Podobno niektóre wyznania protestanckie dopuszczają małżeństwa osób tej samej płci. Jeśli tak, to które są to kościoły?



Yüklə 1,4 Mb.
səhifə14/22
tarix26.08.2018
ölçüsü1,4 Mb.
#64281
1   ...   10   11   12   13   14   15   16   17   ...   22

Karmienie piersią już samo w sobie wydłuża naturalny okres niepłodności, o ile dziecko nie jest dokarmiane czy dopajane. Okres naturalnej niepłodności poporodowej zależy także od czynników takich, jak długość kontaktu matki i dziecka itp. O szczegóły najlepiej jednak zapytać – jak to już radziliśmy – w poradni życia rodzinnego.
Możesz też zajrzeć na strony
http://free.polbox.pl/k/kleczek/TOR04.htmlub http://free.med.pl/wrochna/szczegol.htm
Pyt: Anonim Gall
(7 października 2002) Czy według nauk kościoła dopuszczalna jest kara śmierci? Słyszałem że w szczególnych przypadkach tak. Według mnie, nie ma człowiek nigdy prawa pozbawić życia innego człowieka. Najwyżej można go odizolować od społeczeństwa (więzienie). Czy mam rację?
Odp: J.
Sprawę te wyjaśnia punkt 2266 i 2267 Katechizmu Kościoła Katolickiego. . Istotnie, Kosciół dopuszczał karę śmierci. Teraz jednak chciałby, by nie była stosowana wcale, lub tylko w sytuacjach zupełnie wyjątkowych. Dziś mamy już inne możliwości trwałego izolowania osób niebezpiecznych dla społeczeństwa...
Odpowiadający boi się jednak stwierdzenia, że "nigdy" nie należy pozbawiać drugiego życia. A co z tymi, którzy ratują swoje lub czyjeś życie przed niesprawiedliwą agresją? (Zob. KKK 2265).

Pyt: krzysiek
szukam od dluzszego czasu ksiazki o odpustach-nie ma o tym w Katechizmie Kosciola Katolickiego.Możecie mi pomoc?
Odp: J.
W Katechizmie Kościoła Katolickiego o odpustach mowa jest w punktach 1471-1479. Możesz też zajrzeć pod adres http://www.archidiecezja.lodz.pl/czytelni/odpusty.html
Pyt: krzysiek1976@o2.pl
(7 października 2002) Szukam dobrego przewodnika turystycznego-w formie ksiazki o izraelu i innych miejscach biblijnych.Mozecie mi pomoc?
Odp: r.
Nasi eksperci zdecydowanie polecają: Donato Baldi OFM, W Ojczyźnie Chrystusa. Przewodnik po Ziemi Świętej.
Pyt: laik
(7 października 2002) Szczegóły sporu między katolikami a luteranami dotyczącego nauki o usprawiedliwieniu. Dziękuję.
Odp: J.
Dzis ów spór ma już znaczenie raczej historyczne. Parę lat temu katolicy i luteranie podpisali bowiem wspólną deklarację o usprawieliwieniu. Jej tekst znajdziesz na naszych stronach. Kliknij tutaj Nasze stanowiska są w najważniejszych kwestiach zbieżne.
Pyt:
(7 października 2002) Co to jest turystyka pielgrzymkowa?

Odp: J.
Turystyka pielgrzymkowa to odmiana turystyki. Jak sama nazwa wskazuje polega na odbywaniu pielgrzymek do miejsc pątniczych...
Pyt:
(8 października 2002) św. Antoni z Padwy
Odp: J.
Wejdź na stronę http://www.katedra.rzeszow.opoka.org.pl/imiona/imiona/imiona/antoni.html
Pyt: gaz
(8 października 2002) Jeszcze o NRP. Jak sprawdza się NRP gdy dziecko jest dokarmiane piersią? Cykl może się rozpocząć w Każdej chwili. Zostaje wstrzemięźliwość - być może dłuższa niż kilka miesięcy. linki, które podaliście nie rozwiązują problemu. Nie każdy może utrzymać kilkoro dzieci. Pozdrawiam
Odp: J.
Proszę wybaczyć ale odpowiadający nie może oprzeć się wrażeniu, że po prostu nie chcesz się zgodzić z katolickim spojrzeniem na sprawę. W takim wypadku chyba każde tłumaczenie nie będzie dla Ciebie wystarczające. Wolałbyś wybrać rozwiązanie dla Ciebie najprostsze. Jednak to, że Ty nie wiesz jak dana metodę zastosować nie oznacza przecież wcale, że jest ona nieskuteczna... Jeśli szczegółowość informacji zawartych na podanych stronach Cię nie zadawala, zawsze możesz jeszcze zapytać specjalistę: na głównej stronie jednego z podanych przez nas miejsc internetowych istnieje taka możliwość. Jeszcze raz podajemy adres:
http://free.med.pl/wrochna/index.htm.
W wypadku wątpliwości jeszcze raz prosimy o kontakt z najbliższą poradnią życiarodzinnego.

Pyt: Norbert
Odpowiemy na pewno????!!!!
Pytałem się w niedzielę, czy odezwa biskupa, treścią odbiegająca od Słowa na daną niedzielę, odczytanie której trwa 2 minuty może zastąpić homilię?

Odp: red.
Prosimy o cierpliwość. Niektóre odpowiedzi wymagaja sprawdzenia w odpowiednich dokumentach...
Pyt: krzysiek
Czy w Polsce odbywają sie kongresy-zjazdy biblistów?
Odp: J.
Tak. Np. 39. Ogólnopolski Zjazd Biblistów Polskich odbył sie w zeszłym roku w Gnieźnie, a 40. we wrześniu tego roku w Lublinie.
Pyt: mag
(8 października 2002) Co mówi nauka Kościoła Katolickiego na temat antykoncepcji doustnej, czy jest to grzechem?
Odp: J.
Stosowanie wszelkich, poza naturalnymi, środków czyniących akt małzeński niepłodnym, jest w ocenie Kościoła katolickiego grzechem.
Może sie jednak zdarzyć, że ktoś stosuje pigułki hormonalne w celu leczniczym (a nie w celu zapobiegania ciąży). Wtedy ich używanie nie jest moralnie naganne, gdyż czasowa niepłodność jest tylko skutkiem ubocznym terapii.
Uzasadnienie takiego podejscia do sprawy znaleźć można mi. pod następujacymi adresami:
http://mateusz.logon.bydgoszcz.pl/ksiazki/js-sd/Js-sd_34.htm
http://www.katecheta.pl/1998/09/E_12.htm
http://www.dominikanie.pl/teofil/2001/antrkon.htm
http://www.isr.org.pl/slownik/antykoncepja.htm
Pyt: tk
(9 października 2002) Prosze o podanie definicji pielgrzymki?
Odp: J.
Proszę sprawdzić pod adresem: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=43357
Pyt: tk
(9 października 2002) Skoro w Kosciele nastapil rozlam po wprowadzeniu zmian na soborze... To znaczy ze glowna galezia wyznania powinna byc grupa zachowujaca stare zasady. Wobec tego, ktory z kosciolow chrzescijanskich jest najblizszy najstarszym zasadom?
Odp: J.
Sprawa wymaga bardziej wnikliwego rozpatrzenia.
Posłużmy się takim przykładem: w Kościele swego czasu wprowadzono zwyczaj noszenia przez księży tonsury.W pewnym momencie z tego zwyczaju postanowiono zrezygnować. Czy można z tego powodu uznać, że Kościół stał się niewierny Ewangelii? Czy można powiedzieć, że zachowujący zwyczaj noszenia tonsury są niewierni Ewangelii?
Wydaje się, że podobnie trzeba spojrzeć na sprawę rozłamu w Kościele, dokonanego po Soborze Watykańskim II. Sobór ten postanowił wrócić do wcześniejszych tradycji, a przede wszystkim bardziej otworzyć się na współczesny mu świat. Trudno uznać to za niewierność. To raczej zamknięcie się Kościoła i patrzenie nań jak na oblężoną twierdzę są sprzeczne z duchem Ewangelii. Chrystus kazał iść na cały świat i głosić Ewangelię, a nie czekać, aż inni łaskawie zechcą przyjść do nas. Można oczywiście dyskutować nad tym, na ile można się otworzyć na świat, a na ile trzeba być wiernym własnej tożsamości. Na pewno jednak nie można uznać, że grupa zachowująca stare (czytaj: poprzednie) zasady jest z tej tylko przyczyny jedynym prawdziwym Kościołem

Pyt: mark
(9 października 2002) Re 7 października 2002) Szczegóły sporu między katolikami a luteranami.. podana odpowiedz i link nie sa odpowiedzia na pytanie. Prosze o odpowiedz na temat.
Odp: J.
Odpowiadający nie widzi powodu, aby rozgrzebywać stary spór, który w ogromnej mierze został już wyjaśniony. Czy nie lepiej przypominać, że w wielu kwestiach doszliśmy już do porozumienia? Czy nie lepiej promować pojednanie, niż stwarzać pozory, że rzeczywiście są między nami jakieś bardzo poważne różnice? Bo niby czemu miałoby to służyć? Można oczywiście przypominać stare stanowiska, ale trzeba jasno powiedzieć: dziś spór stracił na swojej ostrości. Widzimy, że nasze poglądy na temat zdania adwersarza były w dużej mierze wynikiem owego polemicznego nastawienia. Zamiast rzeczywiście słuchać, karmiliśmy się naszymi wyobrażeniami na temat zdania oponenta...
Wspólna deklaracja o usprawiedliwieniu jest owocem dojrzałej i odpowiedzialnej refleksji na temat tego, co nas łączy i co nas rzeczywiście dzieli. Byłoby intelektualną nieuczciwością pisać o różnicach w momencie, w którym takie wspólne stanowisko zostało wypracowane. Dlatego do owej deklaracji pytającego odesłano.

Druga sprawa, już mniej istotna, to kwestia możliwości rzetelnej odpowiedzi na pytanie. Jeśli pytający chce poznać szczegóły owego sporu, to na pewno przekracza to możliwości niniejszego działu. Na ten temat można napisać książkę. (Inna rzecz, czy bez uwzględnienia owej deklaracji byłaby ona rzetelna). Można ogólnie powiedzieć, że protestanci lubili używać słowa tylko, a katolicy spójnika i: tylko Pismo Święte, Tradycja i Pismo Święte (źródłem wiary); tylko Chrystus, Chrystus i święci (pośrednikami); tylko wiara, wiara i uczynki (mogą nas zbawić). Dziś zdajemy sobie jednak sprawę, że obie strony raczej akcentowały tę czy inną sprawę (nieszczęsna polemika), wcale nie potępiając w czambuł opinii adwersarza. Jak więc pisać o rzeczywistych różnicach między katolikami i luteranami?


To, co dzisiaj wydaje się najbardziej nas dzielić, to kwestia sakramentów (protestanci przyjmują dwa najważniejsze: chrzest i Eucharystię; sprawa jest jednak bardziej skomplikowana – np. nie uznając obrzędu za sakrament mają coś w rodzaju bierzmowania - konfirmację) Ale nie ona była najważniejszą przyczyną rozłamu, tylko właśnie owe nieszczęsne "sole" (tylko).
W sprawie szczegółów można odesłać do książki "Porównanie wyznań rzymsko-katolickiego, prawosławnego, ewangelicko-augsburskiego i ewangelicko-reformowanego" (praca zbiorowa).

Ostatnia sprawa. Cytujemy: "podana odpowiedź i link nie są odpowiedzią na pytanie". W jaki sposób ktoś, kto zadaje tego rodzaju pytanie może tak kategorycznie twierdzić, że podana odpowiedź jest nie na temat? Mógłby to zrobić tylko ten, kto zagadnienie zna. Ale w takim razie nie ma potrzeby, by pytał...


Pyt: Julian
(9 października 2002) Kiedy powinniśmy powtórnie przystąpić do spowiedzi?
Popełnienie jakich grzechów obliguje nas do tego.

Odp:
Do spowiedzi powinniśmy przystąpić, gdy mamy na sumieniu grzechy ciężkie (nawet tylko jeden). Grzechem ciężkim nazywamy taki czyn, myśl, słowo albo zaniedbanie, przz które człowiek świadomie i dobrowolnie i w poważny sposób (w ważnej sprawie) łamie Boże przykazanie....
Pyt: D
(9 października 2002) W jakich wypadkach odprawiane są egzorcyzmy. Gdzie można w Polsce znaleźć egzorcystów? Czy teksty egzorcyzmów czasami publikowane w internecie są zgodne z egzorcyzmami Kośścioła Katolickiego??? Gdzie można (internet, ksiązki) znaleźć tekst egzorcyzmów??
Odp: J.
1. Egzorcyzmy odprawiane są w wypadku opętania człowieka przez demony. Egzorcysta pomaga też w sytuacji, gdy ktoś jest przez demony nękany, jest w posiadaniu demona lub kiedy mamy do czynienia z nawiedzeniem diabelskim
2. Egzorcyzmować może każdy biskup. Zazwyczaj wyznacza jednak do tej posługi odpowiedniego kapłana. Chyba już każda diecezja w Polsce ma księdza pełniącego posługę egzorcysty. Nie podaje się publicznie jego adresu, bo wtedy zapewne nie opędziłby się przed ludźmi, którzy uważają, że są opętani. Chorych czy niezrównoważonych psychicznie nam nie brakuje. Dlatego kontakt z egzorcystą ułatwia kapłan albo psychiatra, jeśli podejrzewają, że dana osoba może rzeczywiście potrzebować takiej pomocy.
3. Trudno nam na to pytanie odpowiedzieć, gdyż nie znamy konkretnych adresów internetowych, o które pytającemu chodzi.
4. W tej sprawie oraz w celu lepszego zapoznania się ze zjawiskiem opętania i egzorcyzmami, a także sprecyzowania podanych odpowiedzi radzimy odwiedzić nasze strony:
http://www.wiara.hoga.pl/inf.asp?nr=501
Pyt: Kasia
(9 października 2002) Proszę o pomoc,w jaki rozsądny sposób wytłumaczyć dorastającemu dziecku problem "małżeństw" wśród pierwszych ludzi (dzieci Adama i Ewy)nie nazywając tego kazirodztwem.
Odp: J.
Zakładamy, że „dorastające dziecko” to nastolatek...
Najlepiej powiedzieć mu prawdę. A prawda jest taka, że Biblia nie jest genealogią ludzkości, (podobnie jak nie jest podręcznikiem astronomii, fizyki, geologii czy biologii) a uczy o Bogu i człowieku w ich wzajemnych relacjach. Zagadnienie jest dość szerokie i nie dotyczy tylko kwestii małżeństw wśród pierwszych ludzi, ale choćby problemu stworzenia przez Boga świata, budowy kosmosu i ziemi, kolejności pojawiania się na świecie organizmów itp. Wszystkie te zagadnienia przedstawione są w Biblii inaczej, niż uczą nas dziś nauki przyrodnicze. Zresztą sam autor natchniony nie przywiązywał do nich większej wagi, skoro obok siebie umieścił dwa teksty o stworzenie świata, które choćby w kwestii kolejności pojawiania się na świecie stworzeń (roślin, zwierząt i człowieka) są sprzeczne. Widocznie nie to dla niego było istotne. Raczej chodziło mu o ukazanie kim jest Bóg, kim jest człowiek, skąd pojawił się grzech, jak się rozprzestrzenił, a nie interesowały go inne, bardziej przyziemne szczegóły.
W naszym konkretnym przypadku jest podobnie. W opowiadaniu o Kainie i Ablu nie chodzi o ukazanie rodziny Adama i Ewy, ale o zobrazowanie, jak rozprzestrzenia się grzech. Gdyby chodziło mu o genealogię ludzkości, zapewne zauważyłby, że Kain i Abel musieli mieć jakieś żony i całą sprawę przedstawiłby inaczej. Nie był przecież głupi. Najwidoczniej jednak wcale mu na tym nie zależało, gdyż chciał, aby jego mądry czytelnik w przyszłości domyślił się, że sama historia ma głębsze znaczenie: grzech nie był tylko jednorazowym „wypadkiem przy pracy”, ale stał się stałym elementem egzystencji człowieka; nieposłuszeństwo zobrazowane wcześniej zerwaniem zakazanego owocu przejawia się później w zbrodni bratobójstwa (a w dalszej części Księgi Rodzaju jeszcze gorszym zdziczeniem ludzkości). Historia ta to także pokazanie, jak spełniają się słowa wyroku na mężczyznę z Rdz 3, 19 o powrocie do ziemi, z której został wzięty: ludzkość rzeczywiście podlega śmierci.
Trzeba tu wyjaśnić jeszcze jedną rzecz, może dla niektórych szokującą: być może ludzkość nie pochodzi od jednej ludzkiej pary, ale jednej grupy ludzkiej (plemienia, szczepu). Tak twierdzą zwolennicy teori antropologicznej zwanej poligenizmem. Choć wydaje się, że nie tak łatwo pogodzić ją z prawdą o grzechu pierworodnym, to jednak nie jest to niemozliwe. Póki co dyskusja trwa. W takim wypadku opowiadanie o Adamie i Ewie byłoby tylko (aż) obrazową historią grzechu pierwszych ludzi, ale niekoniecznie pierwszej pary.
(Zob. jednak
http://www.teologia.pl/m_k/zag03-01.htm#4, ale i http://www.opoka.org.pl/slownik/ltk/poligenizm.html).

Wydaje się, że pomocą w wytłumaczeniu dorastającemu dziecku owego problemu (a także kluczem do poszukiwań teologicznych w tym wzgledzie) może też być odwołanie się do zrozumienia istoty gatunku literackiego, jakim jest mit, legenda czy baśń (a z tego typu gatunkiem literackim mamy do czynienia w pierwszych jedenastu rozdziałach Księgi Rodzaju). W opowiadaniach zaliczanych do tych gatunków same fakty przez nie przedstawione nie są najważniejsze. Istotny jest płynący z nich morał... Jeśli np. opowiadamy o królu Popielu, którego „zjadły myszy” to może nie chodzi o dosłowne zjedzenie, ale plagę myszy, które zjadając ludzkie zbiory przyczyniły się do buntu głodnych poddanych tego króla, a w konsekwencji do jego upadku...


Pyt: <>
(9 października 2002) Gdzie w Piśmie Świętym jest mowa o zakazie stosowania praktyk medytacyjnych (chodzi mi o praktyki z buddyzmu), przecież to chyba nie jest "hołd" oddawany innemu bogu.
Odp: J.
O ile odpowiadającemu wiadomo Pismo Święte nie wspomina o medytacji. Zapewne dlatego, że w czasach i miejscu gdzie powstawało, buddyzm nie był znany wcale, albo bardzo mało. Ci, którzy ostrzegają przed medytacją typu buddyjskiego wskazują zazwyczaj na niebezpieczeństwa, jakie pozornie zupełnie niewinna medytacja sprowadza na chrześcijanina: otwarcie się na świat okultyzmu. A oddawanie czci bożkom czy wręcz demonom, a także magia jest już Piśmie Świętym zakazana (por. choćby pierwsze przykazanie, a także Wj 22, 17 Kpł 19, 26.31; Lb 23,23; Pwt 18, 10n 1 Sm 28; 2 Krl 9, 22; 17,13; Mi 5,11, Ga 5, 20 Ap 21,8; 22,15)). Więcej na temat stosunku chrześcijan do medytacji typu buddyjskiego przeczytasz na stronach:
http://www.apologetyka.katolik.pl/czytelnia/ksiazki/ks08/1.php
http://www.rosaryhour.net/pogadanki/1999-07-11.html
http://www.punkt.bialystok.opoka.org.pl/s04.html
Pyt: Marek
(9 października 2002) Czym jest "Halloween"?
Skąd wzięło się w Polsce i jaka jest jego geneza?
Jaki jest stosunek Kościoła Katolickiego do "Halloween"?
Czy dzieci z rodzin katolickich mogą uczestniczyć w obchodach "Helloween" a jeśli nie to dlaczego?

Odp: J.
Na temat Halloween i jego genezy najlepiej przeczytać artykuły zamieszczone na stronach:
http://www.chorzowfranc.katowice.opoka.org.pl/halloween.html,
http://www.radiomaryja.pl/newv/pol/arch/0110/02.htm, http://wiadomosci.tvp.pl//warszawa/obyczaje/rok2000/11/1/halloweeng13/halloweeng13.asp
Warto też przeczytać artykuł ks. A. Stopki,
Powszechne imieniny
Świętowanie Halloween jest w Polsce zjawiskiem dosyć nowym. Stosunek do tego święta jest raczej negatywny. Wskazuje się na jego pogańskie korzenie. Ale przede wszystkim chodzi o to, że, że stanowi jakby parodię tych świąt, które obchodzimy 1 i 2 listopada.
1 listopada obchodzimy uroczystość Wszystkich Świętych. Wspominamy tych, którzy osiągnęli już szczęście wieczne i cieszą się oglądaniem Boga twarzą w twarz. Niektórzy znani są nam z imienia, gdyż zostali oficjalnie przez Kościół uznani za błogosławionych lub świętych. Wspominamy ich w różne dni roku liturgicznego. Ale wielu nie znamy. Nikt nigdy oficjalnie nie ogłosi ich świętymi. Mając tego świadomość 1 listopada wspominamy wszystkich, którzy osiągnęli szczęście wieczne. Uroczystość ta uświadamia nam, że świętość nie jest zarezerwowana tylko dla niektórych; że świętym może być każdy z nas, niezależnie od stanu, płci czy wykonywanego zawodu. Pozwala się także cieszyć z faktu, że tyle braci i sióstr może za nami orędować u Boga.
2 listopada obchodzimy Dzień Zaduszny. Tego dnia w szczególny sposób modlimy się za zmarłych. Prawie nigdy nie wiemy, czy komuś ta modlitwa jest potrzebna, czy już nie (gdyż jest już w niebie czy piekle). Ufając Bożemu miłosierdziu modlimy się za cierpiących w czyśćcu, aby dobry Bóg jak najszybciej zakończył ich czas oczyszczenia i przyjął ich do niebieskiej ojczyzny. W oba te dni przypominamy więc sobie prawdę o świętych obcowaniu (ze Składu Apostolskiego): wspominamy świętych, wstawiających się za nami (nie zapominając o naszym Największym orędowniku Jezusie Chrystusie) i zmarłych, za którymi my powinniśmy orędować u Boga....
W kontekście powyższego Hallowen stanowi parodię wiary chrześcijan. Naukę o niebie, czyśćcu i piekle zamienia w bajki o dziwacznym świecie duchów, prawdę o świętych obcowaniu sprowadza do nawiedzania świata żywych przez upiory i straszydła; każe zapomnieć o nadziei na życie wieczne, a obawę przed śmiercią stara się oswoić przez sprowadzenie wszystkiego do żartu.... Ocena prezentowana przez wielu chrześcijan wydaje się słuszna: to święto wprost godzi w chrześcijaństwo.
Kościół oficjalnie nie zakazał uczestnictwa w tego typu zabawach. Ostatecznie wielu nie podchodzi do tego poważnie, a całość traktują wyłącznie w kategoriach zabawy (inna rzecz, czy są świadomi pojawiającego się zagrożenia). Każdy więc powinien sam w swoim sumieniu zdecydować...

Pyt: tk
(9 października 2002) RE Turystyka pielgrzymkowa to odmiana turystyki. Jak sama nazwa wskazuje polega na odbywaniu pielgrzymek do miejsc pątniczych...
Slownik PWN podaje nastepujaca definicje turystyki "zorganizowane zbiorowe lub indywidualne wyjazdy poza miejsce stałego zamieszkania, wędrówki po obcym terenie, mające cele krajoznawcze lub będące formą czynnego wypoczynku»
Turystyka piesza (nizinna, górska), motorowa, żeglarska, narciarska, kolarska.
Turystyka krajowa, zagraniczna.
Turystyka indywidualna, zbiorowa, masowa.
Uprawiać turystykę samochodową"
A wiec co to jest tak naprawde "Turystyka pielgrzymkowa", bo definicje pielgrzymki juz mamy i dziekuje za podanie jej.

Odp: J.
Definicja turystyki podana w słowniku PWN jest jak najbardziej poprawna. Pielgrzymowanie także do tej definicji pasuje: ma cel krajoznawczy, choć w nieco specyficznym znaczeniu, gdyż głównie chodzi w nim o poznanie jakiegoś sanktuarium, miejsca kultu itp. Także rekreacja nie jest obca pielgrzymowaniu. Chodzi o odpoczynek przed Bogiem, powierzenie mu swoich trosk i kłopotów, podziękowanie za otrzymane łaski itp. Odpowiadający proponuje więc, aby definicja turystyki pielgrzymkowej brzmiała tak: "zorganizowane zbiorowe lub indywidualne wyjazdy poza miejsce stałego zamieszkania, wędrówki po obcym terenie, mające głównie na celu poznanie jakiegoś sanktuarium, miejsca kultu itp lub będące formą wypoczynku z Bogiem i przed Bogiem»
Pyt: chwast
(10 października 2002) Moja siostra opowiedziała mi swoja historie bo była jak twierdzi po tamtej stronie życia. jednak to ci powiedział mi zachwialo moja ware w Boga. powiedziała mi że była po tamtej stronie i rozmawiała z pewna postacia, ktora byla po smierci klinicznej i ta postac powiedziala jej ze szatan, diabel nie istnieje. Nie wiem jak to wszystko tlumaczyc i nie wiem co mam dalej robic.
Odp: J.
Odpowiadającemu trudno powiedzieć dlaczego Twoja siostra opowiedziała Ci tę czy inną historię. Wydaje się jednak, że nikt z tych, którzy naprawdę zmarli nigdy do nas nie powrócił (oczywiście oprócz zmartwychwstałego Jezusa). Tego typu opowieści możemy traktować podobnie, jak traktujemy wiele niesamowitych relacji: nie wierzymy im. Być może Twojej siostrze coś się wydawało. Bo niby w jaki sposób miałaby znaleźć się po tamtej stronie życia? Z tego co napisałeś to nie wynika, ale być może mówiła także o swoim stanie śmierci klinicznej. Otóż to, co nazywamy śmiercią kliniczną, śmiercią nie jest. Jest tylko stanem ekstremalnym, w którym człowiek stoi na krawędzi prawdziwej śmierci. O śmierci klinicznej mówimy, kiedy nastąpiło zatrzymanie akcji serca. Dziś jednak wiemy, że prawdziwa śmierć, to śmierć mózgu. Rzeczywiście, jeśli w ciągu kilku minut nie przywróci się akcji serca, nastąpi ona z powodu niedotlenienia tego organu. (Uwaga: w wypadku prowadzenia akcji ratunkowej, a więc masażu serca i sztucznego oddychania, owe kilka minut wydłuża się do kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu). Ludzie, którzy przeżyli śmierć kliniczną nie byli więc w zaświatach , byli na granicy życia i śmierci.
Odnoście owych wizji... Znana była przed laty książka „Życie po życiu”. Zawarte w niej były relacje ludzi, którzy coś takiego przeżyli. Opowiadali różne historie, czasem ze sobą sprzeczne. Zapewne nigdy nie dowiemy się, ile w niej było prawdy, a ile fantazji. Dziś jednak wiemy, że niedotlenienie mózgu, a z takim zjawiskiem często mamy do czynienia w wypadku śmierci klinicznej, powoduje w umyśle człowieka różne wizje. Odpowiadający oglądał kiedyś w telewizji rozmowę z lotnikiem, który w wirówce ćwiczył zachowanie się w sytuacjach przeciążania. Opowiadał, że w momencie odpływania krwi z mózgu człowiek ma różne zwidy; mówił, że nie boi się już śmierci, bo samo umieranie nie jest bolesne. Nie można jednak powiedzieć, że człowiek ten doświadczył życia po śmierci. Nie przekroczył bowiem bariery śmierci prawdziwej, śmierci mózgu...
Rada odpowiadającego jest następująca: nie przejmuj się tymi opiniami. Niech cała ta historia skłoni Cię raczej do tym gorętszej modlitwy. Spotykając się z Tym, Który Jest najlepiej rozwiążesz swe wątpliwości...

Pyt: ciekawy
(10 października 2002) Wiem,że nie można mieć spowiedzi św. przez internet ani przez telefon ,a jak to ładnie i krótko umotywować, dlaczego?
Odp: J.
Yüklə 1,4 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   10   11   12   13   14   15   16   17   ...   22




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə