― 192 ―
pierwszy nakreślił i częściowo zrealizował ideę systematyki pojęcio-
wej. Czyniąc to, tym samym wytyczył los metafizyce na kolejne dwa
tysiąclecia. Problematyczne jest z kolei określenie, czy wytyczył właś-
ciwy, ostateczny kurs filozofii. Spory, w pierwszej kolejności doty-
czące platońskiej formy, następnie nowsze – już za naszych czasów –
o niezależnej egzystencji metafizyki, nie ucichły od czasów Platona.
Nie stało się tak ani przez przypadek, ani dzięki temu, że metafizyka
została stworzona niewystarczająco doskonale i naiwnie. Brak dosko-
nałości i pierwotna naiwność nie są przeszkodą w rozwoju dla prawdzi-
wych nauk, jeśli tylko osiągają stadium solidnego rozwoju. Jakkolwiek
metafizyka osadzona jest na fundamencie autentycznego doświadcze-
nia, to jednak z oczywistych względów nie może stać się nauką, cho-
ciaż tego oczekuje i wymaga od swoich adeptów. Powód tego znajduje
się w specyfice doświadczenia wolności i transcendencji.
Doświadczenie pasywne jest pozytywne i zawiera treść, tj. prezen-
tuje nam przedmiotową stronę bytu, która aktualnie się w nim ujawnia,
każdorazowo niecałościowo i jednostronnie, ale jednak autentycznie
i przede wszystkim na sposób treściowo pozytywny. Treść tego, co
dane może być niespójna z innymi treściami, jednakże ta niespójność
jest zawsze czymś drugorzędnym, co charakteryzuje pierwotną pozy-
tywność treści. W przeciwieństwie do tego doświadczenie wolności nie
posiada pozytywnej zawartości. Kategorie, którymi bliżej określamy
i charakteryzujemy przedmiotowe treści, to jest: jakość, ilość, substan-
cja, relacja, itd., zupełnie nie nadają się do użycia, ponieważ brakuje tu
adekwatnego substratu, czegoś, do czego można by było podejść tak
receptywnie, jak do treści przedmiotowych, które po prostu albo są,
albo ich nie ma. W doświadczeniu wolności nic się nie przedstawia, nie
ma żadnego ostatecznego bieguna, którego, podobnie jak w ukierunko-
waniu przedmiotowym, można by było użyć. Doświadczenie wolności
nie posiada podłoża, gdzie za podłoże rozumie się jakąś ostateczną
i pozytywną treść, jakiś przedmiot, czy predykat albo zbiór predykatów.
W przeciwieństwie do tego doświadczenie wolności posiada charakter
negatywny, tj. charakter dystansu, odległości, przekroczenia każdej
przedmiotowości, zawartości, przed-stawienia i podłoża. Przejawia się
to zwłaszcza w całościowości tego doświadczenia. To jest doświadcze-
nie, które dopiero czyni nasze przedmiotowe przeżywanie przeżywa-
niem całościowym: jedynie dlatego, że jesteśmy zawsze poza wszelką
przedmiotowością, że nam żadna przedmiotowość nie wystarcza, two-
rzy nam całość, ponieważ faktyczny zbiór wszelkiego bytu skończonego
w sposób naturalny jest nam całkowicie niedostępny. Aktualne przed-
Kwartalnik Filozoficzny, tom XLIII, 2015, zeszyt 4
© Copyright by Polska Akademia Umiejętności, Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2015
― 193 ―
miotowe doświadczenie ze swoim całościowym charakterem i swymi
perspektywami zmierzania do nieoczywistości jest pojmowalne tylko
ze względu na ten „akt” całościowego odstępu od niego, całościowe-
go nie-zaspokojenia, nie-spoczęcia w zwykłej przedmiotowości, która
jednakże tylko wytwarza obszar przedmiotowości jako takiej – obszar,
który niewątpliwie nie występuje u zwierzęcia z charakterystycznym
dla niego przywiązaniem do konkretnych, bieżących, instynktownie
wyczuwanych rzeczy. Dla zwierzęcia konkretny przedmiot jest wszyst-
kim, przedmiotowość nie jest żadnym „obszarem”, nie występuje
w nim również żaden indywidualny „styl”, żaden moment nieoczywi-
stości oraz zwykłego „i tak dalej”, żadna czysta możliwość.
Ponieważ doświadczenie wolności nie ma pozytywnej przedmio-
towej treści, dlatego zawsze musi się wydawać przekonującym i ko-
rzystnym sposób interpretacji naszego przedmiotowego uniwersum za
pomocą terminów doświadczenia czysto pasywnego. To podejście przy-
biera różne formy, w tradycyjnej psychologii jest to np. forma złożenia
doświadczenia z obiektywnych elementów, w nowszej psychologii po-
staci jest kompozycją z dynamicznych elementów, które w większości
mają pozytywny i treściowy charakter. „Pamięć” i „fantazję” interpretuje
się jako struktury złożone z aktualnych specyficznych elementów, jako
szczególne struktury tego, co obecne. Język jest nie tylko świadectwem
dla istniejących rzeczach, ale przede wszystkim możliwości zdystan-
sowania się względem nich oraz rozporządzania nimi, jest wyjaśniany
w całości jako obraz rzeczy, przedmiotowych struktur. Tego wszystkie-
go można dokonywać z wielkim sukcesem, ponieważ istotnie zawsze
występuje możliwość wskazania na właściwe obiektywne fakty. Jednak
z racji, iż własne „duchowe” doświadczenie nie oferuje przedmioto-
wych i pozytywnych treści, pojawia się próba rozszerzenia przedmio-
towego opisu, który oferuje wiedza przyrodnicza na całe uniwersum
bytowe, próba ujęcia wszystkiego w system obiektywnej nauki, który
musi się jawić jako atrakcyjny, ponieważ posiadający świadomość suk-
cesu odniesionego w naukach przyrodniczych.
Jednakże, jeśli choć raz zrozumiemy prawdziwość i możliwości
doświadczenia wolności, pojawia się odtąd i refleksja nad naszym doś-
wiadczeniem przedmiotowym. Interpretacja naszego ludzkiego doś-
wiadczenia, doświadczenia historycznych istnień w jego całości nie jest
możliwa w inny sposób, aniżeli wychodząc od doświadczenia wolności,
natomiast nigdy tylko od pasywnego doświadczenia przedmiotowego.
Interpretacja ludzkiego doświadczenia jest jednakże czymś zasad-
niczo różnym niż metafizyka. Podczas gdy metafizyka odkrywa nowe
Kwartalnik Filozoficzny, tom XLIII, 2015, zeszyt 4
© Copyright by Polska Akademia Umiejętności, Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2015