Historia filozofii



Yüklə 5,01 Kb.
Pdf görüntüsü
səhifə51/109
tarix26.11.2017
ölçüsü5,01 Kb.
#12759
1   ...   47   48   49   50   51   52   53   54   ...   109

 
110
Pirron stawiał trzy zasadnicze pytania: 1) Jakie są własności rzeczy ? 2) Jak mamy się wobec rzeczy 
zachowywać? 3) Jakie są następstwa naszego wobec nich zachowania? 
I odpowiadał: 1) Nie wiemy, jakie są własności rzeczy. 2) Wobec tego musimy się powstrzymywać od 
sądów o nich. 3) To powstrzymanie da spokój i szczęście. Dla Pirrona najistotniejsza była teza ostatnia, 
ale następcy jego przerzucili punkt ciężkości na tezę pierwszą. W niej bowiem spoczywało uzasadnienie 
całej doktryny i w niej też tkwiła oryginalność sceptycyzmu, nie zaś w kwietystycznym eudajmonizmie, 
który był w duchu czasu i do którego skłaniały się również inne szkoły, zwłaszcza epikurejczycy. 
Odrębnym zadaniem, jakie stało przed sceptykami, była tedy krytyka ludzkiej wiedzy, wykazanie, że w 
żadnym dziale i w żadnej postaci nie jest ona możliwa. Odpowiednio do tego zadania wytworzyli w sobie 
swoistą postawę umysłu, krytyczną, negatywną, destrukcyjną, i starali się „zdolność sceptyczną" 
kultywować w sobie. I z powściągliwej postawy Pirrona przeszli do zaczepnej. 
Odrzucali wszystkie sądy naukowe, wszystkie bowiem są niepewne. Tylko sądów o zjawiskach nie 
myśleli kwestionować; że np. jem teraz coś słodkiego lub słyszę jakiś dźwięk, to nie jest wątpliwe. Ale 
nauka, a także i potoczne nasze sądy dotyczą nie zjawisk, lecz ich realnego podłożatego, co jest tych 
zjawisk przyczyną. Miód nie jest tym samym, co odczuwanie przeze mnie słodyczy. Znając tylko własny 
stan, nie sposób zeń wnosić nic o podobieństwie jego z rzeczą, tak jak znając tylko portret, nie sposób 
wiedzieć, czy jest podobny. Przyczyny zjawisk, w przeciwieństwie do samych zjawisk, są nam nieznane
a przeto sądy o nich są zawsze niepewne. 
Stanowisko swe sceptycy starożytni uzasadniali nie przez psychologiczną analizę umysłu ludzkiego
która by wykazała niezdolność jego do poznania, lecz przez logiczną analizę twierdzeń. Ogólną ich 
dyrektywą było wykazanie wobec każdego danego twierdzenia, że nie więcej ma pewności od 
twierdzenia z nim sprzecznego. Stąd hasłem ich było: „nie więcej"Wynikiem ich krytyki, w 
najogólniejszym sformułowaniu, była izostenia, czyli „równosilność sądów": Żaden sąd nie jest logicznie 
silniejszy, czyli pewniejszy od innych. Metoda ich rozumowania polegała na tym, że chcąc potępić jakieś 
twierdzenie przeciwstawiali mu inne, sprzeczne z nim, a „równie mocne". Poza tą ogólną metodą 
późniejsi sceptycy wypracowali do zbijania twierdzeń pewne specjalne stałe argumenty, które nazywali 
„tropami", czyli sposobami. 
Argumenty te sprowadzili niekiedy do dwóch („dwa tropy", sformułowane może przez Menodota): 
wszelkie twierdzenie, jeśli ma być pewne, to jest nim bądź bezpośrednio, bądź pośrednio, ale I) 
bezpośredniej pewności nie ma wobec rozbieżności i względności poglądów, a II) pośredniej nie ma 
wobec braku bezpośrednio pewnych twierdzeń, które mogłyby służyć za przesłanki dowodu. 
Każdy z tych tropów sceptycy rozwijali szczegółowo: I) bezpośredniej pewności niepodobna zyskać ani 
A) przez postrzeżenia, ani B) przez pojęcia, a II) pośredniej ani A) przez dedukcję, ani B) przez indukcję, 
ani C) przez zastosowanie kryteriów. 
I. A) 
ARGUMENTY PRZECIW MOŻNOŚCI POZNAWANIA RZECZY PRZEZ ZMYSŁY 
zestawił Ainezydem w swych 
klasycznych 10 tropach. 
1) Te same rzeczy są różnie postrzegane przez różne gatunki istot. Człowiek inaczej postrzega niż 
zwierzęta, bo ma inne narządy, inaczej zbudowane oko, ucho, język, skórę. I niepodobna rozstrzygnąć, 
czyje postrzeżenie jest trafne, czyje odpowiada postrzeganej rzeczy; a nie ma powodu dawać 
pierwszeństwa człowiekowi. 2) Te same rzeczy są różnie postrzegane przez różnych ludzi. Też nie ma 
powodu, by jednemu dawać rację przed drugim. 3) Te same rzeczy są różnie postrzegane przez różne 
narządy zmysłowe. Jeden i ten sam człowiek postrzega rzecz zupełnie inaczej, zależnie od tego, jakim 
postrzega zmysłem; a nie ma powodu, by jednemu zmysłowi przyznawać rację raczej niż drugiemu. 4) Te 
same rzeczy są różnie postrzegane, zależnie od subiektywnych warunków postrzegającego. Przez to 
nawet jeden i ten sam zmysł postrzega jedną i tę samą rzecz w odmienny sposób: choremu na żółtaczkę 
miód wydaje się gorzki: temuż, gdy wyzdrowieje, wyda się słodki. 5) Ta sama rzecz jest różnie 
postrzegana w zależności od jej położenia i odległości od postrzegającego. Wiosło w powietrzu trzymane 
jest proste, a na pół zanurzone w wodzie zdaje się załamane; wieża z daleka wygląda okrągła, z bliska 
wieloboczna, każdy w ogóle przedmiot musimy oglądać z jakiejś odległości, w jakimś otoczeniu, a z 
każdej odległości i w każdym otoczeniu przedstawia się inaczej, nie ma zaś powodu przypuszczać, że ta a 
nie inna odległość, to a nie inne otoczenie daje prawdziwy obraz rzeczy. 6) Rzeczy są postrzegane nie 
bezpośrednio, lecz przez środowisko, znajdujące się między nimi a postrzegającym, a zatem żadna rzecz 
nie może być postrzegana w czystości. 7) Te same rzeczy wywołują różne postrzeżenia w zależności od 
tego, w jakiej występują ilości i w jakim układzie: boć piasek w małej ilości jest szorstki, a w większej 


 
111
miękki. 8) Wszelkie postrzeżenia są względne i zależne od natury postrzegającego i od warunków, w 
jakich się znajduje rzecz postrzegana. 9) Rzeczy są postrzegane inaczej w zależności od tego, czy już 
przedtem i jak często przedtem były postrzegane. 10) Sąd człowieka o rzeczach jest zależny od jego 
wychowania, obyczajów, wiary i przekonań. 
Tropy te dają się sprowadzić, i przez późniejszych sceptyków były sprowadzane, do jednego: 
względności spostrzeżeń. Nerw rozumowania jest wszędzie ten sam: spostrzeżeniom nie można zaufać, 
skoro postrzeżenia tej samej rzeczy są między sobą różne i nie 
ma racji, dla której miałoby się ufać jednemu postrzeżeniu raczej niż innemu; postrzeżenia zaś są różne 
dlatego, że są względne i zależne od warunków zarówno podmiotowych (tropy 1 - 4), jak i 
przedmiotowych (5-9). 
B) 
PRZECIW MOŻNOŚCI POZNAWANIA RZECZY PRZEZ POJĘCIA 
przemawia znów inny argument. 
Przedmiotem, który mamy poznawać przez pojęcie, jest gatunek. Gatunek zaś albo obejmuje wszystkie 
podpadające podeń jednostki, albo ich nie obejmuje. Ostatnie przypuszczenie jest niemożliwe do 
przyjęcia, bo gdyby nie obejmował, nie byłby gatunkiem. Ale i pierwsze jest niemożliwe, obejmując 
bowiem wszystkie jednostki, musiałby posiadać własności ich wszystkich : np. drzewo musiałoby być 
zarazem platanem i kasztanem, posiadać zarazem igły i liście, zarazem liście okrągłe i liście kanciaste. A 
skoro każde drzewo należy do gatunku drzew, to każde musiałoby posiadać wszystkie własności gatunku, 
więc własności niezgodne i sprzeczne ze sobą. Zatem gatunek jest czymś sprzecznym i przeto 
nieistniejącym. Więc żaden przedmiot nie odpowiada pojęciom i nic przez pojęcia nie poznajemy. A 
zatem metoda poznawania przy pomocy pojęć, głoszona przez większość filozofów, w szczególności 
przez Sokratesa, Platona, Arystotelesa, musi być odrzucona. 
II. Żadna też metoda pośredniego uzasadniania twierdzeń nie jest trafna - ani dedukcyjna, ani indukcyjna. 
A) 
DEDUKCJĘ 
zwalczają niektóre z tropów Agrypy. Tropów tych jest pięć. 1) Rozbieżność poglądów.  
2) Nieskończoność dowodu. 3) Względność spostrzeżeń4) Posługiwanie się nie dowiedzionymi 
przesłankamiBłędne koło w dowodzeniu 
Wykaz ten, sformułowany później niż wykaz Ainezydema, obejmuje w mniejszej ilości tropów większy 
materiał niż tamten. Tu trop pierwszy odpowiada ostatniemu u Ainezydema, a trop trzeci jego pozostałym 
dziewięciu. Trzy pozostałe, nie mające odpowiednika w wykazie Ainezydema, zwrócone są przeciw 
możliwości dedukcji i dowodu. Drugi i czwarty tworzą dylemat. Szukając dla następstw racji albo przy 
jakimś twierdzeniu przerywam dalsze uzasadnienie, a wtedy opierani całe dowodzenie na 
nieuzasadnionej przesłance (4. trop), albo nie przerywam, ale wtedy muszę dowodzić w nieskończoność, 
a żadna nieskończoność nie da się urzeczywistnić (2. trop). Ale nie dość tego: ponadto, wedle tropu 
piątego, w każdym dowodzie popełniamy błędne koło, gdyż konkluzja zawsze jest zawarta w przesłance: 
stąd, że wszyscy ludzie są śmiertelni, wnosimy, że Dion jest śmiertelny, ale w twierdzeniu, że wszyscy 
ludzie są śmiertelni, już zawarliśmy twierdzenie, że Dion jest śmiertelny. 
Zarzuty te nie kwestionują stosunku wynikania między przesłanką a konkluzją, lecz dotyczą samych 
przesłanek, które nigdy nie są takie, aby można było oprzeć na nich rozumowanie ; zwrócone są 
specjalnie przeciw Arystotelesowskiej nauce o bezpośrednio pewnych przesłankach. 
B) 
PRZECIW INDUKCJI 
argumentacja sceptyków była taka: Indukcja jest bądź zupełna, bądź niezupełna. 
Ale zupełna jest niemożliwa (bo jest zadaniem nieskończonym, a przeto niewykonalnym), niezupełna zaś 
jest nic nie warta (bo nie uwzględniony przez nią wypadek może obalić jej wyniki). 
C) Zatem nie możemy wiedzy zdobyć ani bezpośrednio, ani pośrednio, ani przez zmysły, ani przez 
pojęcia, ani przez dedukcję, ani przez indukcję. 
Skazani jesteśmy tylko na mnogość istniejących twierdzeń, sprzeczających się między sobą, a niezdolni 
wybrać z nich te, które są prawdziwe. Żadne bowiem twierdzenia nie są same przez się pewne; nie ma 
wewnętrznych cechktóre by wyróżniały prawdziwe przekonanie od fałszywego. (To skierowane było 
przede wszystkim przeciw stoikom i ich kataleptycznym przedstawieniom). A także nie ma zewnętrznych 
kryteriów, które byłyby miarą ich prawdziwości. Nauka o kryteriach, którą rozwinęła hellenistyczna 
teoria poznania, trafia wedle sceptyków na niezwykłe trudności. 
1. Dla kryterium musi być przeprowadzony dowód, że jest ono prawdziwe. Ale dowodząc jego 
prawdziwości albo posługujemy się nim samym, a wtedy popełniamy błędne koło; albo też posługujemy 
się innym kryterium, którego z kolei będziemy musieli dowieść, i tak w nieskończoność, wtedy zaś 
popełnimy błąd dowodzenia w nieskończoność. 
2. Istnieje rozbieżność poglądów w sprawie kryterium, każda szkoła wysuwa inne - a brak kryterium dla 


Yüklə 5,01 Kb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   47   48   49   50   51   52   53   54   ...   109




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə