Podobno niektóre wyznania protestanckie dopuszczają małżeństwa osób tej samej płci. Jeśli tak, to które są to kościoły?



Yüklə 1,4 Mb.
səhifə2/22
tarix26.08.2018
ölçüsü1,4 Mb.
#64281
1   2   3   4   5   6   7   8   9   ...   22

Proszę dokładnie przeczytać odpowiedź. Napisano, że nie udało się nam ustalić gdzie i kiedy została ochrzczona matka dzisiejszego papieża, a nie, że ochrzczona nie została...
Być może „ktoś” wie. Nam do tej osoby nie udało się dotrzeć...

Pyt: Daria
(27 sierpnia 2002) Jakie święta i uroczystości w Kościele Katolickim są nakazane, a nieobecność na nich prowadzi do grzechu ciężkiego?
Odp: J.
Najlepiej zajrzeć pod adres: http://strony.wp.pl/wp/zakroczym/pomoce.htm.
Pyt: Gosia
(27 sierpnia 2002) Czy mozna i gdzie na Hodze odszukać zapisy czatów papieskich ,które były w dnach wizyty Ojca św w Ojczyźnie?
Odp: redakcja serwisu
Dysponujemy zapisami tylko trzech czatów z okresu papieskiej pielgrzymki, Czwartego niestety ze wzgledów technicznych nie posiadamy. Zapisy czatów umieściliśmy na zakończenie każdego dnia:

http://admin.hoga.pl/wiara/inf.asp?nr=831
http://admin.hoga.pl/wiara/inf.asp?nr=864
http://admin.hoga.pl/wiara/inf.asp?nr=865
Pyt: bkar
(27 sierpnia 2002)Mam pytanie dlaczego ktoś kto bardzo wierzy, jest pogodnym, pomaga innym ludzia tak jak może ma ciągle problemy nie ma dnia aby coś się nie stało albo zawaliło i na pomoc tych osób którym pomogł nie moze liczyć, a moja koleżanka, której pomagałam jak tylko moglam okazala sie zwykłą świnią i była jej tylko potrzeba, żeby mogla otrzymać awans i jest ta koleżanka niedobra dla osób ja otaczających bo nie tylko ja mam takie zdanie, jej wszystko sie udaje i przychodzi z łatwością. Moj maz pojechal za granice do pracy bo tutaj zarabial marne 600zl i to jeszcze łaska że zapłacili za prace, i nie dosyc ze wyjechał jest tak daleko to i tam nie moze normalnie pracować nawet tam musi mieć kłopoty z pracodawcą. Pytam się za co, czy ja mam się poświęcić zeby coś mi sie w życiu ułożyło, czy może mam głodować za cudze grzechy no powiedzcie mi.
Odp: J.
Cierpienia, jakie nas spotykają w tym życiu nie muszą być (choć oczywiście mogą) karą ze strony Boga (dodajmy karą, która ma prowadzić do naprawienia zła, a nie Bożą zemstą). Mogą być, choć zabrzmi to dziwnie, nawet pewną łaską, gdyż pozwalają nam zobaczyć własną niewystarczalność i otworzyć oczy na wartości nieprzemijające... W piosence śpiewamy: „Każde cierpienie ma sens, prowadzi do pełni życia”. Być może dzięki życiowym niepowodzeniom ma Pani szansę zobaczyć coś, czego ludzi, którym się szczęści nie dostrzegają... A może droga, którą Was Bóg prowadzi dopiero po czasie okaże się najlepszą z możliwych...
Pyt: Aga
(27 sierpnia 2002) Serdecznie dziękuję za odpowiedź na pytanie z 5 sierpnia.
Tym razem chciałabym zapytać o książkę Umberto Eco "Imię róży". Czy postaci wymienione w trakcie fikcyjnej akcji książki istniały naprawdę? Jest tam mowa o wielu świętych, biskupach, heretykach (np. brat Dulcyn) czy chociażby o papieżu Janie XXII, którego znalazłam na liście papieży.Czy żyli i działali tak, jak jest to przedstawione w książce? Dziękuję za odpowiedź.

Odp: J.
Rozumie Pani, że to bardzo trudne pytanie... Odpowiedź na nie mogłaby być przedmiotem niejednej pracy naukowej...
Przede wszystkim należy zauważyć, że sam Umberto Eco pisze w swoich „Dopiskach na marginesie Imienia róży” (na końcu książki), że starał się napisać powieść jak najbardziej oddającą ducha czasu: (...) nie chodzi o to, że Hubertyn i Michał istnieli naprawdę, i wypowiadali mniej więcej słowa, które rzeczywiście padły z ich ust, ale o to, że wszystko, co mówiły postaci fikcyjne, na przykład Wilhelm, powinno być w owych czasach powiedziane”.
W książce tej wiele wspomnianych osób, to postaci jak najbardziej prawdziwe. Prawdziwe są także (przynajmniej w dużej części) wspomniane w książce poglądy i prądy umysłowe tamtej epoki.
Prawdziwą postacią, oprócz Jana XXII jest także wspomniany w książce Joachim Fiore, twórca idei o nadchodzącej epoce Ducha Świętego. Prawdziwą postacią jest Michał z Ceseny, najpierw przeciwnik, a potem zwolennik „fraticelli” (braciaszków)..... Ale ważniejsze od tego wydaje się być fakt, że problematyka książki (nie wątek kryminalny, ale np. sprawa sporu o ubóstwo czy zasygnalizowana w książce sprawa sporu filozoficznego o tzw. uniwersalia) dość dobrze oddaje ducha tamtego czasu, czasu schyłku średniowiecza... Niech za dalszą odpowiedź wystarczy notatka z Encyklopedii katolickiej, dotycząca hasła „fraticelli” :
„Fraticelli (zdrobnienie od włoskiego frati – bracia), popularna nazwa ugrupowania spirytuałów w zakonie braci mniejszych, którzy broniąc zasady bezwzględnego ubóstwa oderwali się od zakonu i Kościoła. Spór trwający od 1 poł. XIII wieku między spirytuałami, zwolennikami rygorystycznego zachowania reguły franciszkańskiej (zwłaszcza ubóstwa), a konwentualami dopuszczającymi jej złagodzenia, zaostrzył się z chwilą rozwiązania 1295 kongregacji ubogich eremitów (celestynów); broniąc zagrożonej jedności zakonu pap. Jan XXII wydał 1317 bullę - Quarumdam exigit, nakazującą rygorystom poddać się władzy swoich przełożonych, i Sancta Romana, potępiającą separatystów wszelkich denominacji (nazwanych po raz pierwszy fraticelli) oraz ich świeckich zwolenników występujących pod mianem bizochi (od bisaccia torba żebracza) oraz begini , a 1318 bullę Gloriosam Ecciesiam przeciw rebeliantom toskańskim, którzy pod przywództwem Henryka z Cevy schronili się na Sycylii; sytuacja zaostrzyła się 1321 podczas procesu inkwizycyjnego anonimowego begina w Narbonne, twierdzącego, że Chrystus i apostołowie nie mieli własności prywatnej ani wspólnej; papież Jan XXII rozwiązanie problemu zlecił komisji teologów, a 1322 bullą Quia nonnumquam odwołał zakaz komentowania Reguły, a także zawartą w bulli papieża Mikołaja III Exiit qui seminat z 1279 tezę o bezwzględnym ubóstwie Chrystusa i apostołów; w bulli Ad conditorem z 1322 poddał gruntownej analizie praktykę ubóstwa braci mniejszych, wskazał na fikcję prawną zasady wprowadzonej przez papieża Innocentego IV bullą Ordinem vestrum z 1245, przypisującej Stolicy Apostolskiej własność dóbr będących w użytkowaniu zakonu, oraz zrzekł się na korzyść zakonu prawa własności; odwołał też administratorów apostolskich, zarządzających dobrami zakonu.; w bulli Cum inter nonnullos z 1323 potępił jako heretyckie stwierdzenie, że Chrystus i apostołowie nie mieli własności indywidualnej ani wspólnej.
Fraticelli, po zerwaniu z Kościołem, podzielili się na grupy nie mające jednolitej doktryny i kierownictwa; przywódca fraticelli, Angelus Clarenus uszedłszy przed inkwizycją, schronił się w pustelni Santa Maria d'Aspro (Kalabria), skąd zarządzał eremami rozmieszczonymi głównie w Lacjum, Abruzji i Marchii. Michał z Ceseny (wcześniej przeciwnik spirytuałów) wraz z nielicznymi zwolennikami (m.in. W. Ockham, Bonagrazia z Bergamo - wcześniej również przeciwnik spirytuałów) przyłączył się do antypapieskiego obozu cesarza Ludwika IV Bawarskiego; polemiczne pisma fraticelli stanowiły podporę doktrynalną dla różnych grup odłamów franciszkańskich oraz fraticelli zwanych „de opinione" (od obrony „opinii" Michała z Ceseny, ogłoszonej 1322 na kapitule w Perugii), działających w środkowych Włoszech, zwłaszcza w Toskanii i Umbrii. Inna grupa fraticelli (ok. 50) zwolenników Michała z Ceseny, po ucieczce ok. 1322 z Marchii schroniła się w Castel Lettere (w zamku królowej Sancii) w Neapolu, a po 2 latach poddała się władzy legalnych przełożonych zakonu; toskańska grupa fraticelli z Henrykiem z Cevy udała się na Sycylię pod opiekę króla Fryderyka II, który jednak pod naciskiem papieża Jana XXII zmusił fraticelli do opuszczenia wyspy; rozproszyli się oni wówczas po Królestwie Neapolu i Kalabrii; grupa fraticelli przebywała także na dworze Filipa, księcia Majorki, który nie uzyskawszy 1328 zgody pap. Jana XXII na utworzenie autonomicznej kongregacji, udał się do Neapolu (na dwór swojej siostry Sancii); oskarżony 1341 przez pap. Benedykta XII o popieranie potępionej sekty, rozpoczął wędrówkę po pd. Włoszech, żyjąc z jałmużny (wiadomości o nim urywają się ok. 1342); jego uczniowie zw. fratres fratris Philippi de Maiorcis, pochodzący z Majorki, Aragonii, pd. Francji i Włoch, zostali zdziesiątkowani 1348 przez zarazę. Niektóre grupy fraticelli cieszyły się opieką biskupów np. Francesco Monaldiego, bpa Camerino, i Jakuba z Cingoli, bpa Fermo; grupę fraticelli złożoną z 5 eremów w Umbrii, żyjącą wg Augustyna reguły pod kierownictwem Francesca Nicolaya z Perugii, inkwizycja poddała 1361 jurysdykcji bpów Perugii i Citta di Castello; grupa fraticelli popierana przez Ludwika, hrabiego Durazzo, mająca 4 eremy w Apulii i Basilicata, podlegała bpowi Akwinu.
Fraticelli działali także w pd. Francji i w Paryżu, w Armenii oraz w Grecji, zwłaszcza w Atenach; o rozpowszechnianie błędów fraticelli włoskich i zachęcanie do rebelii przeciw przełożonym posądzona została hiszpańska kongregacja zw. „de la capuchita" (od kroju kaptura), której założyciel F. Barbegal nadal 1426 surowe (co do ubóstwa) statuty.
Grupy f. Angelusa Ciarenusa, Michała z Ceseny, Henryka Cevy odznaczały się głęboką wiarą i nieskazitelnym życiem, niektóre zaś przejęły idee braci i sióstr wolnego ducha; zwalczani przez inkwizycję (wielu z nich spłonęło na stosie w XIV i XV w.) przetrwali do 2. poł. XV w., dzięki sympatii ludu, poparciu królów, książąt i możnych, a nawet duchownych; zanikali stopniowo, głównie wskutek szerzenia się ruchu obserwantów, którzy wytrącili im argumenty ideologiczne, potwierdzając możliwość realizacji ubogiego życia w miejscach odosobnionych podległych zakonowi, zgodnego z regułą Franciszka i w uległości wobec prawowitej władzy; do zaniku fraticelli doprowadziły interwencje Tomasso Bellacciego w Marennnie ; (1420-25), Jakuba z Marchii i Jana Kapistrana w Marchii OTO Sabinie, a także procesy inkwizycji w Rzymie (1466-67) przeciw f. z Poli (Lacjum) i Maiolati (Marchia), uwięzionym podczas ich pielgrzymki do Porcjunkuli w Asyżu.
Upór, z jakim f. bronili swoich twierdzeń, wynikał i przekonania o słuszności tez wypływających z niewłaściwej interpretacji Ewangelii, Reguły i Testamentu sw. Francisika oraz bulli Mikołaja III Exiit qui seminat. Główne zręby doktryny f. zawarte są w ich protestach, manifestach, listach i traktatach oraz w aktach procesów inkwizycji. Ubóstwo zaprezentowane w Regule i Testamencie sw. Franciszka polegające na wyrzeczeniu się własności prywatnej i wspólnej oraz zabezpieczenia na przyszłość uznawali za fundament doskonałości ewangelicznej; podstawę egzystencji widzieli w pracy i jałmużnie; twierdzili, że Reguły sw. Franciszka nie wolno zmieniać ani uzupełniać, ponieważ została napisana jak Ewangelia pod natchnieniem Ducha Świętego; wg fraticelli Jan XXII potępiając ich tezę o bezwzględnym ubóstwie Chrystusa i apostołów, pozwalając na uzupełnianie reduty oraz nadając braciom własność i administrację dóbr popadł w herezję, wskutek czego on, jego następcy, biskupi i kapłani, którzy przyjęli i zaakceptowali dekrety papieskie, utracili „władze kluczy", czyli jurysdykcję w rzeczach duchowych; głosili więc f. upadek oficjalnego, „cielesnego" Kościoła z powodu panującej w nim chciwości i odejścia od zasad ewangelicznego ubóstwa oraz powstanie Kościoła duchowego, ukierunkowanego na dobra niebieskie; organizowali nawet własna hierarchię (znane są imiona kilku ich antypapiezy i biskupów); bronili się przed zarzutem nieuznawania ważności sakramentów sprawowanych przez kapłanów oficjalnego Kościoła postawionym w bulli Gloriosam Ecciesiam, twierdząc, że chodzi tylko o problem ich godziwości; przejęli również echatologiczne teorie Joachima z Fiore, uważając że era Ducha Świętego rozpoczęła się od św. Franciszka, którego reguła jest nową arką Noego zbudowaną dla zbawienia wybranych, tzn. niektórych członków I i III zakonu franciszkańskiego”....

Skąd to znamy?

Pyt: Adam
(27 sierpnia 2002) Mam pytanie czy od września ksiądz będzie nadal przychodził na czat? I czy ja bym mu mógł pomagać?
Odp: red.
Od września przewidywany jest czat z księdzem. Nie obraź się, ale najlepiej pomożesz, gdy sensownie włączysz się w rozmowę...
Pyt: ola
(28 sierpnia 2002) "Nie wiemy, czy pan Urban choć formalnie należy do Kościoła katolickiego." Nie jest. jak sam przyznaje jest z pochodzenia Żydem, choć jak można sie domysleć całkowicie zateizowanym. Nie wiem czy poczuwa sie do narodowości żydowskiej.
Odp: J.
Dziękujemy za informację...
Pyt:
(28 sierpnia 2002) Gdzie mogę kupić książkę " Izajasz książę proroków" i czy to dobra książka?

Odp: A.
Przepraszamy, że trwało to tak długo...
Ustaliliśmy że "Izajasz, książę proroków" to powieść wydana w roku 1994 przez wydawnictwo Palabra (Wydawnictwo Misjonarzy Klaretynów) w "Serii z Aniołkiem". Na pewno nie jest to zła ksiązka, choć zapewne bibliści z niej nie korzystają...
Adres pocztowy wydawnictwa:
ul. Poborzańska 7; 03-368 Warszawa
Telefon:
(0-22) 811.01.77

Pyt: ttt
(28 sierpnia 2002) Co zrobić jeżeli zadośćuczynienie jest niemożliwie z powodów finansowych?
Odp: J.i A.
Nie znamy szczegółów, więc trudno udzielić konkretnej odpowiedzi. Domyślamy się, że chodzi o sprawę związaną z siódmym przykazaniem. Zwracamy uwagę, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby zadośćuczynienie może być rozciągnięte w czasie. Najlepiej jednak porozmawiać o tym ze spowiednikiem w konfesjonale. Można też porozmawiać z księdzem (tylko nocne dyżury) w Katolickim Telefonie Zaufania: 0-prefix-32-2530-500.
Pyt: as
(26 sierpnia 2002) Czy pójście na plaże nudystów jest grzechem?
as
Skoro jest narażeniem siebie i bliźniego na grzech nieczystości, to tak... J.
Proszę o bliższe wyjaśnienie. Przecież na takiej plaży, co potwierdzają seksuolodzy, panuje aseksualizm.


Odp: J.
Powiedzmy więc tak: w takim stopniu, w jakim jest narażeniem siebie lub innych na grzech nieczystości...
A swoją drogą odpowiadającego bardzo zainteresował ów aseksualizm panujący na plażach nudystów. Dotąd bowiem wydawało mu się, że człowiek zawsze jest istotą seksualną i że chodzi tylko o to, by zbytnio nie prowokować. Zawsze przecież jesteśmy mężczyznami i kobietami. Dokładnie otulona ubraniem kobieta nie przestaje być kobietą: ma kobiece kształty, kobiece ruchy, atrakcyjny głos, interesujący dla mężczyzny sposób bycia... Zapewne podobnie jest z mężczyzną. Czy chcemy czy nie, przez samo to, że jesteśmy kobietami i mężczyznami możemy być atrakcyjni dla płci przeciwnej. Na pewno nie jest to grzechem, ale – jak napisano – staje się nim, gdy swoim działaniem chcemy (lub powinniśmy wiedzieć, że bardzo łatwo możemy) doprowadzić drugą stronę do seksualnego podniecenia...

Pyt: as
(28 sierpnia 2002) RE w sprawie 26 sierpnia. Czy w kościele katolickim istnieją sekty? jako np. koła rózańcowe, grupy młodzieży? po czym poznać ze taka grupka kościelna jest sektą?
as
Słowo „sekta” robi zawrotną karierę...
Grup działających w Kościele (Kościołach) nie nazywa się sektą, gdyż ich członkowie w pełni identyfikują się ze swoim macierzystym Kościołem, a tylko akcentują taką czy inną formę pobożności czy działalności. Byłoby czymś bardzo złym, gdyby tego rodzaju grupy, ruchy likwidować, gdyż jedność nie powinna oznaczać uniformizacji. Tradycyjne Kościoły (katolicy, prawosławni, ewangelicy) dostrzegają wielką wartość tego rodzaju grup. Często ożywiają one swój macierzysty Kościół, są inspiracją do nowych form i metod działalności."

Mam nadzieję że Redakcja nie uznaje za taką "w sumie fajna" grupę Ruch Odnowy w Duchu św. o ktorym niedawno pisała http://wiara.hoga.pl/inf.asp?nr=719 chyba można się zgodzić, że na podstwie tego opisu można nazwać ten ruch sektą.



Odp: J.
Tę konkretną grupę chyba rzeczywiście można już nazwać sektą, co nie zmienia faktu, że grupy, ruchy działające w ramach Kościoła są czymś bardzo dobrym. Zaangażowani w życie Kościoła częściej zostają heretykami. Ale obojętność religijna też jest czymś bardzo złym. Można zaryzykować stwierdzenie, że tych, których szatan nie może pokonać lenistwem (duchowym) stara się odwieść od prawdy przez pychę. Trudno odmówić mu przebiegłości....
Pyt: qki
(28 sierpnia 2002) "Jezus był postacią historyczną. Jego życie najdokładniej opisali Ewangeliści, ale wspominają o Nim także inni starożytni autorzy: Józef Flawiusz (Dawne dzieje Izraela), Tacyt (Roczniki), Swetoniusz, (w żywocie Klaudiusza z dzieła „Żywoty 12 cezarów) których trudno posądzać o sympatie prochrześcijańskie. Także Talmud wspomina o Jezusie, choć uważa Go za zwodziciela... " nie wiemy czy Swetoniusz pisał akurat o tym Chrytusie. jak wiemy w tym czasie panowała "moda" na te imiona [Jezus i Chrystus]. sprawę kompikuje fakt, że tych Jezusów nauki były, pomimo pewnych róznic, zbieżne. nauka Chrystusa nie była "novum". chrzest był prakytkowany przez niektorych Zydów na 100-150 lat przed jego narodzeniem. przykazanie miłosci blizniego, połozenie nacisku na treść a nie formę religii żydowskiej, pewne wątki ascetyczne równiez wystepowały na długo przed jego urodzeniem.
również ogłoszenie sie Synem Bożym, Mesjaszem zdarzało sie przed nim i długo po nim.
szerzej o tym pisze M.Brumlik "gnostycy- marzenie o samozbawieniu człowieka" uraeus 1999.


Odp: J.
Nie przesadzajmy. Jezusów mogło być więcej, ale takich, którzy podawali się za Chrystusa (czyli po hebrajsku Mesjasza, a po naszemu Pomazańca – w sensie namaszczonego, wybranego; Chrystus to nie imię, a tytuł) nie było znowu tak wielu. O niektórych z nich wspomina zresztą Pismo Święte (mowa Gamaliela przed Sanhedrynem – Dz 5, 33-42), ale po wszystkich, z wyjątkiem Jezusa z Nazaretu, szybko słuch zaginął.
Swetoniusz pisał o Jezusie (choć popełnił błąd, mając go za człowieka w tym czasie jeszcze żyjącego), gdyż to o Jezusa z Nazaretu sprzeczali się Żydzi. I jedni z nich uznali w Nim zapowiedzianego przez proroków Mesjasza, inni Go odrzucili...
Trudno odgadnąć skąd M. Brumlik zna poglądy owych pseudomesjaszy (jeśli to opinia wyrażona także w jego książce) tak dobrze, że uważa je za zbieżne z nauką Jezusa Chrystusa. Skoro już w czasach apostolskich słuch o nich zaginął, to raczej mało prawdopodobne, by zostawili po sobie jakieś pisma, a co więcej, by te pisma dotrwały do naszych czasów.
Trudno natomiast nie zgodzić się z dalszą częścią wypowiedzi. Chrzcił chociażby Jan Chrzciciel, a przecież nie był to chrzest w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, ale chrzest nawrócenia, przy którym wyznawało się swoje grzechy (Mk 1,5). Naukę o Bożym miłosierdziu głosił chociażby prorok Ozeasz, uniwersalny rys religii Żydów pojawia się choćby w Księdze Jonasza (Jonasz ma iść do Niniwy, miasta pogańskiego), a formalizm religijny jest piętnowany przez wielu proroków (choćby w pierwszym rozdziale Izajasza). Tylko nikt nie twierdzi, że nauka Jezusa była absolutnym novum w dziejach ludzkości. . Sam Jezus mówił przecież, że nie przyszedł znieść Prawa albo Proroków, ale wypełnić (Mt 5, 17). Jego nauka jest mocno zakorzeniona w nauce Starego Testamentu. Jezus raczej przypominana główne przesłanie Starego Testamentu, na nowo go interpretuje (zdania z kazania na górze: „słyszeliście, że powiedziano... a Ja wam powiadam – Mt 5). Ale stawia „kropkę nad i” , dopełnia Stary Testament, przez swoją zbawczą śmierć i zmartwychwstanie...

Pyt: locowski
(29 sierpnia 2002) Dlaczego Kościół Katolicki uznał objawienie s. Faustyny skoro w jedyn z twierdeniach wypowiada się w sposób BLUŹNIERCZY mam tu na myśli słowa JEDNO JESTEŚMY Z PANEM, NIEJAKO NIKNIE PRZEPAŚĆ MIĘDZY NAMI. (Dzienniczek 142), a Jezus w wyraźnie mówi do Boga w modlitwie "A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie. Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś.
J 17; 19 - 23

Z słów s. Faustyny wynika, że ona jest Bogiem, to przeczy dogmatowi o Trójcy, uznając to znaczy, że jest czwórca, a biorąc pod uwage inne dogmaty to nawet i piątca. Szokujące są też dalsze słowa z Dziennkiczka "...NIKNIE PRZEPAŚĆ MIĘDZY NAMI" . Jest to stwierdzenie wzięte wprost z nauki i tradycji śJ, gdyż śJ sugerują, że ich organizacja zna plan Boży, zamysły Boże poprostu jest na równi z Bogiem. słowa te przeczą też słową księgi Izajasza "Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje - nad waszymi drogami i myśli moje - nad myślami waszymi. "


Iz 55;8
Czy w świetle słów Dzienniczka i Biblii czy najpeij znieść świętość s. Faustyny i uznać całe to objawienie za F A Ł S Z Y W E.

Odp: J.
Jak czasami trudno zrozumieć mistyków... Na pewno Faustynie nie chodziło o to, że jest Bogiem. Na pewno też nie chodziło jej o to, że zlewa się w jedno z Bogiem w sposób... hmm, powiedzmy fizyczny, ale chodziło jej o zjednoczenie przez miłość. (niknie niejako przepaść...) Podobnie, jak mówi się o małżonkach, że są jednym ciałem (a dosłownie nim nie są) chcąc wskazać na ich silne zespolenie...
Pyt: oleska
(29 sierpnia 2002) Proszę o opisanie sprawy Barbary Ubryk.
Odp: J.
Kliknij w ten adres: http://www.uniwersytet.uw.edu.pl/kultura/kwi02/zwierciadlo.htm
Pyt: Maurycy
(29 sierpnia 2002) Proszę o informację gdzie znajde pełny tekst autoryzowanego przekładu słynnegolistu biskupów polskich do biskupów niemieckich z roku chyba 1964. Chodzi mi równiez o wykładnię mysli przewodniej tego listu.
Odp: r.
Pełny tekst tego dokumentu można znaleźć w drugim tomie dzieła: "Kościół w PRL. Dokumenty. 1960-1974". Dokumenty zebrał Peter Raina, a opublikowało w roku 1995 wydawnictwo "W drodze". (s. 356-362).

Istotę dokumentu oddaje zwrot, pod którym najczęściej jest przywoływany: "przebaczamy i prosimy o przebaczenie". W przeddzień tysiąclecia chrztu Polski polscy biskupi wzywają swoich niemieckich braci do dialogu i wzajemnego wybaczenia doznanych krzywd. Orędzie przypomina dzieje relacji polsko-niemieckich w ciągu minionych stuleci.


Pyt: Laik
(30 sierpnia 2002) Czy stwierdzenie: ofiara Jezusa Chrystusa na krzyżu nie była pełna lecz wymaga stałego uzupełniania przez wiernych w Eucharystii poprzez ofiarę przebłagalną jest katolickie?
Proszę o ew. adresy internetowe.

Odp: WAM.
Zdanie to, rozpatrywane samo w sobie (być może autor miał co innego na myśli, a wyjaśniał to kontekst) nie jest katolickie. Ofiara Jezusa była ofiarą pełną i doskonałą. Święty Paweł pisze o dopełnianiu udręk Jezusa, (Kol 1, 24) ale chodziło mu o współudział w Jego męce, jakby upodobnienie się do Niego, a nie o stwierdzenie, że ofierze Jezusa czegoś brakowało. Podobnie jest w Eucharystii. Jest ona tą samą ofiarą, przez którą Bóg pojednał świat ze sobą, ale nie jej uzupełnieniem...
Tę kwestię najlepiej sprawdzić pod adresem
http://www.teologia.pl/m_k/spis06d.htm.
Pyt: robaczek-poczwarka-motylek
(30 sierpnia 2002) Czy czat z księdzem na czacie mógłby zaczynać się trochę wcześniej na przykład o godzinie 20 ? albo o 19,30 ? A może w niektóre dni wcześniej a niektore póxniej w zależności od tematów i wieku nicków.
Odp: redakcja serwisu
Wiele wskazuje na to, że oprócz codzinnych wieczornych czatów będą się odbywać co jakiś czas także czaty o innej porze z myślą o młodszych czatownikach. Trwają aktualnie prace nad ich przygotowaniem.
Pyt: 190252
(30 sierpnia 2002) Czy w Kalwarii Zebrzydowskiej w klasztorze mozna skorzysytać z posiłków i noclegu na kilka dni indywidualnie,i gdzie zamówic miejsce?
Odp: J.
Najlepiej zapytać u źródła. Podajemy adres: http://www.kalwaria.ofm.pl/informacje/info.htm
Pyt: aisa
(30 sierpnia 2002) Chciałabym się dowiedzieć,jaki zakon żeński ma duchowość najbardziej zbliżoną do duchowości Towarzystwa Jezusowego.
Odp: J.
Yüklə 1,4 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   2   3   4   5   6   7   8   9   ...   22




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə