Franciszek greniuk neotomizm w teologii moralnej w ocenie magisterium ko



Yüklə 129,86 Kb.
Pdf görüntüsü
tarix14.06.2018
ölçüsü129,86 Kb.
#48788


Franciszek Greniuk

Neotomizm w teologii moralnej w

ocenie magisterium Kościoła

Studia Theologica Varsaviensia 29/2, 137-149

1991



M A T E R I A Ł Y  

S P R A W O Z D A N I A



Studia  Theol.  Vars. 

29  (1991)  nr  2

FRANCISZEK  GRENIUK

NEOTOMIZM  W  TEOLOGII  MORALNEJ  W  OCENIE 

MAGISTERIUM  KOŚCIOŁA

T r e ś ć :  

I.  Uwagi  wstępne;  II.  Stanowisko  Soboru;  III.  Stanowisko

Kongregacji;  IV.  Opinia  Pawła  VI;  V.  Ocena  Jana  Pawła  II;  VI.  Uwa­

gi  końcowe.

I.  UWAGI  WSTĘPNE

Stanowisko  Urzędu  nauczycielskiego  Kościoła  wobec  neoto- 

mizmu  w  teologii  moralnej  w  dobie  posoborowej  stanie  się 

bardziej  zrozumiałe  jeśli  się  będzie  miało  na  uwadze  wielo- 

aspektowość  pojęcia  ,,neotomizm,’  i  odpowiedni  kontekst  histo­

ryczny  oceny  Kościoła.  W  dziejach  teoilogii  moralnej  ogólnie 

przyjm uje  się  za  neotomizm  kierunek  oparty  na  doktrynie  św. 

Tomasza  z  Akwinu,  zapoczątkowany  w  XIX  wieku,  który  z 

upływem  lat  naszego  stulecia  zdobywał  coraz  powszechniej 

uznawane  prawo  obyw atelstwa  w  refleksji  teologicznomoralnej 

i  etycznej.  Cechą  charakterystyczną  dla  tego  kierunku  w  roz­

ważaniach  teoloigicznomoralnych  jest  szczególne  dowartościowa­

nie  doktryny  o  celu  ostatecznym  człowieka,  nauki  o  cnotach 

(tj.  aretologii),  położenie  dużego  nacisku  na  podstawy  porząd­

ku  moralnego  przez  pogłębioną  w ykładnię  norm  i  prawa  mo­

ralnego,  zwłaszcza  naturalnego,  wprowadzenie  w  zasięg  refle­

ksji  etycznej  problem atyki  życia  społecznego.  K ierunek  ten 

cechuje  się  ponadto  odcięciem  się  od  kazuistyki,  legalizmu  i  ne- 

gatywizmu  moralnego.

Poczynając  od  dinugiiej  połowy  ubieigłego  stulecia  był  to  kie­

runek  stale  umacniający  swoje  pozycje  i  notujący  na  swym 

koncie  znaczące  osiągnięcia.  Miało  to  miejsce  jednakże  jedynie 

do  doby  poprzedzającej  Sobór  W atykański  II.  W  połowie  bo­

wiem  XX  w.  sytuacja  uległa  wyraźnej  przemianie.




138

FRANCISZEK  GRENIUK

[ 2 ]

Do  reprezentantów   neotomizmu  w  zakresie  teologii  m oralnej 

zalicza  się  takich  autorów,  filozofów  i  teologów,  jak  Th.  Me­

yer  ( +  1913),  V.  Cathrein  ( +  1931),  L.  Lehu  ( +  1940),  A.-G.  Ser- 

tillanges  ( +  1948),  M.  S.  Gillet  ( +  1951),  D.  O.  Lettin  ( +  1965), 

J.  Woroniecki  ( +  1949),  B.  H.  M erkelbach  ( +  1942),  D.  Prüm-*- 

m er  (+1931,  R.  G arrigou-Lagrange  ( +  1964),  H.  Noble  ( +  1945). 

Większość  z  nich  to  członkowie  zakonu  dominikańskiego  i  je­

zuici.  Zarówno  u  jednych  jak  i  u  drugich  wierność  nauce  św. 

Tomasza  w ynikała  nie  tylko  z  tradycji  ale  także  z  odpowied­

nich  nakazów  konstytucji  zakonnych.

Tomizm  czy  też  neotomizm  w  ogóle,  a  więc  zarówno  w  filo­

zofii,  w  teologii  jak  też  w  teologii  moralnej,  był  wyraźnie 

popierany  przez  Urząd  nauczycielski  Kościoła.  Znalazło  to  w y­

raz  —  jak  wiadomo  —  w  słynnej  i  o  przełomowym  znaczeniu 

encyklice  Leona  XIII  Aeterni  Patris  z  1879  r.,  w  encyklice 

Benedykta  XV  Fausto  appetente  die  z  1921  r.  wydanej  z  oka­

zji  700-Iecia  śmierci  św.  Dominika,  w  której  znalazły  się  pa­

miętne  słowa:  „Thomae  doctrinam  Ecclesia  suam  propriam  

edixit”  k  Taką  -samą  opinię  w yraził  także  Pius  XI  w  swej  kon­

stytucji  Studiorum   ducem  z  1923  r . 2  oraz  ponownie  w  1931  r. 

w  konstytucji  Deus  scientiarum  Dominus.  W  tym   ostatnim   do­

kumencie  wyrażone  jest  stanowisko  Kościoła  oparte  na  prze­

konaniu,  iż  w  w yjaśnianiu  praw d  w iary  zaw artych  w  Piśmie 

św.  i  tradycji  należy  stosować  do  zasad  i  doktryny  Akwina- 

t y 3.


Obowiązek  trzym ania  się  zasad  i  doktryny  św.  Tomasza  n a­

kładał  ńa  wydziały  teologiczne  i  seminaria  duchowne  także 

K PK   z  1917  r.  w  kanonie  1366  §  2.  Analogiczne  stanowisko 

wyraził  Kościół  w  encyklice  Humani  genöris  Piusa  XII  z 

1950  r.

Jednakże  neotomizm,  mimo  swych  wartości  istotnie  posia­

danych  i  w yraźnej  woli  Urzędu  nauczycielskiego  Kościoła,  nie 

był  jedynym   kierunkiem   teologicznomoralnym  pierwszej  poło­

w y  XX  w.,  określającym   konkretne  kształty  katolickiej  teolo­

gii  m oralnej.  Obok  niego  bowiem  występowały  ponadto  jeszcze 

dwie  inne  orientacje.

Pierwszą  z  nich  był  alfonsjanizm  czy  dokładniej  liguorianizm,



1  AAS  14:  1922,  s.  332.

2  „Cuius  doctrinam  (...)  suam  Ecclesia  fecerit”  (AAS  15:  1923  s.  314). 

*  „In  facultate  theologica  (...)  veritatibu-s  fidei  expositis  et  ex  sacra

Scriptura  et  Traditione  demonstratis,  earum  veritatum  natura  et  intima 

ratio  ad  principia  et  doctrinam  S.  Thomae  Aquinatis  investigentur” 

(AAS  23:  1931,  s.  253).


który  narastał  prawie  razem  z  neotomizmem  w  drugiej  poło­

wie  XIX  w.,  osiągnął  zaś  swe  apogeum  na  przełomie  wieków, 

by  stopniowo  ustąpić  miejsca  prawie  całkowicie  właśnie  neoto- 

mizmowi  pod  koniec  pierwszej  połowy  XX  stulecia  oraz  chry- 

stocentrycznie  zorientowanym  koncepcjom  z  zakresu  idei  wio­

dącej  w  teologii  m oralnej.  Z  tradycji  i  wierności  dla  swego  za­

łożyciela  zwolennikami  liguorianizmu  byli  moraliści  z  zakonu 

redem ptorystów ,  których  generał  jeszcze  w  1958  r.,  uzasadnia­

jąc  konieczność  trzym ania  się  alfonsjarnizmu  w  nauczaniu  te­

ologii  m oralnej,  zgodnie  z  Ratio  generalis  studiorum   w  uczel­

niach  prowadzonych  przez  ten  zakon  stwierdził:  ,,Cała  współ­

czesna  teologia  m oralna  katolicka  jest  alfonsjańśką”  4.  Przeko­

nanie  takie  było  dalekie  od  prawdy.  Odeszli  bowiem  w  zapo­

mnienie  tacy  zwolennicy  liguorianizmu  jak  E.  Gen'icot  ( +  1900), 

J.  A ertnys  ( +  1915),  G.  B.  Pighl  ( +  1926),  H.  Noldin  ( +  1922) 

czy  też  H.  Jon.e,  których  kazuistyczne  i  legalizmem  przesyco­

ne  opracowania  teologii  moralnej  przestały  odpowiadać  po­

trzebom  ludzi  drugiej  połowy  XX  w.  Oceny  takiej  nie  zaciem­

niają  czy  też  m odyfikują  deklaratyw ne  zachwyty  głoszone 

przez  profesorów  rzymskiej  Akademii  Alfonsjańskiej,  ponie­

waż  ich  opracowania  systematyczne  nie  nawiązują  do  zasad 

alfonsjanizm u  jako  takiego.

Drugim  natom iast  kierunkiem ,  który  określał  i  określa  po 

części  nadal  kształty  katolickiej  teologii  moralnej  w  bieżącym 

stuleciu,  jest  orientacja  chrystocentryczna,  reprezentow ana  czy 

to  w  postaci  koncepcji  życia  chrześcijańskiego  jako  idei  naśla­

dowania  Chrystusa,  której  głównym  zwolennikiem  jest  F.  Til- 

Irnann  ( +  1953),  czy  też  w  koncepcji  teologii  Ciała  Mistyczne­

go  Chrystusa  reprezentow anej  przez  F.  Jürgensm eiera  ( +  1946) 

i  E.  Merscha  (+1940),  czy  też  w  koncepcji  skoncentrowanej  na 

miłości,  reprezentow anej  G.  Gillemana,  G.  Thilsa,  J.  Leclercq’a, 

czy  wreszcie  i  przede  wszystkim  przez  teologię  moralną  opar­

tą  na  idei  powołania  Bożego,  której  głównym  reprezentantem  

jest  powszechnie  znany  teolog  m oralista  z  zakonu  redem ptory­

stów  B.  Häring.  Ta  ostatnia  orientacja,  oparta  w  większej  mie­

rze  na  danych  biblijnych,  legła  u  podłoża  wskazań  Soboru 

W atykańskiego  II  odnoszących  się  do  teologii  jako  takiej,  w 

tym   także  do  teologii  moralnej.  W yraził  on  życzenie  czy  też 

wyraźne  zalecenie,  by  w  refleksji  teologicznej  posługiwać  się 

i  odnosić  do  doktryny  św.  Tomasza  z  Akwinu.

Jedno  jeszcze  w arto  podkreślić,  a  mianowicie  to  iż  zarówno

1

^

3



NEOTOMIZM  W  TEOLOGI  MORALNEJ 

\ 3 9

4  „Analecta  CSsR”  30:  1958,  s.  295.



140

FRANCISZEK  GRENIUK

[4]


neotomizm  jak  i  liguorianizm  są  kierunkam i  (orientacjami)  za­

nikającymi,  podczas  gdy  orientacja  chrystocentryczna,  przy­

najm niej  w  postaci  teologii  powołania  Bożego  czy  też  zbawczej 

ekonomii  Bożej,  jest  orientacją  narastającą,  znajdującą  co  raz 

więcej  zwolenników,  odnotowującą  coraz  bardziej  znaczące 

opracowania  podręcznikowe,  monograficzne  i  publicystyczne.



II.  STANOWISKO  SOBORU  WATYKAŃSKIEGO  II

Stanowisko  Soboru  W atykańskiego  II  odnośnie  do  wykorzy­

stania  doktryny  św.  Tomasza  z  Akwinu  jest  w  zasadzie  pozy­

tywne,  chociaż  należy  rozumieć  to  w  bardzo  specyficznym  zna­

czeniu.  Wyrażone  ono  zostało  w yraźnie  jako  zalecenie  odnośnie 

do  teologii  jako  takiej.  Ma  to  miejsce  w  dekrecie  o  formacji 

kapłańskiej  Optatam  totius  (nr  16),  w  którym   Sobór  postana­

wia:  ,,Dla  możliwie  pełnego  w yjaśnienia  tajem nic  zbawienia, 

nich  się  alumni  nauczą  głębiej,  w  nie  wnikać,  mając  tu  za  mis­

trza  św.  Tomasza.  Tym  samym  więc  także  w  teologii  m oral­

nej  w yjaśnianie  tajem nic  zbawienia  w  wymiarze  moralnym, 

głębsze  weń  wnikanie,  winno  mieć  za  przewodnika  Doktora 

Anielskiego.

W  uzasadnieniu  tego  postanowienia  edycja  tekstów  soboro­

wych  powołuje  się  na  przemówienie  wygłoszone  przez  Paw ła 

VI  w  Papieskim  Uniwersytecie  Gregoriańskim  w  Rzymie,  12 

marca  1964  r.,  w  którym   papież  utrzym ywał,  że  ,,Profesorowie 

(...)  niech  z  czcią  słuchają  głosu  Doktorów  Kościoła,  wśród  któ­

rych  święty  A kwinata  zajmuje  szczególne  miejsce;  tak  wielka 

jest  bowiem  potęga  umysłu  Doktora  Anielskiego,  miłość  praw ­

dy  tak  szczera,  tak  ogromna  w  badaniu,  w yjaśnianiu  i  łączeniu 

najodpowiedniejszym  węzłem  jedności  najwyższych  prawd,  że 

jego  nauka  jest  najskuteczniejszym   narzędziem  nie  tylko  do 

założenia  bezpiecznych  fundam entów   wiary,  lecz  także  do  przy­

jęcia  z  pożytkiem  i  bez  obaw  owoców  zdrowego  postępu”  6.

Dla  pełnego  zobrazowania  stanowiska  Soboru  wobec  to- 

mizmu  czy  neotomizmu  ważne  jest  zwrócenie  uwagi  na  fakt,  iż 

w  ram ach  dyskusji  przedsoborowych  i  soborowych  odrzucono 

przygotowany  przez  Komisję  przygotowawczą  schemat  pt.  De 

ordine  m orali,  który  był  zredagowany  w  bardzo  mocnym  po­

wiązaniu  ze  sposobem  ujmowania  problem atyki  charaktery­



5  Optatam  totius,  nr  1.6.

0  A AS  56:  1964,  s.  365.


[5]

NEOTOMIZM  W  TEOLOGI  MORALNEJ

141


stycznym  dla  neotomistycznego  stanowiska.  Stanowisko  to  na­

potkało  na  bardzo  zdecydowany  sprzeciw,  którem u  dał  wyraz 

m.in.  kard.  P.  E.  Leger  z  M ontrealu  w  następujących  słowach, 

wygłoszonych  na  auli  soborowej:  ,,Nasza  wiedza  moralna  jest 

bardzo  kazuistyczna,  sprzyja  nadm iernie  legalizmowi,  jurydyz- 

mowi  i  moralizmowi.  Jeśl'i  można  się  tak  wyrazić  nie  wygląda 

na  pierwszy  rzu t  olka  i  w  pełni  na  chrześcijańską  (...).  Zabho- 

dzi  konieczność  powiązania  wewnętrznie  teologii  mo-ralnej  z  te ­

ologią  dogmatyczną  i  oparcia  jej.  na  Piśmie  św.  i  zintegrow a­

nia  z  tajem nicą  Chrystusa  i  zbawienia” 7.

W ydaje  się,  że  mając  na  uwadze  zarówno  wypowiedź  sobo­

rową  wyżej  przytoczoną,  jak  i  ducha  ujęcia  problem atyki  mo­

ralnej  w  całości  dokumentów  soborowych,  Kościół  opowiedział 

się  za  trzecią  z  wyżej  omówionych  orientacji,  a  mianowicie  za 

racjonalizacją  danych  objawionych,  a  nie  za  rewelecjanonizacją 

danych  naturalnych,  do  czego  skłonna  była  teologia  moralna 

w  ujęciu  .neotomistycznym8.  Chodzi  więc  o  pełniejsze  ubiblij- 

nienie  i  powiązanie  z  dogmatem  teologii  moralnej  a  przez  to 

o  pełniejsze  zintegrow anie  jej  z  tajem nicą  Chrystusa  i  zbawczą 

ekonomią  Bożą.

Drugim  w yraźnym   głosem  Soboru  W atykańskiego  II  zaleca­

jącym  św.  Tomasza  jako  mistrza  w  prowadzeniu  badań  nauko­

wych  w  szkołach  teologicznych  wyższych  jest  Deklaracja  o 

wychow aniu  chrześcijańskim  (nr  10).  Sobór  zaleca  w  niej  aby 

w  taki  sposób  rozwijać  poszczególne  dyscypliny  naukowe  w 

uczelniach  wyższych  „iżby  z  dnia  na  dzień  można  było  osiągać 

głębsze  ich  zrozumienie  i  aby  po  najdokładniejszym   rozważeniu 

nowych  problemów  i  badań  bieżącej  doby  można  głębiej  po­

znać,  w  jaki  sposób  wiara  i  rozum  prowadzą  do  jednej  praw ­



7  „Scientia  nostra  moralis  nimis  casuistica  est,  in  légalisme,  iur'idi- 

cLsimo  et  moralisme  mmio  indulge!  Non  apparet,  si  dicere  liceat  ut 

primarde  pleneque  Christiana  (...).  Affirmari  eportet  necessitaè  theolo- 

giam  moralem  intime  ligandi  cum  theologia  dogmatica,  earn  fundandd 

in  Sacra  Scriptura  eamque  integrandi  in  mysterio  Christi  et  salutis. 

Rogetur  etiaorn  ut  caritas  sit  centrum  eius  sicuti  est  centrum  et  re- 

capitulatio  legis  Christi”  (Acta  synodalia  Sacrosanci  Concüii  Oecumeni- 

ci  Vaticarvi  Secundi,  t.  3  cz.  VII,  s.  710).

Na  temat  schematu  De  ordine  morali  por.  Ph.  D e 1 h a y e,  Existe 

—t—il  une  morale  spécifiquement  chrétienne?  La  réponse  de  Vatican 

IIy  „Seminarium”  39:  1988  s.  409—410.

8  Sytuację  teologii  neotomi'stycznej  po  Soborze  Watykańskim  II  oma­

wia  bardzo  wnikliwie  R.  S p i a z z i, 

La  teologia  morale  secondo  S. 

Tommaso  d'Aquino,  „Seminarium”  39:  1988,  s.  354—375;  por.  D.  C o m ­

p o s t a ,  

I  fondamenti „ delta  morale  tomistica,  „Palestra  del  Clero” 

61:  1982,  s.  1103—ШЗ;  1168—1179.


142

FRANCISZEK  GRENIUK

[6 ]

dy,  podążając  tu  śladami  Doktorów  Kościoła,  a  szczególnie  św. 

Tomasza  z  A kwinu”.  W  uzasadnieniu  tej  wypowiedzi  odwołano 

się  do  przemówienia  Paw ła  VI,  które  wygłosił  do  uczestników 

VI  Międzynarodowego  Kongresu  Tomistycznego  dn.  10.  IX. 

1965  r. 9.



III.  STANOWISKO  KONGREGACJI  WYCHOWANIA 

KATOLICKIEGO  I  KPK

W  kilka  lat  po  zakończeniu  Soboru  W atykańskiego  II  Kon­

gregacja  Wychowania  Katolickiego  w  dn.  20.  I.  1972  r.  opubli­

kowała  dokument  pt,  O  nauczaniu  filozofii  w  seminariach 10, 

w  którym   dała  wyraz  wyraźnem u  poparciu  doktryny  św.  To­

masza.  Ważne  jest  w  nim  przede  wszystkim  stwierdzenie  nie­

przydatności  do  in terpretacji  praw d  objawienia  różnych  filo­

zofii  współczesnych.  „Pod  tym   względem  można  ogólnie  stw ier­

dzić,  że  natu ra  objawienia  judeochrześcijańskiego  jest  absolut­

nie  nie  do  pogodzenia  z  wszelkim  relatywizm em   czy  to  po­

znawczym  czy  to  m oralnym   czy  to  metafizycznym,  podobnie 

jalk  z  wszelkim  m aterializm em ,  panteizimem,  imimamentyzmem, 

subiektywizmem  czy  ateizmem”  11.  W  sensie  zaś  pozytywnym, 

w  wyrażeniem  wyraźnego  wskazania  na  wartość  i  przydatność 

doktryny  św.  Tomasza  Kongregacja  w  wymienionym  dokum en­

cie  utrzym uje:  „W  tym   znaczeniu  są  w  pełni  uzasadnione  i  za­

chowują  swą  trw ałą  wartość  ponawiane  zalecenia  Kościoła  do­

tyczące  filozofii  św.  Tomasza,  w  której  te  pierwsze  zasady 

praw dy  naturalnej  są  wyrażone  jasno  i  organicznie,  w  harm onii 

z  objawieniem,  i  w  której  tkw i  ponadto  ów  twórczy  dynamizm 

charakteryzujący  naukę  św.  Tomasza,  o  jakim  świadczą  wszys­

cy,  i  jaki  powinien  również  dzisiaj  charakteryzować  nauczanie 

tych  wszystkich,  którzy  chcąc  iść  jego  śladami  dokonują  tej 

ciągłej  i  nowej  syntezy  trw ałych  wniosków  otrzym anych  z  tra ­

dycji  oraz  nowych  zdobyczy  ludzkiej  m yśli”  12.

Omawiana  Kongregacja  w yraziła  ponadto  przekonanie  iż 

znajomość  dobrej  filozofii,  za  jaką  uznaje  doktrynę  tomistycz- 

ną,  jest  bardzo  konieczną  dla  upraw iania  współczesnej  teologii, 

która  —  w  myśl  wypowiedzi  Kongregacji  —  stara  się  obecnie

9 A AS  57:  1965,  s.  788—792.

10  E.  S z t a f r o w s k i ,   Posoborowe  prayjodawstwo  kościelne,  t.  5,  z. 

2,  Warszawa  1974,  nr  9445—9492'.

11  Tamże,  nr  9485.

12  Tamże,  nr  9489.



[7]

n e o t o m i z

M  

w

 

t e o l o g i

 

m o r a l n e j

143


otworzyć  nowe  wymiary:  historyczny,  antropologiczny,  egzy- 

stencjonalny,  personalny”  13.

W  cztery  lata  po  dokumencie  Kongregacji  Wychowania  K a­

tolickiego,  dotyczącymi  form acji  filozoficznej  alumnów,  taż  sa­

ma  dykasteria  rzymska  opublikowała  w  1976  r.  zasady  doty­

czące  tym   razem  formacja  teologicznej  przyszłych  k ap łan ó w .14 

Nawiązano  w  nich  do  zaleceń  Soboru  i  podkreślono  przede 

wszystkim  ,,konieczność  i  naturę  takiej  reflekcji  teologicznej, 

jakiej  domaga  się  Sobór,  dla  możliwie  pełnego  w yjaśnienia  ta ­

jemnic  zbawienia,  polecając  by  alumni,  mając  św.  Tomasza  za 

przewodnika,  nauczyli  się  głębiej  w  nie  wnikać  i  w ykrywać 

między  nimi  związek  przy  pomocy  rozumowania  spekulatyw - 

mego”  15.  Kongregacja  widzi  konieczność  nawiązywania  do  do­

ktryny   Afkwinaty  także  z  tego  względu  iż  „na  skutek  dość  roz­

powszechnionej  tenedencji  niedoceniania  w kładu  refleksji  filo­

zoficznej  w  teologię,  posuniętą  aż  do  pewnej  niechęci  wobec 

wszelkiej  abstrakcyjnej  myśli  systematycznej,  zachodzi  koniecz­

ność  podkreślania  wartości  spekulacji  w  teologii  dogmatycznej 

i  moralnej,  dla  zepewnienia  jej  solidności  i  zwartości”  16.

Mając  zaś  na  uwadze  związek  zachodzący  między  teologią  do- 

.gmatyczną  a  moralną,  tak  bardzo  zapoznany  w  orientacji  liguo- 

riańskiej,  a  po  części  także  w  neotomistycznej,  Kongregacja  za­

chęca  do  naśladowania  sposobu  traktow ania  tego  problem u  przez 

św.  Tomasza.  Stąd  stwierdza:  „W  tym   punkcie  trzeba  powró­

cić  do  koncepcji  tak  dobrze  uw ydatnionej  przez  św.  Tomasza, 

który  —  podobnie  zresztą  jak  i  inni  mistrzowie  —  nie  oddzie­

lał  nigdy  teologii  m oralnej  od  dogmatycznej;  lecz  przeciwnie, 

umieszczał  ją  zawsze  w  jednolitym   planie  teologii  system atycz­

n e j”  17

Praw nym   wyrazem  woli  Kościoła  odnośnie  do  oceny  doktry­

ny  św.  Tomasza  jest  przepis  kan.  252  §  3  K PK   z  1983  r.,  który 

nakazuje:  „Należy  prowadzić  w ykłady  teologii  dogmatycznej, 

oparte  zawsze  na  słowie  Bożym  pisanym,  łącznie  ze  świętą 

Tradycją,  przy  pomocy  których  alumni  winni  nauczyć  się  w ni­

kać  w  tajemnice  zbawienia,  zwłaszcza  za  nauczycielem  św.  To­

maszem,  a  także  w ykłady  teologii  m oralnej  i  pastoralnej,  p ra­

wa  kanonicznego,  liturgii,  historii  Kościoła  oraz  innych  dyscy-

18  Tamże,  nr  9469.

14  Por.  Teologiczna  formacja  przyszłych  kapłanów,  dn.  22  II  1976,  w: 

S z t a f r o w s k i ,   t.  12,  z.  2,  Warszawa  1983,  nr  23735—23963.

15  Tamże,  nr  23785.

16  Tamże,  nr  23792.

17  Tamże,  nr  23910.



plin,  pomocniczych  i  specjalnych,  zgodnie  z  przepisami  progra­

mu  kształcenia  kapłańskiego”.



IV.  OPINIA  PAWŁA  VI

Poza  dwoma  powyżej  wymienionymi  wystąpieniami  papieża 

Paw ła  VI,  w  których  w  różnych  okazjach  wyraził  poparcie  dla 

konieczności  trzym ania  się  neotomizmu,  a  więc  z  1964  i  1965  r., 

do  odnotowania  jest  list  apostolski  tegoż  papieża  z  20  XI  1974  r. 

Lum en  Ecclesiae,  w ydany  z  okazji  700-lecia  śmierci  św.  To­

masza  z  Akwinu.  18

W  liście  tym   papież  podniósł  bardziej  zasadnicze  kwestie  i 

problemy  związane  z  oceną  dorobku  A kw inaty  a  co  za  tym 

idzie  także  wartości  neotomizmu.  Papież  wyeksponował  to,  iż 

Akwinata  dobrze  orientował  się  w  sporach  i  problemach  k u ltu ­

rowych  oraz  politycznych  swoich  czasów,  doceniał  realizm  na 

płaszczyźnie  gnozeologicznej  i  ontologicznej,  przezwyciężył  z 

jednej  strony  egzaltowany  supernaturalizm   a  z  drugiej  strony 

sekularyzm.  Okazał  absolutną  wierność  słowu  Bożemu.  Odzna­

czał  się  realizmem,  Uniwersalizmem  i  obiektywizmem.  W  końcu 

Paweł  VI  podał  zasady  herm eneutyki  nedtomistycznej  zalicza­

jąc  do  nich  niewystarczalność  prostej  „resum ptio”  doktryny 

tomaszowej,  gdyż  należy  ją  interpretow ać  we  własnym  kon­

tekście  egzystencjonalnym,  należy  mieć  na  uwadze  ducha  cza­

sów  a  przy  tym   wszystkim  zachować  wierność  Tom aszowi.19

W  trakcie  swego  wywodu  Paweł  VI  podkreśla  wyjątkowość 

faktu,  jakim   jest  polecenie  konkretnego  teologa  przez  sobór  po­

wszechny.  W  odniesieniu  od  św.  Tomasza  zdarzyło  się  to  po 

raz  pierwszy  właśnie  podczas  Soboru  Watykańskiego  I I . 20

Warto  jednakże  wyraźnie  podkreślić,  iż  papież  Paweł  VI  w 

swym  liście  apostolskim  Lum en  Ecclesiae  na  żadnym  miejscu 

nie  wymienia  wyraźnie  teologii  m oralnej,  ani  też  o  zastosowa­

niu  neotomizmu  do  tej  dyscypliny.  Wypowiedź  jego  bowiem 

ma  charakter  bardziej  ogólny  w  porównaniu  naw et  do  oceny 

i  zaleceń  samego  Soboru  Watykańskiego  II.  Może  więc  być 

punktem   odniesienia  dla  omawianej  w  niniejszej  wypowiedzi 

problem atyki  jedynie  w  dalszej  relacji.



1 4 4

 

FRANCISZEK  GRENIUK 

Jgj

18  AAS  66:  1974,  s.  673—702.

19  Por.  tamże,  s.  698—700.

20  „Tunc  igitur  pramum  contingit,  ut  Concilium  Oecumenicum  theolo- 

gum  quondam  commendaret;  talis  autem  S.  Thomas  est  habitus”  (tam­

że,  s.  696).


[9]

NEOTOMIZM  W  TEOLOGI  MORALNEJ

145


V.  OCENA  JANA  PAWŁA  II

Papież  Jan   Paweł  II  parokrotnie  wypowiedział  się  już  na  te­

m at  doktryny  św.  Tomasza,  wyrażając  swoje  uznanie  i  zachętę 

do  jej  trzym ania  się  i  stałego  pogłębienia.  Dał  tem u  w yraz 

w  trzech  alokucjach,  w  tym   jednej  skierowanej  do  nauczają­

cych  teologię  moralną.

Chronologicznie  pierwszą  z  tych  wypowiedzi  jest  alokucja 

Sono  sinceramente  lieto  z  dn.  13  IX  1980  r.,  wygłoszona  do  u- 

czestników  VIII  Kongresu  Międzynarodowego  Tom istycznego.21 

W  wypowiedzi  swej  papież  przypomniał,  iż  Kościół  stale  pod­

nosi  rangę  św.  Tomasza,  ilustrując  to dokum entam i  od encykliki 



Aeterni  Patris  do  Soboru  W atykańskiego  II.  Z  kolei  podniósł 

to,  iż  zasługą  św.  Tomasza  jest  harm onia  między  autentycznym  

humanizmem  a  chrześcijaństwem  oraz  przezwyciężenie  prze­

ciwieństwa  między  rozum em   a  w iarą  —  co  stało  się  zasługą  ne- 

otomizmu  w  XIX  w.  W  tomizmie  docenia  papież  realizm   na­

ukowy  i  wierność  M agisterium  Kościoła  a  zwłaszcza  uw rażli­

wienie  na  człowieka,  który  jest  obrazem  Boga  i  horyzontem 

stworzenia. 22. Odnośnie  zaś  do  sytuacji  w  teologii  m oralnej  pa­

pież  zauważył  iż  podczas obrad wymienionego  Kongresu  stw ier­

dzono,  że  „Zasady  filozofii  i  teologii  św.  w  dziedzinie  moralności 

nie  zostały  dowartościowane  w  takim   stopniu,  w  jakim  doma­

gają  się  tego  czasy  współczesne  i  jaki  jest  możliwy  do  odkrycia 

z  wielkich  założeń  Akwinaty,  przez  odniesienie  się  grutow ne  do 

podstaw  metafizycznych  dla  większej  jakości  organicznej  i  dy­

nam izm u” 23.  Pod  tym   względem  więcej  dokonano według  oceny 

papieskiej  w  sektorze  społecznym  chociaż  i  w  tej  dziedzinie  jest 

jeszcze  wiele1 do  zrobienia.

Drugą  natom iast  wypowiedzią  Jana  Paw ła  II  jest  alokucja 

z  dn.  4  I  1986  r.  Sono  molto  lieto,  wygłoszona  do  Członków 

Stowarzyszenia  św.  Tomasza  z  A k w in u .24  W  wypowiedzi  tej  p a ­

pież  przedłożył  główne  punkty  antropologii  filozoficzno-teolo- 

giczne>j,  która  w inna  stać  się  u  podłoża  refleksji  m oralnej.  Nie 

do  utrzym ania  jest  w  dalszym  ciągu  antropologia  „dualistycz­

21  AAS  72:  1980  s.  1036—1046.

22  „Vi  sono  аяхсога  altri  motivi  che  reddon-o  attuale  S.  Tom maso: 

il  suo  altissimo  senso  delPuomo,  Чат  nobilis  creatura’ ”  (C.  G.  IV,  1 

n.  3337)  immagine  di  Dio,  Puomo  с о т е   Porizzonte  del  creato”  (tamże,  s. 

1044).

23  Po

24  J a n   P a w e ł   II, 

AU.  „S'ono  molto  lieto”  (4  I  1986)  ad  sodales 

Consociationis  a  Sancto  Thoma  Aąuinate  cognominatae  coram  admissos. 

AAS  78:  1986,  s.  633—637.

10  —  Studia  Theol.  Vars.  29  (1991)  nr  2



146

FRANCISZEK  GRENIUK

[ 1 0 ]

na”,  zakładająca  w yraźne  przeciwieństwo  między  duszą  a  cia­

łem.  Ponadto  antropologia  tomistyczna  nic  powinna  poprzesta­

wać  na  abstrakcyjnej  koncepcji  n atu ry   ludzkiej.  Ona  ukazuje 

także  na  bazie  doświadczenia  i objawienia koncepcję  osoby  ludz­

kiej  konkretną  i  historyczną,  w  pełni  rozumienia  jej  „sytuacji 

egzystencjonalnej”,  o  ile  jest  osłabiona  grzechem  i  odkupio­

na  przez  Chrystusa.  Wykazuje  oryginalność  i  godność  poszcze­

gólnej  osoby,  jej  aspekt  dynam iczny  i  m oralny,  k tó ry   można 

nazwać  „fenomenologicznym”,  egzystencji  lu d z k ie j25.  W  dal­

szym  ciągu  swego  wywodu  Jan  Paw eł  II  podkreśla,  że  o  ile 

nauka  tomistyczna  o  jedności  duszy  i  ciała  podkreślała  rozum ­

ność  (rintelligibiliita)  człowieka  i  jego  historyczność,  o  tyle  n a u ­

ka  o  osobie  podkreśla  szczególnie  aspekt  etyczny  rozum iany 

jako  bytowanie  człowieka  w  pełni  pilanu  Bożego  stwórczego 

i  zbawczego,  czyli  zbawienia  chrześcijańskiego.  W  oparciu  o  tę 

peirsonaliistyczną  koncepcję  odpowiednie  dowartościowanie  uzy­

skuje  nauka  o  sumieniu  moralnym,  niezbywalnych  prawach, 

sprawiedliwości,  wolności  i  pokoju  —  co  w   ostateczności  spro­

wadza  się  do pojęcia prawdziwego dobra  człowieka  odkupionego 

przez  Chrystusa  i  wezwanego  do  tego,  by  odzyskał  utraconą 

godność  i  doszedł  do  osiągnięcia  statusu  dziecka  Bożego.20  P a ­

pież  podkreślił  ponadto  otwartość  i  eklezjalność  antropologii 

tomistycznej,  jej  podatność  na  prawdziwy  rozwój,  poprzez  po­

datność  na  asymilację  każdej  nowej  autentycznej,  wartości 

rozpoznanej  w  dziejach  w  zakresie  każdej  kultury.  Tę  właści­

wość  Ja p   Paweł  II  podkreślił  szczególnie  usilnie. 27  Dlatego  za­

daniem  uczniów  A kwinaty  jest  rozpoznanie  i  zachowanie  tego 

„ducha”  uniwersalnego  i  wiecznego  myśli  tomistycznej  i  spo­

wodowanie  jej  ożywienia  w  dialogu  i  konstruktyw nej  kon­

frontacji  z  kulturam i  współczesnymi,  tak   aby  przyswoić „sobie 

wartości  rzeczywiste  doktryny  A kw inaty  i  eliminować  błędy. 28

Trzecią  wreszcie  wypowiedzią  omawianego  papieża  jest  jego 

alokueja  Sono  lieto  z  dn.  10  IV  1986  r.,  wygłoszona  do  uczest­

ników  Międzynarodowego  Kongresu  nauczających  teologię  mo­

25  „^antropologia  tomistica  ifon  si  ferma  alla  consideraziome  astratta 

della  natura  umama;  essa  mostra  anche,  sulla  base  deiresperienza 

e  soprattutto  degli  imsegnamenti  della  Rivelazione,  una  sepiccata  sensi- 

bilita  —  tanto  cara  ai  moderni  —  -per  la  condizdome  conereta,  storica 

della  persona  umama,.  per  la  sua  —  daremmo  oggi  —  „situazione  esd- 

stenziale”  di  creatura  feritą  dal  pecatto  e  redenta  dal  Sarngue  di 

Cristo;  per  loriginalita  e  la  digmta  della  singola  persona;  per  il  suo 

aspetto  dinamico  e  morale;  per  la  „fenomenologia”;  imsomma  —  di- 

remmo  ancora  eon  un  vocabolo  del  nostro  tempo  —  delTesistenza 

umana”  (tamże,  s.  636).



[

11

]



NEOTOMIZM  W  TEOLOGI  MORALNEJ

147


r a ln ą .29  W  wypowiedzi  tej  Jan  Paweł  II  podał  najbardziej 

zw artą  w ykładnię  na  tem at  tego  czym  etyka  i  teologia  m oralna 

są  w  ich  statusie  epistemologicznym  (poznawczym).  Ciekawe 

jednakże,  że  nie  wspomniał  bezpośrednio  —  podając  koncepcję 

tych  doktryn  m oralnych  —  o  św.  Tomaszu  i  tomizmie.  Można 

jednakże  założyć,  mając  na  uwadze  niewielki  odstęp  czasu  w y­

głoszenia  tu  omawianej  alokueji  od  wypowiedzi  poprzednio  za­

prezentow anej,  że  za  taką  doktrynę  m oralną  papież  uważa 

właśnie  etykę  i  teologię  m oralną  neotomistyczną.  Papież  przy­

pomniał  ponadto  iż  nakaz  Soboru  W atykańskiego  II  (Optatam 



totius,  16)  jest  w  dalszym  ciągu  aktualny.  Z  kolei  wykazał 

związek  zachodzący  pomiędzy  pojęciem  praw da  —  dobro  — 

wolność,  tak  bardzo  zaniedbany  w  dobie  współczesnej,  uw ypu­

klił  niesprowadzalność  po jęcia  dobra  m oralnego do  kategorii  in ­

nych  wartości,  bardzo  mocno  wyeskponował  nowsze  rozumienie 

praw a  naturalnego  w  jego  personalistycznym  aspekcie,  przez 

które  rozumie  „samą  osobę  ludzką  o  ile  jest  powołana  w  samym 

i  przez  ten  sam  ak t  stw orzenia  do  istnienia  i  samorealizacji  w 

sposób  wolny  w  C hrystusie” 30.  Wykazał  funkcjonowanie  re ­

fleksji  m oralnej  w  aspekcie  teologicznym  i  eklezjalnym,  waż­

kość  studiów  nad  problemami  m oralnym i  w  Kościele  i  społe­

czności  świeckiej.  W  upraw ianiu  tych  studiów  należy  głosić 

prawdę:, bez  kompromisów,  pełną  praw dę  i  w  zgodności  z  ży­

wą  tradycją  Kościoła.  Odpowiedzią  na  zamieszanie  opinii  za­

istniałe  w  ostatnich  latach,  dotyczące  także  fundam entalnych 

założeń  moralnych,  powodujące  chaos  w  sumieniach  wiernych, 

właściwą  odpowiedzią  powinna  być  dobra  teologia  m oralna. 

Dlatego  —  mówił  papież  —  ,,należy  odnaleźć  zgodność  w  kla-



26  Por.  tamże.

27  „La  profonda  „ecclesialita”  del  pensiero  tomistico  lo  rende  libero 

da  ristrettezze,  cadiucità  e  chiusure,  ed  estremamente  aperto  e  disponi- 

bile  ad  un  indefinite)  progresse,  tale  da  assœmilare  ogni  nuovo  autentico 

valore  emergente  netla  storia  di,  qualunque  cultura.  Questo  mi  piace 

ripetere  anche  in  questa  occasaone”  (tamże,  s.  237).

28  E  compito  precipuo  ded  discepoli  dell’Aquinafe,  ed  in  special  mo­

do  della  vostra  Société,  saper  çogliere  e  conservare  questa  „anima” 

unievrsale  e  perenne  del  pensiero  tom'istico,  e  farla  rivivere  oggi  in 

un  dialogo  ed  iin  un  confronte  costruttivo  con  le  culture  contemporainee, 

si  da  poterne  assumer e  i  valord,  confutandone  di  errori”  (tamże).

29  AAS  78:  1986,  s.  1098—1103;  „La  Documentation  Catholique”  1.986, 

nr  1948,  s.  483—485.

30  „La  legge  morale  non  è  qualcosa  di  estrinseco  alla  persona:  è  la 

stessa  persona  umana  in  quanto  chiamata  nello  e  dallo  stesso  atto 

creativo  e  essere  e  a  liberamente  realizzarsi  in  Cristo”  (AAS  78:  1986, 

s.  1102).


rowności  i  klarowność  w  zgodności  poglądów.  Problemy,  które 

w  dobie  obecnej  pow inny  stać  się  przedm iotem   refleksji  etycz- 

nej  są  trudne,  także  z  racji  ich  nowości.  Ich  prawdziwe  rozwią­

zanie  powinno  znaleźć  się  jedynie  w  zawsze  coraz  głębszym 

oparciu  się  tej  refleksji  w  żywej  tradycji  Kościoła;  w  tej  tra ­

dycji,  w  której  żyje  sam  Chrystus  —  Praw da,  która  nas  w y­

zw ala” 31.  Przykładem   takiego  zakorzenienia  w  tradycji  Kościo­

ła  jest  właśnie  doktryna  Akwinaty.



VI.  UWAGI  KOŃCOWE

Z  przedłożonych  powyżej  wypowiedzi,  zarówno  Soboru,  jak 

też  Kongregacji  i  dwóch  papieży,  w ynika  bardzo  pozytywne 

nastaw ienie  do  doktryny  św.  Tomasza  z  Akwinu.  Jak   wiado­

mo  jest  to  stanowisko  zajmowane  od  ponad  stu  lat.  Jest  o- 

no  w  dalszym  ciągu  podtrzym yw ane  mimo  zanikającego  od­

woływania  się  do  tomizmu  w  katolickiej  teologii  m oral­

nej  drugiej  połowy  XX  w.  i  narastającej  orientacji  chrysto- 

logiczno-biblijnej  tej  dyscypliny,  nakazanej  zresztą  także  zde­

cydowanie  przez  ostatni  Sobór,  która  ponadto  nie  jest  jedyna 

formą  refleksji  teologicznomoralnej  doby  współczesnej.  Stano­

wisko  M agisterium  Kościoła  jest  w yraźnym   opowiedzeniem  się 

za  prym atem   w  postawie  metodologicznej  racjonalizacji  przed 

rewelacjonalizacją,  przy  upraw ianiu  teologii  m oralnej,  a  więc 

za  pierwszeństwem  orientacji  opartej  na  danych  objawienia. 

W  ramach  tej  racjonalizacji  konieczne  jest  korzystanie  z  kon-. 

kretnej  filozofii,  spośród  których  za  najbardziej  przydatną  Koś­

ciół  uważa  neotomizm.  Ilustracją  adekw atną  jak  należy  rozu­

mieć  to  korzystanie  z  neotomizmu  są  wypowiedzi  Jana  Paw ła 

II,  z  których  wynika,  iż  ma  to  być  korzystanie  twórcze  i  ot­

w arte,  a  nie  polegające  jedynie  na  naśladowaniu  wzorów  z  u- 

biegłych  dziesiątków  lat  naszego  stulecia.  Jest  to  raczej  od­

woływanie  się  do  założeń  fundam entalnych,  takich  jak  m etafi­

zyczna  koncepcja  bytu  realnego  w  wymiarze  stwórczym,  re­

alizm  poznawczy,  odpowiednia  antropologia  zakładająca  uw a­

runkow ania  dzisiejszego  człowieka  od  stru k tu r  społecznych  i 

kulturowych.

Teologii  moralnej  pierwszej  połowy  bieżącego  stulecia  zarzu­

cił  niegdyś  G.  Ermecke  za  A.  Adamem,  m ając  na  myśli  jej  ra ­

cjonalizm  i  zarazem  legalizm,  iż  „nie  można  jej  inaczej  poj­

mować  jak  tylko  jako  bękarta  poczętego  z  etyki  stoickiej  i

1 4 8  

F R A N C IS Z E K   G R E N IU K  

[ 1 2 ]

81  Tamże.



K PK ” 32.  Przed niebezpieczeństwem  podobnego  rodzaju  stoi  tak­

że  współczesna  teologia  m oralna  postawiona  wobec  koniecz­

ności  z  jednej  strony  ubiblijnienia  i  powiązania  z  dogmatem, 

z  drugiej  zaś  oparcia  na  solidnych  zasadach  filozoficznych.  Pod­

stawa  twórcza  teologów  moralistów  w  tym   zakresie  jest  zada­

niem  otw artym , przed którym   staje  kaiżde  nowe  pokolenie  adep­

tów,  tej  do końca  nieukonstytuow anej  jeszcze  dyscypliny  teolo­

gicznej,  w  dalszym  ciągu  poszukującej  swej  tożsamości  m eto­

dologicznej  i  swego  autentycznego  obrazu  na  miarę  wymagań 

czasów  współczesnych.



F.  Greniuk

[ 1 3 ]  

N E O TO M IZ M   W   T E O L O G I  M O R A L N E J  

1 4 9

23  G.  E r m e c k e ,  

Zur  moraltheologischen  Methodenlehre  heute, 

„Theologisehe  Revue”  62:  1966*  s,  75  —  cyt.  za: 

J.  P r y s z m o n t ,

Wokół  zagadnienia  chrystocentryzmu  w   teologii  moralnej,  „Collectanea 

Theologica”  40:  1970,  f.  1,  s.  13.  Szerzej  na  temat  neotomizmu  na  pła­

szczyźnie  etycznej  i  teologieznomoralnej  por.  F.  G r e n i u k ,   Neotomizm 

u)  teologii  moralnej  X X   wieku,  „Roczniki  teologiczno-kanoniczne’’  28: 

1981,  z.  3,  s.  67—84;  Neotomizm  w  myśli  etycznej  X X   wieku,  „Roczniki 

teodogiiczno-kanoniczne’’  30:  1983,  z.  3,  s.  5—27.

Yüklə 129,86 Kb.

Dostları ilə paylaş:




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə