22
Wstęp
Zakładam również, zgodnie z przywołaną refleksją Ricoeura,
że rozumienie paradoksów, choć globalnie może być warunko‑
wane społecznie — normami języka i pojmowania świata, opiera
się w znacznej mierze na świadomości indywidualnej, wyrastającej
z jednostkowego punktu widzenia. Dlatego w obrębie niektórych
tekstów poetyckich możemy doświadczać subiektywnego odkrywa‑
nia paradoksu, którego uchwycenie zależeć będzie od egzystencjal‑
nej sytuacji interpretującego, od jego bycia ‑w ‑świecie — jak uważał
Hans -Georg Gadamer. Interpretacja paradoksów, które z istoty swej
są złożone, wieloznaczne, a także wielogłosowe i dialogiczne, jest
zatem procesem wydobywania wielu możliwych sensów, czasem
alternatywnych odczytań, mobilizacji różnorakich kontekstów. Para‑
doks cechuje się bowiem językiem dynamicznym, grą różnorodnych
głosów (dobry — zły, jasny — ciemny) na jakiś temat oraz ciągłym
odsyłaniem odbiorcy do tego, co ustanowione poza paradoksem,
jako myśli niezgodnej z powszechnym mniemaniem. Tę wielointer‑
pretacyjność paradoksów widać szczególnie wtedy, kiedy interpre‑
tator hermeneuta napotyka tematy kulturowo obce, konwencjonalne
w jakiejś społeczności, takie jak na przykład dyskurs innej religii
36
.
Dlatego oglądu paradoksów, zgłębiania i (re)konstruowania ich sen‑
sów dokonuję w niniejszej książce w ciągłym dialogu z różnymi
tekstami kultury: historią literatury, filozofią, antropologią kultu‑
rową. Prymarną, najważniejszą płaszczyzną oświetlającą sensy poe‑
zji kapłańskiej staje się religia. Teologiczna refleksja nad światem jest
wpisana w poetykę immanentną twórczości księży.
Owo „wpisanie” można interpretować w kategoriach tak zwa‑
nego paktu autobiograficznego
37
. Wyraża się ono w tekstach refleksami
kapłańskiej biografii
38
, znakami potwierdzającymi celibat, opisami
parafii, pielgrzymek czy też, jak w wierszu Jana Twardowskiego,
przez kontekst powołania: *** Własnego kapłaństwa się boję:
36
Proces ten ciekawie przedstawiają wiersze J.S. Pasierba z tomu Doświadcza-
nie ziemi, a kwintesencją takiego spojrzenia jest wiersz
paradoksy oraz postać Juda‑
sza, widziana inaczej w świetle teologii katolickiej oraz islamu, którą rekonstruuje
w poezji Wacław Oszajca.
37
„Pakt autobiograficzny polega na uznaniu wewnątrz tekstu tej tożsamości
odsyłającej w końcu do nazwiska autora na okładce. Formy paktu autobiograficz‑
nego mogą być różne, lecz wszystkie wyrażają zamiar respektowania własnego
podpisu. Czytelnik może spierać się o podobieństwa, ale nigdy o tożsamość. Wia‑
domo, jak ważne dla ludzi jest nazwisko”. P. Lejeune: Pakt autobiograficzny. W: Idem:
Wariacje na temat pewnego paktu. O autobiografii. Tłum. W. Grajewski, S. Jaworski,
A. Labuda, R. Lubas -Bartoszyńska. Kraków 2001, s. 35.
38
Zob. więcej: M. Ochwat: Poetyckie autoportrety kapłanów. „Studia Pastoralne”
2010, nr 6, s. 241—256.
23
Wstęp
własnego kapłaństwa się boję,
własnego kapłaństwa się lękam
i przed kapłaństwem w proch padam,
i przed kapłaństwem klękam
W lipcowy poranek mych święceń
dla innych szarych zapewne —
jakaś moc przeogromna
z nagła poczęła się we mnie
39
.
Istotę biograficznego zakorzenienia zdradzają nie tylko wier‑
sze księży, świadectw dostarczają także przeprowadzone z nimi
wywiady czy posłowia do ich tomików. Niewątpliwie — świa‑
domość kapłaństwa, wyrażona expressis verbis, najmocniej obecna
jest w poezji Jana Twardowskiego, o czym pisałam już wcześniej,
omawiając kategorię poezja kapłańska. Podkreślał on często, że nie
zagubił swej kapłańskiej tożsamości: „Nie lubię mówić, że jestem
poetą. Zawsze powtarzam, że jestem księdzem, który pisze wier‑
sze”. Mówiąc o łączeniu kapłaństwa i poezji, nie zapominał, skąd
przybył i dokąd idzie. Wyraźnie też ustalił priorytety: „Ważne, jak
się traktuje pisanie; jeżeli ktoś pisze wiersze i uważa to za ważniejsze
od kapłaństwa, to niedobrze”
40
. Janusz Stanisław Pasierb stwierdził
z kolei, że nie napisałby wielu swych wierszy, gdyby nie doświad‑
czenie kapłańskie, wzbogacone wymiarem liturgicznym czy sakra‑
mentem pojednania. Mówienie o ważności paktu autobiograficznego
w poezji kapłańskiej jest uprawnione z jeszcze innego powodu —
mianowicie poezja, szczególnie autorstwa osób konsekrowanych,
oprócz funkcji estetycznej pełni jeszcze inne funkcje — kerygma‑
tyczną
41
i etyczną, a to zbiega się przecież z rolą duchownego
42
.
Rola
39
J. Twardowski: *** Własnego kapłaństwa się boję. W: Idem: Wiersze. Białystok
1998, s. 13.
40
J. Twardowski: Łaską zdumiony…, s. 86; Idem: O kapłaństwie i poezji. Notował
P. Szewc. „Nowe Książki” 1996, nr 12, s. 8.
41
Kerygmat — (gr. kerygma — przepowiadanie, treść przepowiadania) oznacza
słowo, które w imię Boga i na mocy prawowitej misji zleconej przez Boga i Koś‑
ciół jest głoszone zarówno wspólnocie wierzących (kazania), jak i jednostce (celem
„napomnienia” albo „zbudowania”) jako słowo samego Boga. Zob. K. Rahner,
H. Vorgrimler: Mały słownik teologiczny. Tłum. T. Mieszkowski, P. Pachciarek. War‑
szawa 1996, s. 207.
42
Por. B. Chrząstowska: Nie mów językiem Kanaanu. O świadomości literackiej
księży poetów. „Przegląd Powszechny” 1997, nr 4, s. 58; J. Sochoń:
Czy interpretacja
poezji ks. Janusza St. Pasierba domaga się wiedzy o jego kapłaństwie?. W:
Ksiądz Janusz
Stanisław Pasierb. Kapłan — poeta — humanista. Materiały z sesji w dziesiątą rocznicę
śmierci. [B. red.]. Pelplin 2004, s. 35.