Jedność wielości : świat, człowiek, państwo w refleksji nurtu orficko-pitagorejskiego



Yüklə 9,95 Kb.
Pdf görüntüsü
səhifə23/164
tarix02.12.2017
ölçüsü9,95 Kb.
#13625
1   ...   19   20   21   22   23   24   25   26   ...   164

Kosmogonie i teogonie orfickie 
 
59 
połknął fallus [tego], który pierwszy skoczył do eteru, 
fallusa pierworodnego boga, a z niego wyłonili się wszyscy błogosławieni 
nieśmiertelni bogowie i boginie, rzeki i miłe źródła, i wszystko inne, co 
wtedy było; on jednak powstał sam. 
On obmyślił wielką potęgę Okeanosa o szerokich nurtach 
[księżyc,] który wielu ludziom świeci na bezkresnej ziemi, 
pragnąc się w miłosnym objęciu zmieszać ze swą matką
36
.
 
 
Druga wersja pochodzi z dzieła Martina L. Westa The Orphic Poems i brzmi 
z kolei następująco: 
 
Zeus wówczas, od bogini proroctwo usłyszawszy, 
i moc w swe ręce uchwycił, i daimoniona sławnego 
genitalia połknąwszy, tego, który pierwszy skoczył do eteru. 
Ów Ziemię i Niebo szerokie zrodził, 
temu zaś ogromna Ziemia — dziecko Kronosa, który wielką rzecz uczynił 
Uraniosowi Eufronidzie, który pierwszy królował, 
a po nim Kronos, później mądry w radzie Zeus, 
Metis i nad szczęśliwymi wykonuje królewską godność. 
I wtedy przejął moc boga, jak było słusznym, 
genitalia Pierworodnego boga, a z niego wyłonili się wszyscy  
błogosławieni nieśmiertelni bogowie i boginie,  
rzeki i miłe źródła, i wszystko inne,  
co wtedy było; on jednak powstał sam. [...] 
On obmyślił wielką potęgę Okeanosa o szerokich nurtach: [...] 
obmyślił zaś inną ziemię bezkresną, tę Selene 
nieśmiertelni nazywają, Ziemi mieszkańcy zaś Mene, [...] 
—————————— 
36
 (KrÒnoj) Öj mšg' œpexen (tÕn OÙranÒn) 
OÙranÕj EÙfron…dhj, Öj prètistoj bas…leusen 
™k toà d¾ KrÒnoj [a]âtij, œpeita d mht…eta ZeÚj 
™x ¢[dÚtoi]o...crÁsai (
sc. t¾n NÚkta) 
[¹ d] œcrhsen ¤panta t¦ oƒ qš[mij...]ai 
ZeÚj mn ™peˆ d¾ patrÕj ˜oà p£ra [qš]sfat' ¢koÚsa[j] 
a„do‹n ka[t]špinen, Öj a„qšra œkqore prîtoj 
prwtogÒnou basilšwj a„do…ou, toà d' ¥ra p£ntej ¢q£na- 
toi prosšfun m£karej qeoˆ ºd qšainai kaˆ potamoˆ kaˆ 
krÁnai ™p»ratoi ¥lla te p£nta [Ó]ssa tÒt' Ãn gegaît', 
aÙtÕj d' ¥ra moànoj œgento. 
'WkeanÒj...™m»sato...sqšnoj mšga...eÙrÝ ·šonta, 
(sel»nh) ¿ pollo‹j fa…nei merÒpessi ™p' 
¢pe…rona ga‹an 
mhtrÕj ™n filÒthti...qšlinta micqÁnai 
Cyt. za:  G.S. K i r k,  J.E. R a v e n,  M. S c h o f i e l d:  Filozofia przedsokratejska..., s. 47—48. 
Autorzy zaczerpnęli fragment z pracy:  W. B u r k e r t:  Orpheus und die Vorsokratiker. Be-
merkungen zum Derveni-Papyrus und zur pythagoreischen Zahlenlehre. „Antike und Abendland”, 
14, s. 93—114.  


 
 
 
60
Kosmogoniczno-teogoniczne i misteryjne aspekty orfizmu 
która wielu ludziom świeci na bezkresnej Ziemi: [...] 
pragnąc się w miłosnym objęciu zmieszać ze swą matką
37

 
Jak widzimy, wersja ze zwoju ukazuje następstwo bogów znane już z Theo-
gonii Hezjoda: rządy sprawuje początkowo Uranos, następnie Kronos (po wyka-
strowaniu Uranosa), po nim zaś — Zeus. Elementem wspólnym obu wersji jest 
przypisanie Zeusowi roli stwórcy: w wersji zwoju z Derveni nie było to stwo-
rzenie na nowo, lecz pierwotne. Wersje łączy również to, że dzieło kreacji doko-
nało się w wyniku specyficznego zapłodnienia Zeusa (powraca aspekt prokreacji 
w miejsce kreacji): w wersji z Hymnów  — przez połknięcie Fanesa, w wersji 
z Derveni — przez połknięcie fallusa Uranosa
38
. Niezależnie jednak od różnic 
w szczegółach wydaje się, że główne idee ukazane w obu wersjach są zbliżone: 
„[...] w teogonii orfickiej sens tego (scil. połknięcia Fanesa-fallusa przez Zeusa 
i ponowne stworzenie świata) jest bardziej subtelny [niż w ujęciu Hezjoda — 
P.Ś.]: widoczne jest tu dążenie, by uczynić z boga-władcy wszechświata stwórcę 
świata, którym rządzi. Poza tym epizod ten jest odbiciem spekulacji filozoficz-
—————————— 
37
 ZeÝj mn œpei[t' ¥frasta qe©j] p£ra qšsfat' ¢koÚsaj 
<¢lk»n t' ™n ce…pess' œlaben, kaˆ da…mona kudrÒn> 
a„do‹on katšpinen Öj a„qšra œkqore prîtoj. 
[ke‹noj mn Ga‹£n te kaˆ] OÙranÕn eÙrÝn [œtikten:] 
[tw‹ d pelèrh Ga‹a tške KrÒnon,] Öj mšg' œpexen  
OÙranÕj EÙfron…dhj, Öj prètistoj bas…leusen 
™k toà d¾ KrÒnoj [a]âtij, œpeita d mht…eta ZeÚj, 
Mátin ka[ˆ mak£rwn katšc]wn basilhda tim[»n.] 
[kaˆ tÒte d¾ katšpine qeoà mšnoj, æj qšmij Ãen,] 
PrwtogÒnou basilšwj a„do…ou, toà d' ¥ra p£ntej  
¢q£natoi prosšfun m£karej qeoˆ ºd qšainai  
kaˆ potamoˆ kaˆ krÁnai ™p»ratoi ¥lla te p£nta  
[Ó]ssa tÒt' Ãn gegaît', aÙtÕj d' ¥ra moànoj œgento. [...] 
m»sato d''Wkeano‹o mšga sqšnoj eÙrÝ ·šontoj: [...] 
m»sato d' ¥llhn ga‹an ¢pe…riton, ¼n te Sel»nhn 
¢q£natoi klh…zousin, ™picqÒnioi dš te M»nhn, [...] 
¿ pollo‹j fa…nei merÒpessi ™p'¢pe…rona ga‹an: [...] 
½qele mhtrÕj ˜©j micq»menai ™n filÒthti 
M.L. W e s t:  The Orphic Poems. Oxford 1983, s. 114—115, Appendix: An Exempli Gratia Re-
construction of the Derveni Theogony
38
 „W hymnach [...] Fanesa połknął Zeus w otchłaniach Nocy. Wydaje się więc, że pruderia 
późniejszych czasów nakazała zastąpić fallus przez Fanesa. Sam fallus oczywiście, jak większość 
wątków mitu o sukcesji bóstw, pochodzi z Bliskiego Wschodu. Kumarbi z hurycko-hetyckiego 
mitu, odciąwszy i połknąwszy fallus boga-nieba, zachodzi w ciążę. W bolesnym rozwiązaniu rodzi 
się później bóg-burza. [...] Zaczynamy odnosić wrażenie, że »Orfeusz« zachował pierwotny orien-
talny przekaz, w którym bóg zachodzi w ciążę po połknięciu odciętego członka. Tutaj jednak nie 
sam sprawca kastracji połyka członek i nie w ten sposób zastępuje go bóg-burza, połyka odcięty 
członek — zachowany przypuszczalnie jako symbol lub środek stwarzania — by zrodzić cały 
wszechświat w drugim i ostatnim akcie stworzenia, tak jak w późniejszych hymnach orfickich 
uczyni to Fanes”.  G.S. K i r k,  J.E. R a v e n,  M. S c h o f i e l d:  Filozofia przedsokratejska...
s. 48—49. 


Yüklə 9,95 Kb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   19   20   21   22   23   24   25   26   ...   164




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə