Materializm subiektywny. Zarys epistemologii marksistowskiej


nych  neurofizjologów   i  psychologów, których filozofowie na  ogół nie rozumieli. 1.3.4.  Problem przedmiotu dialektyki



Yüklə 0,7 Mb.
Pdf görüntüsü
səhifə6/53
tarix01.12.2017
ölçüsü0,7 Mb.
#13193
1   2   3   4   5   6   7   8   9   ...   53

22
nych  neurofizjologów   i  psychologów, których filozofowie na 
ogół nie rozumieli.
1.3.4.  Problem przedmiotu dialektyki
W dziedzinie dialektyki nie zdołano rozstrzygnąć, czy teo­
ria ta  dotyczy  w yłącznie  procesów   (co  sugerow ało  sform u­
łowanie czterech szczególnych cech dialektyki), czy też rów ­
nież  statycznych  „całości  organicznych” .  N ie  poddano  pod 
dyskusję kontrow ersyjnej  tezy  Lukacsa, zgodnie z którą do­
m eną  zastosow ań  dialektyki  je st  jed y n ie  św iat  społeczny, 
z wyłączeniem przyrody. Lekceważąc zalecenia klasyków, nie 
przeprow adzono  krytycznej  analizy  logiki  H egla5.  Zamiast 
tego ciągnęły się scholastyczne spory dotyczące stosunku dia­
lektyki do logiki  form alnej  i  m atem atycznej.
Jeżeli nawet formułowana tutaj ocena może być nieco krzyw­
dząca  wobec  n ajlepszych  osiągnięć  filozofii  radzieckiej,  to 
chciałbym  podtrzymać  j ą   bez  zastrzeżeń  w  zastosowaniu  do 
sytuacji polskiej.
1.4.  Marksizm w latach  1955-1985
Ostatni z wyróżnionych tutaj okresów rozwoju filozofii mark­
sistowskiej  rozpoczyna się w roku  1955.  We wszystkich środo-
5  W  liście  Engelsa z  14 stycznia  1858 r.  Marks pisał:  „...miałbym  wielka, 
ochotę w dwóch, trzech  arkuszach druku przedstawić w przystępnej dla zwy­
kłego rozumu ludzkiego formie to, co jest racjonalnego w metodzie, którą He­
gel odkrył,  a zarazem  i  zmistyfikował” .  [Por.  Marks, Engels  1982, s. 94]. Za­
mierzenia tego  Marks nic zrealizował,  nic podjął go też nikt z marksistów.


23
wiskach  marksistowskich, zarówno w krajach socjalistycznych, 
jak  i  na Zachodzie,  przebiega  on  pod  znakiem  potępienia  stali­
nowskiego „dogmatyzmu”. W warunkach polskich jednak nader 
szybko ujawniła się teoretyczna niezdolność środowiska filozo­
ficznego do pozytywnego zniesienia tych ograniczeń myślowych, 
które  uprzednio  powodowały  stagnację.  Dominującym  rysem 
polskiej filozofii postalinowskiej staje się eklektyzm, hasło „mark­
sizmu otwartego” realizowane jest w praktyce przez bezkrytycz­
ne  przenoszenie  na  nasz  grunt  aktualnej  problematyki  filozofii 
zachodniej, a nieraz także przez przejmowanie stamtąd gotowych 
rozwiązań. Abstrahujemy tutaj od zjawiska restytucji niemarksi­
stowskich szkół i kierunków filozoficznych: neopozytywizmu, fe­
nomenologii, później nieco -  hermeneutyki i strukturalizmu. Abs­
trahujemy  również  od  przemian  ideologicznych,  które  część 
dawnych marksistów doprowadziły do antykomunizmu, co wtór­
nie musiało też znaleźć wyraz w odpowiedniej ewolucji całokształ­
tu ich poglądów filozoficznych.
Zarzut eklektyzmu dotyczy bowiem jedynie tych filozofów, 
którzy -  ze względów czy to ideowych, czy koniunkturalnych -  
ogłaszali  się  nadal  reprezentantami  tradycji  marksistowskiej, 
choćby  w  najbardziej  liberalnym jej  rozumieniu.  Następujące 
przejawy rozpatrywanego zjawiska warte są tutaj odnotowania.
1.4.1.  Rezygnacja ze specyficznej  problematyki 
teoriopoznawczej  marksizmu
Zagadnienia,  które  wymieniłem jako  nieprzedyskutowane 
i nierozwiązane w okresie poprzednim, pozostawały nadal poza 
obrębem zainteresowań „marksistowskich” teoretyków pozna­
nia. Co gorsza: o ile w okresie stalinowskim dominowało prze­
konanie,  że  są to  problemy  ważne,  aczkolwiek  wtórne,  o  tyle


24
w okresie postalinowskim rozpowszechniło się milczące domnie­
manie, że sprawa nie jest w arta zachodu.  W ten sposób w  ślad 
za  odrzuceniem  pewnych — być  może  „wulgarnych”  czy  „do­
gmatycznych” — rozstrzygnięć nastąpiła w istocie rezygnacja ze 
specyficznej  dla  m arksizmu  problematyki  teoriopoznawczej. 
Nieznajomość heglizmu -  jeśli to możliwe -  pogłębiła się jesz­
cze,  marksowski  projekt konstruktywnego  streszczenia Hegla 
Nauki logiki
 był od realizacji dalszy niż kiedykolwiek.
1.4.2.  Niedokończona dyskusja
Zabrakło kontynuacji dyskusji pewnych szczegółowych za­
gadnień teoriopoznawczych, które były przedmiotem analizy pod 
koniec okresu stalinowskiego.  Mam tu na przykład na uwadze 
spór o tzw.  fizykalne pojęcie materii, poszukiwania dotyczące 
pojęcia prawdopodobieństwa, dyskusje niektórych specjalistycz­
nych problemów metodologii fizyki XX wieku. Zaniechano rów­
nież badań interesujących filozoficznie implikacji psychologii, 
myślę tu głównie o dorobku Wygotskiego,  Łurii,  Brunera oraz 
tzw. gruzińskiej szkoły nastawienia.
1.4.3.  Marksizm „otwarty”
Jednocześnie  rozwijały  się badania problematyki  zaczerp­
niętej  spoza  obszaru  tradycji  marksistowskiej.  Można  tu  wy­
mienić interesującą skądinąd kwestię wartości poznawczej  de­
finicji  (oraz  zw iązane  z  tym   zagadnienie  opozycji  sądów 
analitycznych  i  syntetycznych),  filozoficzną problematykę se­
mantycznej  teorii  prawdy,  zagadnienia  semiotyki,  rolę  sądów 
wartościujących w poznaniu naukowym.


25
Powinno być dobrze zrozumiane, że nie opowiadam się tu­
taj  ani  za  lekceważeniem  wymienionych  czy  pokrewnych  za­
gadnień, ani tym mniej za izolowaniem współczesnego marksi­
zmu od innych trendów w kulturze. Twierdzę natomiast, że jest 
rzeczą osobliwą, jeżeli  reprezentanci  tak  wyraźnie  określonej 
orientacji  filozoficznej, jak ą jest marksizm, przyswajają sobie 
cudzą  problematykę  bez  żadnego  wysiłku  mającego  na  celu 
powiązanie jej z własną tradycją. N ie to je st dziwne, że marksi­
sta  podejmuje  dyskusję  problemu  indukcji  w  sformułowaniu 
Poppera, ale to, że zapomina przy tym o obowiązku równocze­
snego ustosunkowania się do wcześniejszych wypowiedzi En­
gelsa (a sięgając dalej -  Hegla) w tym przedmiocie. Wypada mi 
dodać,  że osobliwość ta pojawia się również w moich pracach 
teoriopoznawczych publikowanych w całym tym okresie (cze­
go nie mogę tłumaczyć niczym innym, jak tylko moim ówczes­
nym nieuctwem).
1.5.  Aktualne trudności wykładu 
marksistowskiej epistemologii
Nie będzie może zbędne zastrzeżenie, że sformułowana wyżej 
ocena krytyczna dotyczy nie wszystkich filozofów marksistowskich, 
a w każdym razie nie wszystkich na równi. Idzie o rzecz inną. O to 
mianowicie, że chociaż mamy już za sobą ponad sto pięćdziesiąt 
lat  istnienia  filozofii  marksistowskiej,  to  nie jesteśmy  obecnie 
w stanie zgodzić się co do tego, jakie tezy epistemologiczne należą 
do tej filozofii, z czego składa się teoriopoznawczy rdzeń marksi­
zmu. Podejmując się próby przedstawienia głównych idei marksi­
stowskiej teorii poznania, muszę zatem z całym naciskiem podkre­
ślić, że daję tu jedynie wyraz moim subiektywnym przekonaniom 
dotyczącym tej zagmatwanej dziedziny.


Yüklə 0,7 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   2   3   4   5   6   7   8   9   ...   53




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə