Podobno niektóre wyznania protestanckie dopuszczają małżeństwa osób tej samej płci. Jeśli tak, to które są to kościoły?



Yüklə 1,4 Mb.
səhifə22/22
tarix26.08.2018
ölçüsü1,4 Mb.
#64281
1   ...   14   15   16   17   18   19   20   21   22

Nie ma oficjalnego stanowiska Kościoła w sprawie wschodnich sztuk wali. Rzeczywiście, jedni przed nimi ostrzegają, inni nie widzą w ich uprawianiu nic złego.
Wydaje się, że trzeba zrobić tak, jak powiedziałaś: kierować się zdrowym rozsądkiem. Gdy zaczyna się zauważać, że sztuka walki staje się stylem życia ( pół biedy) albo wręcz religią (gorzej) to należałoby jakoś zainterweniować... Zapewne niepokojącym objawem mogłoby być także, gdyby trenujący dzieciak zaczął mówić o jakichś tajemnych energiach drzemiących w człowieku, albo o potrzebie jednoczenia się z kosmosem. To pachnie bowiem religiami wschodu...

Pyt: !!!
(3 listopada 2002) Ile razy w ciągu dnia można przyjąc Komunie Świętą?
Odp: J.
Komunię Świętą można przyjąć dwa razy w ciągu dnia. Istnieje jednak obowiązek, by za drugim razem przyjęcie Komunii było związane z uczestnictwem w całej Mszy świętej...
Pyt: Tadeusz.
(4 listopada 2002) Mam pytania do odpowiedzi na pytania Michała z Tajwanu z dnia 31 października 2002 roku.
1- Czy nie jest prościej (...)

Odp: J.

Problem, który Pana nurtuje sprowadza się do jednego: czy rzeczywiście Pismo Święte każę nam wierzyć w Trójcę Świętą. Wydaje się, że już kilkakrotnie Panu na to pytanie odpowiadaliśmy. Ale jeszcze raz spróbujemy odpowiedzieć...

Zacznijmy od tekstów. Nowy Testament nazywa Jezusa Bogiem wiele razy, a jeszcze więcej razy każe nam się tego domyślać. Teksty, w których widoczne jest to najwyraźniej, to: Prolog Ewangelii Jana, gdzie Jezus- Słowo wprost jest nazwany Bogiem (nie ma tu żadnego błędu w tłumaczeniu, jak twierdzą niektórzy). „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo”. Chyba wyraźniejszego stwierdzenia nie trzeba. W kontekście następującym jest wyraźnie mowa o tym, że Słowo stwarzało świat. Wiemy, że Bóg jest Stwórcą świata wniosek może być tylko jeden.


Jakby tego było mało, to prosimy zajrzeć do 18 wiersza pierwszego rozdziału. Czytamy tam: „ Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, (o Nim) pouczył”. Ewidentnie jest tu mowa o dwóch osobach, które nazwane są Bogiem. Jest mowa o Pouczającym i tym, o którym dokonane zostało pouczenie. Trzeba jeszcze wyraźniej?
Jeśli i to za mało to prosimy przeczytać fragment J 5, 22-23. Jezus mówi tam: „Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi, aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak oddają cześć Ojcu. Kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał”. Jeśli Ojciec i Syn maja otrzymywać jednakową chwałę to czyż nie znaczy to, że są sobie równi? Jeśli przeszkadza komuś w tym kontekście stwierdzenie, że Ojciec posyła Syna to zwróćmy uwagę, że posłanie człowieka przez innego człowieka nigdy nie odbiera temu pierwszemu ludzkiej natury. Byłby to jakiś absurd!.
Nie będziemy przytaczać kilku tekstów, w których Jezus odnosi do siebie imię Boże Jahwe (np. J 8, 24).
Tylko wspomnimy, że ta Ewangelia nazywa Jezusa Jednorodzonym Synem Ojca (np. 1,14). To ciekawy tytuł, bo o ile nam wiadomo osoba rodząca rodzi osobę taką samą w godności: człowiek człowieka, wielbłąd wielbłąda a osioł osła. Dlaczego więc Ewangelista Jan nazywa Jezusa Jednorodzonym Synem Bożym?
Ciekawe jest też w Biblii użycie terminu „Pan”. Septuaginta, czyli greckie tłumaczenie Starego Testamentu zastępuje tym tytułem imię Boże Jahwe. Odpowiadający przebadał pod tym kątem Ewangelię Marka. Słowo „Kyrios”, czyli Pan, użyte jest tam wielokrotnie. Tam, gdzie Ewangelista przytacza lub odwołuje się do tekstu Starego Testamentu oznacza on Boga (Mk 1,3; 11,9; 12,11.29.30.36.37). Podobnie jest w wierszu 13, 20. Oznacza on też Jezusa (7, 28; 11,3; 16,19.20). W pozostałych wypadkach raz został użyty na określenie wyższości Jezusa nad szabatem (2,28- Syn Człowieczy jest Panem szabatu) a dwa razy w przypowieściach (12,9 i 13,5) gdzie też symbolicznie oznaczają Boga. Czy nie jest to zastanawiające?
Mamy też ciekawą scenę u Synoptyków. Chodzi o proces Jezusa przed Wysoką Radą. Przytoczmy go w wersji Markowej (Mk 14, 60-64).
Wtedy najwyższy kapłan wystąpił na środek i zapytał Jezusa: Nic nie odpowiadasz na to, co oni zeznają przeciw Tobie? Lecz On milczał i nic nie odpowiedział. Najwyższy kapłan zapytał Go ponownie: Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Błogosławionego? Jezus odpowiedział: Ja jestem. Ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego i nadchodzącego z obłokami niebieskimi. Wówczas najwyższy kapłan rozdarł swoje szaty i rzekł: Na cóż nam jeszcze potrzeba świadków? Słyszeliście bluźnierstwo. Cóż wam się zdaje? Oni zaś wszyscy wydali wyrok, że winien jest śmierci
Oskarżenie o bluźnierstwo było spowodowane nie nazwaniem siebie Synem Bożym, ale stwierdzeniem, że Syn Człowieczy (tak o sobie mówił Jezus) siedzieć będzie po prawej stronie wszechmocy Bożej. Otóż po prawej ręce króla mógł zasiadać tylko syn, następca tronu. Jeśli ktoś twierdzi, że ma prawo siedzieć po prawej stronie Boga, to nie ma wątpliwości za kogo się podaje....
Na koniec przypomnijmy, że nie są to jedyne teksty, w których Jezus przedstawiony jest jako Bóg. Trzeba doprawdy specyficznie podchodzić do lektury Pisma Świętego, by ich nie zauważyć. Cóż, jeśli za kryterium tego, co jest możliwe, a co nie, przyjmuje się umiejętność zrozumienia problemu, to nie ma już miejsca na żadną tajemnicę i na żadne poszukiwania...

Pyt: Kasia
(4 listopada 2002) Jestem w trakcie procesu, ktory ma stwierdzic waznosc/niewaznosc mojego malzenstwa. Obecnie pojawil sie mezczyzna,ktory w pewnym sensie zachwycil mnie. Prosze mi powiedziec, gdzie jest granica miedzy tym co wolno, a tym czego nie wolno.W ktorym momencie relacje definiowane sa jako zwiazek?Przeciez chyba nie tylko o seks tu chodzi?
Odp: J.
Wydaje się, że granica ta leży w zgodzie na taki czy inny charakter związku. W pewnym sensie związkiem można też przecież nazwać parę taneczną, wspólnie kręcącą na lodzie piruety...
Jeśli kogoś lubimy, ktoś nas sobą zachwycił, to nie ma w tym jeszcze nic złego. Gorzej, jeśli zgadzamy się na ewentualny... powiedzmy romans. Trzeba jednak dosyć uważać, bo granica między niewinną znajomością a romansem bywa nieostra i śliska. Najlepiej chyba zastosować zasadę: „nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe”. Wydaje się, że w takiej sprawie można pozwolić sobie tylko na to, co w sytuacji podobnego zachowania naszego współmałżonka nie budziłoby naszej zazdrości...

Pyt: Paweł S
(4 listopada 2002) Dlaczego w Ewangeli są dwa inne rodowody Jezusa?(Mt1, 1-17; Łk3, 23-38)
Odp: J.
Zajrzyj do ostatniej części odpowiedzi danej Michałowi z Tajwanu na pytanie z dnia 31 października.
Pyt: KINGA KAJMOWICZ
(4 listopada 2002) Jak wygląda piekło?
Odp: J.
Kościół nie wypowiada się na temat wyglądu piekła, bo najnormalniej w świecie zbyt mało na jego temat wiemy. Podobnie zresztą nie uczy na temat wyglądu nieba. Wiemy tylko, że piekło to stan ostatecznego samowykluczenia z jedności z Bogiem i świętymi (KKK 1033).
Więcej na ten temat przeczytasz w
Katechizmie Kościoła Katolickiego, nr 1033-1038 i na stronie http://www.teologia.pl/m_k/spis08d.htm

Pyt: Gosia


(4 listopada 2002) Dziękuję bardzo redakcji "A" za odpowieśż dotycząca Mszy św , ale mam też jeszcze pytanie. W którym momencie następuje przemienienie, czy wtedy gdy kapłan trzyma nad kielichem dłonie? To czemu ludzie robią wtedy hałas klękaniem? Kiedy powinno się klęknąć? a co z dzwonkami?
Odp: J.
Według Kościoła katolickiego przeistoczenie następuje w momencie wypowiadania nad chlebem i winem słów ustanowienia Eucharystii, tj. tych słów, które Jezus wypowiedział w Wieczerniku. (Zob. Katechizm Kościoła Katolickiego 1353).
Według „Instrukcji Episkopatu Polski dla duchowieństwa w związku z wydaniem nowego mszału ołtarzowego” wierni powinni klęknąć bezpośrednio przed epiklezą (czyli przed wezwaniem Ducha Świętego, aby Jego mocą chleb i wino stały się Ciałem i Krwią Chrystusa).
Najlepiej, gdyby dzwonka użyć właśnie przed epiklezą...

Pyt: An
(4 listopada 2002) Dowiedziałem się od katechety, że np. jesli chciałem podpalić las, a zmokły mi zapałki i nie dałem rady tego zrobić, to powinienem z tego się wyspowiadać. Czy w takim przypadku mam grzech, czy może należy tylko o tym wspomnieć w celu upomnienia przez spowiednika?
Odp: J.
Katecheta dobrze Ci sprawę wytłumaczył. Chciałeś podpalić ten las, ale z przyczyn od Ciebie niezależnych nie udało Ci się tego zamiaru zrealizować. Powinieneś opowiedzieć w konfesjonale jak było, bo rzeczywiście popełniłeś grzech (w wypadku podpalenia lasu ciężki, bo szkody i niebezpieczeństwo są tu poważne). Gdybyś sam odstąpił od zamiaru podpalenia lasu, wtedy można przyjąć, że wcześniej nie było pełnej zgody woli na ten czyn, więc raczej nie byłby to grzech ciężki...
Pyt: magdaS_
(4 listopada 2002) Jakie sa części w Tajemnicy Swiatla?
Odp: J.
Informację taką umieściliśmy na naszych stronach. Kliknij tutaj
Pyt: IZA
(5 listopada 2002) DLACZEGO MOJA RODZONA MATKA MNIE NIE NAWIDZI DLACZEGO NIE MOGE ZNALEZC Z NIA WSPOLNEGO TEMATU DLACZEGO MUSZE ODEJSC Z RODZINNEGO DOMU GZIE MAM ZNALEZC PRACE JA PRZECIEZ MAM DOPIERO 20 LAT A PRACE JEST CIEZKO ZNALEZC CZY TE ZYCIE MA WOGOLE JAKIS SENS PO CO JA ZYJE I CHODZE PO TEJ ZIEMI MOZE LEPIEJ UMRZEC I MIEC SWIETY SPOKOJ
Odp: M.
Wydaje się nam, że powinnaś z kimś o swoim problemie porozmawiać. Może to być kapłan lub jakaś inna osoba, do której masz zaufanie. Możesz też zadzwonić do Katolickiego Telefonu Zaufania (dyżury całodobowe) na numer 0-prefiks-32-2530-500 Nam trudno sensownie Ci poradzić, gdyż nie znamy szczegółów... Zresztą dobre rady niekoniecznie okazują się skuteczne. Najlepiej, gdy podczas rozmowy osoba zainteresowana sama znajduje wyjście z sytuacji. Dość często zresztą tak się zdarza...
Ze swojej strony możemy tylko przypomnieć, że jest jeszcze dobry Bóg, Ojciec nas wszystkich. Polecimy Mu Twoją sprawę...

Pyt: Emilio
(5 listopada 2002) Jak rozumiec 2 opisy stworzenia swiata? Czy mozna uzyc w tym kontekscie okreslenia "2 wersje"? Czy Pan Bog stworzyl kobiete ku pomocy mezczyznie?
Odp: J.
Teksty o stworzeniu świata różnią się szczegółami. To dla nas wskazówka, że nie można ich traktować jako opisów historycznych. Raczej chodzi o ich wymowę teologiczną. Pierwszy tekst przekazuje nam prawdy, że Bóg z niczego stworzył cały świat, a świat ten jest dobry. Drugi zajmuje się bliżej człowiekiem. Przekazuje nam prawdę, że człowiek ma jakby podwójną naturę: przynależy do świata przyrody (stworzony z prochu ziemi), ale jest równocześnie cząstką świata duchowego (przekazanie mu życia przez tchnięcie w jego nozdrza). Jest on powołany do życia w szczęściu (umieszczenie w ogrodzie), ma uprawiać i doglądać świata, a kobieta i mężczyzna są sobie równi (stworzenie kobiety z żebra Adama).
Można użyć w tym kontekście określenia dwie wersje. Nie chodzi w nich bowiem –podkreślmy to jeszcze raz – o historię, ale teologię i antropologię.
Kobieta została stworzona jako pomoc dla mężczyzny. Nie zapominajmy jednak, że słowo „pomoc” nie oznacza „służącej”. Jeśli komuś pomagam, to nie znaczy, że go we wszystkim wyręczam. Warto pamiętać, że obraz stworzenia kobiety z żebra Adama mówi nam o jednakowej naturze i jednakowym człowieczeństwie mężczyzny i kobiety.

Pyt: Snajper XXX
(5 listopada 2002) Czy wydanie decyzji o zbombardowaniu, w skutek czego, zginela dana osoba, a osobiste pociagniecie za spust w celu jej egzekucji, jest w takim samym stopniu grzechem ciezkim?
Odp: J.
Sprawa jest dość skomplikowana. Trzeba przede wszystkim przypomnieć, że jeśli ktoś wykonuje na skazanym wyrok śmierci wydany przez prawowitą władzę, to trudno mówić o grzechu. Mimo uzasadnionego sprzeciwu, jaki budzi kara śmierci, Kościół dopuszcza możliwość jej stosowania. Chciałby jednak, by państwa zrezygnowały z niej lub przynajmniej ograniczyły ją do sytuacji naprawdę wyjątkowych (Dokładniej zob. Katechizm Kościoła Katolickiego 2267 ). Inna rzecz, że jeśli ktoś jest przekonany, że wyrok w danej sprawie był zbyt surowy, to chyba nie powinien w egzekucji uczestniczyć.
Kościół zna także pojęcie wojny sprawiedliwej. (Szczegółowo omawia je KKK 2309. Koniecznie jednak przeczytaj także punkt 2312). Wojna zawsze niesie ze sobą śmierć i zniszczenie, co jednak nie jest równoznaczne z moralnym potępieniem żołnierzy, których okoliczności zmusiły do zabijania żołnierzy wroga. Odpowiadający nie jest specjalistą w dziedzinie współczesnego pola walki, ale faktem jednak jest, że bombardowania są działaniami niosącymi z sobą potężne ryzyko śmierci osób niewinnych, nie będących żołnierzami. W tej sytuacji wydaje się, że decyzje o bombardowaniu powinny być podejmowane z największą rozwagą.
Odpowiadając już wprost na pytanie i abstrahując od oceny moralnej słuszności podjęcia decyzji o uśmierceniu kogokolwiek: wydanie decyzji o bombardowaniu wydaje się być gorsze niż pociągnięcie za spust, gdyż niesie ze sobą większe ryzyko śmierci niewinnych...
Wojna to straszna rzecz. Zwłaszcza od czasu wymyślenia broni palnej. A jeszcze straszniejsza, gdyby użyć środków masowego rażenia. Już w „Panu Tadeuszu” czytamy: „Przeklęta broń ognista. Kto mieczem zabija...” i dalej następuje opis co trzeba zrobić, by zabić mieczem. Walczący tym narzędziem ma wiele chwil do namysłu, zanim zada śmiertelny cios. W broni palnej „starczy jeno kurka imać”. Jeszcze gorzej, gdy decyzję o odpaleniu rakiety z bronią jądrową można podjąć w wygodnym fotelu, między jednym a drugim łykiem kawy...
Dlatego Kościół ciągle przypomina o konieczności dołożenia wszelkich starań, aby temu nieszczęściu zapobiec. I dlatego tak wysoko ceni pokój (Zob KKK 2302-2306).

Pyt: Ciruf
(5 listopada 2002)
1. Jesli moje zwloki zostana skremowane, to jak przy paruzji zostanie moje cialo wskrzeszone?
2. Wiekszosc ludzi umiera staro - czy nasze nowe ciala na koncu czasu rowniez beda odpowiadaly momentowi smierci?

Odp: J.
1. Czyżbyś nie wierzył we wszechmoc Bożą? Dla Niego to żaden kłopot. Przy okazji zauważmy konsekwencje wynikające z faktu istnienia w przyrodzie łańcuchów pokarmowych. Całkiem przecież możliwe, że jedząc np. jabłko zjedliśmy kilka atomów człowieka, którego prochy ktoś kiedyś rozsypał w sadzie. Zresztą nasze ciało ciągle się odnawia: ciągle jedne komórki w nim umierają, a inne się mnożą. A mimo to ciągle zachowujemy identyczność, ciągle jesteśmy tymi samymi ludźmi. No, może tylko nieco starszymi. Faktem jest jednak, że niektórzy ludzie wybierali kiedyś kremację, by pokazać swoją niewiarę w zmartwychwstanie...
2. Św. Paweł w 15 rozdziale 1 listu do Koryntian uczy, że nasze dzisiejsze ciała są jakby ziarnem wrzuconym w glebę, z którego wyrośnie kiedyś ciało duchowe (1 Kor 13, 25-53). Nie wiemy czy będzie stare czy nie i czy pojęcie stary-młody będzie w ogóle miało we wieczności sens. Wiemy natomiast na pewno, że nie będzie to ciało podległe chorobom, cierpieniu i śmierci, bo tych już w niebie nie będzie. Należy więc przypuszczać, że nie będzie to też ciało niedołężne czy okaleczone...

Pyt: gw
(5 listopada 2002) Co daje modlitwa?
Odp: J.
Pięknie napisał kiedyś o tym Tertulian. Kliknij http://www.opoka.org.pl/biblioteka/K/warto/warto_20.html
Pyt: Marek G.
(5 listopada 2002) Życiorys św. Magdaleny

Odp: red.
Jeśli chodzi o Marię Magdalenę to zajrzyj na strone http://www.goscniedzielny.pl/artykularch.php?id=1027104400
Pyt: f
(5 listopada 2002) Jaka jest struktura koscioła bizantyjsko-ukraińskiego. czym ten koscioł rózni od koscioła prawosławnego
Odp: J.
Dokładna nazwa tego Kościoła w Polsce brzmi: Kościół katolicki obrządku bizantyjsko-ukraińskiego. Potocznie nazywa się ten Kościół unickim lub grekokatolickim. Jest on więc częścią Kościoła katolickiego. Jego początek datuje się od czasów Unii Brzeskiej w 1596 roku, kiedy to część prawosławnych zamieszkałych tereny Rzeczypospolitej zapragnęła przywrócenia utraconej jedności z Kościołem rzymskim.
Więcej na temat tego Kościoła przeczytasz na naszych stronach (
http://wiara.hoga.pl/struktury_3.asp?Id=21&rel=2 ) i na oficjalnych stronach tego Kościoła http://www.archidiecezja-gr.opoka.org.pl/.
Struktura tego Kościoła jest podobna do Kościoła katolickiego obrządku rzymskiego. Ma ów Kościół swoich biskupów kierujących diecezjami i parafie. Od Kościoła prawosławnego zasadniczo różni się on tylko uznaniem prymatu papieża. Inne różnice można chyba uznać za różnice drugorzędne...

Pyt:
(5 listopada 2002) Co robić gdy nic złego nie robię, a moje sumienie daje znak że czynię źle ?
Odp: J.
Posiadacz sumienia skrupulatnego powinien chyba zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze powinien bardziej wierzyć rozumowi, niż swoim odczuciom. Proszę zwrócić uwagę, że jeśli ktoś ma odczucie, że nie zamknął drzwi, a jednak pamięta, że je zamykał, to powinien uwierzyć swojej pamięci. Podobnie jest z odczuciem, że popełniliśmy zło, kiedy rozum mówi, że jest inaczej. To na pewno jest trudne, ale trzeba tak zrobić.
Po drugie należy bardziej zaufać Bożemu miłosierdziu. Skrupuły biorą się często z przeświadczenia, że Bóg domaga się od nas idealnej doskonałości. A przecież to czysta abstrakcja, bo jesteśmy tylko ludźmi i Bóg doskonale o tym wie. Musimy zaufać Mu, że nie jest żandarmem czyhającym na każde, nawet najmniejsze nasze potknięcie. Traktuje nas jak swoich przyjaciół. A przecież przyjaciel nie zwraca uwagi na drobne potknięcia.... Zazwyczaj wcale ich u swoich bliskich nie zauważamy...

Pyt: locowski
(6 listopada) jaka jest historia obrazu Jasnogórskiego - pilne
Odp: red.
Najlepiej zajrzyj na adres http://www.jasnagora.pl/
Pyt: Piotr Komorowski
Czy mówi Wam coś nazwa wyznania Alevi
Odp: J.
Proponujemy zajrzeć na stronę http://www.sufizm.republika.pl/zakony.html. Jeśli znasz angielski proponujemy zajrzeć na stronę
http://www.biu.ac.il/SOC/besa/meria/journal/1999/issue4/jv3n4a5.html

Pyt: Błaaa


(6 listopada 2002) Przełożenie Księgi Hioba na czasy dzisiejsze
Odp: J.
Księga Hioba porusza problematykę niezawinionego cierpienia. Wydaje się nam, że współcześni mają podobne problemy. Można powiedzieć, że Hiob uczy dzisiejszego człowieka z pokorą przyjmować cierpienie. Jednocześnie księga ta przypomina współczesnym, że traktowanie cierpienia w kategoriach zemsty ze strony Boga jest nieporozumieniem...
Oczywiście można w tej księdze znaleźć więcej analogii do współczesności, choćby w szczegółach postaw osób tam występujących, czy w takich czy innych słowach Hioba. Ale takie analogie najlepiej wychwytuje się przy samodzielnej lekturze...

Pyt: TOMEK
(6 listopada 2002) Jakie jest hasło na tegoroczny tydzień MODLITW O JEDNOSC CHRZESCIJAN
Odp: WAM.
Według Information Servive (oficjalnego pisma Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan) hasło tegorocznego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan to cytat z 2Kor 4,7: "Przechowujemy ten skarb w naczyniach glinianych".
Yüklə 1,4 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   14   15   16   17   18   19   20   21   22




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə