "twórczej żywotnej sile". Atomy i elektrony są ślepymi siłami; "prana" z natury swej jest rozumna. Na przykład żywotrony prany w spermatozach i jajach kierują rozwojem embrionalnym zgodnie z planem karmy.

I22"Mantry" - śpiewne dźwięki-zalążki kierowane ze skoncentrowaną myślą. Purany (starożytne szastry, czyli traktaty) opisują te mantryczne wojny pomiędzy dewami i asurami (bogami i demonami). Pewien asura usiłował raz zabić dewę. potężnym śpiewem. Wskutek jednak błędnego wymawiania słów mentalna bomba podziałała jak bumerang i zabiła demona.

123 Budda został raz zapytany, dlaczego człowiek powinien kochać wszystkich ludzi na równi. "Dlatego", odparł wielki nauczyciel, "ponieważ w bardzo licznych i różnych byciach każdy człowiek był w jakimś czasie przywiązany uczuciowo do każdej istoty".

24 Osiem żywiołów, które uczestniczą w każdym stworzonym życiu, od atomu do :złowieka, to ziemia, woda, ogień, powietrze, eter, ruch, umysł i indywidualność Bhagawad Gila, VII:4).

25 Czasem wymawia się Mira Behn. Opublikowała ona pewną ilość listów napisa-lych przez Mahatmę, w których opisane są zalecone jej przez guru ćwiczenia amodyscypliny: Gandhis letters to a Disciple (New York, Harper - Bros. 1950.) rtiraben jest obecnie kierownikiem aszramy w Paszulok, koło Riszikesz w Indii, kąd dostarcza lekarstw i porad rolniczych chłopom. Przypomina ona słowa Jandhiego: "Usiłuję ujrzeć Boga przez służenie ludzkości, wierząc, że Bóg nie jest ni w niebie, ani w piekle, ale w każdym".

!6Niewyrządzanie krzywdy, nieposługiwanie się gwałtem; kamień węgielny wiary iandhiego... Pozostawał on pod głębokim wpływem Dżainów, którzy czczą ahimsę

456

a być zużyty na jnawf »»»•*»«..,"..., ..-



działalności swej zamieszcza on w swym angielskim tygodniku "Harijan"

128 Dharma, pojemne w znaczenia słowo sanskryckie oznaczające prawo, zgodność z prawem lub naturalną sprawiedliwość, obowiązek tkwiący w okolicznościach, w których człowiek w danym czasie się znajduje. Pismo święte definiuje dharmę jako "naturalne powszechne prawa, których przestrzeganie pozwala człowiekowi uchronić się przed znikczemnieniem i cierpieniem.

129 Wielki inżynier elektryk, Charles P. Steinmetz, został kiedyś zapytany przez Rogera W. Babsona: W jakiej dziedzinie badań można się spodziewać w ciągu najbliższych pięćdziesięciu lat największego rozwoju? - Sądzę, że największych odkryć dokona się w kierunku duchowym - odpowiedział Steinmetz. - Tam kryje się siła, która - jak wyraźnie uczy nas historia - była największą potęgą w rozwoju człowieka. Myśmy jednak tylko się nią bawili, a nigdy poważnie jej nie badali, tak jak sił fizycznych. Pewnego dnia ludzie nauczą się, że materialne rzeczy nie przynoszą szczęścia i że mało są przydatne, aby uczynić ludzi twórczymi i potężnymi. Wtedy uczeni świata zwrócą się w swych laboratoriach do badań Boga, modlitwy i sił duchowych, których jeszcze nie tknięto. Gdy ten dzień nadejdzie, świat dokona większego postępu w jednym pokoleniu aniżeli w poprzednich czterech.

130 "To, co jemy, jest promieniowaniem; nasze pożywienie to pewna ilość kwantów energii", powiedział dr George W. Crile z Cleveland na zebraniu lekarzy w dn. 17 maja 1933 r. w Memphis. "To niezmiernie doniosłe promieniowanie, które wyzwala prądy elektryczne w elektrycznym obiegu ciała - systemie nerwowym - bierze się w pożywieniu z promieni słońca. Atomy, mówił dr Crile, są cząsteczkami słonecznymi. Atomy są nośnikami pełnymi promieniowania słonecznego, jak bardzo zwinięte sprężyny. Te niezliczone atomowe dawki energii przyjmujemy jako pożywienie. Znalazłszy się w ciele te naładowane nośniki rozładowują się w protoplazmie ciała, dostarczając nowej energii chemicznej, nowych prądów elektrycznych. Ciało wasze zbudowane jest z takich atomów", powiedział dr Crile. "One stanowią wasze mięśnie, mózg i organy zmysłowe, jak oczy i uszy. Pewnego dnia uczeni odkryją, w jaki sposób człowiek może żyć bezpośrednio energią słoneczną. Chlorofil jest jedyną znaną w przyrodzie substancją, która potrafi działać jak pułapka na światło słoneczne," pisze William L. Laurence w "The New York Times". "Chwyta ona energię światła słonecznego i magazynuje ją

457

w roślinie. Bez tego życie nie mogłoby istnieć. Potrzebną nam energię do życia czerpiemy z zapasu energii słonecznej nagromadzonej w roślinach, które spożywamy, lub w mięsie zwierząt, które jedzą rośliny. Energia, którą otrzymujemy z węgla lub ropy, jest energią słoneczną schwytaną przez chlorofil w roślinach przed milionami lat. Żyjemy dzięki słońcu przez pośrednictwo chlorofilu."



'•"Potężny wibrujący śpiew. W dosłownym tłumaczeniu z sanskrytu mantra jest "narzędziem myśli", oznaczającym idealne, niesłyszalne dźwięki, które reprezentują jeden aspekt tworzenia; wokalizowany sylabami mantram stanowi uniwersalną terminologię. Nieskończona potęga dźwięku pochodzi od AUM, "Słowa", czyli twórczego dźwięku kosmicznej wibracji.

132 Osiągnięty przez Giri Bale stan niejedzenia niczego należy do władz jogicznych, wymienionych przez Patandżalego w Sutrach o Jodze (Yoga Sutras III:31). Stosuje on pewne ćwiczenie oddechowe, które działa na vishuddha czakra, czyli piąty centr subtelnych energii, znajdujący się w kręgosłupie. Wishuddha czakra leżąca naprzeciw gardła rządzi piątym elementem, akaszą lub eterem, przenikającym wewnątrzatomową przestrzeń w fizycznych komórkach. Skupienie się na tym "czakramie" (kole) pozwala człowiekowi pobożnemu żywić się energią eteryczną. Teresa Neumann ani nie odżywia się zwykłym pożywieniem, ani nie stosuje techniki jogi pozwalającej nie jeść. Wyjaśnienie tego faktu kryje się w złożonej osobistej karmie. Teresa Neumann jak i Giri Bala mają za sobą wiele istnień poświęconych Bogu, jednakże drogi ich wewnętrznego doskonalenia były różne. Spośród chrześcijańskich świętych, którzy żyli bez jedzenia (byli oni także stygmatykami), można wymienić św. Ludwinę z Schiedam, Błogosławioną Elżbietę z Rent, św. Katarzynę Sieneńską, Dominikę Lazari, Błogosławioną Anielę z Foligno i z XIX wieku Luizę Lateau. Św. Mikołaj z Fliie (brat Klaus, pustelnik XV w., którego namiętna prośba o jedność uratowała Szwajcarską Konfederację) powstrzymywał się od jedzenia przez dwadzieścia lat.


Yüklə 2,03 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   34   35   36   37   38   39   40   41   42




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə