Współpraca administracji publicznej I organizacji pozarządowych


Rozdział 3.1 Justyna Dąbrowska



Yüklə 0,65 Mb.
səhifə18/27
tarix26.11.2017
ölçüsü0,65 Mb.
#12516
1   ...   14   15   16   17   18   19   20   21   ...   27

Rozdział 3.1

Justyna Dąbrowska

ANALIZA PRZYPADKU



WROCŁAW


Wrocław to modelowy przykład współpracy samorządu miejskiego z organizacjami pozarządowymi. Jest to jedno z nielicznych miast, gdzie podpisuje się z organizacjami umowy wieloletnie lub bezterminowe na finansowanie zadań będących obowiązkiem samorządów - to już początki kontraktowania. Szczególnie interesująca jest polityka dotycząca sieroctwa: rozpoczął się proces przekazywania domów dziecka organizacjom pozarządowym lub likwidowania ich na rzecz rozwoju rodzinnych form opieki, takich jak rodzinne domy dziecka i rodziny zastępcze.

W 1999 roku miasto zdecydowało się na eksperyment przekazania jednego z dużych, otwartych na reformowanie pracy domów dziecka. Jesienią w lokalnych gazetach ogłoszono skierowany do stowarzyszeń konkurs na przejęcie Domu Dziecka przy ul. Lekcyjnej 29. Do konkursu stanęły dwa stowarzyszenia. Jednym z kryteriów, jakie musiała spełnić organizacja ubiegająca się o przejęcie placówki, było posiadanie doświadczenia w pracy z dziećmi i młodzieżą. Warunek ten (w odróżnieniu od drugiej kandydującej organizacji) oraz pozostałe wymogi, m.in. wiarygodności finansowej, spełniało Towarzystwo NASZ DOM, które wygrało konkurs i 1 kwietnia 2000 roku przejęło placówkę na zasadzie bezterminowej umowy z miastem, z określoną dotacją na 1 dziecko, gwarancją pracy dla wszystkich zatrudnionych osób na czas 1 roku oraz gwarancją pokrycia części kosztu remontu. Obecny dom jest więc placówką niepubliczną z dotacją państwową.

Na dalsze kroki związane z przekazywaniem domów dziecka stowarzyszeniom miało wpływ kilka czynników11:


  • Wykonanie rachunku ekonomicznego, który wykazał ile kosztuje utrzymanie państwowych placówek (z zachowaniem „karty nauczyciela” ograniczającej liczbę godzin wychowawców oraz przerostem etatów administracji i obsługi),

  • Przekonanie podzielane w zespole osób odpowiedzialnych w strukturach władz miasta za politykę rodzinną, że dotychczasowy sposób zorganizowania domów dziecka (przeładowanych, urządzonych na wzór anonimowej instytucji) oraz pracy wychowawczej (zmieniający się wychowawcy, rutyna, słaba praca z rodzinami dzieci, brak mechanizmów usamodzielniania) są szkodliwe dla prawidłowego rozwoju i dobrego samopoczucia dzieci, i wreszcie, co być może przesądziło o tempie wprowadzanych zmian,

  • Modelowy przykład zmian w domu przejętym przez Towarzystwo NASZ DOM.

Czynniki te zadecydowały o tym, że Zespół ds. Dzieci i Młodzieży Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej niedługo po przekazaniu pierwszego domu podjął rozmowy ze wszystkimi pozostałymi domami dziecka we Wrocławiu, informując je o konieczności gruntowanego przeorganizowania pracy tych instytucji, a w przypadku niewywiązywania się z tego, o konieczności ich likwidacji.

Pracownicy państwowych domów dziecka mogą obawiać się zmian, które narzuca miasto, ponieważ wiedzą, że będzie się to wiązało z ograniczaniem zatrudnianego personelu. Nowe podejście wychowawcze w połączeniu z nowymi zasadami finansowania domów przejętych przez stowarzyszenia zmuszają do rezygnowania z etatów administracyjnych i obsługi (praczka, sprzątaczka, krawcowa, prasowaczka). Dodatkowo nieobowiązywanie w nowej sytuacji „karty nauczyciela” chroniącej zatrudnienie i limitującej obowiązkowy czas pracy oraz tendencja do zmniejszania liczby dzieci w domach dziecka wróżą, że będzie musiała zmniejszać się również liczba wychowawców. Jeden z domów dziecka taką weryfikację przeszedł negatywnie, nie wykorzystując żadnej z możliwych opcji. Możliwe było albo doprowadzenie do przejęcia placówki przez już istniejące lub powołane specjalnie stowarzyszenie, albo uczestniczenie w tworzeniu rodzinnych form (ograniczenie liczby dzieci przez skierowanie części do rodzinnych domów dziecka). W związku z tym, że żadne kroki nie zostały podjęte, dom po długim strajku został zlikwidowany.

Wrocław jest także miastem, w którym najprężniej rozwijają się rodzinne formy opieki. MOPS, odpowiedzialny bezpośrednio za powoływanie rodzinnych domów dziecka, współpracuje z dwoma ośrodkami adopcyjno-opiekuńczymi. Sześciu pracowników ośrodka publicznego i dwóch katolickiego, to trenerzy kandydatów na opiekunów zastępczych i rodziców adopcyjnych, przeszkoleni w ramach programu PRIDE (szkolenia prowadzone przez Towarzystwo NASZ DOM). Wysiłek miasta polegający na przekazywaniu lokali na prowadzenie rodzinnych domów, wspieraniu ośrodków adopcyjnych i motywowaniu dużych domów dziecka do zmniejszania liczby wychowanków przyczyniają się do dwóch pozytywnych zjawisk. Pierwsze to wzrastająca liczba małych, rodzinnych form opieki, znacznie lepszych dla rozwoju dzieci niż duże „instytucjonalne” domy dziecka. Drugi pożytek to zysk już czysto finansowy dla miasta, ponieważ koszt utrzymania dziecka w dużej placówce jest wyższy niż w domu rodzinnym.

Poniższe zestawienie przedstawia zmiany struktury instytucji opiekuńczo-wychowawczych we Wrocławiu.






Państwowe
domy dziecka

Domy dziecka prowadzone przez stowarzyszenia

Rodzinne
domy dziecka

XII.1999

4

0

8

XII.2000

3

1

12

XII.2001

2*

1

16

II.2002

2

1

19

XII.2003 (planowane)

0

3




* od 2000 r. jeden dom został zlikwidowany; jeden z pozostałych dwóch państwowych domów utworzył już stowarzyszenie i zaczął się reformować: m.in. liczbę dzieci zmniejszono do 30, wydzielono grupę usamodzielnieniową, planowane jest poszerzenie oferty placówki (stworzenie świetlicy dziennej dla dzieci pracujących rodziców na zasadzie odpłatnej usługi).

Czynniki sukcesu – na przykładzie Domu dla Dzieci przy Towarzystwie NASZ DOM we Wrocławiu

Z pomysłem, aby utworzyć stowarzyszenie, które przejmie dom dziecka, wystąpił do miasta już w 1998 r dyrektor domu dziecka. Sygnał gotowości i chęci wprowadzenia zmian być może stał się iskrą, która skłoniła Zarząd Miasta do rozpisania konkursu jeszcze w 1999 roku.

Dobrze wykorzystaną szansą było pojawienie się Towarzystwa NASZ DOM, pozarządowej organizacji prowadzącej w całej Polsce kampanię likwidacji dużych domów dziecka na rzecz rozwijania form rodzinnych, największego w Polsce promotora zmian legislacyjnych i przemian w pracy wychowawczej. Osobista wieloletnia znajomość jego prezesa i dyrektora domu dziecka spowodowały, że o przejęcie zostało poproszone Towarzystwo NASZ DOM, które pojęło się opieki i finansowego wspierania domu.

Współpraca ze strony miasta, które podjęło się przeprowadzenia eksperymentu przekazania domu dziecka stowarzyszeniu. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej został sprzymierzeńcem stowarzyszenia, które przejmuje dom dziecka i podejmuje reformy. Miasto jest przychylne stowarzyszeniu, gotowe np. do renegocjowania stawek dotacji. Dom dla Dzieci, mając wsparcie samorządu miasta, nie jest hamowany (tak jak było przez wiele lat) ewentualnymi trudnościami (np. nie przystawanie do nieelastycznych, nadmiernie rygorystycznych wymogów bezpieczeństwa czy higieny państwowych służb kontroli).

Dom dziecka, który stanął do konkursu, posiadał zespół ludzi, który od lat pod kierunkiem dyrektora (w tym domu od 1978 r., na stanowisku dyrektora od 1990 r.) wprowadzał ciekawe formy pracy z dziećmi. Dyrektor potrafił zbudować zaangażowany, chętny do podejmowania wyzwań i uczenia się zespół. Otwartość na zmiany, potrzeba samodzielności, niezależności od nakazów i zakazów, przekonanie że dom dziecka musi być zorganizowany jak prawdziwy dom, odwaga we wprowadzaniu metod, odbiegających od powszechnie stosowanych dotychczas standardów – to powody, dla których dyrektor i wychowawcy dążyli do tego, żeby dom funkcjonował jako stowarzyszenie.

Nadzieja na przyszłość i nie obawianie się o utratę miejsc pracy wraz ze zmniejszaniem liczby dzieci rodzi się dzięki dobremu, młodemu, nie popadającemu w rutynę zespołowi, który jest otwarty na przyjęcie przez dom nowych zadań i podejmuje już takie działania. Nowe usługi, do których przygotowuje się zespół domu, to utworzenie niepublicznego ośrodka adopcyjno-opiekuńczego, prowadzącego szkolenia dla kandydatów na rodziców zastępczych i adopcyjnych w powiatach okalających Wrocław. Pomysłem jest również stworzenie w budynku domu miejsca dla samotnych matek z dziećmi dotkniętych przemocą domową.


Yüklə 0,65 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   14   15   16   17   18   19   20   21   ...   27




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə