Materializm subiektywny. Zarys epistemologii marksistowskiej



Yüklə 0,7 Mb.
Pdf görüntüsü
səhifə20/53
tarix01.12.2017
ölçüsü0,7 Mb.
#13193
1   ...   16   17   18   19   20   21   22   23   ...   53

68
miotowych”. Uwaga ta otwiera właściwą problematykę m arl^ 
stowskiej teorii odbicia.
Wypada jeszcze zaznaczyć, że w punkcie tym pominęliśmy 
całość problematyki 
alienacji, 
która — w dokładniejszym oprj, 
cowaniu -  wymagałaby uwzględnienia o tyle, rzecz jasna, o i|t 
można jej  nadać znaczenie epistemologiczne.
4.2.  Kategoria odbicia

Materializmie i empiriokrytycyzmie
 W. I. Lenin podał na. 
stępujące klasyczne określenie pojęcia materii: „M ateria jest fi. 
lozoficzną kategorią służącą do oznaczenia obiektywnej rzeczy 
wistości, która dana jest człowiekowi we wrażeniach, którą nasa 
wrażenia kopiują,  fotografują, odzwierciedlają, a która istnieje 
niezależnie od nich” [Lenin  1950, t.  14, s.  145]. 1 dalej: „Mate­
ria jest tym, co działając na nasze narządy zmysłowe wytwara 
wrażenie;  materia jest  obiektywną rzeczywistością,  daną nam 
we wrażeniu  itp.”  [tamże, s.  164].
Kategorii  materii  nie  zamierzamy  w  tym  miejscu  analizo­
wać,  pewne  uwagi  w  tej  kwestii  były już  poczynione  w  pod 
punkcie 3.3.  W tym miejscu  interesować nas będzie wyłącznie 
kategoria odbicia (biernego) w zastosowaniu do procesu postrze­
gania zmysłowego.
Zwróćm y najpierw  uwagę na pew ien -  pozornie nieistotni 
-   szczegół.  Lenin -  przynajm niej  w  danej  wypowiedzi  -  nie 
mówi, że w rażenie je s t kopią przedm iotu czy zjawiska, mówi 
natomiast,  iż  przedm iot je st  dany  we  wrażeniu.  Mamy  t u i  
czynienia z pewnym  subtelnym  rozróżnieniem, którego zresf 
tą Lenin  bynajm niej  konsekw entnie  nie  przestrzegał,  a  któri 
po jego  śmierci  uległo  zaniedbaniu.  Rzecz  w  tym,  że  wrażd 
nie,  podobnie  zresztą jak   dowolne  zjawisko  psychiczne, 
$


69
wykazuje żadnego uchwytnego podobieństwa do przedmiotu, 
który je  wywołał.  Dlatego  też ci  marksiści,  którzy po  śmierci 
Lenina podejmowali  się  obrony  tezy,  zgodnie  z  którą w raże­
nia  czy  spostrzeżenia  są  kopiami  przedmiotów,  padali  łatwo 
ofiarą krytyków. Obrona wspomnianej tezy jest bowiem od prac 
Brentana  w  XIX  stuleciu,  a zwłaszcza w  okresie zapoczątko­
wanym  przez  fenom enologiczne  badania  Husserla,  spraw ą 
absolutnie beznadziejną13.
Fakt, że przedmioty materialne odbijają się we wrażeniach, 
możliwy jest dzięki temu, że wrażenia -  podobnie jak inne akty 
poznawcze -  wyposażone są w treści. Zadanie, jakie stoi przed 
współczesną teorią poznania, sprowadza się zatem -  w danym 
okresie -  do analizy procesu powstawania treści. Zadanie to moż­
na  wykonać  na  kilka  różnych  sposobów 14.  Tutaj  spróbujmy 
w tym celu wykorzystać heglowską dialektykę istoty i zjawiska.
W  naturalnym języku  filozoficznym (jeśli  można  w ogóle 
mówić o „naturalności” języka) najprościej byłoby powiedzieć, 
że w spostrzeżeniu dany jest wygląd jego przedmiotu (tak  np. 
ujmował sprawę Ingarden). Ów wygląd, widomy kształt rzeczy, 
należy  najpierw -  w języku  Hegla -  zakwalifikować jako  po­
zór.  Wprowadzenie  kategorii  pozoru jest  tu  uzasadnione  po­
wszechnie uznanym faktem, że wygląd, dany w spostrzeżeniach, 
nie zawsze znajduje bazę egzystencjalną w przedmiotach mate­
rialnych.  Zdarzają  się  wszak  halucynacje  i  omamy,  a  analiza 
treści  tych  przeżyć  psychicznych  nie  daje podmiotowi  szansy
”  W tej  kwestii  zgadzam  się  całkowicie  z  Althusscrcm  (por. jego  uwagi 
o Spinozie w 
Czytaniu  „Kapitału",
  op.  cit.,  s.  69  i  157).
14  Jedno  z  możliwych  rozwiązań  problemu  zaproponowałem  niegdyś 
w pracach 
Rekonstrukcja marksistowskiej teorii odbicia w dziedzinie postrze­
gania zmysłowego
  („Studia  Filozoficzne”  3/1971)  oraz 
Marksizm  a  analiza 
genetyczna
  („Studia  Filozoficzne”  1/1972).


70
rozpoznania ich złudności. Przypomnijmy zaś za Heglem: „...po. 
zór 
{der Scheiri)
 jako «fenomen» 
(das Phanomen)
 w sceptycy, 
zmie, czy też jako «zjawisko» w idealizmie jest takąbezpośred. 
niością, która nie jest żadnym Czymś ani żadną rzeczą, w ogolę 
nie jest  obojętnym  bytem,  który  istniałby poza swoją określo. 
n o ścią  swym  odniesieniem  do  podm iotu”  [por.  Hegel  1968 
t.  1,  s.  13]. Czytelnik zechce zauważyć -  dla uniknięcia niepo. 
rozumień -  że w cytowanej wypowiedzi  Hegel używa terminu 
„zjawisko” w sensie zapożyczonym z obcej mu tradycji filozo. 
ficznej, sam zaś będzie dalej termin ten rozumieć inaczej.
Wygląd -  potraktowany początkowo jako pozór -  wymaga 
następnie dopełnienia przez wskazanie jego „realnej podstawy^ 
a  więc  przedmiotu,  którego jest  wyglądem.  W  dialektyce he­
glowskiej  pozór,  wzbogacony  o  egzystencję,  zatem  związany 
z jakim ś  przedmiotem,  staje  się  zjaw iskiem .  W  tym  punkcie 
epistemologia Hegla dopuszcza dwie możliwe interpretacje: in­
terpretację zgodną z założeniami idealizmu transcendentalnego 
i  interpretację materialistyczną. Rozpatrzymy je  we wskazaną 
kolejności.
4.2.1.  Idealistyczna interpretacja 
epistemologii Hegla
W spólną tezą rozm aitych doktryn idealizm u transcenden 
talnego je st przekonanie, że zjaw isko, dane w poznaniu zmy- 
słow ym ,  stanowi  p rz e d m io t  in te n c jo n a ln y .  Znaczy to tyk 
że  egzystencja  dodana  do  pozoru  w  produkcji  zjawiska nu 
charakter  egzystencji  m yślow ej, je s t  niczym   innym jak do­
m n iem an iem   przedm iotu.  Z achodzą,  rzecz jasn a -  nieistot­
ne  tutaj  -   różnice  w  w yjaśnianiu  genezy  dom niem ań  egzf 
stencjalnych.  W szystkie  one  naw iązują  tak  lub  inaczej  d*


Yüklə 0,7 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   16   17   18   19   20   21   22   23   ...   53




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə