Odkrywajacy radosc I pokoj prawdziwego Chrzescijanstwa Duncan Heaster



Yüklə 1,38 Mb.
səhifə17/25
tarix05.10.2017
ölçüsü1,38 Mb.
#3175
1   ...   13   14   15   16   17   18   19   20   ...   25

Dygresja 23: "Z nieba zstąpiłem"

"Albowiem chlebem bożym jest ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu … z nieba zstąpiłem" (J 6:33, 38).

Słów tych i innych podobnych do tych, błędnie używa się, aby udowodnić, że Jezus fizycznie istniał w niebie przed narodzinami. Należy zwrócić uwagę na następujące fakty:

1. Trynitarze przyjmują te słowa dosłownie, aby udowodnić swój punkt widzenia. Jednakże jeśli chcemy przyjmować to dosłownie, oznacza to, że Jezus w jakiś sposób dosłownie spłynął z nieba. Nie tylko że Biblia zachowuje całkowite milczenie na ten temat, lecz i język mówiący o Jezusie, który został poczęty jako dziecko w łonie Marii, staje się wówczas pozbawiony znaczenia. W J 6:60 opisane jest nauczanie o mannie, jako "Trudna jest ta mowa" tzn. musimy zrozumieć, że użyty jest tu język przenośni.

2. W J 6 Jezus wyjaśnia w jaki sposób manna jest typem Jego Samego. Manna została przysłana przez Boga w sensie, że to Bóg był odpowiedzialny za stworzenie jej na świecie, ona nie spłynęła w sensie fizycznym z tronu Boga w niebie. Tak też i Chrystus, który przychodzi z nieba, musi być rozumiany w podobny sposób. On został stworzony na ziemi, poprzez oddziaływanie Ducha Świętego na łono Marii (Łk 1:35).

3. Jezus mówi, że "Chlebem, który Ja dam jest moje ciało" (J 6:51). Trynitarze twierdzą, że była to część "Boga" w Jezusie, która zstąpiła z nieba, ale Jezus mówi, że było to Jego "ciało", które było chlebem i zstąpiło z nieba. Podobnie utożsamia chleb z nieba ze sobą jako Synem człowieczym (J 6:62) nie "Bogiem - Synem".

4. W tym samym fragmencie w J 6 znajduje się obfity dowód na to, że Jezus nie jest równy Bogu. "Jak Mnie posłał żyjący Ojciec" (J 6:57) ukazuje, że Jezus i Bóg nie są równi; a fakt, że "Ja żyję przez Ojca" (J 6:57), trudno pogodzić ze współwiecznością, o której mówią trynitarze.

5. Należy zadać pytanie: "Kiedy i w jaki sposób Jezus "przyszedł" z nieba?". Trynitarze używają wersetu w J 6 aby "udowodnić", że Jezus przyszedł z nieba w czasie swoich narodzin, ale Jezus mówi o sobie jako tym: "który z nieba zstępuje" (w 33,50), tak jakby był to nieprzerwany proces. Mówiąc o darze Boga Jezusie, Chrystus powiedział: "Ojciec mój daje wam chleb" z nieba (w 32). W czasie, gdy Jezus wypowiadał te słowa, on już "zstąpił" w pewnym sensie, był przysłany przez Boga. Z tego właśnie względu mógł on mówić w czasie przeszłym: "Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba" (w 51). Ale mówi on również o "zstępowaniu" jako chlebie z nieba w formie jego śmierci na krzyżu: "Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życia świata" (w 51). Jezus mówi więc tutaj o tym, że już zstąpił z nieba, zstępuje i jeszcze zstąpi w czasie śmierci na krzyżu. Powinno już to wystarczyć, aby udowodnić, że "zstępowanie" odnosi się do Boga objawiającego Siebie, a nie do narodzin Chrystusa. Udowadniają to wszystkie nawiązania starotestamentowe do Boga "zstępującego", gdyż mają one takie samo znaczenie. Bóg widział więc nieszczęście Swego ludu w Egipcie i "zstąpił", aby ich zbawić przez Mojżesza. Widział nasze poddaństwo grzechowi i "zstąpił" czy objawił się przysyłając Jezusa jako odpowiednika Mojżesza, aby wyprowadził nas z tej niewoli.


Dygresja 24: Czy Jezus stworzył ziemię?



"Pierworodnym (Jezus) wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała - Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych … " (Kol 1:15-18). Jest to typowy przykład fragmentów, które mogą robić wrażenie, że Jezus stworzył ziemię.

1. Gdyby to było prawdą, wówczas zaprzeczało by to wielu innym fragmentom, które mówią, że Jezus nie istniał przed swoimi narodzinami. Zapis w Księdze Rodzaju wyraźnie naucza, że to Bóg był stwórcą. Albo Jezus albo Bóg był stwórcą; gdy stwierdzimy, że Jezus był stwórcą podczas gdy Księga Rodzaju twierdzi, że to Bóg, mówimy wówczas, że Jezus równy jest Bogu. Wówczas niemożliwością jest podanie wyjaśnienia wielu wersetów, które ukazują różnice jakie istnieją pomiędzy Bogiem, a Jezusem (zob. Rozdział 8.2 - przykłady).

2. Jezus był "pierworodnym" co zakłada początek. Nie ma dowodu na to, że Jezus był " pierworodnym" Boga przed stworzeniem ziemi w sensie dosłownym. Fragmenty takie jak 2Sm 7:14 i Ps 89:27 przepowiedziały, że następca Dawida w sensie dosłownym stanie się Boga "pierworodnym". Widać wyraźnie, że nie istniał on w czasie, gdy te księgi zostały spisane i w związku z tym też nie w czasie stworzenia, które ma miejsce w Księdze Rodzaju. Jezus stał się "pełnym mocy Synem Bożym" poprzez swoje zmartwychwstanie (Rz 1:4). Bóg "wskrzesił Jezusa. Tak też jest napisane w Psalmie drugim; Ty jesteś moim Synem, Jam Ciebie dziś zrodził" (Dz 13:32,33). Tak więc Jezus stał się pierworodnym Boga poprzez swoje zmartwychwstanie. Zwróćmy również uwagę na fakt, że syn, który stoi po prawej ręce ojca jest synem pierworodnym (Rdz 48:13-16); a Chrystus wyniesiony został i zasiadł po prawej ręce Boga po zmartwychwstaniu (Dz 2:32; Hbr 1:3).

3. W tym też sensie Jezus opisany jest jako pierworodny z umarłych (Kol. 1:18), zwrot, który jest porównaniem z: "pierworodny każdego stworzenia" lub stworzenim (Kol 1:15). Dlatego też mówi o sobie jako "pierworodny umarłych … Początek stworzenia Bożego" (Ap 1:5; 3:14). Jezus był pierwszym z nowego stworzenia nieśmiertelnych mężczyzn i kobiet, których zmartwychwstanie i pełne narodziny jako nieśmiertelnych synów Boga, stały się możliwe poprzez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa (Ef 2:10; 4:23, 24; 2Kor 5:17). "W Chrystusie wszyscy będą ożywieni (prawdziwie wierzący) , lecz każdy według własnej kolejności. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia" (1Kor 15:22,23). Taka sama myśl zapisana jest w Kol 1. Jezus był pierwszą osobą, która zmartwychwstała i otrzymała nieśmiertelność, był pierwszym z nowego stworzenia, a prawdziwie wierzący pójdą za jego przykładem.

4. Stworzenie, o którym jest mowa w Kol 1 odnosi się wobec tego do nowego stworzenia, a nie do stworzenia opisanego w Księdze Rodzaju. Poprzez dzieła Jezusa "wszystko zostało stworzone … trony … panowania" itd. Paweł nie mówi, że to Jezus stworzył wszystko i nie podaje przykładów rzek, gór, ptaków itd. Nowe stworzenie odnosi się do tych nagród, które będziemy mieć w Królestwie Bożym. "Trony … panowania" itd. odnoszą się do tego w jaki sposób wierzący, którzy zmartwychwstaną staną się "królestwem i kapłanami, a będą królować na ziemi" (Ap 5:10). Stało to się możliwe poprzez dzieło Jezusa. "Bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to co w niebiosach … " (Kol 1:16). W Liście do Efezjan 2:6 czytamy o wiernych, którzy są w Chrystusie, jako o tych, którzy siedzą "na wyżynach niebieskich". Wobec tego wersety te mówią o wywyższonym duchowym miejscu, które obecnie zajmujemy jak i o tym czego doświadczymy w przyszłości; wszystko to stało się możliwe poprzez Chrystusa. "Niebo i ziemia" zawierają wszystko "żeby przezeń sobą pojednał wszystko, uczyniwszy pokój przez krew krzyża jego (Chrystusa)" (Kol 1:16,20), "wszystko … na niebiesiech" odnosi się do wierzących, którzy siedzą "na wyżynach niebieskich … w Chrystusie", a nie do fizycznych przedmiotów, które się wokół nas znajdują.

5. Chrystus, który jest "przed wszystkimi" odnosi się do tego, że zajmuje on pierwsze miejsce w hierarchii ważności w oczach Boga, a nie odnosi się do czasu. Był on "przed" albo ważniejszy niż my, "czyli wszystko", które przyszedł pojednać. Jako jeden z wielu przykładów może nam posłużyć Mt 21:31: "Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego" - niegodziwi Żydzi. Faktycznie Żydzi, do których przemawiał Chrystus nie będą w Królestwie Bożym (Łk 13:28; Mt 8:12; 21:43). Więc nie ma tu kwestii sprawiedliwych idących do Królestwa przed nimi w sensie czasu. Jezus jest "przed wszystkimi"; a nie "on był przed wszystkim" jak wymaga tego trynitarskie podejście interpretacyjne tego fragmentu. Greckie słowo oznaczające "przed" przetłumaczone jest jako "nade wszystko" w 1P 4:8.


Dygresja 25: "Zanim Abraham stał się, Ja Jestem" (J 8: 58).

Słowa te są często cytowane, aby udowodnić, że Jezus istniał przed Abrahamem. Jednak gdy przyjrzymy cię bliżej, okazuje się, że jest odwrotnie.

1. Jezus nie mówi "zanim Abraham stał się, ja byłem". Był on obiecanym potomkiem Abrahama. Z obietnicy Boga danej Abrahamowi uczynilibyśmy absurd, gdybyśmy twierdzili, że Jezus fizycznie istniał przed czasem Abrahama.

2.Kontekstem wersetu J 8: 58 jest rozmowa Chrystusa z Żydami, która dotyczy Abrahama. W ich oczach Abraham był największym człowiekiem jaki kiedykolwiek żył. Jezus mówi "Ja jestem teraz, tak jak tutaj stoję, ważniejszy niż Abraham." Greckie słowo "pro" przetłumaczone "zanim" odnosi się do Chrystusa, który jest ważniejszy niż Abraham, a nie ma odniesienia czasowego. W Ewangelii św. Mateusza 21: 31 znajdujemy jeden z wielu przykładów użycia słowa "zanim" w Biblii; "Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami (niegodziwymi Żydami) do Królestwa Niebieskiego" powiedział Jezus. Faktem jest, że Żydzi, do których Chrystus przemawiał, nie będą w Królestwie Bożym (Łk 13: 28; Mt 8:12; 21: 43), więc problem ten nie dotyczy sprawiedliwych wchodzących do Królestwa przed nimi w kategorii czasu. Gdy tak stali, Jezus był tym, któremu należało oddać większą cześć niż Abrahamowi. Mówi on: "Jestem teraz ważniejszy niż kiedykolwiek Abraham był". Jednakże możliwe jest również zrozumienie słowa "zanim" w Ewangelii św. Jana 8:58 w odniesieniu do czasu w sensie, że zanim istniał Abraham, Jezus był w planach Boga od samego początku świata. Właśnie Jezus był "przed" Abrahamem w sensie, że znajdował on się "przed" nim w kategorii ważności

3. Dowód na to znajduje się w Ewangelii według św. Jana 8:56. "Abraham, Ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień - ujrzał (go) i ucieszył się". Jedyny raz, gdy odnotowano, że Abraham ucieszył się był wówczas, kiedy obiecano mu, że będzie miał nasienie; zrozumiał on, że ostatecznie ta obietnica odnosiła się do Jezusa (Rdz 17:17). Abraham "widział" Chrystusa przez obietnice, które mu dano, a które dotyczyły Chrystusa. Tajemniczo komentuje on przyszłą ofiarę Jezusa: "Na wzgórzu Jahwe się ukazuje" (Rdz 22: 14) i w tym właśnie sensie Jezus mówi o Abrahamie jako o widzącym go. Właśnie w kontekście obietnicy Jezus mógł powiedzieć "zanim Abraham stał się, ja jestem". Doceniał on jak wyjaśnialiśmy w rozdz. 3.1, że obietnice Boga dane Abrahamowi objawiały plan dotyczący Jezusa, który Bóg znał od początków świata. Cel, który istniał "zanim Abraham stał się" objawiony został Abrahamowi w obietnicy mu danej, a teraz wypełniał się na oczach Żydów pierwszego wieku, gdy stali wokół Jezusa. "Słowo (obietnicy) stało się ciałem".

4. Często utrzymuje się, że Jezus nawiązuje do Boskiego imienia mówiąc "Ja jestem". Wyjaśniliśmy w dygresji 3, że Jezus jak i zwykli ludzie mogą nosić imię Boga i nie oznacza to, że są oni samym Bogiem. Może też być, że Jezus po prostu używa czasu teraźniejszego czasownika być. Ta sama grecka konstrukcja pojawia się w Ewangelii wg św. Jana 9:9 kilka wersetów później. Spytano niewidomego człowieka, który został wyleczony czy jest tym samym człowiekiem, który zwykł siadywać i żebrać: "Jedni twierdzili <>, a inni przeczyli <>. On zaś mówił: <>. Zwróćmy uwagę, że w A. V (Authorized Version) słowo "On" napisane jest kursywą. Oznacza to, że nie ma tego w oryginalnym greckim tekście, ale zostało dodane przez tłumaczy. Niewidomy człowiek powiedział "Ja jestem" - tak jak Jezus powiedział "Ja jestem" w Ewangelii św. Jana 8:58. Jeżeli twierdzimy, że fakt, iż Jezus powiedział "Ja jestem" udowadnia, że Jezus jest Bogiem, wówczas musimy wyciągnąć wniosek, że niewidomy człowiek był również Bogiem. Warto odnotować, że Yahweh Boskie imię naprawdę znaczy "Będę, który Będę" (Wj 3:14) a nie "ja jestem".


Dygresja 26 Melchizedek



Wielu studentów Biblii wypowiedziało słowo "Amen", słysząc słowa apostoła Piotra, gdy pisał: "Również umiłowany nasz brat Paweł … we wszystkich listach … są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne pisma, na własną swoją zgubę" (2P 3:15,16). Z pewnością znajduje to zastosowanie w odniesieniu do komentarza Pawła dotyczącego Melchizedeka, o którym mówi List do Hebrajczyków. On sam przyznał , że poruszył głęboki temat, mówiąc o sprawach, które mogą być zrozumiane jedynie przez dojrzałych wierzących (Hbr 5:10,11,14). Dlatego też nie powinno się opierać fundamentalnej doktryny na nauce płynącej z takich wersetów ani też nie powinny fragmenty dotyczące Melchizedeka absorbować umysłów tych, którzy nadal starają się poznać podstawowe nauki Pisma św.

Ten to Melchizedek, król Szalemu (Jerozolima), kapłan Boga Najwyższego, wyszedł na spotkanie Abrahama wracającego po rozgromieniu królów i udzielił mu błogosławieństwa. Mówi się o nim, że był "bez ojca, bez matki, bez rodowodu, nie ma ani początku dni ani też końca życia, upodobniony zaś do Syna Bożego" (Hbr 7:1,3). Na tej podstawie utrzymywane jest przez niektórych, że Jezus istniał w sensie dosłownym przed swymi narodzinami i dlatego nie miał rodziców, którzy byli by ludźmi.

Jezus miał ojca (Boga) i matkę (Marię) oraz rodowód (zob. Mt 1, Łk 3 i por. J 7:27). W związku z tym Melchizedek nie może odnosić się do niego osobiście. Poza tym Melchizedek był "upodobniony zaś do Syna Bożego" (Hbr 7:3); nie był sam Jezusem, ale miał pewne podobieństwa do niego, co zostało wykorzystane przez pisarza w celu nauczania. "Na podobieństwo Melchizedeka występuje inny kapłan", Jezus (Hbr 7:15), który został wyświęcony na kapłana : "na wzór Melchizedeka" (Hbr 5:5,6).

Język Żydów, który dotyczy Melchizedeka, nie może być brany dosłownie. Jeżeli Melchizedek dosłownie nie miał ojca czy matki, wówczas jedyną osobą, którą on mógłby być, był sam Bóg; jest on jedyną osobą bez początku (1Tm 6:16; Ps 90:2). Zaprzeczono temu w Hbr 7:4. "Rozważcie, jak wielki jest ten (człowiek)" jak również zaprzecza temu fakt, że widzieli go ludzie, co nie może być w przypadku Boga i składał on ofiary Bogu. Jeżeli nazywany jest człowiekiem, to musiał mieć rodziców w dosłownym sensie. To, że był on "bez ojca, bez matki bez rodowodu" musi odnosić się do faktu, że nie zapisano jego rodowodu i rodziców. Również nie zapisano rodziców królowej Estery. Jej pochodzenie opisane jest w podobny sposób. Mardocheusz "był opiekunem … Estery, córki stryja swego bo nie miała ona ojca ani matki … przyjął ją Mardocheusz za córkę" (Est 2:7).

Księga Rodzaju w szczegółach wprowadza tło rodzinne wszystkich osób, które nam przedstawia, lecz Melchizedek pojawia się nie przedstawiony, bez zapisu dotyczącego rodziców i w podobny sposób znika. Nie ma jednak wątpliwości, że wart jest wielkiego szacunku; nawet wielki Abraham zapłacił mu dziesięcinę i otrzymał od niego błogosławieństwo, co jasno wykazuje wyższość Melchizedeka nad Abrahamem (Hbr 7:2,7).

Paweł nie dokonuje jedynie ćwiczeń umysłowych, jeżeli chodzi o Pismo święte. W I wieku istniał prawdziwy problem, który mógł być rozwiązany argumentem Melchizedeka. Żydzi rozumowali:

"Wy, chrześcijanie mówicie nam, że Jezus może być naszym arcykapłanem, oferujący nasze modlitwy i dzieła Bogu, ale kapłan musi mieć rodowód udowadniający, że pochodzi z pokolenia Lewiego jakkolwiek wy sami przyznajecie, że Jezus pochodzi z pokolenia Judy (Hbr 7:14). Przepraszamy bardzo, ale dla nas Abraham jest nadrzędnym przywódcą i przykładem (J 8:33, 39). My nie uznamy Jezusa".

Paweł odpowiada na to:

"Wspomnijcie Melchizedeka, zapis w Księdze Wyjścia wykazuje, że tak wielki kapłan nie ma rodowodu; a Mesjasz jest zarówno królem jak i kapłanem, którego kapłaństwo jest na wzór Melchizedeka (Hbr 5:6 por Ps. 110:4). Abraham był pośledniejszy niż Melchizedek. Powinniście więc przesunąć nacisk z Abrahama na Jezusa i powinniście przestać uważać, że kwestia rodowodu jest tak ważna (Zob. 1Tm. 1:4). Jeżeli zastanowicie się w jakim stopniu Melchizedek jest pierwowzorem Jezusa (to zn. szczegóły jego życia wskazują na niego) wówczas lepiej zrozumiecie to, czego dokonał Chrystus".

Z takiej lekcji możemy wiele znaleźć dla siebie.


ROZDZIAŁ 7: Pytania

1. Podaj dwa proroctwa ze Starego Testamentu, mówiące o Jezusie

2. Czy Jezus fizycznie istniał przed swoimi narodzinami?

3. W jakim sensie możemy powiedzieć o istnieniu Jezusa przed jego narodzinami?

a) Jako anioł

b) Jako część trójcy

c) Jako duch

d) Tylko w myśli i celu Boga.

4. Które z następujących zdań są prawdziwe w odniesieniu do Marii?

a) Była doskonałą, bezgrzeszną kobietą

b) Była zwyczajną kobietą

c) Poczęła Jezusa przez Ducha Świętego

d) Teraz przekazuje nasze modlitwy Jezusowi.

5. Czy Jezus stworzył świat?

6. Jak rozumiesz słowa J 1:1-3 "Na początku było słowo"? Czego ono nie oznacza?

7. Dlaczego uważasz, że ważne jest, aby być pewnym czy Jezus istniał fizycznie przed swoimi narodzinami?

8.1 Natura Jezusa: Wprowadzenie

Przyjmowanie, że Jezus Chrystus nie otrzymał szacunku i wyniesienia należnych Mu w związku z pokonaniem grzechu poprzez rozwinięcie doskonałego charakteru, jest jedną z największych tragedii w myśli chrześcijańskiej. Szeroko rozpowszechniona doktryna "trójcy" czyni Jezusa Bogiem. Ponieważ Bóg nie może być kuszony (Jk 1:13) i nie ma możliwości grzeszyć, oznacza to, że Chrystus nie musiał walczyć z grzechem. Jego życie na ziemi było więc pozą, doświadczał tego, co człowiek, ale rzeczywiście nie odczuwał duchowego i fizycznego dylematu, który odczuwa ludzkość, ponieważ nie miało to na Niego bezpośredniego wpływu.

Druga skrajność, zgromadzenia takie jak mormoni i świadkowie Jehowy nie doceniają właściwie cudu, którym jest fakt, że Chrystus jest Synem Jednorodzonym Boga. Jako taki nie mógł być aniołem czy naturalnym synem Józefa. Niektórzy ludzie sugerują, że w czasie Jego życia natura Chrystusa była taka, jak natura Adama przed jego upadkiem. Poza brakiem biblijnych podstaw popierających taki punkt widzenia, brak tu również docenienia faktu, że Adam stworzony został przez Boga z prochu, podczas gdy Jezus "stworzony został" przez fakt, że był Jednorodzonym synem Boga w łonie Marii. Tak więc mimo, że Jezus nie miał ojca - człowieka, poczęty został i urodzony tak jak i my w całym tego słowa znaczeniu. Wielu ludzi nie może pogodzić się z faktem, że człowiek o naszej grzesznej naturze mógł mieć doskonały charakter. Właśnie ten fakt jest przeszkodą w prawdziwej wierze w Chrystusa.

Nie jest łatwo wierzyć, że Jezus miał naszą naturę, był bez grzechu, jeśli chodzi o jego charakter, i zawsze przeciwstawiał się pokuszeniom. Należy się poważnie zastanowić nad zapisami biblijnymi Jego doskonałego życia, porównać z wieloma zapisami biblijnymi, które zaprzeczają, że był On Bogiem, aby dojść do całkowitego zrozumienia i wiary w rzeczywistego Chrystusa. O wiele łatwiej jest przypuszczać, że był On Bogiem i w związku z tym automatycznie doskonałym. Takie ujęcie jednak pomniejsza wielkość zwycięstwa odniesionego przez Jezusa nad grzechem i ludzką naturą.


8.2 Różnice pomiędzy Bogiem, a Jezusem



Miał ludzką naturę; miał w sobie każdą z naszych grzesznych tendencji (Hbr 4:15). Jednak pokonał je swoim oddaniem się drogom Bożym, szukając Jego pomocy, aby pokonać grzech. Bóg mu chętnie to ofiarował do tego stopnia, że "w Chrystusie Bóg jednał ze sobą świat" (2Kor 5:19), poprzez Swego własnego Syna.

Należy zrównoważyć fragmenty, które kładą nacisk na stopień, do którego "Bóg był w Chrystusie" z tymi, które naświetlają jego człowieczeństwo. Te drugie umożliwiają biblijnie umotywować myśl, że Jezus jest Bogiem. "Bóg Boga" jak to doktryna o trójcy błędnie głosi (wyrażenie "Bóg Boga" użyte zostało na Pierwszym Wielkim Soborze w Nicei w 325 n.e. , gdy po raz pierwszy ogłoszono pojęcie Boga jako trójcy; była ona nieznana wczesnemu chrześcijaństwu). Słowo "trójca" nigdzie nie pojawia się w Biblii. Rozdział 9 szerzej zajmuje się całkowitym zwycięstwem Chrystusa nad grzechem i udziałem Boga w nim. Zaczynając te rozważania pamiętajmy, że zbawienie zależy od poprawnego zrozumienia realnego Jezusa Chrystusa (J 3:36; 6:53; 17:3). Gdy dojdziemy do rzeczywistego zrozumienia jego zwycięstwa nad grzechem i śmiercią, możemy zostać w niego ochrzczeni tak, aby mieć udział w jego zwycięstwie.

Jedno z najjaśniejszych podsumowań związku zachodzącego pomiędzy Bogiem i Jezusem znajduje się w 1Tm 2:5 : "Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek. Chrystus Jezus". Gdy zastanowimy się nad wyodrębnionymi słowami dojdziemy do wniosków:-

- Jeżeli jest tylko jeden Bóg niemożliwe jest, aby Jezus mógł być Bogiem; jeżeli ojciec jest Bogiem i Jezus jest również Bogiem wówczas istnieją dwaj Bogowie. "Dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec" (1Kor 8:6). "Bóg Ojciec" jest więc jedynym Bogiem . Niemożliwe jest wobec tego, by istniała istota nazywana "Bogiem Synem" jak to podaje fałszywa doktryna o trójcy. Stary Testament ukazuje Yahweh w podobnym świetle, jeden Bóg jako Ojciec (np. Iz 63:16; 64:8).

- Poza tym jednym Bogiem jest pośrednik, człowiek Jezus Chrystus - " … jeden też pośrednik …" Wskazuje to na różnicę pomiędzy Chrystusem a Bogiem.

- To, że Chrystus jest "pośrednikiem" oznacza, że jest on arbitrem. Pośrednik/arbiter pomiędzy grzesznym człowiekiem, a bezgrzesznym Bogiem, nie może być sam bezgrzesznym Bogiem; musi to być bezgrzeszny człowiek, który ma ludzką grzeszną naturę. "Człowiek Jezus Chrystus" nie pozostawia wątpliwości co do poprawności tego wyjaśnienia. Mimo, że pisane to było po wniebowstąpieniu Jezusa, Paweł nie mówi o "Bogu Jezusie Chrystusie".

Przypomina się nam kilka razy, że "Bóg nie jest człowiekiem" (Lb 23:19, Oz 11:9); a Chrystus był wyraźnie synem człowieka" jak go często określa się w Nowym Testamencie: "człowiek Jezus Chrystus". Był on "Synem Najwyższego" (Łk 1:32). Jeżeli Bóg jest "Najwyższy" wskazuje to, że jedynie On posiada ostateczną wyższość: Jezus jest "Synem Najwyższego" i wskazuje to, że nie może być Bogiem. Język o Ojcu i Synu, którego używa się mówiąc o Bogu i Jezusie, sprawia, że oczywiste jest, iż nie są oni tym samym. Syn może mieć pewne podobieństwa do ojca, ale nie może być tą samą osobą ani nie może być w wieku swojego ojca.

Istnieją pewne różnice pomiędzy Bogiem a Jezusem, które jasno pokazują, że Jezus sam nie jest Bogiem:



Bóg

Jezus

"Bóg bowiem nie podlega pokusie lub złemu" (Jk 1:13)

Chrystus "był skuszony we wszystkiem na podobieństwo nas" (Hbr 4:15)

Bóg nie może umrzeć - z natury jest nieśmiertelny (Ps 90:2; 1Tm 6:16).

Chrystus nie żył przez 3 dni (Mt 12:40; 16:21).

Nie może być widziany przez człowieka (1Tm 6:16; Wj 33:20).

Ludzie widzieli Jezusa i dotykali go (1 J 1:1 kładzie na to nacisk).

Gdy jesteśmy kuszeni, zmuszani jesteśmy do dokonywania wyboru pomiędzy grzechem, a posłuszeństwem Bogu. Często wybieramy nieposłuszeństwo Bogu; Chrystus podległ temu samemu wyborowi, lecz zawsze wybierał posłuszeństwo. Miał więc możliwość grzeszyć, ale nigdy nie zgrzeszył. Nie do pomyślenia jest, że Bóg może mieć możliwość zgrzeszyć. Pokazaliśmy, że nasieniem Dawida obiecanym w 2Sm 7:12-16 był definitywnie Chrystus. Werset 14 mówi o możliwości grzeszenia przez Chrystusa: "jeżeli zawini, będę go karcił".


Yüklə 1,38 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   13   14   15   16   17   18   19   20   ...   25




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə