Altruizm – zabobon czy użyteczna idea?



Yüklə 139,44 Kb.
Pdf görüntüsü
tarix26.09.2017
ölçüsü139,44 Kb.
#1892


NAUKI

SPOŁECZNE

SOCIAL SCIENCES

Wydawnictwo Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu

Wrocław 2012



Redaktor Wydawnictwa: Agnieszka Flasińska

Redaktor techniczny: Barbara Łopusiewicz

Korektor: Barbara Cibis

Łamanie: Beata Mazur

Projekt okładki: Beata Dębska

Praca dofinansowana przez Ministra Edukacji i Szkolnictwa Wyższego

Publikacja jest dostępna na stronie www.ibuk.pl 

Streszczenia opublikowanych artykułów są dostępne w międzynarodowej bazie danych 

The Central European Journal of Social Sciences and Humanities http://cejsh.icm.edu.pl

oraz w The Central and Eastern European Online Library www.ceeol.com, 

a także w adnotowanej bibliografii zagadnień ekonomicznych BazEkon

http://kangur.uek.krakow.pl/bazy_ae/bazekon/nowy/index.php

Informacje o naborze artykułów i zasadach recenzowania znajdują się 

na stronie internetowej Wydawnictwa 

www.wydawnictwo.ue.wroc.pl

Kopiowanie i powielanie w jakiejkolwiek formie  

wymaga pisemnej zgody Wydawnictwa

© Copyright by Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu  

    Wrocław 2012

ISSN 2080-6019 

 

Wersja pierwotna: publikacja drukowana



Druk: Drukarnia TOTEM  

Nakład: 200 egz.

Nauki Społeczne 1(5)_Chumiński_Księga1.indb   4

2012-07-10   12:51:04




Spis treści

Wstęp ................................................................................................................  

7

Dominika Bąk-Grabowska, Katarzyna Piwowar-Sulej: Flexicurity na tle 

założeń europejskiego i amerykańskiego modelu rynku pracy oraz pol-

skich uwarunkowań ....................................................................................  

9

Łukasz Jurek: Polityka społeczna wobec ludzi starych w USA – uwarunko-

wania rozwoju i perspektywy zmian ..........................................................  

23

Adam Kubów: Zmiany w polityce mieszkaniowej w Polsce – wybrane pro-

blemy  .........................................................................................................  

40

Adam Płachciak: Koncepcja „Trzeciej Drogi” w polityce brytyjskiej Nowej 

Partii Pracy ..................................................................................................  

54

Dawid Kościewicz: Instytucje integracyjne regionu nordyckiego – organiza-

cja, funkcje i inicjatywy ..............................................................................  

73

Piotr Hanaj, Bartłomiej Nowotarski: Czy Iran jest już (semi)autokracją ry-

walizacyjną? ...............................................................................................  

87

Paweł Kowalik: Zasada subsydiarności a przypisanie wydatków i podatków 

w federacjach – ujęcie teoretyczne .............................................................   103



Sławomir Czetwertyński, Agnieszka Mroczek-Czetwertyńska: Wyklucze-

nie cyfrowe w społeczeństwie informacyjnym ...........................................   116



Marcin Brol, Sławomir Czetwertyński: Dostęp on-line jako globalne dobro 

publiczne w koncepcji rozwoju społeczeństwa informacyjnego ................   128



Andrzej Raszkowski: City brand in relation to local development ................   139

Katarzyna Leszczyńska: Wpływ zarządzania wartością w przedsiębiorstwie 

na satysfakcję, lojalność i efektywność pracowników ...............................   150



Janusz Łukaszyński: Altruizm – zabobon czy użyteczna idea? .....................   162

Andrzej Oryński: Znane i nieznane fakty z dziejów Pafawagu w relacji Sta-

nisława Komorowskiego i Tadeusza Oryńskiego .......................................   174



Summaries

Dominika Bąk-Grabowska, Katarzyna Piwowar-Sulej: Flexicurity related 

to the establishment of European and American labour market models and 

its compatibility with Polish conditions .....................................................  

22

Łukasz Jurek: Social policy towards the elderly in the United States − condi-

tions of development and prospects for change ..........................................  

39

Adam Kubów: C

hanges in housing policy in Poland − selected issues ..........  

53

Nauki Społeczne 1(5)_Chumiński_Księga1.indb   5



2012-07-10   12:51:04


Spis treści



Adam Płachciak: Concept of the Third Way in the politics of the British New 

Labour Party ...............................................................................................  

72

Dawid Kościewicz: Integrational institutions of the Nordic region – organiza-

tion, functions and initiatives ......................................................................  

86

Piotr  Hanaj,  Bartłomiej  Nowotarski:  Is  Iran  a  competitive  authoritarian 

state yet? .....................................................................................................   102



Paweł Kowalik: The principle of subsidiarity and the allocation of expendi-

ture and taxes in federations – a theoretical approach ................................   115



Sławomir Czetwertyński, Agnieszka Mroczek-Czetwertyńska: Digital di-

vide in information society .........................................................................   127



Marcin Brol, Sławomir Czetwertyński: On-line access as a global public 

good in an information society development concept ................................   138



Andrzej Raszkowski: Marka miasta w relacji do rozwoju lokalnego ............   149

Katarzyna Leszczyńska: Influence of value management in company on sat-

isfaction, loyalty and efficiency of workers ................................................   161



Janusz Łukaszyński: Altruism − superstition or useful idea? ........................   173

Andrzej Oryński: Known and unknown facts about the history of Pafawag 

according to Stanisław Komorowski and Tadeusz Oryński .......................   187

Nauki Społeczne 1(5)_Chumiński_Księga1.indb   6

2012-07-10   12:51:04




NAUKI SPOŁECZNE  SOCIAL SCIENCES  1(5) 

.

 2012 

ISSN 2080-6019



Janusz Łukaszyński

Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu

janusz.lukaszynski@ue.wroc.pl

ALTRUIZM – ZABOBON CZY UŻYTECZNA IDEA?

Streszczenie: W artykule przedstawiam potencjalne rozwiązanie klasycznego antropologicz-

nego i etycznego problemu. Czy altruizm jest zabobonem, czy też użyteczną ideą? Używając 

metody analizy źródeł, pokazuję dwa potencjalne rozwiązania tego problemu. Pierwszy ro-

dzaj rozwiązania, w którym autorzy zaprzeczają istnieniu czystego altruizmu i argumentują: 

altruizm zawsze jest oparty na społecznym obowiązku, winie, współczuciu lub innym ego-

istycznym pragnieniu. Drugi rodzaj rozwiązania odnosi się do praktycznych implikacji altru-

izmu. Autorzy popierają altruizm i pokazują wartość altruizmu dla publicznego dobra. Mój 

końcowy wniosek: altruizm jest użytecznym przesądem (użyteczną ideą).



Słowa kluczowe: zabobon, altruizm, altruizm odwzajemniony, egoizm, norma.

Biblijnym prawzorem postawy altruistycznej jest opowieść o Samarytaninie: „Pe-

wien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie 

tylko go obrabowali, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na wpół umarłego, 

odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak 

samo lewita, […]. Pewien Samarytanin, będąc w podróży przechodził obok niego. 

Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany zale-

wając je oliwą i winem. Potem […] zawiózł do gospody i pielęgnował go”

1

. Chrze-


ścijańska interpretacja zachowania Samarytanina jest oczywiście zgodna z ideą mi-

łości bliźniego i z ideą altruizmu czystego.

Z punktu widzenia teorii uczuć moralnych A. Smitha miłosierdzie czy wielko-

duszność Samarytanina, jako zachowanie z wolnej woli, zasługuje na wdzięczność. Z 

punktu widzenia L. Kołakowskiego zachowanie Samarytanina jest zachowaniem mo-

ralnym


2

. Z punktu widzenia A.M. Kaniowskiego jest zachowaniem chwalebnym

3

.

Czy altruizm to zabobon



4

? Czy istnieją jakieś negatywne konsekwencje altru-

izmu? Czy altruizm jest ideą użyteczną? Czy Samarytanin może być uznany za per-

1

  Św. Łukasz, 10, 30–37.



2

  L. Kołakowski, Etyka bez kodeksu, [w:] tenże, Kultura i fetysze, PWN, Warszawa 1967.

3

  A. Kaniowski, Supererogacja. Zagubiony wymiar etyki, Oficyna Naukowa, Warszawa 1999, s. 5.



4

  Zabobon to twierdzenie w sposób oczywisty nieprawdziwe, bezsensowne lub sprzeczne z fak-

Zabobon to twierdzenie w sposób oczywisty nieprawdziwe, bezsensowne lub sprzeczne z fak-

tami czy też prawami logiki. Zob. J.M. Bocheński, Sto zabobonów, Wydawnictwo Philed, Kraków 

1994, s. 136.

Nauki Społeczne 1(5)_Chumiński_Księga1.indb   162

2012-07-10   12:51:23



Altruizm – zabobon czy użyteczna idea?

 

163

sonifikację egoisty maksymalizującego własne zyski? Okazuje się, że tak. Zachowa-

nie Samarytanina jest egoistyczne z punktu widzenia teorii ewolucjonistycznych (tu 

liczą się zyski genetyczne) i z punktu widzenia teorii pobudzenia (tu liczą się wszel-

kie zyski, a udzielanie pomocy jest konsekwencją redukowania własnego pobudze-

nia wywołanego cierpieniem ofiary w sytuacji kryzysowej). Samarytanin postępuje 

egoistycznie także z punktu widzenia normy odpowiedzialności społecznej i normy 

wzajemności, ponieważ postępując zgodnie z nakazami tych norm, czyni tak, by 

uniknąć przykrości (społecznego odrzucenia lub wyrzutów sumienia). Interpretacja 

Samarytanina jako naturalnego egoisty jest obecna również w decyzyjnym modelu 

pomagania w sytuacji kryzysowej, zakładającym, że pomoc w takiej sytuacji jest 

konsekwencją licznych decyzji osoby pomagającej. Decyzyjny model pomagania 

opiera się na założeniu, że nieudzielenie pomocy jest o wiele bardziej prawdopodob-

ne od jej udzielenia

5

.

W ewolucjonistycznych wyjaśnieniach zachowań prospołecznych czysty altru-



izm nie ma miejsca. Co więcej, ewolucjoniści dowodzą, że naturalnym motywem 

zachowań prospołecznych jest egoizm, czy to pod postacią altruizmu krewniaczego, 

czy to pod postacią altruizmu odwzajemnionego.

Twierdzenie o egoistycznym podłożu zachowań człowieka stało się popularne za 

sprawą Georga C. Williamsa, to on dowodził, że przypadki zachowań interpretowa-

ne jako przejawy altruizmu, czyli poświęcania się dla innych, są w istocie motywo-

wane egoistycznie, a ich celem faktycznym jest przekaz własnych genów. Dobór 

grupowy (preferujący cechy altruistyczne, np. przez selekcję grup, których członko-

wie potrafili dla wspólnego dobra rezygnować z części swych egoistycznych intere-

sów) okazał się za słaby w konfrontacji z doborem osobniczym, ponieważ oszust 

(mutant), który przyjmował pomoc od innych, ale jej nie odwzajemniał, zawsze miał 

przewagę nad swoimi wspaniałomyślnymi, lecz naiwnymi towarzyszami.

Jak się okazuje, nie ma sprzeczności między egoizmem i altruizmem. Argumen-

tów na prawdziwość tej tezy dostarczają obserwacje zachowań zwierząt. W świecie 

zwierząt  altruizm  przynosi  „korzyść  genomowi”,  np.  wtedy,  gdy  jest  związany  

z obroną potomstwa, gdy jest związany z zachowaniami ratującymi wiele jednostek 

kosztem  jednej  jednostki  (np.  tej  hałasującej,  ostrzegającej  przed  niebezpieczeń-

stwem) lub w zachowaniach robotnic i żołnierzy społeczności owadów, w zacho-

waniach służących zwiększaniu szans rozmnażania nielicznych osobników własne-

go  gatunku

6

.  Tego  typu  przypadki  zachowań  altruistycznych  w  świecie  ludzkim 



mogą być interpretowane w duchu egoizmu. W pracy O naturze ludzkiej np. znaleźć 

można  przykład  ojca,  który  śpieszy  na  ratunek  topiącemu  się  synowi.  Zdaniem  

E.O. Wilsona zachowanie ojca wynika z pobudek czysto egoistycznych, a nie emo-

cjonalnych (np. miłości do własnego syna). Ojciec naraża własne życie, utożsamia-

5

  Por. B. Wojciszke, Człowiek wśród ludzi. Zarys psychologii społecznej, Wydawnictwo Naukowe 



Scholar, Warszawa 2002, s. 330.

6

  Zob. W. Wickler, Biologia dziesięciu przykazań, przekł. J. Gilewicz, Wydawnictwo Zysk i S-ka, 



Poznań 2001, s. 79.

Nauki Społeczne 1(5)_Chumiński_Księga1.indb   163

2012-07-10   12:51:23



164 

Janusz Łukaszyński

jąc syna z genotypem, który powinien mieć kontynuację w przyszłych pokoleniach. 

Poza tym, ojciec zwiększa w ten sposób szansę na to, że na starość ktoś się nim za-

opiekuje

7

.



Zgodnie z tzw. modelem doboru krewniaczego W.D. Hamiltona poświęcanie się 

dla innych to tylko przykrywka skrywająca rzeczywistą kalkulację zysków i strat lub 

manipulacja, jak w przypadku opieki przybranych rodziców nad kukułczymi pisklę-

tami. W modelu Hamiltona nawet relacja matki i dziecka jest interpretowana w ka-

tegoriach rywalizacji, ponieważ płód w łonie matki dąży do pozyskania (poprzez 

łożysko)  możliwie  największej  ilości  zasobów,  zagrażając  w  ten  sposób  zdrowiu 

matki, która z kolei broni się, zwiększając zawartość insuliny. W rezultacie konfron-

tacji wzajemnych tendencji do maksymalizacji egoistycznych korzyści obie strony 

uzyskują optymalny poziom, tzn. otrzymują i dają tylko tyle, ile mogłyby uzyskać, 

gdyby zamiast na konfrontacji opierały się na umowie. Dwa najbardziej oczywiste 

dowody na potwierdzenie tezy Hamiltona sprowadzają się do następujących faktów: 

ludzie bardziej pomagają krewnym niż obcym, a tym pierwszym – tym bardziej, im 

bliżej są spokrewnieni, na co istnieje wiele dowodów w świecie zwierząt

8

. I tak np. 



ludzie najpierw ratują swoich krewnych, a dopiero potem osoby niespokrewnione

9



Przy czym deklarowana skłonność do pomagania rośnie wraz z pokrewieństwem, 

ale wzrost jest znacznie silniejszy dla decyzji typu „życie-śmierć” niż dla codzien-

nych przysług. W przypadku codziennych przysług gotowość do pomocy dotyczy 

najmłodszych i najstarszych, a więc tych, którzy nie mogą sami sobie pomóc i zdani 

są na innych. Pokrewieństwo jest przy tym odległą, ostateczną przyczyną pomocy, 

podczas gdy bliskość emocjonalna jest przyczyną bliską i stanowi przynajmniej czę-

ściowy mechanizm psychologiczny (pokrewieństwo zwiększa szanse na uzyskanie 

pomocy)


10

.

Dlaczego pomagamy członkom rodziny bardziej niż obcym? Fakt ten może być 



w różny sposób wyjaśniany

11

. Jedno z takich wyjaśnień znajdujemy w pracy B. Ma-



linowskiego: „Badanie, czy i o ile stosunki społeczne polegają na wzajemnych zobo-

wiązaniach [...] Z punktu widzenia oddanych usług i żądanych przywilejów, ujawni 

nam reguły postępowania w ich funkcjonalnym działaniu. O stosunkach tych decy-

duje  przede  wszystkim  pochodzenie,  które  w  społeczeństwach  pierwotnych  jest 

7

  Zob. E.O. Wilson, O naturze ludzkiej, przekł. B. Szacka, PIW, Warszawa 1985. W starożytnym 



Rzymie prawo zobowiązywało dzieci do utrzymywania starych, będących w potrzebie rodziców, „tak, 

jak to czynią bociany”, stąd nazwa bocianie prawo (łac. lex ciconaria). Przy tym prawa te stanowiły 

również, iż człowiek, którego ojciec nie zapewnił mu możliwości wyuczenia się jakiegoś zawodu, nie 

musi otaczać go opieką na starość. Zob. Platon, Protagoras, 326 e, [w:] J. Gajda, Sofiści, Wydawnictwo 

Wiedza Powszechna, Warszawa 1989, s. 23.

8

  B. Wojciszke, wyd. cyt., s. 324.



9

  W. Łukaszewski, B. Stajniak, Kataklizm powodzi: sposoby interpretacji i sposoby reakcji, „Ko-

lokwia Psychologiczne” 1999, nr 7, s. 81–91.

10

  Zob. B. Wojciszke, wyd. cyt., s. 326, 327.



11

  Zob. E. Aronson, T.D. Wilson, R.M. Akert, Psychologia społeczna. Serce i umysł, rozdz. 11, 

przekł. A. Bezwińska, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 1997, s. 452–493.

Nauki Społeczne 1(5)_Chumiński_Księga1.indb   164

2012-07-10   12:51:23



Altruizm – zabobon czy użyteczna idea?

 

165

głównym  źródłem  wszystkich  więzi  prawnych,  gdyż  u  tych  społeczeństw  pokre-

wieństwo, to znaczy zespół obowiązków i przywilejów, wywodzących się z prokre-

acji, góruje nad wszystkimi innymi stosunkami prawnymi”

12

.

Człowiek potrafi zrezygnować, przynajmniej częściowo, z pobudek egoistycz-



nych na rzecz wspólnego dobra, i czyni tak nie tylko dla własnych dzieci czy rodzeń-

stwa.  Tego  typu  zachowanie  określane  jest  terminem  „altruizm  nie  krewniaczy”, 

który funkcjonuje obok „altruizmu odwzajemnionego”.

Pojęcie „altruizm odwzajemniony” wprowadził R.L. Trivers. Altruizm odwza-

jemniony zakłada, że pomaganie innym osobnikom własnego gatunku jest korzystne 

dla pomagającego, o ile jest odwzajemniane. Dzięki temu osobnik pomagający dys-

ponuje zwiększonymi zasobami pożyczonymi od innych. 

Krytycy  altruizmu  jako  motywu  działania  wykazują,  że  altruizm  nie  istnieje  

w czystej postaci

13

, a altruizm nie krewniaczy czy też altruizm odwzajemniony to 



jedynie przebrany egoizm. Okazuje się, że uczynność to kwestia kalkulacji

14

. Wpraw-



dzie nie do przyjęcia jest idea P.A. Kropotkina gotowości do oddawania swych sił na 

korzyść innych bez oczekiwania za to żadnej nagrody, jednak pomoc, przynajmniej 

do pewnego poziomu kosztów, jest nadal możliwa, ponieważ w tym przypadku rów-

nież obowiązuje kalkulacja, która skłania do dbałości o partnerów interakcji. Bezin-

teresowna  pomoc  jest  racjonalnym  działaniem,  które  zwiększa  szanse,  że  sami  

ją  otrzymamy,  łagodzi  dyskomfort  psychiczny  i  pozwala  zdobyć  uznanie  przy  

stosunkowo  niskich  kosztach

15

.  Możliwość  udzielania  bezinteresownej  pomocy  



zależy od statusu społecznego. Od niego zależą możliwości i umiejętności, które  

z  kolei  raz  lokują  ludzi  w  centrum  życia  społecznego,  innym  razem  spychają  na 

margines

16



12

  B. Malinowski, Prawo, zwyczaj, zbrodnia w społeczeństwach dzikich, Wydawnictwo De Agos-

tini, Altaya, Warszawa 2001, s. 21.

13

  Altruizm czysty zakłada równość ludzi. Ludzie są równi pod względem ludzkiej godności, która 



jest  nieodłączna  od  zdolności  posługiwania  się  rozumem  i  czynienia  wyborów,  w  szczególności 

wyborów między dobrem i złem. Tak rozumiana godność przysługuje każdemu. W związku z tym 

jesteśmy równi wobec prawa, ale nie powinniśmy żądać równości w sensie równego rozdziału wszyst-

kich dóbr. Zob. L. Kołakowski, Mini wykłady o maxi sprawach, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999,  

s. 22, 23. Inny polski myśliciel twierdzi z kolei, że nie ma powodu, aby przyjmować tezy egalitaryzmu 

moralnego, który przeczy, by bliscy mieli pierwszeństwo przed obcymi i domagać się, byśmy o wszyst-

kich dbali w równej mierze. J.M. Bocheński, wyd. cyt., s. 38, 39.

14

  I.  Krzemiński,  Co  się  dzieje  między  ludźmi,  Wydawnictwo  Naukowe  i  Literackie  Open, 



Wydawnictwo Jacek Santorski i S-ka, b.r.w., s. 77. 

15

  Por. E. Aronson, T.D. Wilson, R.M. Akert, wyd. cyt., s. 457.



16

  Por. L. Dyczewski, Ludzie starzy i starość w społeczeństwie i kulturze, Wydawnictwo KUL, 

Lublin 1994, s. 15–18; O. Czerniawska, Ludzie starsi jako jednostkowe siły społeczne, [w:] Gerontolo-

gia. Ludzie starsi jako jednostkowe siły społeczne, red. E. Woźnicka, Zeszyty Naukowe Wyższej Szko-

ły Humanistyczno-Ekonomicznej nr 7 (27), Łódź 2002, s. 8; M. Kosior, Miejsce człowieka starego  



w społeczeństwie, [w:] Prace Naukowe Akademii Ekonomicznej nr 1055, „Nauki Humanistyczne” 9, 

red. J. Jarco, Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej, Wrocław 2004, s. 268. S. Kowalczyk, Człowiek 



a społeczność. Zarys filozofii społecznej, RW KUL, Lublin 1994, s. 78; J. Królikowska, Socjologia 

dobroczynności, Wydawnictwo Akademickie Żak, Warszawa 2004. 

Nauki Społeczne 1(5)_Chumiński_Księga1.indb   165

2012-07-10   12:51:23



166 

Janusz Łukaszyński

Zwolennicy biologicznych uwarunkowań altruizmu odwzajemnionego wskazu-

ją zarówno ponadkulturowy charakter normy wzajemności, jak i bardzo liczne przy-

padki  altruizmu  odwzajemnionego  zwierząt,  które  trudno  posądzać  o  tworzenie 

norm  kulturowych.  Z  kolei  zwolennicy  kulturowych  wyjaśnień  zachowań  altru-

istycznych odwołują się do normy odpowiedzialności społecznej i normy wzajem-

ności.


Norma odpowiedzialności społecznej oznacza oczekiwanie i nakaz pomagania 

tym osobom, których losy zależą od naszych działań. Wiadomo np., że losy trenerów 

sportowych zależą od wyników ich podopiecznych, zawodnicy często z tego powo-

du bardziej się starają. Podobnie zachowują się pracownicy, gdy ewentualny awans 

ich przełożonego zależy od ich pracy. Badania Leonarda Berkowitza i innych auto-

rów przekonują, że zależność losów innej osoby od naszych działań wzmacnia naszą 

skłonność  do  pomagania  jej,  nawet  jeżeli  nie  odnosimy  z  tego  żadnych  korzyści 

materialnych, i nawet wówczas, gdy niespecjalnie tę osobę lubimy, a nawet wtedy, 

kiedy ta osoba o naszej pomocy nic nie wie. Aktywizacja normy odpowiedzialności 

zależna jest jednak od typu kultury (indywidualistyczna, kolektywistyczna) i od spo-

sobu postrzegania osoby potrzebującej pomocy (oceniany jest zwłaszcza jej własny 

wpływ na zaistniałą sytuację)

17



Norma  wzajemności,  zgodnie  z  interpretacją A.W.  Gouldnera,  występuje  po-



wszechnie w ludzkich społeczeństwach i zawiera trzy reguły szczegółowe: nakaz 

pomagania i czynienia przysług innym, nakaz przyjmowania cudzej pomocy i nakaz 

odwzajemniania

18

. Do najważniejszych czynników decydujących o wdzięcznej bądź 



niechętnej reakcji biorcy na pomoc należą zagrożenie dla samooceny i pogwałcenie 

sprawiedliwej wymiany dóbr lub usług

19

.

Norma wzajemności, w swoim sformułowaniu („Muszę ci się odwdzięczyć, do-



kładnie taką samą przysługą, jaką ty mi wyświadczyłeś”) oznacza rodzaj wymiany 

handlowej pomiędzy dwiema osobami. Obowiązek odwzajemnienia się za otrzyma-

ne  dobra  i  przysługi  spoczywa  na  członkach  wszystkich  społeczeństw

20

,  ale  nie  



w każdym z nich występuje w tej samej postaci. M.W. Morris, J.M. Podolny oraz  

S. Ariel przeprowadzili badania empiryczne, które wykazały, że w Stanach Zjedno-

czonych pomoc zależała od wzajemnej wymiany przysług pomiędzy dwiema osoba-

mi, które czuły się zobowiązane, gdy były winne przysługę. Chińczyków charakte-

ryzowało podejście rodzinne. Decyzja o udzieleniu pomocy była oparta na normach 

grupowych, które promują lojalność tylko wobec członków najbliższego otoczenia. 

Ponadto, czuli się oni szczególnie lojalni wobec osób o wyższej pozycji społecznej. 

17

  B. Wojciszke, wyd. cyt., s. 322.



18

  Por. A.W. Gouldner, The norm of reciprocity: A preliminary statement, „American Sociological 

Review” 1960, Vol. 25, No. 2, s. 161–178. Polskie tłumaczenie: A.W. Gouldner, Norma wzajemności. 

Preliminaria, [w:] Współczesne teorie wymiany społecznej. Zbiór tekstów, wybór i redakcja M. Kemp-

ny, J. Szmatka, PWN, Warszawa 1992. 

19

  Por. B. Wojciszke, wyd. cyt., s. 341.



20

  Por. A.W. Gouldner, wyd. cyt.

Nauki Społeczne 1(5)_Chumiński_Księga1.indb   166

2012-07-10   12:51:23




Altruizm – zabobon czy użyteczna idea?

 

167

W Hiszpanii motorem działania były normy przyjaźni, ustalające, że należy być lo-

jalnym wobec przyjaciół, niezależnie od ich statusu i pozycji w firmie. Niemców 

charakteryzowało podejście systemowe (podejmując decyzje o udzieleniu pomocy, 

Niemcy stawiali sobie pytanie: czy według oficjalnych reguł i zarządzeń mam obo-

wiązek spełnić tę prośbę?)

21

.

Kulturowe wyjaśnienia zachowań pomocniczych, odwołujące się do norm, opi-



sywane są na różne sposoby. S. Schwartz np. jest autorem koncepcji norm osobi-

stych. Normy osobiste stanowią odniesienie do specyficznej sytuacji jakiejś normy 

ogólnospołecznej,  której  spełnienie  pozwala  na  odczucie  moralnego  zadowolenia  

z samego siebie. Z kolei, zdaniem R.B. Cialdiniego, C.A. Kallgreno i R.R. Reno, 

tylko normy zaktywizowane mogą spełniać swoją rolę. Przy czym w sytuacji konflik-

tu norm, decyduje kolejność aktywizacji. Jednakże sama aktywizacja normy wystar-

cza do jej wprowadzenia w życie tylko wtedy, gdy wiąże się to z małymi kosztami

22

.



To, czy dana norma jest respektowana, zależy od wielu czynników: od konfor-

mizmu, od atrakcyjności grupy, do której należymy, od potrzeby aprobaty społecznej 

(np. od potrzeby bycia osobą sympatyczną, która ma wiele takich cech, jak serdecz-

ność, ufność i gotowość do pomocy), od stopnia kolektywizmu, wreszcie od pozio-

mu reaktancji

23



Zdaniem J. Reykowskiego nawet indywidualista może podejmować czynności  

o prospołecznych konsekwencjach (czynności kooperacyjne), o ile istnieje wspólno-

ta interesów (pozytywne sprzężenie celów), o ile partner jest użyteczny lub atrakcyj-

ny, o ile same czynności lub ich skutki są atrakcyjne, wreszcie wtedy, gdy istnieje 

groźba kary za nieudzielenie pomocy

24

.



Skłonność do pomagania wzmacnia poczucie długu, poczucie winy oraz dobry 

nastrój, o ile pomoc nie wymaga działań, które zepsułyby ten nastrój. Stan emocjo-

nalny danej osoby może zmniejszać jej motywację do zachowań prospołecznych, 

lub – jeśli akt pomocy jest w stanie pomóc w ucieczce od własnego smutku – ją 

zwiększać

25

. Najważniejsze czynniki warunkujące skłonność do pomagania to obec-



ność i zachowanie innych osób (świadkowie hamują pomoc wskutek niewiedzy wielu 

i rozproszenia odpowiedzialności; jednak świadkowie mogą również zwiększać moty-

wację do pomocy, jeśli sami są nastawieni prospołecznie lub nagradzają zachowania 

prospołeczne) oraz relacje między dawcą i odbiorcą pomocy (częściej pomagamy tym, 

których lubimy, którzy są do nas podobni, z którymi mamy wspólne „my”)

26

.



21

  Por. D.T. Kenrick, S.L. Neuberg, R.B. CialdiniPsychologia społeczna. Rozwiązane tajemnice

przekł. O. Waśkiewicz, GWP, Gdańsk 2002, rozdz. 6, s. 311, 312.

22

  Por. B. Wojciszke, wyd. cyt., s. 322–324.



23

  Zob. D.T. Kenrick, S.L. Neuberg, R.B. Cialdini, wyd. cyt., s. 313.

24

  Tamże, s. 135.



25

  Zob. B. Wojciszke, wyd. cyt., s. 341.

26

  Tamże. Zob. też: M. Jarymowicz, Modyfikowanie wyobrażeń dotyczących „ja” dla zwiększania 



gotowości do zachowań prospołecznych, Wydawnictwo Ossolineum, Wrocław 1979; J. Karyłowski,  

O  dwóch  typach  altruizmu,  Wydawnictwo  Ossolineum,  Wrocław  1982;  J.  Reykowski,  Motywacja, 

postawy prospołeczne a osobowość, PWN, Warszawa 1979. 

Nauki Społeczne 1(5)_Chumiński_Księga1.indb   167

2012-07-10   12:51:23



168 

Janusz Łukaszyński

Motywacja do udzielania pomocy zależy od typu relacji społecznej, w jakiej jeste-

śmy usytuowani. Na gruncie socjologii mówi się o więziach naturalnych, zrzeszenio-

wych  i  stanowionych.  Największa  motywacja  do  udzielania  pomocy  istnieje  

w więziach naturalnych. Na gruncie psychologii odróżnia się związki oparte na wspól-

nocie od związków opartych na wymianie. Pierwsze cechują się zwiększonym poczu-

ciem osobistej odpowiedzialności za stan zaspokojenia potrzeb partnera, podejmowa-

niem  decyzji  na  podstawie  konsensu  i  bez  rejestracji  indywidualnych  wkładów 

poszczególnych partnerów we wspólnie osiągane wyniki (tego rodzaju związki cechu-

ją często członków rodziny, przyjaciół i partnerów romantycznych). Związki oparte na 

wymianie są bardziej przelotne i niepowiązane z własnym „ja” człowieka. W tego ro-

dzaju związkach nie przejmujemy osobistej odpowiedzialności za losy i samopoczucie 

partnera, a wzajemne stosunki są konsekwencją „rynkowej” wymiany dóbr, z silnym 

akcentem na konieczność odwzajemnienia w krótkiej perspektywie czasowej

27

.



W związkach opartych na wspólnocie żywimy w stosunku do partnera silniejsze 

oczekiwanie pomocy, a brak pomocy spotyka się z bardziej negatywną reakcją niż  

w związkach opartych na wymianie. Pomagania jest ogólnie więcej, jego pojawianie 

się słabo zależy od sytuacji, a silnie od stanów emocjonalnych; reguła wzajemności 

działa w długim planie czasowym. Odwrotnie jest natomiast w przypadku związków 

opartych na wymianie

28

.

Zdaniem A.P. Fiskego we wszystkich społeczeństwach występują cztery podsta-



wowe typy relacji międzyludzkich: wspólnotowa, hierarchiczna, równościowa i wy-

miany rynkowej

29

. Według jego koncepcji ludzie wchodzą w interakcje z innymi na 



podstawie rozpoznania nie tylko ich indywidualnych właściwości (takich jak płeć, 

wiek, cechy osobowości), ale przede wszystkim na podstawie rozpoznania relacji, 

jaka ich z nimi łączy, przy czym rzeczywisty związek osób może zawierać pewną 

mieszankę różnych typów relacji. Osoby, z którymi łączy nas ta sama relacja, są 

traktowane w podobny sposób, a rodzaj relacji dyktuje sposób spostrzegania kontak-

tu, normy i oczekiwania adresowane do partnera, kierowane na niego reakcje emo-

cjonalne i działania.

Niezależnie od typu kultury wymienione wyżej cztery typy relacji regulują cyr-

kulację wszelkiego rodzaju zasobów w różnych rodzajach transakcji (wymiana lub 

dzielenie dóbr), wyznaczają sposoby podejmowania decyzji, stanowią podstawę or-

ganizacji  grup  społecznych,  decydują  o  społecznym  znaczeniu  norm  moralnych, 

znaczeniu sprawiedliwości, ziemi, czasu itd.

30

. Ludzie nie myślą świadomie o in-



nych w kategoriach łączącej ich z nimi relacji, podobnie jak nie myślą o języku w 

kategoriach syntaktycznych, posługując się językiem. Niemniej jednak zdają się pa-

trzeć na świat społeczny przez pryzmat typów relacji.

27

  Zob B. Wojciszke, wyd. cyt., s. 333, 334.



28

  Tamże.


29

  A.P. Fiske, The four elementary forms of sociality: Framework for a unified theory of social 



relations, „Psychological Review” 1992, Vol. 99, s. 689–723.

30

  Zob. B. Wojciszke, wyd. cyt., 343.



Nauki Społeczne 1(5)_Chumiński_Księga1.indb   168

2012-07-10   12:51:23




Altruizm – zabobon czy użyteczna idea?

 

169

Myślenie  o  otoczeniu  społecznym  może  być  wyznaczone  nie  tylko  cechami  

spostrzeganych osób i kategoriami społecznymi w rodzaju stereotypów, lecz także 

myśleniem w kategoriach relacji społecznych

 

(człowieka określają nie tylko jego 



indywidualne cechy, ale także powiązania z innymi ludźmi)

31

. Myślenie o ludziach 



w kategoriach ich wzajemnych relacji ma odpowiedniki w filozoficznych rozważa-

niach nad społeczeństwem, w kategoriach komunitaryzmu, liberalizmu, a także w 

filozofii dialogu czy też w filozofii odpowiedzialności.

Wszystkie argumenty demaskujące egoistyczne motywy skrywane pod hasłem 

altruizmu nie mają znaczenia w sytuacji, gdy przyjmuje się założenie, że między 

bytem a powinnością jest przepaść nie do zasypania. Twierdzi się wówczas, że żadne 

głosowanie, żadne dane statystyczne, a nawet sytuacja, w której wszyscy ludzie wo-

kół nas byliby egoistami, nie zwalnia nikogo z moralnego nakazu działania altru-

istycznego, przynajmniej w niektórych sytuacjach spotkania z bliźnim.

Zwolennikami altruizmu są myśliciele chrześcijańscy, np. Jan XXIII, który pisał, 

że „pracy nie można [...] oceniać według kupieckiej miary praw rynkowych, lecz 

[...] według zasad sprawiedliwości”

32

. Jan Paweł II z kolei był zdania, że „podstawą 



określania wartości pracy ludzkiej nie jest [...] rodzaj wykonywanej czynności, ale 

fakt, że ten, kto ją wykonuje, jest osobą”

33

. Altruizm pozytywnie oceniany jest rów-



nież  przez  myślicieli  komunitarystycznych,  a  także  przez  niektórych  myślicieli  

o nastawieniu lewicowym, którzy postulują konieczność oparcia życia społecznego 

i polityki na wartościach i normach, a nie na targach

34

.



Nie tylko motywy religijne, etyczne czy emocjonalne, ale także motywy racjo-

nalne mogą skłaniać ludzi do zachowań łamiących zasadę równości wyrażoną w 

zasadzie wzajemności, a które noszą miano zachowań altruistycznych. Takie moty-

wy dostrzega np. T. Hobbes przywoływany jako autor formuły „człowiek człowie-

kowi wilkiem”, ale który jest także autorem takiej oto wypowiedzi: „nie jest niespra-

wiedliwością, jeżeli komuś dam z mego więcej niż się mu należy”

35

. Klasycznym już 



przykładem  zwolennika  altruizmu  motywowanego  pobudkami  racjonalnymi  jest  

T. Kotarbiński, twórca ogólnej teorii sprawnego działania i autor Traktatu o dobrej 



robocie. Pochwałę altruizmu T. Kotarbiński zawarł w swojej koncepcji etyki nieza-

leżnej (wolnej od jakichkolwiek motywacji światopoglądowych) i w tzw. ideale spo-



legliwego opiekuna.

P. Singer, ukazując implikacje socjobiologii dla etyki, był zdania, że „zasadnicze 

elementy etyki ludzkiej w sposób zadowalający dają się powiązać z altruizmem od-

wzajemnionym”

36

. Altruizm spotyka się jednak również z krytyką z pozycji etycz-



31

  Tamże, s. 342, 343.

32

  Jan XXIII, Mater et magistra, „Znak” 1982, 7–9 (XXXIV), s. 776.



33

  Jan Paweł II, Laborem exercens, „Znak 1982, nr 7–9 (XXXIV), s. 1128.

34

  T.  Buksiński,  Racjonalność  współdziałań.  Szkice  z  filozofii  polityki, Wydawnictwo  Instytutu 



Filozofii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1996, s. 152.

35

  T. Hobbes, Lewiatan, przekł. C. Znamierowski, PWN, Warszawa 1954, s. 256.



36

  P. Singer, Etyka i socjobiologia, [w:] Człowiek. Zwierzę społeczne, przekł. K. Najder, B. Szacka, 

J. Szacki, Wydawnictwo Czytelnik, Warszawa l985, s. 497.

Nauki Społeczne 1(5)_Chumiński_Księga1.indb   169

2012-07-10   12:51:24



170 

Janusz Łukaszyński

nych, szczególnie w odniesieniu do sytuacji współpracy, zmierzającej do wspólnego 

dobra. Takie stanowisko prezentuje np. G.H. von Wright, według którego wymóg 

altruizmu jako postawy słusznej moralnie narusza zasadę sprawiedliwości (w sfor-

mułowaniu dotyczącym modelu społecznej kooperacji). Zasada ta głosi, że żaden 

człowiek nie może mieć większego od innych dobra wspólnoty, której jest człon-

kiem, nie płacąc swojej należności (udziału), ponieważ „większe dobro”, „należ-

ność”, „udział”, jeżeli nie są związane z płaceniem należności, wytwarzają sytuację, 

w której inny członek wspólnoty może tracić swój udział w podziale dóbr

37



Postulat moralnej powinności działania altruistycznego krytykuje D. Aleksan-



drowicz, który zauważa, że zastępowanie języka ekonomii językiem etyki w definio-

waniu dobra wspólnego pociąga za sobą przekształcenie problemu ekonomicznego 

w problem etyczny, związany ze sprawiedliwym wynagrodzeniem, a oparty na kon-

cepcji istoty człowieka związanej z jego godnością, co z kolei prowadzi do następu-

jącego dylematu: „Jeśli sprawiedliwe wynagrodzenie opierać się ma na uwarunko-

wanym  przez  godność  człowieka  postulacie  jego  dostępu  do  dóbr  wytwarzanych 

przez innych ludzi, to postulat taki musi być możliwy do zastosowania nie tylko  

w odniesieniu do każdego poszczególnego człowieka, ale także do wszystkich naraz 

uczestników społecznego procesu produkcji, podziału i konsumpcji dóbr. Jeśli więc 

na podstawie normy etycznej posiadam prawo dostępu do dóbr, które wytwarzają 

inni, to na podstawie tej samej normy inni muszą mieć prawo do decyzji, czy akcep-

tują oni wytwarzane przeze mnie dobra, jako ekwiwalent za produkty ich pracy (czy 

więc, innymi słowy, ekwiwalent ten stanowić będzie zabezpieczenie dla realizacji 

aspiracji ugruntowanych w ich godności). Wynika stąd konflikt etycznie uzasadnio-

nych roszczeń, który nie może być rozwiązany, ani nawet sensownie postawiony, 

jako problem etyki. Jedno i drugie wymaga odwołania do kontekstu ekonomicznego 

wraz z właściwymi mu mechanizmami koordynacji. Te ostatnie umożliwiają w tym 

wypadku bardziej efektywne społecznie rozwiązywanie problemów niż dyrektywy 

formułowane na podstawie światopoglądowo motywowanych przekonań”

38



Ciekawy argument na rzecz altruizmu przytacza A. Matysiak, który stwierdza: 

„Zasadniczym […] argumentem na rzecz koncepcji czystego altruizmu są względy 

natury heurystycznej. Wyjaśnianie działań ludzkich przez odwołanie się tylko do 

motywacji człowieka wydaje się poznawczo nieinteresujące, gdyż zawsze należy 

założyć jakąś korzyść […] Zamiast doszukiwać się motywu działania, lepiej spoj-

rzeć na skutki, jakie ono niesie dla otoczenia”

 39

. Przy tym A. Matysiak, definiując 



37

  G.H. von Wright, The Varieties of Godness, New York 1969. Cyt. za: L. Żuk-Łapińska, Złota 



reguła. Jej znaczenie i rola w systemach etycznych i potocznych rozważaniach moralnych, Wydawnic-

two Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie, Rzeszów 1997, s. 77.

38

  D. Aleksandrowicz, Trzy sektory i problem dobra wspólnego, [w:] Studia z nauk społecznych  



i humanistycznych, red. J. Juchnowski, M.S. Wolański, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, 

Wrocław 2008, s. 312, 313.

39

  A. Matysiak, Źródła kapitału społecznego, Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej we Wrocła-



wiu, Wrocław 1999, s. 60.

Nauki Społeczne 1(5)_Chumiński_Księga1.indb   170

2012-07-10   12:51:24



Altruizm – zabobon czy użyteczna idea?

 

171

tzw. czysty altruizm zakłada, „że dar nie generuje żadnych zobowiązań obdarowane-

go wobec darczyńcy, gdyż ten ostatni nie jest mu nawet znany. Altruizm jest działa-

niem celowym i racjonalnym, pomimo że może być wywołany przez emocje. Racjo-

nalność  wymaga  zatem,  aby  altruista  zbadał,  czy  za  pomocą  daru  będzie  mógł 

osiągnąć swój cel. Działania altruistyczne mogą obniżać zdolności przystosowaw-

cze ludzi obdarowanych, gdyż liczenie na pomoc zmniejsza ich odpowiedzialność 

za własne czyny […] powyższe traci swą aktualność w odniesieniu do altruizmu  

z odroczoną wzajemnością, [gdy] darczyńca spodziewa się rekompensaty za swoje 

działania w przyszłości”

40



Pojęcie „altruizmu” w różnych odmianach („altruizmu czystego”, „altruizmu 



krewniaczego” czy „altruizmu odwzajemnionego”) wiąże się z pojęciem „zasady 

wzajemności” i z pojęciem „solidarności”, które, jak zauważyła M. Ossowska, wią-

żą się z kolei z pojęciem „współdziałanie”. 

O altruizmie z jednej strony twierdzi się, że nie istnieje, z drugiej zaś strony czy-

ni się z niego warunek współdziałania. Dla współdziałania w sensie etycznym nie-

zbędny jest bowiem, oprócz wzajemności opartej na altruizmie odwzajemnionym, 

naddatek altruizmu czystego, bezinteresownego (szczodrobliwość wielkoduszność 

poświęcenie, dobra wola)

41

. W podobnym tonie wypowiada się M. Ossowska, we-



dług której ograniczanie solidarności grupowej do rodziny nuklearnej, brak poczucia 

wpływu  na  sytuację  oraz  brak  wiary  w  możliwość  istnienia  bezinteresowność  to 

istotne przeszkody stojące na drodze do współdziałania. Zdaniem M. Ossowskiej do 

współdziałania na gruncie społecznym potrzebne jest uspołecznienie człowieka, wy-

rażające się m.in. w zainteresowaniu sprawą publiczną, poczuciem odpowiedzialno-

ści za życie zbiorowe i gotowość poświęcenia interesu osobistego na rzecz innych

42



Zachowania te stanowią tzw. altruistyczne złamanie zasady równości, istotnego ele-



mentu zasady wzajemności rozpatrywanej w kategoriach strategii „coś za coś”.

W  podsumowaniu  można stwierdzić, że  altruizm (czysty,  krewniaczy czy  też 

odwzajemniony) jest zabobonem. Altruizm w większości przypadków jest ideą uży-

teczną, aczkolwiek może mieć negatywne konsekwencje.



Literatura

Aleksandrowicz D., Trzy sektory i problem dobra wspólnego, [w:] Studia z nauk społecznych i humani-



stycznych, red. J. Juchnowski, M.S. Wolański, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wro-

cław 2008.

Aronson E., Wilson T.D., Akert R.M., Psychologia społeczna. Serce i umysł, przekł. A. Bezwińska, 

Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 1997.

40

  Tamże.


41

  L. Ostasz, Główne warunki i reguły współdziałania z punktu widzenia etyki, [w:] Etyka współ-



działania, red. J. Pawlica, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1993, s. 32.

42

  Zob. M. Ossowska, Normy moralne, PWN, Warszawa 2000, s. 198–200.



Nauki Społeczne 1(5)_Chumiński_Księga1.indb   171

2012-07-10   12:51:24




172 

Janusz Łukaszyński

Bocheński J.M., Sto zabobonów, Wydawnictwo Philed, Kraków 1994.

Buksiński T., Racjonalność współdziałań. Szkice z filozofii polityki, Wydawnictwo Instytutu Filozofii 

Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1996.

Czerniawska O., Ludzie starsi jako jednostkowe siły społeczne, [w:] Gerontologia. Ludzie starsi jako 



jednostkowe siły społeczne, red. E. Woźnicka, Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Humanistyczno-

-Ekonomicznej nr 7 (27), Łódź 2002.

Dyczewski L., Ludzie starzy i starość w społeczeństwie i kulturze, Wydawnictwo KUL, Lublin 1994.

Fiske A.P., The four elementary forms of sociality: Framework for a unified theory of social relations

„Psychological Review” 1992, Vol. 99.

Gouldner A.W., The norm of reciprocity: A preliminary statement, „American Sociological Review” 

1960, Vol. 25, No. 2. Polskie tłumaczenie: A.W. Gouldner, Norma wzajemności. Preliminaria, [w:] 

Współczesne teorie wymiany społecznej. Zbiór tekstów, wybór i redakcja M. Kempny, J. Szmatka, 

PWN, Warszawa 1992.

Hobbes T., Lewiatan, przekł. C. Znamierowski, PWN, Warszawa 1954.

Jan Paweł II, Laborem exercens, „Znak” 1982, nr 7–9 (XXXIV), s. 1118–1169.

Jan XXIII, Mater et magistra, „Znak” 1982, nr 7–9 (XXXIV), s. 771–828.

Jarymowicz M., Modyfikowanie wyobrażeń dotyczących „ja” dla zwiększania gotowości do zachowań 



prospołecznych, Wydawnictwo Ossolineum, Wrocław 1979.

Kaniowski A., Supererogacja. Zagubiony wymiar etyki, Oficyna Naukowa, Warszawa 1999.

Karyłowski J., O dwóch typach altruizmu, Wydawnictwo Ossolineum, Wrocław 1982.

Kenrick  D.T.,  Neuberg  S.L.,  Cialdini  R.B.,  Psychologia  społeczna.  Rozwiązane  tajemnice,  przekł.  

O. Waśkiewicz, GWP, Gdańsk 2002.

Kołakowski L., Etyka bez kodeksu, [w:] tenże, Kultura i fetysze, PWN, Warszawa 1967.

Kołakowski, Mini wykłady o maxi sprawach, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999.

Kosior M., Miejsce człowieka starego w społeczeństwie, [w:] Prace Naukowe Akademii Ekonomicznej 

nr 1055, „Nauki Humanistyczne” 9, red. J. Jarco, Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej, Wro-

cław 2004.

Kowalczyk S., Człowiek a społeczność. Zarys filozofii społecznej, RW KUL, Lublin 1994.

Królikowska J., Socjologie dobroczynności, Wydawnictwo Akademickie Żak, Warszawa 2004.

Krzemiński I., Co się dzieje między ludźmi, Wydawnictwo Naukowe i Literackie Open, Wydawnictwo 

Jacek Santorski i S-ka, b.r.w.

Łukaszewski W., Stajniak B., Kataklizm powodzi: sposoby interpretacji i sposoby reakcji, „Kolokwia 

Psychologiczne” 1999, nr 7.

Malinowski  B.,  Prawo,  zwyczaj,  zbrodnia  w  społeczeństwach  dzikich,  Wydawnictwo  De Agostini,  

Altaya, Warszawa 2001.

Matysiak A.,  Źródła  kapitału  społecznego,  Wydawnictwo Akademii  Ekonomicznej  we  Wrocławiu, 

Wrocław 1999.

Ossowska M., Normy moralne, PWN, Warszawa 2000.

Ostasz L., Główne warunki i reguły współdziałania z punktu widzenia etyki, [w:] Etyka współdziałania

red. J. Pawlica, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1993.

Platon, Protagoras, 326 e, [w:] J. Gajda, Sofiści, Wydawnictwo Wiedza Powszechna, Warszawa 1989.

Reykowski J., Motywacja, postawy prospołeczne a osobowość, PWN, Warszawa 1979.

Singer  P.,  Etyka  i  socjobiologia,  [w:]  Człowiek.  Zwierzę  społeczne,  przekł.  K.  Najder,  B.  Szacka,  

J. Szacki, Wydawnictwo Czytelnik, Warszawa l985.

Św. Łukasz, 10, 30–37.

Wickler W., Biologia dziesięciu przykazań, przekł. J. Gilewicz, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 

2001.


Wilson E.O., O naturze ludzkiej, przekł. B. Szacka, PIW, Warszawa 1985.

Nauki Społeczne 1(5)_Chumiński_Księga1.indb   172

2012-07-10   12:51:24



Altruizm – zabobon czy użyteczna idea?

 

173

Wojciszke B., Człowiek wśród ludzi. Zarys psychologii społecznej, Wydawnictwo Naukowe Scholar, 

Warszawa 2002.

Żuk-Łapińska L., Złota reguła. Jej znaczenie i rola w systemach etycznych i potocznych rozważaniach 



moralnych, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie, Rzeszów 1997.

ALTRUISM − SUPERSTITION OR USEFUL IDEA?

Summary: In this article, I describe the potential solution of the classic anthropological and 

ethical problem. In this case altruism is a superstition or a useful idea. Using the method of the 

analysis of sources, I show two potential solutions to this problem. In the first sort of solution 

authors deny the existence of pure altruism and argue that altruism is always based on social 

obligation,  guilt,  sympathy  or  other  egoistic  desire.  The  second  sort  of  solution  refers  to 

practical implications of altruism. Authors support altruism and they show value of altruism 

for the public good. My final conclusion is: altruism is a useful superstition (useful idea).

Keywords: superstition, altruism, reciprocal altruism, egoism, norm.

Nauki Społeczne 1(5)_Chumiński_Księga1.indb   173



2012-07-10   12:51:24

Document Outline

  • Spis Treści

Yüklə 139,44 Kb.

Dostları ilə paylaş:




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə