Prof dr inż. Jan Pająk I Mgr Wiesław Szewczyk "Urządzenie do ujawniania niewidzialnych obiektów ukrytych w stanie migotania telekinetycznego" Tom 1: Fakty



Yüklə 0,52 Mb.
səhifə1/14
tarix19.11.2017
ölçüsü0,52 Mb.
#11169
  1   2   3   4   5   6   7   8   9   ...   14

Prof. dr inż. Jan Pająk i Mgr Wiesław Szewczyk

"Urządzenie do ujawniania niewidzialnych obiektów

ukrytych w stanie migotania telekinetycznego"

Tom 1: Fakty

Traktat, Dunedin, Nowa Zelandia, 1998 rok

ISBN 0-9583727-8-0
Copyright © 1998 by Jan Pająk i Wiesław Szewczyk.

Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość ani też żadna z części niniejszego traktatu nie może zostać skopiowana, zreprodukowana, przesłana, lub upowszechniona w jakikolwiek sposób (np. komputerowy, elektroniczny, mechaniczny, fotograficzny, nagrania telewizyjnego, itp.) bez uprzedniego otrzymania wyrażonej na piśmie zgody jednego z autorów lub zgody osoby legalnie upoważnionej do działania w imieniu któregoś z autorów. Od uzyskiwania takiej pisemnej zgody na kopiowanie tej monografii zwolnieni są tylko ci którzy zechcą wykonać jedną jej kopię wyłącznie dla użytku własnego nastawionego na podnoszenie wiedzy i dotrzymają warunków że wykonanej kopii nie użyją dla jakiejkolwiek działalności zawodowej czy przynoszącej dochód, a także że skopiowaniu poddadzą całą monografię - włącznie ze stroną tytułową, streszczeniem, spisem treści i rysunków, wszystkimi rozdziałami, tablicami, rysunkami i załącznikami.

Zarejestrowano w Bibliotece Narodowej Nowej Zelandii jako Depozyt Legalny datowany 27 sierpnia 1998 roku. Wydano w Nowej Zelandii prywatnym nakładem autorów. Udostępniono poprzez Internet pod http://www.hkpm.org.pl/ oraz http://ufo.zakopane.top.pl/. Opublikowano w dwóch językach: angielskim i polskim.
Data ostatniego aktualizowania niniejszego egzemplarza: 15 marca 2004 roku (W przypadku dostępu do kilku egzemplarzy tego traktatu rekomendowane jest zapoznawanie się z egzemplarzem o najnowszej dacie wydruku!)

Traktat ten opisuje przekaz urządzenia jakiego koncept pojawił się w sposób dotychczas nieuznawany przez oficjalną naukę. Przedstawione w nim opisy uzupełniają przypadki przekazu innych urządzeń zawarte w następującej monografii naukowej:

Pająk J.: "Zaawansowane napędy magnetyczne", wydanie drugie, Dunedin, Nowa Zelandia, 15 stycznia 1998, ISBN 0-9583380-2-7, około 1200 stron - w tym około 120 ilustracji, 7 tomów.

Niniejszy tom traktatu stanowi raport naukowy ściśle opisujący przekaz tak jak on miał miejsce, ale bez interpretowania jego technicznego znaczenia, zasady działania, czy sposobów wykorzystywania (ich komentarz i interpretacje zawarte są w oddzielnym, drugim tomie tego traktatu). Z powodu jego raportującego charakteru prezentacja wszelkich zawartych w nim materiałów posiadających wartość dowodową lub dokumentacyjną dokonana została według standardów przyjętych dla publikacji (raportów) naukowych. Szczególna uwaga skupiona była na wymogu odtwarzalności i możliwie najpełniejszego udokumentowania źródeł, t.j. aby na bazie tego traktatu każdy naukowiec czy hobbysta pragnący zweryfikować, powtórzyć, lub pogłębić badania autorów był w stanie dotrzeć do ich źródeł (jeśli nie noszą one poufnego charakteru), powtórzyć ich przebieg, oraz dojść do tych samych lub podobnych wyników.

Wszelka korespondencja przeznaczona dla autorów niniejszego traktatu powinna być kierowana na adres:

Mgr Wiesław Szewczyk

Zalesie 57a

37-430 Jeżowe

POLAND;

albo też na adres (ważny do września 1998 roku):



Profesor Madya Dr Jan Pająk

Faculty of Engineering, Universiti Malaysia Sarawak (UNIMAS)

94300 Kota Samarahan,

Sarawak (Borneo), MALAYSIA

(po wrześniu w 2004 roku: P.O. Box 33250, Petone 6340, New Zealand; Telefon domowy: +64 (4) 56-94-820).

STRESZCZENIE


Pod koniec 1997 roku wróciły do mnie wyniki pierwszych sprawdzeń gęstości osób uprowadzanych systematycznie na pokłady pasożytujących na Ziemianach UFO. Do chwili pisania niniejszego traktatu sprawdzeń takich dokonano na próbce nieco ponad 1000 osób, zaś ich wskazania są wprost szokujące. Zgodnie z nimi około 36% Polek oraz 30% Polaków wysoce systematycznie, bo niekiedy nawet w odstępach co trzymiesięcznych, uprowadzanych jest na pokłady UFO. Jak zaś już wiadomo, na UFO poddawani oni są najróżniejszym formom eksploatacji. Aby ułatwić te uprowadzenia i eksploatację, do kości piszczelowych owych osób pasożytujący na nas UFOnauci wprowadzają miniaturowe znaczniki położenia. Miejsce wprowadzenia tych znaczników jest łatwe do rozpoznania bowiem wskazuje je niewielka blizna jaka położona jest 27.5 cm od podłogi u kobiet po lewej stronie ich lewej nogi, zaś u mężczyzn po prawej stronie ich prawej nogi. Posiadanie tej blizny jest dowodem, że ktoś uprowadzany jest systematycznie do UFO gdzie zwykle poddawny zostaje brutalnej eksploatacji, tyle że przed powrotem na Ziemię jego pamięć ulega wymazaniu i stąd w stanie świadomym nic nie wie o spotykającym go ponurym losie. Z kolei do głów takich uprowadzanych, w okolicę ich lewej skroni, UFOnauci wstawiają implanty łącznościowe jakich obecność daje się wykryć silnym magnesem podkowiastym (patrz opisy testu MIR). Istnienie zarówno owych blizn na nogach jak i implantów można obiektywnie stwierdzić za pomocą technik i metod opisanych w podrozdziałach V1, V2.1 i N4 monografii [1/2] i [1/3].

Fakt, że statystycznie co trzeci mieszkaniec planety Ziemia systematycznie uprowadzany jest do wehikułów pasożytujących na nas UFOnautów, gdzie poddawany zostaje wyrafinowanej eksploatacji, posiada wiele najróżniejszych konsekwencji. Jedną z tych konsekwencji jest, że w naszych mieszkaniach bardzo regularnie pojawiają się owi nieproszeni goście o niezbyt przyjemnym dla nas wyglądzie, zachowaniu, zwyczajach, i intencjach. Zjawiają się oni u nas niezwykle często, bowiem jak to wyliczono we wstępie do rozdziału V monografii [1/2] i [1/3], tylko na obszarze Polski każdej kolejnej nocy uprowadzanych jest do UFO nie mniej niż około 33 000 ludzi, zaś w przestrzeni powietrznej naszego kraju każdej nocy krąży nie mniej niż 3000 niewidzialnych wehikułów UFO (czyli nie mniej niż po 60 takich wehikułów w każdym z 50 województw). Każdej nocy niewidzialne wehikuły UFO bez niczyjej zgody wnikają więc aż do ponad 33 000 mieszkań Polek i Polaków. Ponieważ w przeciętnym mieszkaniu zwykle zamieszkuje więcej niż trzy statystyczne osoby, zaś niemal wszyscy uprowadzeni zabierani są do UFO nie rzadziej niż raz do roku, powyższe oznacza że niemal w każdym mieszkaniu w Polsce nie rzadziej niż raz do roku pojawiają się owi nieproszeni goście. Niestety, jak narazie nie jesteśmy ich w stanie powstrzymać, z prostej przyczyny że ich nie widzimy. Ukrywają się oni bowiem poza zaporą niewidzialności. Niewidzialność ta wywoływana jest poprzez wprowadzanie ich ciał i wehikułów w szczególny stan tzw. "migotania telekinetycznego". Migotanie to polega na szybkim przełączaniu się ich ciał i ekwipunku pomiędzy dwoma stanami, t.j. stranem telekinetycznym - kiedy to zamieniają się oni w rodzaj przeźroczystej energii, oraz stanu materialnego - kiedy to ponownie stają się widoczni. Ponieważ jednak błyski stanu materialnego trawają u nich niezwykle krótko (rzędu mikrosekund), zaś tuż po nich następuje przejście w stan telekinetyczny w którym nasze oczy nie mogą ich zobaczyć, w sumie istoty te oraz używany przez nich sprzęt nie są zauważalne dla ludzkiego oka, podobnie jak ludzkie oko nie jest w stanie odnotować zmiany klatek filmowych na ekranach kinowych czy szybko wirującego śmigła.

Aby zacząć się bronić przed owymi kosmicznymi najeźdźcami i pasożytami najpierw musimy nauczyć się ich dostrzegać. Z kolei aby ich móc dostrzec, konieczne jest zbudowanie tzw. "urządzeń ujawniających", t.j. urządzeń jakie umożliwią nam ich zobaczenie pomimo ich ukrywania się przed nami w owym stanie migotania telekinetycznego. Istnieje wiele zjawisk i zasad działania w oparciu o które urządzenia takie dadzą się zbudować. Przykładowo należą do nich lampy stroboskopowe, źródła migotliwego światła interferujące z stanem telekinetycznym, jarzenie pochłaniania, termowizja inercyjna, ultradźwięki, itp. Niektóre z tych zjawisk i zasad objaśnione zostaną we wstępie do drugiego tomu tego traktatu (patrz tom 2, podrozdział A2), a także wylistowane one zostały w temacie #4 załącznika Z z niniejszego traktatu. Niestety zbudowanie tamtych urządzeń wymaga kosztownych badań oraz zaangażowania fachowców, t.j. dwóch luksusów które są nie do zdobycia w dzisiejszej sytuacji gdy instytucje i naukowcy manipulowani są przez pasożytujących na nas kosmitów jak kukiełki na sznurkach. Wszakże pasożytujący na Ziemianach UFOnauci używają najróżniejszych zaawansowanych technik manipulowania poglądami i przekonaniami aby nie dopuścić do naszego rozeznania sytuacji i stąd aby nam uniemożliwić zakończenie okresu ich swobodnego eksploatowania Ziemi.

W treści niniejszego opracowania opisane jest jednak urządzenie ujawniające, którego zasada działania i konstrukcja są na tyle proste, że powinno ono być możliwe do zrealizowania nawet przez początkujących hobbystów. Urządzenie to nie zostało wynalezione na Ziemi, a przekazane nam było w darze przez sprzyjających ludziom kosmitów którzy starają się nam dopomagać w próbach uniezależniania się od pasożytujących na nas UFOnautów. Właśnie z uwagi na ową prostotę budowy, urządzenie to da się wykonać systemem chałupniczym przez niemal każdego - jeśli oczywiście znajdziemy w sobie wystarczająco motywacji aby wypracować, praktycznie wdrożyć, i szeroko rozpropagować jego szczegóły wykonawcze. Stąd dzięki niemu będziemy mogli uwidaczniać naszych pasożytniczych okupantów nawet bez udziału i pomocy ze strony owych manipulowanych przez UFOnautów instytucji i naukowców. W sensie więc znaczenia dla naszej obronności przed kosmicznym okupantem, prostota i powszechna dostępność tego urządzenia, w przypadku jego zbudowania stawiałaby go na równi ze znaczeniem obronnościowym konspiracyjnych fabryk broni z czasów okupacji hitlerowskiej.

SPIS TREŚCI traktatu "Urządzenie do ujawniania niewidzialnych obiektów

ukrytych w stanie migotania telekinetycznego, Tom 1: Fakty"; ISBN 0-9583727-8-0


Str. Rozdział

4 A. WPROWADZENIE (pióra Jana Pająka)

5 A1. Kto, w jaki sposób, oraz dlaczego przekazuje nam budowę

nieznanych na Ziemi urządzeń technicznych

20 A2. Cele niniejszego traktatu

23 A3. Procedura postępowania w przypadku otrzymania przekazu nowego urządzenia

25 A4. Strona legalna niniejszego traktatu
28 B. PRZEKAZ URZĄDZENIA UJAWNIAJĄCEGO (pióra Wiesława Szewczyka)

28 B1. Przebieg przekazu

31 B2. Co stało się dalej

32 B3. Obserwacja cygarokształtnego UFO

32 B4. Dotychczasowe prototypy, eksperymenty i ich wyniki

33 B5. Dalsze losy przekazu


35 C. NAŚWIETLENIE ISTOTNYCH PUNKTÓW PRZEKAZU (pióra Jana Pająka)
50 D. PODSUMOWANIE (pióra Jana Pająka)
55 E. LITERATURA UZUPEŁNIAJĄCA

I POSZERZAJĄCA TREŚĆ TEGO TRAKTATU


56 F. O AUTORACH

56 Jan Pająk

57 Wiesław Szewczyk
58-61 ILUSTRACJE

Rys. 1. Schemat elektryczny opisywanego tutaj urządzenia.

Rys. 2. Schemat modyfikacji urządzenia powodującej pojawienie się efektu telekinetycznego.

Rys. 3. Fotografia prototypu tego urządzenia

wykonanego w lutym i marcu 1998 roku przez Wiesława Szewczyka.

Rys. 4. Schemat rdzenia do użycia w omawianych urządzeniach.


62 Z. ZAŁĄCZNIKI.
Tym czytelnikom którzy właśnie wzięli do ręki egzemplarz niniejszego traktatu zaleca się aby najpierw zapoznali się z jego rozdziałem B, a dopiero potem przystąpili do systematycznego zgłębiania pozostałych jego części (m.in. rozdziału A: "Wprowadzenie"). Rozdział B zawiera bowiem informacje które umożliwią lepsze zrozumienie i zasymilowanie rozważań zawartych w reszcie tej publikacji. Jedynym powodem dla którego rozdział B nie został umieszczony na samym początku tego traktatu, to że autorzy starali się spełnić tradycyjny układ treści przyjęty dla wszelkich opracowań naukowych. W układzie tym tok narracji podąża głównie za logiką dedukcji nie zaś za wątkiem kolejności zdarzeń czy priorytetami zainteresowań czytelników.
Rozdział A.

WPROWADZENIE



(przygotował prof. dr inż. Jan Pająk)
Motto niniejszego rozdziału: "Pomagając innym pomaga się sobie".
Dotychczasowa nauka upowszechniła i ugruntowała pogląd, że cały dorobek techniczny i naukowy naszej cywilizacji wywodzi się z wydarzeń jakie zwykle określane są nazwami "wynalazek" i "odkrycie". Przykładowo zgodnie z tym poglądem, wszystkie urządzenia techniczne jakie dotychczas zbudowane zostały przez naszą cywilizację, powstały wyłącznie jako taki "wynalazek", czyli jako produkt umysłowej syntezy naszych wynalazców którzy najpierw wypracowali koncept danego urządzenia a potem zbudowali go we formie działającego prototypu. Jednakże z moich własnych badań wyłaniają się coraz liczniejsze potwierdzenia, że nie w każdym przypadku ma to miejsce. Jak to bowiem dotychczas ustaliłem i dokładniej opisałem w podrozdziale I8.1 swojej najnowszej monografii - która w rozdziale E tego traktatu oznaczona jest jako monografia [1/3], a także w podrozdziale I8.1 nieco starszej monografii [1/2] (dla której owa [1/3] jest nowszym wydaniem), niezależnie od "wynalazku" i "odkrycia" dorobek naszej cywilizacji może również być przysparzany za pośrednictwem "skopiowania", "przekazu", oraz "przypomnienia". "Skopiowanie" (albo podrobienie czy plagiat) polegają na podglądnięciu u kogoś interesującego nas rozwiązania i jego zastosowaniu z korzyścią dla siebie. W jego przypadku dotychczas wykształcono w nas pogląd, że może ono mieć miejsce tylko pomiędzy odmiennymi jednostkami tej samej cywilizacji (powiedzmy Japończycy mogą skopiować coś od Amerykanów, czy Chińczycy - od Polaków), jednak dana cywilizacja jako całość nie jest w stanie używać go do zwiększania swego dorobku naukowego czy technicznego. Tymczasem z moich własnych badań wynika, że cywilizacja jako całość też może je stosować w stosunku do innych cywilizacji kosmicznych, kopiując od nich jakieś istotne rozwiązania techniczne lub naukowe, zaś piramidy mogą być jego doskonałym przykładem. "Przekaz" polega na otrzymaniu w darze gotowego urządzenia od jakiejś innej cywilizacji. Oczywiście z uwagi na posiadanie wątpliwości czy inne cywilizacje wogóle istnieją, jak dotychczas nie był on nawet brany pod uwagę przez naszych naukowców jako sposób powiększania dorobku ludzkości. Tymczasem wszystkim wiadomo, że przykładowo bibilijna Arka Przymierza dostała się w posiadanie starożytnych Izraelitów właśnie w ten sposób - patrz opisy z podrozdziału S5 monografii [1/2] i [1/3]. Z kolei "przypomnienie" polega na chwilowym nawrocie pamięci zdarzeń (m.in. pamięci konstruowania czy obserwowania jakichś obecnie nam nie znanych urządzeń) jakie zdarzyły się w innym przebiegu czasu i stąd jakie obiektywnie już nie istnieją w obecnym przebiegu rzeczywistości. Aby więc je zaakceptować nasza nauka musiałaby wpierw dopuścić do siebie ideę, że czas może być cofany do tyłu zaś oryginalny przebieg zdarzeń zmieniany na inny (co jest rzeczą całkowicie dopuszczalną w tzw. Koncepcie Dipolarnej Grawitacji opisanej w rozdziale H monografii [1/2] i [1/3]). W swoich dotychczasowych badaniach oczywiście napotkałem też i różnorodne dowody, iż przynajmniej jakaś część nowych urządzeń technicznych faktycznie nie została wynaleziona na Ziemi, a ich idea właśnie "dana" nam w gotowej postaci. Na nieszczęście okoliczności otaczające pochodzenie owych szczególnych urządzeń zwykle są tak tajemnicze i tak przewyższają nasz obecny stan wiedzy oraz dojrzałość filozoficzną, że w normalnych przypadkach utrzymywane są one bez ujawniania. Na przekór jednak istniejącym zahamowaniom, skoro faktycznie istnieje źródło zaawansowanych konceptów technologicznych, działające równolegle i niezależnie od ludzkich zdolności wynalazczych, jest to w naszym witalnym interesie aby dowiedzieć się jak najwięcej na jego temat. Niniejszy, pierwszy tom dwutomowego traktatu stara się rzucić nieco światła na tą dotychczas przemilczaną sprawę.

W swoich dotychczasowych badaniach natknąłem się już na cały szereg zaawansowanych urządzeń i technologii jakie wywodzą się z owego innego źródła niż ludzka odkrywczość. Ich dosyć pokaźny wykaz przytoczyłem we wprowadzeniu do traktatu [7]. Ze wszystkich dotychczas napotkanych urządzeń przekazanych naszej cywilizacji w gotowej postaci, trzy badałem bardziej szczegółowo. Są to: (1) telekinetyczna influenzmaschine opisana w podrozdziale K2.3 monografii [1/2] i [1/3], (2) piramida opisana w podrozdziale N2 monografii [1/2] i [1/3], oraz (3) urządzenie opisane w niniejszym traktacie. Z owych trzech przekazanych nam urządzeń, pierwsze (t.j. telekinetyczna influenzmaschine) zostało już zrealizowane, drugie (piramida) znajduje się w zaawansowanym stadium realizacji, natomiast trzecie (opisane w tym traktacie) posiada wszelkie cechy jakie czynią mnie całkowicie pewnym, że z czasem również i ono może zostać zrealizowane. Tego typu urządzenia przekazywane nam w darze, są więc równie wykonywalne jak urządzenia wypracowane samodzielnie przez naszych wynalazców, zaś dotychczasowa niechęć jaka otacza okoliczności ich otrzymania całkowicie pozbawiona jest uzasadnienia (niechęć ta nosi zresztą wszelkie cechy narzuconej nam z zewnątrz - najprawdopodobniej przez okupujących nas UFOnautów).



A1. Kto, w jaki sposób, oraz dlaczego przekazuje nam budowę nieznanych na Ziemi urządzeń technicznych
Z mojej dotychczasowej analizy przeznaczenia, charakteru, oraz okoliczności przekazania urządzeń dawanych nam przez jakąś sprzyjającą ludziom cywilizację kosmiczną wyłania się dosyć szokująca motywacja tych przekazów. Przekazy te są bowiem rodzajem "dostaw broni" dostarczanej ludzkości przez jej anonimowych kosmicznych sojuszników. Wszystkie urządzenia darowywane nam w ten sposób służą wszakże sprawie naszego uniezależnienia się od okupujących Ziemię pasożytniczych UFOnautów. Wszystkie też te urządzenia są usilnie zwalczane przez okupujących nas UFOnautów, zaś ich realizacja techniczna na Ziemi jest przez nich powstrzymywana na wszelkie możliwe sposoby. Istnienie tych "dostaw broni" jest więc dla nas rodzajem utwierdzenia, że wyżej od nas zaawansowane istoty zamieszkujące wszechświat podzielone są na dwa zwalczające się nawzajem obozy jakie wyznają przeciwstawne sobie filozofie. Ziemia ma pecha znajdowania się w zasięgu wpływów całej konfederacji cywilizacji które praktykują filozofię jaka w podrozdziale I9 monografii [1/2] i [1/3] nazywana jest "parasitismem" (ponieważ jej wyznawcy wiodą życie inteligentnych pasożytów). Natomiast cywilizacje jakie pomagają ludziom, jednak nie posiadają bezpośredniego dostępu do Ziemi, wyznają zupełnie przeciwstawną do parasitismu filozofię która należy do rodziny w podrozdziale I9 monografii [1/2] i [1/3] nazywanej "totalizmem". Z powodu pozostawania w sferze wpływów cywilizacji o pasożytniczej filozofii nasza planeta oczywiście wystawiona jest na określone rodzaje niebezpieczeństw. Niebezpieczeństwa te wyjaśnione zostały w rozdziałach U, V i W monografii [1/2] i [1/3], zaś najbardziej poważne z nich sprowadza się do wmuszania mieszkańcom planety Ziemia owej pasożytniczej filozofii "parasitismu".

Aby zrozumieć w jaki sposób dokonywane są owe docierające do nas "dostawy broni", musimy uświadomić sobie, że niemal wszystkie wyżej od nas zaawansowane cywilizacje dysponują urządzeniami technicznymi jakie w podrozdziałach C1.6 (F1.6) i N5.1 monografii [1/2] (i [1/3]) opisane zostały szczegółowo pod nazwą "teleskopy telepatyczne", a także urządzenia jakie w podrozdziałach N5.2 tych samych monografii opisywane są pod nazwą "rzutniki telepatyczne". W tym miejscu gorąco rekomendowałbym aby czytelnik dokładnie zapoznał się z opisaną w owych monografiach [1/2] i [1/3] budową, działaniem i możliwościami tych teleskopów i rzutników, bowiem wówczas wiele zagadnień zaprezentowanych w niniejszym traktacie stanie się znacznie bardziej zrozumiałych. Teleskopy telepatyczne są tak precyzyjne i działają na tak ogromne odległości, że umożliwiają one obserwowanie indywidualnych ludzi z dowolnego dystansu od Ziemi, nawet z przeciwstawnego końca wszechświata. Ponadto fale telepatyczne używane jako ich nośnik obrazu (zamiast fal elektromagnetycznych używanych w dzisiejszych ziemskich teleskopach) przenikają przez każdy obiekt, a więc nie tylko przez ściany naszych budynków, ale nawet przez wnętrza gwiazd. Stąd wszystko jest dla nich "przeźroczyste" i teleskopy takie umożliwiają zobaczenie każdej osoby czy istoty w dowolnym momencie i działaniu, zaś nikt i niczym nie jest w stanie zasłonić się przed używającymi je obserwatorami. Za pośrednictwem takich teleskopów posiadające go cywilizacje są więc w stanie dokładnie przyglądnąć się każdemu indywidualnemu osobnikowi, a także każdej rodzinie, instytucji, społeczeństwu i cywilizacji zamieszkującej dowolną planetę wszechświata. Użycie tych urządzeń demonstrowane było m.in. Panu Andrzejowi Domale (Polakowi uprowadzonego na pokład UFO) który w już opublikowanym wspólnie ze mną traktacie [3B] opisuje je pod nazwą "okna cudów". Przyglądając się więc cywilizacji ludzkiej zamieszkującej planetę Ziemia, inne społeczności w kosmosie odnotowały niesamowitą eksploatację i perfidne formy spychania nas w dół, jakich dopuszczają się na nas okupujący nas UFOnauci. Jak to też ma miejsce w przypadku każdej okupacji w której ujarzmiony naród ma jakichś sprzymierzeńców jacy sympatyzują z jego cierpieniem i starają się mu pomagać, również w przypadku okupacji Ziemi pasożytujący na nas i generalnie nielubiani w kosmosie UFOnauci posiadają swoich kosmicznych przeciwników którzy nie aprobują ich postępowania wobec ludzi i stąd którzy starają się ludziom pomagać. Niestety, okupujący nas UFOnauci w normalnych przypadkach nie dopuszczają do Ziemi żadnego statku, poza wehikułami należącymi do ich własnej pasożytniczej konfederacji. Jeśli zaś jakiemuś obcemu statkowi z powodów humanitarnych musi już być udzielone przez naszych okupantów pozwolenie na wylądowanie na Ziemi - ponieważ np. statek ten wpadł w jakieś kłopoty techniczne i wymaga naprawy, natychmiast towarzyszyć mu zaczyna wehikuł policyjny naszych okupantów jaki dopilnowywuje aby nie doszło do fizycznego kontaktu pomiędzy ludźmi a załogantami tego statku. Z powodu owego dokładnego odcinania nas od wszechświata i więzienia na Ziemi, wszelka pomoc i "dostawy broni" dla ludzi z naszej planety z konieczności muszą się odbywać na dalekie dystanse. Właśnie dlatego pomoc owych sprzyjających ludziom cywilizacji przyjmuje formę nie fizycznego dawania nam broni, a telepatycznego przekazywania na odległość wytycznych jak zbudować urządzenia które wykorzystane mogą przez nas być w celu obrony przed naszymi okupantami (t.j. dawania starannie w tym celu wybranym mieszkańcom Ziemi receptur zbudowania urządzeń obronnych). W sensie technicznym przekazywanie to realizowane jest urządzeniami jakie w podrozdziale N5.2 monografii [1/2] i [1/3] opisywane są szczegółowo pod nazwą "rzutniki telepatyczne". Ponownie chciałbym tutaj gorąco zarekomendować czytelnikowi aby zapoznał się w owych monografiach z budową, zasadą działania, możliwościami, oraz charakterystyką techniczną tych rzutników, ponieważ poznanie tych urządzeń umożliwi dokładne zrozumienie w jaki sposób nastąpiło przekazanie opisywanego tutaj urządzenia, oraz dlaczego jego przekaz przyjął taką a nie inną formę.

Rzutniki telepatyczne są w stanie przesyłać myśli, obrazy, doznania i uczucia na ogromne międzygwiezdne odległości i wkładać je bezpośrednio do umysłu wybranego odbiorcy. Po dotarciu do czyjegoś umysłu wysyłane przez te rzutniki informacje i opisy przyjmują formę jakby czyjegoś "podszeptu", "wypowiedzi" czy "rozmowy" jaka nagle dociera do umysłu odbierającego, natomiast wysyłane przez nie obrazy przyjmują formę jakby rodzaju "snu" lub "widzenia". Odbiorca nadawanych za ich pomocą informacji i obrazów nie musi przy tym posiadać żadnego urządzenia ani wiedzieć jakie jest pochodzenie otrzymywanych przekazów. Ponadto zupełnie nie jest on świadomy z jak ogromnej odległości docierają informacje i obrazy które nagle zaczynają pojawiać się w jego umyśle.

Jak to powyżej wyjaśniono, dawane nam za pomocą takich rzutników telepatycznych receptury budowy urządzeń obronnych nie są więc czyimiś tam nieistotnymi "marzeniami" czy "snami" które szybko należy zapomnieć, a reprezentują one "dostawy broni" organizowane dla nas z wielkim trudem i nakładem wysiłku przez naszych anonimowych sojuszników z gwiazd. Chociaż więc przesyłane informacje i obrazy odbierają indywidualne osoby, faktycznie przedmiot tego przesyłania adresowany jest do całej naszej cywilizacji. Jak dotychczas miałem możność szczegółowego zbadania aż trzech takich urządzeń. Niemniej jak to już podkreśliłem, takich "dostaw broni" dla naszej cywilizacji było znacznie więcej. Tyle tylko, że jak dotąd zawsze coś uniemożliwiało mi przeprowadzenie na nich szczegółowszych badań. Przykłady kilku dalszych ich przypadków, jakich niestety nie miałem już okazji osobiście przebadać, opisałem we wstępie do traktatu [7].


Yüklə 0,52 Mb.

Dostları ilə paylaş:
  1   2   3   4   5   6   7   8   9   ...   14




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə