46
Kosmogoniczno-teogoniczne
i misteryjne aspekty orfizmu
Fundamentalnym zatem zagadnieniem kosmogonii i teogonii orfickich (tak
jak wszelkich kosmogonii oraz teogonii greckich, babilońskich, egipskich czy
żydowskich) jest problematyka początku. Analizę rozpocznijmy od najprostszej,
gdyż wskazującej na jedną pierwszą zasadę, mianowicie od wersji, jaką przeka-
zał Eudemos, która za początek wszystkiego przyjmuje Noc.
Przystępując do analizy problematyki roli Nocy w koncepcjach orfickich,
należy rozpocząć od najstarszych świadectw w greckiej literaturze. W eposach
Homera Noc (¹ NÚx) pojawia się jako spersonifikowane bóstwo
tylko raz, jed-
nakże w tym jedynym miejscu ukazana zostaje jako potężna bogini, której lęka
się sam Zeus
3
. Ponieważ jest to jedyne miejsce traktujące o Nocy, przeto trudno
zinterpretować ten fragment. Możliwe, iż wyraża on przekonanie, że „nawet
bogów morzy sen, tak więc również praktycznie wszechmocny Zeus obawia się
urazić Noc, matkę snu, by nie pokonała go w jakiejś niedogodnej sytuacji”
4
.
Więcej miejsca niż Homer poświęca Nocy w swej
Teogonii Hezjod.
Z jego
przekazu można zaczerpnąć pewne ważne cechy tej bogini. Po pierwsze więc,
Noc jest córką Chaosu:
A z Chaosu Erebos oraz Noc czarna powstały
5
.
Związek Nocy z Chaosem tłumaczy umiejscowienie ciemności po stronie
nieokreśloności, łączy je bowiem widoczne podobieństwo. Chaosowi również
przysługuje mroczność
6
.
——————————
3
[...], ™m d' œxoca p£ntwn
z»tei: ka… kš m' ¥iston ¢p' a„qšroj œmbale pÒntJ,
e„ m¾ NÝx dm»teira qeîn ™s£wse kaˆ ¢ndrîn:
t¾n ƒkÒmhn feÚgwn, Ö d' ™paÚsato cwÒmenÒj per.
¤zeto g¦r m¾ Nuktˆ qoÍ ¢poqÚmia ›rdoi.
H o m e r:
Iliada, XIV, 257—261. Tłum. N. C h a d z i n i k o l a u. Poznań 2001, s. 276.
4
G.S. K i r k, J.E. R a v e n, M. S c h o f i e l d:
Filozofia przedsokratejska. Studium krytycz-
ne z wybranymi tekstami. Tłum. J. L a n g. Warszawa—Poznań 1999, s. 34.
5
™k C£eoj d' ”ErebÒj te mšlain£ te NÝx ™gšnonto
H e z j o d:
Teogonia, 123. W: I d e m:
Narodziny bogów (Theogonia). Prace i dnie. Tarcza.
Tłum. J. Ł a n o w s k i. Warszawa 1999, s. 36.
6
œnqa d marm£rea… te pÚlai kaˆ c£lkeoj oÙdÒj,
¢stemfj ·…zVsi dihnekšessin ¢rhrèj,
aÙtofu»j: prÒsqen d qeîn œktosqen ¡p£ntwn
TitÁnej na…ousi, pšrhn c£eoj zofero‹o.
Ibidem, 811—814, s. 53.
Z fragmentem tym związane są duże trudności interpretacyjne, wynikające z faktu, że w in-
nych miejscach
Teogonii miejsce przebywania Tytanów określone
jest jako Tartar (Ð t£rtaroj).
Czy zatem Tartar jest tym samym, co Chaos? Przeczy temu początek wszystkiego — pierwszy
wszak powstaje Chaos, następnie Ziemia, w jej głębi zaś jest właśnie Tartar. Nasuwa się, oczywi-
ście, pytanie, czy słowo pšrhn upoważnia do tłumaczenia go jako „w” (tak jest ono przetłumaczo-
ne w pracy G.S. K i r k a, J.E. R a v e n a, M. S c h o f i e l d a:
Filozofia przedsokratejska...,
s. 55). Jeśli jednak przyjąć, że pšrhn tłumaczy się jako „za” bądź „naprzeciw”, czy też „po
drugiej
stronie” (w nawiązaniu do takich pojęć, jak: pšratoj, -h, -on — „leżący po drugiej stronie”, pera‹oj,
Kosmogonie i teogonie orfickie
47
Przyjrzyjmy się wreszcie relacji Eudemosa, przytaczanej przez Damaskiosa
w dziele
De principiis. Damaskios stwierdza: „Zaś wedle perypatetyka Eudemo-
sa przypisywana Orfeuszowi teologia przemilczała wszystko, co rozumowe,
jako całkowicie niewypowiadalne i niepoznawalne w sposób szczegółowy
i [nie]opisywalne: zaś z Nocy uczynił początek”
7
. Potwierdza to również
Hymn
orficki do Nocy:
Nocy, rodzicielko bogów nieśmiertelnych i ludzi.
Noc, źródło życia wszechrzeczy
8
.
Uznanie Nocy za początek wszystkiego zdaje się ukazywać niezwykle istot-
ny problem, który omówiony zostanie nieco dalej, mianowicie
problem relacji
jedno — wiele w koncepcjach orfizmu. Noc symbolizuje absolutną jedność, „bo
w niej [w Nocy — P.Ś.] wszystko jest jednakie (czarne)”
9
. „Mroczność” Nocy
uniemożliwia wyróżnienie jakiejkolwiek wielości, jakichkolwiek granic.
W tej „mroczności” można wyróżnić jeszcze dwa, silnie z sobą związane
aspekty. Pierwszy dotyczy problematyki poznawczej. Noc-ciemność symbolizu-
je pierwotną nieokreśloność, symbolizuje to, co niepoznawalne. Oczy ludzkie,
——————————
-a, -on — między innymi „naprzeciw”, czy też pšra — np. „poza (coś)”. Jako „za” tłumaczy
konsekwentnie słowo pšrhn J. Łanowski w przytaczanym wydaniu
Teogonii, zob. wersy 274—
294, s. 40: „za sławnym Okeanem” — pšrhn klutoà 'Wkeano‹o; z kolei w zależności od kontekstu
N. Chadzinikolau w swym tłumaczeniu
Iliady przekłada to słowo bądź jako „naprzeciw”, bądź
jako „za”, np.: II, 535, s. 56: „mieszkających naprzeciw świętej Eubei” — o‰ na…ousi pšrhn ƒerÁj
EÙbo…hj
, lub XXIV, 752: „brał do niewoli i sprzedawał gdzieś za jałowe morze” — pšrnasc' Ón tin'
›leske pšrhn ¡lÕj ¢trugštoio
), to niekoniecznie byłaby to ewidentna sprzeczność, lecz jedynie
potwierdzenie związku Tartaru z Chaosem, przejawiającego się między innymi cechą mroczności,
gdyż Tartar też jest mroczny, zgodnie z określeniem Hezjoda „do mrocznego Tartaru” (™j t£rtaron
ºerÒenta
).
7
`H d par¦ tù peripathtikù EÙd»mJ ¢nagegrammšnh æj toà 'Orfšws oâsa qeolog…a p©n tÕ
nohtÕn ™sièphsen, æj pant£pasin ¥rrhtÒn te kaˆ ¥gnwston trÒpJ kat¦ dišxodÒn te kaˆ ¢paggel…an:
¢pÕ d tÁj NuktÕs ™poi»sato t¾n ¢rc»n
.
Damascii Successoris Dubitationes et solutiones de primis
principiis. Ed. C.E. R u e l l e. Paris 1889 (dalej: D a m a s k i o s:
De principiis), I, 319, 8—11.
8
NÚkta qeîn genšteiran ¢e…somai ºd kaˆ ¢ndrîn.
NÝx gšnesij p£ntwn
Hymn orficki do Nocy, NuktÒs, qum…ama daloÚj. In:
Orphei hymni III, 1—2. Ed. W. Q u a n d t.
Berlin 1962.
W angielskim tłumaczeniu (Translated and interpreted by Virginia Stewart-Avalon)
zdanie
NÝx gšnesij p£ntwn tłumaczone jest jako „Mother Night, Womb of the Universe”, co można prze-
tłumaczyć jako „Matka Noc, łono (czy może raczej macica) wszechświata”. Podkreślony zostałby
w ten sposób związek Nocy z Chaosem. Słowo „Chaos” „wyprowadza się od rdzenia ca, oznacza-
jącego »szczelinę, rozwarcie, rozdziawienie«, jak w czasownikach ca…nein i c£skein”. G.S. K i r k,
J.E. R a v e n, M. S c h o f i e l d:
Filozofia przedsokratejska..., s. 52. Potwierdza to M. Lurker,
który stwierdza: „[...] nocy przypadają w udziale charakterystyczne cechy matki, z której ciemne-
go łona bierze początek dzień”. M. L u r k e r:
Przesłanie symboli w mitach, kulturach i religiach.
Tłum. R. W o j n a k o w s k i. Kraków 1994, s. 117.
9
A. K r o k i e w i c z:
Studia orfickie..., s. 39.