96
Rocznik Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej • Rok 11 (2013) • Zeszyt 3
Iwona Hofman
w miesięczniku, ale adresował do polityków, redaktorów opiniotwórczych
mediów itd. w Polsce.
Realizacja
koncepcji ULB, czyli powtórzę: projektu dobrosąsiedzkich sto-
sunków Polski, Ukrainy, Litwy, Białorusi w warunkach pełnej niepodległości,
odbywała się przez wysokiej jakości publicystykę, współdziałanie „Kultu-
ry” z emigrantami ze wschodniej Europy i inteligencją rosyjską, deklaracje
wsparcia dążeń narodów państw wschodniej Europy do samostanowienia.
Działania te nakierowane były na przełamanie stereotypów i uprzedzeń hi-
storycznych, zaznajomienie z kulturą oraz łagodzenie obaw przed możliwy-
mi sporami terytorialnymi.
Publicystyka polityczna J. Mieroszewskiego dotyczyła kwestii zasad-
niczych, m.in. „niepodległości zrzeszonej” (federacja, neutralizacja, bufo-
rowość), przebiegu granic. Ich echa powracały w artykułach m.in. Józefa
Łobodowskiego, Iwana Łysiaka-Rudnickiego, Bohdana Osadczuka, Bogumiły
Berdychowskiej, Mirosława Czecha, Borysa Lewickiego, Tomaša Venclovy
oraz w kronikach. Najpełniej jednak problemy mniejszości punktował sam
Giedroyc w cyklu „Notatki Redaktora”, ukazującym się od 1994 roku, a więc
– co należy wyraźnie podkreślić – w pierwszym
okresie po transformacji
ustrojowej w Polsce i upodmiotowieniu państw obszaru ULB. „Notatki...”
ukazywały się regularnie przez sześć lat, do śmierci Giedroycia i zamknięcia
„Kultury”. Obszerność materiału źródłowego skłania do wyróżnienia wąt-
ków dominujących jako swoistej egzemplifikacji sposobu myślenia i działa-
nia Giedroycia.
W pierwszym roku ukazywania się „Notatek...” Redaktor omawiał m.in.:
zbagatelizowanie przez rząd polski ważnej dla Ukraińców uroczystości po-
święcenia cmentarza wojskowego w Aleksandrowie Kujawskim, nieprze-
myślany memoriał poselski domagający się utworzenia polskiego obwodu
autonomicznego na Litwie, inaugurację Prawosławnego
Ordynariatu Polo-
wego, działalność Stowarzyszenia Wspólnota Polska. Apelował o wypłatę
odszkodowań dla poszkodowanych w wyniku akcji „Wisła” oraz byłych więź-
niów obozu w Jaworznie. Monitował w sprawie braku podręczników do nauki
języka i historii Ukrainy, istnienia stacji PAN w Kijowie, niszczenia cerkwi,
skandalicznego incydentu na Dworcu Wschodnim. W 1995
roku z oburze-
niem przyjmował likwidację katedry filologii białoruskiej w białostockiej filii
Uniwersytetu Warszawskiego, a także gigantomanię budowy Domu Polskiego
w Wilnie. W roku następnym – akcenty rozkładały się bardziej równomier-
nie, tzn. uznanie zyskało m.in. uruchomienie we Lwowie serii wydawniczej
polskich arcydzieł
XX wieku, a także: obchody kościuszkowskie na Białorusi,
przekazanie monasteru w Supraślu Kościołowi prawosławnemu, inicjatywa
powołania Instytutu Polsko-Ukraińskiego na zasadzie wzajemności w Kra-
kowie i Kijowie. Krytycznie ocenił Giedroyc niekonsekwentną, niespójną
politykę wschodnią Polski, w tym: niekompetencję ambasadorów na Biało-
rusi i Litwie, pominięcie prezydenta Litwy w zaproszeniu na forum łańcu-
97
Rocznik Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej • Rok 11 (2013) • Zeszyt 3
Problem mniejszości narodowych w „Notatkach Redaktora” i archiwum Jerzego Giedroycia
ckie, demontaż kopuły kościoła św. Teresy w Przemyślu, brak reprezentacji
rządowej w święcie na Górze Grabarce, akceptowanie rewizjonistycznych
wystąpień Polaków na Litwie, a przede wszystkim
zapominanie w drodze
do NATO i UE o aspiracjach Ukrainy i krajów bałtyckich. Kwintesencją po-
glądów Redaktora na temat współistnienia narodów i dobrosąsiedzkich sto-
sunków w obszarze ULB było oświadczenie skierowane na ręce prezydenta
Litwy A. Brazauskasa w 1997 roku. Czytamy w nim m.in.: „Najważniejszą
sprawą jest dotarcie do mas społeczeństwa. Przecież przeciętny Polak, Ukra-
iniec czy Litwin nie zna historii stosunków pomiędzy naszymi narodami,
ma skrzywiony obraz swoich sąsiadów. [...] Cała nadzieja jest w młodym
pokoleniu, nie obciążonym pamięcią przeszłości”
4
. Rok później postulat
podjęcia konkretnych działań ułatwiających przezwyciężenie stereotypów,
o których pisał J. Giedroyc, nadal był bardzo aktualny, gdyż np. pozbawiono
Polaków mieszkających na Ukrainie, Litwie i Białorusi możliwości odbioru
programów polskiego radia. Negatywnym echem odbijały się niezałatwio-
ne od lat problemy liceum białoruskiego w Hajnówce, strażnicy w Puńsku,
monasteru w Supraślu. W 1999 roku „Notatki...” dotyczyły bulwersujących
aktów ingerowania władz polskich w sprawy wewnętrzne sąsiadów, a taką
wymowę miało udzielenie koncesji dla Radia „Wolna Białoruś”. Mentorski
ton „Posłania Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej do narodu białoruskiego”
potwierdzał, że Polacy nie pozbyli się niczym
nieuzasadnionego poczucia
wyższości wobec sąsiadów. W kwestiach bieżących Giedroyc informował, że
dyplomy Uniwersytetu Polskiego w Wilnie nie są honorowane na Litwie, na
trasie pielgrzymki papieskiej zabrakło Wilna i Sejn, z Polski nie pospieszyła
żadna akcja humanitarna po katastrofie w mińskim metrze („Kultura” wy-
asygnowała 5 tys. franków na pomoc rodzinom ofiar). Niemal do ostatnich
chwil swego życia Redaktor zajmował się obserwacją wolno postępującego
procesu normalizacji stosunków z suwerennymi państwami za wschodnią
granicą. W 2000 roku, zamykającym istnienie „Kultury”, zdążył jeszcze po-
dać w wątpliwość celowość wprowadzenia wiz dla obywateli byłych
republik
radzieckich (czy zastosowanie się do dyrektyw Unii Europejskiej nie wywoła
wrażenia budowania następnego muru między Wschodem i Zachodem?),
a w związku z tym skrytykować bałagan na polskich przejściach granicznych.
Z zadowoleniem przyjął wizytę przewodniczącego Światowego Kongresu
Ukraińców A. Łozymskiego w Warszawie. Analizował motywy postępowa-
nia znanego malarza Leona Tarasewicza, który odmówił przyjęcia nagro-
dy prezydenta Białegostoku w geście protestu przeciwko nieufności wobec
Ukraińców i prawosławnych.
4
„Notatki Redaktora”, K. 1997, nr 10/601, s. 124.