Richard h. Popkin, avrum stroll zysk I s-ka wydawnictwo



Yüklə 4,33 Mb.
səhifə39/42
tarix06.05.2018
ölçüsü4,33 Mb.
#42551
1   ...   34   35   36   37   38   39   40   41   42

Problem wiedzy

Metoda ta różni się znacznie od działalności filozoficznej. Filozofowie nie przeprowadzają eksperymentów, nie obser­wują cierpliwie zachowania badanych — ożywionych czy nie­ożywionych — przedmiotów (z wyjątkiem swych studentów).

476 Filozofia współczesna

Mimo to filozofia ma nam dostarczać wiedzy o świecie. Jaki rodzaj wiedzy jest tedy rezultatem dociekań filozoficznych? Czy filozofia funkcjonuje jak nauka, lecz ma do czynienia z innymi przedmiotami, tzn. jest podobna do fizyki, botaniki, astro­nomii, ale dotyczy rzeczy innego typu (np. powszechników, pojęć, teorii)? Czy też jest odmienna od nauki? Czy dostarcza nam pewnego rodzaju wiedzy, odmiennego jednak od nauko­wego poznania świata? A może skutkiem działalności filozofi­cznej nie jest wcale wiedza? Jeśli nie, to jak uzasadnić istnienie filozofii? Ujmując rzecz prosto: czym jest filozofia i co mówi nam o świecie?



Najnowsze prądy

W XX wieku rozwinęło się kilkanaście wpływowych prądów filozoficznych, z których każdy dostarczał na powyższe pytanie odmiennej odpowiedzi. Niektórzy teoretycy współcześni, np. Saul Kripke (ur. 1940), uważają, że filozofia jest i powinna być analizą i badaniem pewnych najogólniejszych cech świata — pojęcia identyczności, osobowości, rodzaju naturalnego. W.V.O. Quine (ur. 1908) postrzega działalność filozoficzną jako pewne teoretyczne rozszerzenie nauki; różnica między tym, co robi i powinien robić filozof, a tym, co robi naukowiec, jest różnicą emfazy i zainteresowania. Ludwig Wittgenstein (1889-1951), którego uważa się za najgenialniejszego filozofa naszego stulecia, traktował filozofię jako dyscyplinę autono­miczną, zajmującą się własnymi, specyficznymi problemami. Nie uważał, aby nauka mogła rozwiązać problemy filozoficzne, czuł też — widać to w jego ostatnich pracach — że filozofia nie dostarczy nam żadnych rzeczywistych informacji dotyczą­cych świata. Na początku lat dziewięćdziesiątych grupa uczo­nych zajmująca się filozofią umysłu, nazywająca siebie “filo­zofami empirycznymi", wysunęła pogląd, że ostatnie odkrycia naukowe nauk kognitywnych i neurobiologii wiążą się w istot­ny sposób z klasycznymi zagadnieniami filozoficznymi doty­czącymi percepcji, wiedzy oraz świadomości, i dzięki tym

Atomizm logiczny 477

odkryciom problemy te mogą zostać rozwiązane. Jest to wciąż pogląd mniejszości, jego znaczenie jednak rośnie. Tak oto pod koniec XX wieku zrodziła się żywa dyskusja dotycząca istoty filozofii, tego, czy jest ona dyscypliną niezależną z rezultatami dającymi nam informacje o świecie, czy też może jej problemy są nietypowe i zasadniczo odmienne od tych, które stają przed nauką. Prześledźmy krótko historię kształtowania się tego zagadnienia w XX wieku. Na początku wieku trzy ważne ruchy filozoficzne położyły podwaliny pod to, co nastąpiło w drugiej połowie stulecia. Były to: atomizm logiczny, pozytywizm logicz­ny (lub logiczny empiryzm) oraz filozofia języka potocznego. W różnych formach towarzyszą nam do dnia dzisiejszego, pobrzmiewając w dziełach W.V.O. Quine'a, Donalda David-sona, Hilarego Putnama, Richarda Rorty'ego, Daniela Den-netta, Paula Churchlanda i innych. Najbardziej wpływowym filozofem drugiej połowy naszego wieku jest bez wątpienia Ludwig Wittgenstein. Z jednym wyjątkiem (Tractatus Logico--PMosophicus, 1921) jego najważniejsze prace zostały opub­likowane pośmiertnie. Wiele z nich ogłoszono niedawno, kolej­ne są przygotowywane do druku. Oddziaływanie jego dzieł, w szczególności Dociekań filozoficznych (1953) było fenomenal­ne. W roku 1989, w stulecie jego urodzin, odbyła się wielka liczba konferencji. Tylko w tymże roku opublikowano ponad 30 książek zajmujących się jego życiem i myślą.



Atomizm logiczny: filozofia Bertranda Russella i wczesnego Ludwiga Wittgensteina

Nie jest łatwo wyłożyć filozofię atomizmu logicznego w prosty i krótki sposób przeciętnemu czytelnikowi (niespecjaliście), a to dlatego, że aby ją pojąć, należy znać podstawy wysoce wyra­finowanej nowej dyscypliny zwanej logiką matematyczną lub symboliczną. W pewnym niezbyt odbiegającym od faktów sensie atomizm logiczny można krótko scharakteryzować jako filozofię logiki matematycznej czy też nieco bardziej adekwat­nie — jako filozofię Principia Mathematica, wielkiego dzieła

478 Filozofia współczesna

na temat logiki matematycznej stworzonego przez Alfreda Northa Whiteheada i Bertranda Russella, ogłoszonego w trzech tomach w latach 1910-1913.



Nowa logika

Aż do końca XIX wieku przyjmowano, że ostatnie słowo w logice należało do Arystotelesa. Na przykład Kant twierdził, że logika stworzona przez Arystotelesa jest najpełniejsza i naj­bardziej skończona — nawet jeśli chodzi o szczegóły — z wszystkich dziedzin filozofii. Russell i Whitehead pokazali, że pogląd ten jest całkowicie chybiony. Na przełomie wieków, po ponad dziesięcioletnich dociekaniach, rozwinęli nowy typ logiki, zakresowo znacznie szerszy niż logika Arystotelesa; zawierała ona logikę klasyczną jako jedynie małą część. Owa nowa logika przypominała rachunek logiczny, zbliżony do euklidejskiego, z tym, że miała znacznie ogólniejszy charakter. Nie mówiła o liniach, punktach czy płaszczyznach, lecz jedynie o wzajem­nych relacjach symboli (dlatego zwano ją logiką symboliczną). Główną różnicę między nią a logiką Arystotelesa scharak­teryzować można następująco: logika Arystotelesa była zasad­niczo logiką klas, podczas gdy logika Russella była logiką zdań. Przez klasę rozumie się jednostkę znaczeniową określoną przez takie kategorie, jak: człowiek, brat, śmiertelny itp. Podstawowe zdania logiki Arystotelesa takie, jak “Wszyscy ludzie są śmier­telni" albo “Niektórzy ludzie są śmiertelni", stwierdzały wza­jemne relacje klas. Zdanie “Wszyscy ludzie są śmiertelni" stwierdzało, że klasa ludzi zawiera się w klasie rzeczy śmiertel­nych. Logika Russella natomiast mówiła o relacjach zdań do siebie (np. “Jeśli pada deszcz, to ulice są mokre"). Zdania “Pada deszcz" oraz “Ulice są mokre" wyrażają stwierdzenia będące w pewnym stosunku do siebie — w stosunku, który Russell określił mianem implikacji. Russell pokazał, że w ka­tegoriach tej logiki da się również ująć relacje między klasami rzeczy, przez co jego system logiki nie tylko zawierał logikę klasyczną, ale poza nią wykraczał.

Atomizm logiczny 479

Principia Mathematica miały olbrzymie znaczenie dla filo­zofii przynajmniej z dwóch powodów:

a) twierdzi się tam, że matematyka, którą uważano za odrębną


dyscyplinę, jest w istocie częścią logiki. Russell pokazał to,
dedukując z pojęć czysto logicznych zbiór aksjomatów wysu­
niętych przez wielkiego matematyka włoskiego Peano, wiado­
mo zaś było, że z tych aksjomatów da się wyprowadzić aryt­
metykę;

b) Russell twierdził ponadto, że języki potoczne czy też


naturalne, takie jak angielski, mają strukturę zbliżoną do tej, jaką
przedstawiono w Principia Mathematica. Choć języki naturalne
przypominają pod tym względem Principia, dla filozoficznej
analizy są one niewystarczające, bo są mniej precyzyjne. Wie­
rzono przeto, że logika matematyczna dostarczy filozofii narzę­
dzia o ostrości skalpela dla rozjaśnienia znaczenia zdań każdego
języka naturalnego, np. angielskiego czy francuskiego.
To z kolei
pozwalało żywić nadzieję, że filozoficzne dysputy będzie można
ująć w ramy aparatury logicznej. Ponieważ interesuje nas tu
bardziej wływ Principiów na filozofię niźli na podstawy mate­
matyki, ograniczymy nasze omówienie do tego aspektu.

Natura zdań

Cóż zatem mamy na myśli, mówiąc o “zasadniczej strukturze" zdań każdego języka naturalnego, takiego jak angielski? Moż­na to wyjaśnić w następujący sposób: Russell poczynił rozróż­nienie między zdaniami atomowymi oraz zdaniami molekular­nym. Zdanie atomowe to takie zdanie, którego częściami nie są żadne zdania. A zatem zdanie “John jest człowiekiem" jest zdaniem atomowym, bo jego częściami są pojedyncze słowa, nie zaś zdania. Z kolei zdanie typu “John i Mary idą do kina" to zdanie molekularne. Poddane analizie może zostać potrak­towane jako zbiór zdań zawierający dwie części, z których każda jest zdaniem, tzn. (a) “John idzie do kina" oraz (b) “Mary idzie do kina". Zdanie molekularne zbudowane jest ze zdań atomo­wych z jednoczesnym użyciem słów łączących takich, jak: i, lub,

480 Filozofia współczesna

jeżeli... to. Logika symboliczna może być po części uważana za badanie takich słów, bowiem reguły ich użycia umożliwiają nam budowanie zdań złożonych powstałych ze zdań prostszych. Uruchomiwszy logiczną aparaturę Principiów, Russell przedstawił zbiór takich reguł, które pozwalałyby na tworzenie zdań molekula­rnych ze zdań prostych. Mógł zatem rozbić każde zdanie molekular­ne na zbiór zdań atomowych plus logiczne łączniki. Znaczenie zdań molekularnych mogło dzięki temu zostać wyjaśnione przez sprowadzenie go do tworzących je zdań atomowych. Wyłania się jednak pytanie, jak analizuje się znaczenie zdania atomowego.

Russell odpowiedział, że zdanie atomowe ma zawsze strukturę podmiot—orzeczenie. Na przykład zdanie “John jest śmiertelny" można rozbić na podmiot “John", będący nazwą własną, oraz na orzeczenie (predykat) ,jest śmiertelny". Podmiot w takim przypadku zawsze odnosi się do jakiegoś przedmiotu indywidua­lnego — w tym przypadku do osoby zwanej Johnem, zaś predykat — do cechy lub “własności" posiadanej przez ów podmiot, w tym przypadku do cechy bycia śmiertelnym.

Teraz widoczne stają się filozoficzne implikacje systemu Russella. Jeśli zdanie atomowe jest prawdziwe, to podmiot denotuje jakiś przedmiot lub obiekt indywidualny, zaś predy­kat odnosi się do jakiejś cechy tego przedmiotu czy obiektu. Pokazując, że zdania atomowe odnoszą się do takich obiektów i cech, Principia informują nas o realnym świecie. Mówią, że świat ten jest zbudowany z faktów, i że wszystkie takie fakty są z natury atomowe, tzn. każdy fakt może zostać opisany przez jakieś zdanie atomowe. W istocie nie ma faktów molekularnych, bowiem każde zdanie molekularne można przełożyć albo le­piej — zredukować do zbioru zdań atomowych, dodając oczy­wiście spójniki logiczne takie, jak: i, czy, jeżeli... to itp. Spójniki te nie odnoszą się naturalnie do niczego w świecie; są logicznym środkiem umożliwiającym łączenie zdań w rozmaity sposób. Ich zastosowanie jest, jak powiada Russell, jedynie syn taktycz­ne. Trzeba również podkreślić, że w świecie nie ma faktów ogólnych. Nie istnieje fakt odpowiadający atomowemu zdaniu w rodzaju “Wszyscy ludzie są śmiertelni", bowiem zdanie to sprowadza się do zbioru zdań atomowych, takich jak “John

Atomizm logiczny 481

jest śmiertelny", “James jest śmiertelny" itd. dla każdej istoty ludzkiej, która jest śmiertelna. Ostatecznym składnikiem świata są zatem fakty, zaś fakt składa się z indywidualnej rzeczy z jej indywidualnymi cechami.

Dzięki uprawianiu logiki matematycznej możemy tedy od­kryć esencjalną strukturę świata, tj. odkryć, że świat składa się z faktów atomowych. Odpowiedź logicznego atomizmu na serię pytań dotyczących filozofii, które uprzednio postawiliś­my, można zatem sformułować następująco: funkcją filozofii jest informowanie nas o świecie. W szczególności informowanie nas, że struktura tego świata odzwierciedla strukturę pod­stawowych twierdzeń Principiów.

Teoria deskrypcji

Nie było to wszakże jedyne filozoficzne zastosowanie dzieła Principia Mathematica. Jego aparat może — co prawdopodob­nie jeszcze istotniejsze — zostać zastosowany do rozwiązania problemów, które zajmowały myślicieli przez stulecia — prob­lemów, których rozwiązanie niesie ważne konsekwencje on-tologiczne. Zilustrujemy to tzw. teorią deskrypcji.



Zadaniem teorii deskrypcji jest pokazanie, że filozofowie z powodu błędnej analizy języka zostali przez pozornie słuszne wywody skłonieni do przekonania, że rzeczy, które zwykli ludzie uważają za fikcję, coś nie istniejącego, w pewnym sensie rzeczy­wiście istnieją. Problem, który ci filozofowie uznali za kłopot­liwy, ma rodowód antyczny; pojawia się nawet u Platona. Można go sformułować następująco: wydaje się, że potrafimy formułować sensowne i w pewnym sensie nawet prawdziwe wypowiedzi na temat “obiektów" takich, jak mitologiczna Meduza, Hamlet, mityczna Atlantyda itp. Kiedy np. powiada­my, że “Hamlet zamordował Poloniusza", to zdanie to wydaje się prawdziwe; jednak po pewnym zastanowieniu uświada­miamy sobie, że nigdy nie istniał obiekt zwany Hamletem. W jaki jednak sposób dane zdanie może być prawdziwe, jeśli nie dotyczy czegoś, co istnieje? Albo inaczej: gdy powiadamy

482 Filozofia współczesna

“Meduza nie istnieje", to czy nie stwierdzamy “Istnieje coś, Meduza, co nie istnieje"? Jest to przecież oczywista sprzeczność. Czy możliwe jest zatem odrzucenie istnienia czegoś bez popad-nięcia w sprzeczność? Coś tu się nie zgadza i Russell postanowił za pomocą aparatu Principiów wyeliminować tę trudność.

Russell ujął tę łamigłówkę następująco: spytał, jak możliwe jest, aby zdania w rodzaju “Obecny król Francji jest mądry" coś znaczyły, nawet jeśli nie ma żadnego króla Francji. Odpowiedź na to pytanie sformułowana przez grupę filozofów poprzedzają­cych Russella, w szczególności przez Aleksandra Meinonga, głosiła, iż byty takie, jak obecny król Francji, Meduza czy Hamlet są rzeczami realnymi. To prawda, że nie istnieją one w faktycznym świecie, tym niemniej istnieją — istnieją jakby w pewnym królestwie cieni. Meinong nazwał ich istnienie “subzystencją", w odróżnieniu od “egzystencji". Wedle niego one w pewien sposób istnieją. Meduza, Hamlet, obecny król Francji itp. są autentycznymi składnikami naszego świata, choć nie istnieją tak, jak ty czy twoi przyjaciele. Meinonga i jego zwolenników doprowadziło do tego osobliwego wniosku (zwa­nego niekiedy idealizmem filozoficznym), rozumowanie które można przedstawić następująco:



  1. wyrażenie “obecny król Francji" jest podmiotem zdania
    “Obecny król Francji jest mądry";

  2. ponieważ zdanie “Obecny król Francji jest mądry" jest
    sensowne, to musi czegoś dotyczyć, mianowicie króla Francji;

  3. jeśliby król Francji nie istniał, to zdanie to nie doty­
    czyłoby niczego i nie mogłoby być sensowne;

  4. ponieważ zdanie “Obecny król Francji jest mądry" jest
    sensowne czy też posiada znaczenie, zatem musi dotyczyć
    pewnego bytu — obecnego króla Francji, przeto taki byt musi
    istnieć (lub subzystować).

Logika symboliczna

Dzięki technikom rozwiniętym w swej logice symbolicznej Russell pokazał, że rozumowanie to jest obarczone błędem.



Atomizm logiczny 483

Aby zrozumieć jego krytykę, w tym teorię deskrypcji, która jest jej częścią, niezbędne jest omówienie wprowadzonego przez Russella rozróżnienia między gramatyczną formą zdań a ich formą logiczną. Dane zdanie może mieć formę podmiotowo--orzecznikową z punktu widzenia gramatyki języka angielskiego, ale przełożone na język Principiów może przyjąć formę odmien­ną. Rozważmy zdanie “Bóg istnieje". W takim zdaniu słowo “Bóg" to gramatyczny podmiot, zaś “istnieje" to jego orzeczenie. Jeśli mielibyśmy przeformułować to zdanie, umieszczając je w formie logicznie poprawnej, tj. jeśli mielibyśmy rozjaśnić twierdzenie, które ono głosi, to słowo “Bóg" nie byłoby podmio­tem logicznym, lecz logicznym predykatem, zaś słowo “istnieje" nie byłoby logicznym predykatem, lecz spełniałoby inną funkcję. Byłoby czymś, co Russell nazwał kwantyfikatorem logicznym, tzn. miałoby tę samą funkcję co zaimki nieokreślone w rodzaju “ktoś", “coś". Takie słowa odnoszą się w zagadkowy sposób do pewnych nieokreślonych klas rzeczy, a ponieważ czynią to w sposób nieograniczony, są słowami wyrażającymi ogólność. W poprawnej logicznie formie zdanie “Bóg istnieje" powiada “Coś, i tylko to, jest wszechmocne, wszechwiedzące i pełne łaski". Zatem, gdy analizujemy zdanie “Bóg istnieje", widzimy, że oznacza ono, iż pewne nieokreślone coś posiada pewien zbiór własności (bycia wszechmocnym, wszechwiedzą­cym i pełnym łaski). Zdanie to ma zatem z logicznego punktu widzenia nie formę podmiot—orzeczenie, lecz jest zdaniem ogól­nym, o strukturze całkowicie innej niż zdania atomowe.

Dotyczy to również zdania “Obecny król Francji jest mąd­ry". Jego gramatyczna struktura prowadzi do wniosku, że wyrażenie “obecny król Francji" to podmiot logiczny, a ,jest mądry" to logiczny predykat, a zatem, że zdanie to jest zdaniem atomowym, opisującym jakiś fakt w świecie. Takie zdanie nie ma jednak logicznie formy podmiot—orzeczenie. Poddane analizie przy wykorzystaniu technik rozwiniętych w Prindpiach rozpada się na następujące zdania:


  1. Coś jest teraźniejszym władcą Francji.

  2. Nie więcej niż jedna rzecz jest władcą Francji.

484 Filozofia współczesna

3 Każde coś, które jest teraźniejszym władcą Francji, jest mądre.

Zauważmy, że każde ze zdań tworzących razem sens zdania “Obecny król Francji jest mądry" jest zdaniem ogólnym, nie zaś atomowym. Widać to po tym, że nie pojawiają się w nich żadne nazwy własne, lecz zamiast tego wyrażenia ogólne w rodzaju “coś", “każdy". Wyrażenie “obecny król Francji", występujące w zdaniu “Obecny król Francji jest mądry", nie jest tedy — z logicznego punktu widzenia — podmiotem tego zdania, bo po analizie zostało z tego zdania wyeliminowane. Natomiast mamy zdania nie zawierające żadnych nazw włas­nych, lecz jedynie nieokreślone zaimki i orzeczniki. Wyrażenie “obecny król Francji" nie jest, logicznie rzecz biorąc, nazwą własną, choć z gramatycznego punktu widzenia spełnia jej funkcję. Meinong miałby rację, twierdzi Russell, wnioskując, że jeśli takie wyrażenie byłoby nazwą własną, to odnosiłoby się do czegoś, a zatem, że obecny król Francji musiałby jednak istnieć. Wszakże analiza w kategoriach logiki pokazuje nam, że gramatyczna forma zdania wprowada w błąd, jeśli chodzi o rzeczywistą formę zdania, bowiem po rozłożeniu okazuje się zbiorem zdań ogólnych. Zdania ogólne z kolei nie odnoszą się wprost do niczego w rzeczywistym świecie, bowiem jedynie zdania atomowe mogą wskazywać na fakty. Błąd Meinonga polegał na uznaniu wyrażenia “obecny król Francji" za nazwę własną z powodu jego funkcjonowania w zdaniu jako pod­miotu gramatycznego. Pokazując, że zdanie “Obecny król Francji jest mądry" jest zdaniem ogólnym, Russell pokazywał, że takie wyrażenie nie oznacza żadnego obiektu w świecie. Jedynie podmioty zdań atomowych mogą bezpośrednio coś ozna­czać bądź się do czegoś odnosić.

Russell określał wyrażenia w rodzaju “obecny król Francji" deskrypcjami określonymi. Są one określone, ponieważ zawierają w sobie pojęcie, że jedno i tylko jedno indywiduum odpowiada danej deskrypcji (w języku angielskim wzmacniamy takie wy­rażenie rodzajnikiem określonym). To, o co chodzi Russellowi w kwestii deskrypcji, które nie są nazwami własnymi, można

Atomizm logiczny 485

wyrazić także w inny sposób. W innych miejscach określał je raczej jako symbole niekompletne niźli jako “nazwy własne". Takie wyrażenia są niekompletne, bo nie mają sensu same w sobie. Funkcjonują podobnie jak nawiasy, które również nie mają samodzielnego znaczenia. Jednakże deskrypcje określone mogą nabierać znaczenia w kontekście całego zdania, którego są składnikiem. Zatem, gdyby kogoś zapytać “Co wyrażenie «obecny król Francji» oznacza?", to wedle Russella poprawna odpowiedź powinna brzmieć: “Samo w sobie nie oznacza ono niczego". A to dlatego, że jedynie nazwy własne oznaczają coś niezależnie od całego zdania, oznaczają obiekt, do oznaczenia którego zostały użyte (np. nazwa “Juliusz Cezar" oznacza obiekt “Juliusz Cezar"). Skoro można poprzez analizę w języku Principiów (taką jak powyższa) pokazać, że wyrażenie “obecny król Francji" nie jest nazwą własną, to nie ma ono samo w sobie znaczenia, tzn. samodzielnie nie odnosi się wprost do niczego w świecie. Tym niemniej zdania zawierające takie wyrażenie mogą mieć znaczenie. Zatem zdanie “Obecny król Francji jest mądry" oznacza to samo co “Jedna i tylko jedna rzecz jest obecnym władcą Francji i rzecz ta jest mądra". W ten sposób dzięki pojęciu symbolu niekompletnego Russell mógł rozwiązać problem Meinonga związany z tym, jak zdania w rodzaju “Obecny król Francji jest mądry" mogą coś znaczyć, nawet jeśli wyrażenie “obecny król Francji" niczego wprost nie oznacza.



Atomizm logiczny

Założenia, na których opiera się teoria deskrypcji, to założenia logicznego atomizmu. Russell przyjmuje, że Principia Mathe-matica dają nam schemat języka doskonałego; jest on doskonały, bowiem odzwierciedla strukturę rzeczywistego świata. Gdy prze­łożymy jakieś zdanie z codziennej angielszczyzny na ten dos­konały język, to jego znaczenie staje się jasne. Jeśli po takim przekładzie okaże się, że nie ma ono formy podmiot—orzeczenie, to nie istnieje nic, do czego bezpośrednio odnosiłby się jego



486 Filozofia współczesna

podmiot gramatyczny, bowiem w języku doskonałym każdy podmiot oznacza jakiś realny obiekt w świecie, zaś każdy pre­dykat — faktyczną cechę tego obiektu.

Atomizm logiczny przedstawiony został najpełniej i najsta­ranniej w pracy napisanej przez Ludwiga Wittgensteina, filozo­ficznego geniusza, który był uczniem Russella. W książce Tractatus Logico-PMosophicus opublikowanej w 1921 roku stworzył on pewną wersję atomizmu logicznego, którą dziś określa się mianem obrazkowej teorii znaczenia. Wedle Wittgen­steina język idealny (Principia) obrazuje czy też odzwierciedla świat, tak jak czyni to mapa. Jeśli chcemy dowiedzieć się, czy miasto A jest położone na północ od miasta B, możemy do tego dojść, posługując się mapą, bowiem mapa jest w pewnym sensie obrazem danego obszaru. Obrazuje go, bo zachodzi identycz­ność struktur między punktami na mapie i miejscami na Ziemi. Język doskonały jest jak mapa. Odbija strukturę rzeczywistości. Dla każdej nazwy własnej w tym języku istnieje odpowiadające jej indywiduum, zaś dla każdego predykatu — odpowiadająca jej własność. Zatem język idealny pokazuje nam strukturę faktów, bowiem fakty są złożone z obiektów i ich własności.

Zasadnicze tezy logicznego atomizmu można podsumować następująco: Filozofia jest autentyczną aktywnością, podobnie jak nauka. W odróżnieniu od tej ostatniej nie odsłania przed nami nowych faktów. Wiedza, którą zdobywamy dzięki bada­niom filozoficznym, to nie wiedza o nowych faktach. Filozofia poucza nas o strukturze świata, o budowie jej zasadniczych składników. Mówiąc z grubsza, uczy nas, że świat jest złożony ze zbioru faktów atomowych, tj. obiektów i ich własności.



Właściwa funkcja filozofii to analiza

Analiza polega na przepisywaniu zdań naturalnych języków w taki sposób, aby odsłoniły one właściwe sobie formy lo­giczne. Jeśli zostaną umieszczone w swej formie logicznej, to ich znaczenie stanie się jasne, zaś trudności filozoficzne zostaną wyeliminowane.

Pozytywizm logiczny 487

Jak można dostrzec z powyższych uwag, filozofia atomizmu logicznego jest systemem metafizycznym w tradycyjnym sensie. Twierdzi ona, że filozofia jest działalnością przynoszącą nam wiedzę o świecie; z pewnością nie taką samą jak wiedza naukowa, jest to jednak niewątpliwie wiedza.

Filozofia logicznego atomizmu rozwijała się szczególnie w latach 1920-1930, zwłaszcza w Anglii; od tego jednak czasu jej popularność stale spada. Jednym z głównych powodów jej załamania było wyłonienie się pozytywizmu logicznego, innej filozofii znajdującej się pod wpływem logiki matematycznej. Doktryna ta stosowała jednakże logikę matematyczną po to, by pokazać, że metafizyka to bezsens, a ponieważ atomizm logiczny był w sposób ewidentny formą tradycyjnej metafizyki, został odrzucony przez myślicieli, którzy przyjęli nowe idee.


Yüklə 4,33 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   34   35   36   37   38   39   40   41   42




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə