Rozdział H



Yüklə 0,83 Mb.
səhifə22/24
tarix19.11.2017
ölçüsü0,83 Mb.
#11170
1   ...   16   17   18   19   20   21   22   23   24

Jeśli dobrze się zastanowić, to powyższy opis cywilizacji która już zaakceptowała i urzeczywistniła stwierdzenia Konceptu Dipolarnej Grawitacji nie jest wcale taki hipotetyczny jak na pierwszy rzut oka by się mogło wydawać. Z rozważań i raportów zaprezentowanych w rozdziałach O do W (szczególnie zaś w rozdziale S monografii [3] i [3/2]) dosyć jasno bowiem wynika, że niezależnie od cywilizacji okupujących Ziemię, które jak obecnie nasza wcale nie uznają Konceptu Dipolarnej Grawitacji, już od dawna posiadamy również kontakty i z takimi właśnie "totalistycznymi" cywilizacjami. Uświadomienie sobie powyższego faktu ujawnia więc nam jeszcze jedno zastosowanie konceptu zaprezentowanego w tym rozdziale jakie dotychczas nie było dyskutowane. Koncept Dipolarnej Grawitacji jest bowiem kluczem do zrozumienia urządzeń technicznych, zachowania, oraz profilu filozoficznego przedstawicieli innych cywilizacji, w tym również i zrozumienia cywilizacji które odrzuciły stwierdzenia tego konceptu - patrz podrozdział I9. Znając ten klucz, znacznie łatwiej przyjdzie nam teraz zrozumienie wielu aspektów zawartych w raportach ze spotkań z tymi istotami, jak również szybsze pojęcie wielu rozważań przytoczonych w dalszych rozdziałach tej monografii. Faktycznie więc znajomość Konceptu Dipolarnej Grawitacji uzmysławia dlaczego technicznie bardziej od nas zaawansowane cywilizacje są tym czym są, oraz ułatwia nasze ogarnięcie i zaklasyfikowanie ich poziomu zaawansowania technicznego, naukowego, filozoficznego i moralnego. Odnosi się to zarówno do cywilizacji, które tak jak cywilizacje aktualnie okupujące Ziemię, moralnie znajdują się na znacznie niższym poziomie od ludzi, bowiem uprawiają tzw. "pseudo-moralność" (po wyjaśnienie "pseudo-moralności" patrz podrozdział I9), jak i do cywilizacje totalistycznych które wywindowały swoją moralność na niepomiernie wyższy od nas poziom.



Oczywiście omawiany tu koncept będzie posiadał równie znaczący wpływ i na naszą cywilizację. Jak to zapewne zostało już uświadomione za pośrednictwem niniejszego rozdziału, powszechne uznanie Konceptu Dipolarnej Grawitacji wywrze liczący się efekt na prawie każdy aspekt naszego życia. Większość dyscyplin zostanie zmienionych i poszerzonych, włączając w to obszary obecnie uznawane za niezwiązane z grawitacją, takie jak np. medycyna (uzasadnienie dla akupunktury, uzdrowicielstwa, zrozumienie działania pamięci długoterminowej i jego następstwa, itp.), rolnictwo (wprowadzenie telekinetycznego rolnictwa - patrz podrozdział J2.2.2.2), religia (zastąpienie wiary przez wiedzę, oraz zakwalifikowanie religii jako części fizyki), parapsychologia (wyjaśnienie mechanizmu stojącego za uprzednio niewyjaśnialnymi zjawiskami), filozofia (np. wytyczenie nowego konceptu filozoficzno-religijnego opisanego w następnym rozdziale pod nazwą "totalizm"), itp.

Największy jednak wpływ koncept ten wywrze na fizykę oraz dyscypliny jej pokrewne takie jak mechanikę, inżynierię, itp. Koncept Dipolarnej Grawitacji formalnie unieważnia bowiem wszystkie stwierdzenia dotychczasowej nauki wywodzące się z konceptu monopolarnej grawitacji, wprowadzając konieczność ich przedefiniowania. Aczkolwiek przedefiniowanie owo zapewne nie nastąpi aż do czasu gdy dipolarna grawitacja zdobędzie powszechne uznanie, i stąd uzyska zwolenników którzy wypracują dla niej wymaganą podbudowę matematyczną, już obecna wiedza na ten temat nasuwa poważne wątpliwości co do poprawności wszystkich podstawowych wzorów i praw dzisiejszej fizyki (włączając w to fizykę Newtonowską, fizykę kwantową i teorię względności), astronomii, mechaniki, inżynierii, itp. Aby dać tutaj jakiś przykład owych wątpliwości, zgodnie z Konceptem Dipolarnej Grawitacji siła "G" oddziaływania grawitacyjnego powoduje równoczesne przemieszczanie się obu części danego obiektu, t.j. zarówno jego części fizycznej jak i części przeciw-materialnej. Wcale nie może ona więc być opisana wzorem "G = mg" wynikającym z Drugiego Prawa Newtona, bowiem całkowite oddziaływanie grawitacyjne "g" musi być wektorową wypadkową (różnicą) przyciągania grawitacyjnego "gm" następującego w naszym świecie oraz odpychania grawitacyjnego "gp" następującego w przeciw-świecie. (Owo odpychanie grawitacyjne "gp" nosi charakter rozprężania objętościowego idealnie sprężystej przeciw-materii, stąd musi nieliniowo zmieniać się z odległością, zaś przyciąganie grawitacyjne "gm" nosi charakter ciśnienia dynamicznego opisanego równaniami Bernoulli'ego - patrz podrozdział H1, stąd również jest wielkością nieliniową i zmienia się z szybkością.) W rezultacie więc w najprostszym możliwie przypadku siła przyciągania grawitacyjnego opisana powinna być równaniem "G = m(gm - gp)" w którym każda ze składowych "gm" i "gp" jest wielkością nieliniową i zmienia się niezależnie od drugiej. Na tej samej zasadzie pierwsza część prawej strony wzoru Newtona "F=ma" również jest niepoprawna ponieważ w Koncepcie Dipolarnej Grawitacji masa "m" (rozumiana jako miara całkowitej inercji materii) musi stanowić wypadkową inercji "mm" panującej w świecie materialnym oraz przeciwnie do niej skierowanej tzw. "samo-mobilności" (t.j. odwrotności inercji) "mp" panującej w przeciw-świecie, t.j.: "m = mm - mp" (patrz wzór (1II6.4) i opisy z podrozdziału II6.4). Na dodatek do tego, już ze wstępnych rozważań Konceptu Dipolarnej Grawitacji wiadomo, że samo-mobilność "mp" jest funkcją przyspieszenia (t.j. zmienia się w sytuacjach dynamicznych), natomiast inercja "mm" jest wielkością izotropową zależną od kierunku wektora prędkości względem linii sił pola grawitacyjnego, oraz od względnej prędkości danego zgrupowania masy "m" w odniesieniu do otaczającej go przeciw-materii. W podobny sposób wszelkie inne zjawiska nieciągłe faktycznie są efektami nakładania się na siebie dwóch różnych procesów nieliniowych z których każdy zachodzi w innym świecie (przykładowo całkowita podatność obiektów stałych jest wypadkową sprężystości ich duplikatów przeciw-materialnych i plastyczności ich części materialnych, każda z których w sposób odmienny zależy od konfiguracji panujących naprężeń). Jeśli więc uwzględnić powyższe przesłanki i przedefiniować podstawowe pojęcia oddziaływań grawitacyjnych, inercji, masy, itp., zmianie z kolei muszą również ulec wszelkie inne pochodne od nich definicje i równania fizyki, mechaniki, astronomii, itp., prowadząc w ten sposób do konieczności łańcuchowego przedefiniowania (uściślenia) niemal wszystkich wzorów i pojęć naszej nauki. Oczywiście w efekcie końcowym takiego przedefiniowania nasze wzory i pojęcia staną się precyzyjniejsze niż obecnie stąd w rezultacie lepiej i dokładniej oddawały one będą zjawiska zachodzące w otaczającej nas rzeczywistości.

Niezależnie od przedefiniowywania nauk już istniejących, Koncept Dipolarnej Grawitacji dostarcza też podstaw teoretycznych do otwarcia całkiem nowych dyscyplin i kierunków badawczych. Aby podać tutaj kilka ich przykładów, stwarza on potrzebę dla opracowania takich dyscyplin podstawowych jak fizyka przeciw-świata, mechanika przeciw-świata, czy termodynamika przeciw-świata - które badałyby prawa i zależności rządzące tym drugim światem oraz jego współdziałaniem z naszym światem. Przykładowo termodynamika przeciw świata m.in. wyjaśniałaby następstwa wzajemnego oddziaływania pomiędzy entropią przeciw-świata (która się zmniejsza z każdą zaistniałą pracą telekinetyczną - patrz końcowa część podrozdziału J2.2.2) a entropią naszego świata - która zwiększa się z każdą pracą fizyczną. W ten sposób być może odkryte zostałyby zupełnie nowe prawa natury. Ich przykładem mogłoby być jakieś prawo wyrażające współzależność zjawisk naszego świata od zjawisk przeciw-świata i vice versa, stwierdzające powiedzmy że "jeśli dana przestrzeń nie wymienia ciepła ze swym otoczeniem, jej całkowita entropia musi pozostawać niezmieniona" (prawo to, gdyby kiedyś się okazało że działa ono w rzeczywistości, stwierdza że w zaizolowanej przestrzeni w której z uwagi na zaistniałe tam termiczne przemiany fizyczne występuje wzrost entropii, musi też wystąpić nasilenie się zjawisk nadprzyrodzonych jakie swymi przemianami telekinetycznymi spowodują zmniejszenie się entropii tego samego obszaru; zauważ że taka współzależność faktycznie zdaje się mieć miejsce w krajach tropikalnych, np. Malezji, oraz że powyższe prawo byłoby dokładnym przeciwieństwem dotychczasowego zrozumienia przemian termicznych wywodzącego się z konceptu monopolarnej grawitacji które stwierdzało że każda przemiana termiczna zwiększa entropię stąd przyczyniać się musi do śmierci entropowej świata). Koncept Dipolarnej Grawitacji stworzyłby też potrzebę opracowania nowych dyscyplin stosowaniowych takich jak inżynieria przeciw-świata, chemia przeciw-świata, czy medycyna przeciw świata - które budowałyby maszyny manipulujące duplikatami przeciw-materialnymi, czy wykorzystywałyby możliwości przeciw-świata do różnorodnych celów paktycznych (np. leczenia, materializowania dóbr, transformowania substancji i obiektów, odczytywania informacji, itp. - patrz rozdział J i podrozdziały N3.3, H14, J2.2.2.1 i J2.2.2.2). Koncept Dipolarnej Grawitacji rzuca więc wyzwanie dla tych sfrustrowanych naukowców którzy dotychczas narzekali że nic dla nich nie pozostało już do odkrycia.

Pierwsze podwaliny matematyczne dla owych nowych dyscyplin naukowych już zresztą zostały sformułowane. Ich omówieniem zajmuje się rozdział II opisujący nową gałąź mechaniki nazywany "mechniką totalistyczną".

Koncept Dipolarnej Grawitacji dostarcza klucza jaki otwiera dostęp do całkowicie nowego świata oraz umożliwia wspięcie się na całkowicie nowy poziom poznania. Teraz staje się więc odpowiedzialnością każdego z nas jak klucz ten zostanie użyty.

H16. Historia Konceptu Dipolarnej Grawitacji
Jako dodatkowe uzupełnienie treści niniejszego rozdziału przytoczona zostanie krótka historia Konceptu Dipolarnej Grawitacji. Jak każdy bowiem koncept naukowy, nie narodził się on od razu w gotowej formie, lecz budowany był stopniowo, w efekcie długotrwałych przemyśleń i żmudnych dociekań jego autora. W jego kształtowaniu się wystąpiło kilka istotnych "kamieni milowych" które stanowią rodzaje odrębych etapów rozwojowych. Przytoczona tu historia skupi się więc na omówieniu owych "kamieni milowych" w rozwoju Konceptu Dipolarnej Grawitacji.

1. Uświadomienie nieadekwatności poprzednio (i ciągle jeszcze obecnie) wyznawanego konceptu monopolarnej grawitacji. Uświadomienie to wiąże się z rozwojem Teorii Magnokraftu, której historia omówiona została w podrozdziale A4 oraz punkcie 1 podrozdziału C2. Nastąpiło ono w efekcie analiz autora początkowo opublikowanych w jednym z rozdziałów monografii [2C](a), [2C](c) i [3C], oraz przewidzianych do opublikowania w przyszłej monografii [8], a wykazujących że "antygrawitacja nawet gdyby istniała nie byłaby w stanie wynieść w przestrzeń wehikułu kosmicznego". Pełna wersja tych analiz przytoczona jest w rozdziale G niniejszej monografii.

2. Znalezienie klucza do Konceptu Dipolarnej Grawitacji. Po uświadomieniu sobie nieadekwatności obecnie wyznawanego konceptu monopolarnej grawitacji, autor starał się znaleźć błąd w jego sformułowaniu jaki powoduje iż jest on sprzeczny z naturalnym porządkiem rzeczy. Czytał w tym celu wiele opracowań dotyczących grawitacji i wielokrotnie przemyśliwał jej istniejące sformułowanie. Jednego niezwykle pogodnego popołudnia wiosną 1985 roku (najprawdopodobniej było to w okresie nowozelandzkiej przerwy wakacyjnej w połowie sierpnia 1985 roku), spacerował on po wyjątkowo pięknym parku w Invercargill - w owym czasie całym zapełnionym oceanem wiosennych kwiatów, z naturą budzącą się do życia, oraz powietrzem wypełnionym rodzajem szczęśliwości. Nagle klucz do rozwiązania problemu grawitacji skrystalizował się w jego głowie. Okazał się nim fakt, że dawny koncept rozpatruje grawitację jako pole monopolarne, podczas gdy koniecznym jest rozważenie czy przypadkiem nie wykazuje ona charakteru pola dipolarnego. Po znalezieniu tego klucza możliwe się stało rozpracowanie zrębów Konceptu Dipolarnej Grawitacji, którego jedna z najwcześniejszych prezentacji ukazała się w polskojęzycznej monografii [1] (wyszczególnionej też jako pozycja [1C](c) z podrozdziału C10).

3. Przeciw-materialne duplikaty obiektów. Już od samego początku formułowania Konceptu Dipolarnej Grawitacji autor zdawał sobie sprawę, że w przypadku istnienia dipola grawitacyjnego, każdej cząsteczce z naszego świata musi odpowiadać przeciw-cząsteczka w przeciw-świecie. To prowadziło więc do logicznego wniosku, że każdy obiekt materialny musi posiadać swój przeciw-materialny duplikat. Wniosek ów osiągnięty został już w pierwszej fazie krystalizacji Konceptu Dipolarnej Grawitacji, t.j. około września 1985 roku. To z kolei prowadziło do wyjaśnienia mechanizmu telekinezy jako "manipulowania na przeciw-materialnych duplikatach obiektów fizycznych".

4. Telekineza i światło pochłaniania. W grudniu 1985 roku autor zdecydował się wykorzystać wakacyjną podróż po Nowej Zelandii aby sprawdzić czy jego teoretyczne przesłanki opisujące mechanizm telekinezy jako manipulacji na duplikatach przeciw-materialnych są potwierdzane w rzeczywistości. W czasie tej podróży wypytywał więc miejscowych ludzi o lokalne osoby z uzdolnieniami paranormalnymi (szczególnie zdolnością do psychokinezy) i następnie prosił o zademonstrowanie mu ich zdolności. Jednym z problemów jakie starał się rozwiązać to jak odróżnić np. zwykły ruch fizyczny od demonstrowanego mu przez te osoby ruchu telekinetycznego. Odwiedzając wczesnym rankiem ciemną toaletę motelu "Akron Motel" z łańcucha "Golden Chain" przy Bealey Avenue w Christchurch, i deliberując nad możliwością paranormalnego mechanizmu wytwarzania światła, autor nagle uświadomił sobie iż wszystkie przedmioty przemieszczane telekinetycznie zgodnie z fizyką kwantową muszą emitować "jarzenie pochłaniania" - patrz rysunki J1 i J2. Resztę swej podróży spędził więc on na fotografowaniu tak przemieszczanych przedmiotów i sprawdzaniu czy faktycznie emitują one owo jarzenie (który to eksperyment powiódł się zresztą całkowicie i takie białe jarzenie pochłaniania faktycznie dało się wykryć metodą fotografowania).

5. Koncept "myślącej przeciw-materii", ESP, wszechświatowy intelekt i prawa moralne. Już pierwsze analizy nad własnościami przeciw-materii wykazały, iż wszelkie jej atrybuty muszą stanowić odwrotność własności materii z naszego świata. To zaś wiodło do oczywistego wniosku, iż również atrybut intelektualny musi podlegać owej zasadzie odwrotności. Skoro więc nasza materia w stanie naturalnym jest "głupia", przeciw-materia musi być "inteligentna". Stąd pozostawał już tylko jeden krok do zrozumienia źródła wiadomości odbieranych przy analitycznym ESP, powiązania odpowiedzi wahadełek z odpowiedziami praw moralnych, oraz wydedukowania istnienia wszechświatowego intelektu. Cały system rozwiązań wynikających z tego ustalenia, opisany tu w podrozdziałach H3 do H8 (jednak bez H5), rozpracowany został w 1986 roku.



6a. Prawa moralne. Już w okresie swej szkoły średniej autor odnotował, że losami ludzkimi rządzą jakieś dziwne regularności które nie mają prawa zaistnieć jeśli naszym życiem - jak to powszechnie się uważa i twierdzi - rządzi głównie tzw. "przypadkowy zbieg okoliczności". Z regularności tych najbardziej wówczas w oczy mu się rzucały przypadki odwzajemniania negatywnych uczuć. Przykładowo, jeśli - jak to naturalnie czynią kilkunastoletnie osoby, autor spontanicznie i bez powodu kogoś nie lubił, zawsze się potem okazywało że ten ktoś również spontanicznie i bez powodu nie lubił autora. Regularności rządzące losami ludzkimi jeszcze wyraźniej się ujawniły podczas studiów na Politechnice Wrocławskiej, często zresztą stanowiąc przedmiot dyskusji autora z innymi studentami. Jedna z obserwacji z tamtego okresu dotyczyła równoczesności zaistnienia u obu zainteresowanych stron tak samo niesprzyjających okoliczności. Przykładowo, jeśli autor umówił się na randkę lub spotkanie, jednak w międzyczasie coś mu niespodziewanie wyskoczyło tak iż nie mógł na nią się stawić, potem się okazywało że również po drugiej stronie wystąpiły podobne niespodziewane przeszkody, tak że i ta druga strona nie mogła przybyć na ową randkę czy spotkanie (takie sytuacje stawały się szczególnie odnotowywalne, gdy na przekór niesprzyjających okoliczności autor stawał na głowie i pomimo wszystko przybywał na spotkanie, tylko po to aby stwierdzić że druga strona nie była w stanie wywiązać się ze swoich obligacji). Ponieważ jednak nie wszyscy studenci dokonywali podobnych obserwacji, na owym etapie autor doszedł do wniosku, że być może niektórzy ludzie przez szczególny "zbieg okoliczności" bardziej od innych dotykani są zdarzeniami wykazującymi regularność i logikę (nie wpadło mu wówczas do głowy, że wszyscy dotykani mogą nimi być w takim samym stopniu, jednak nie wszyscy posiadają zdolność zaobserwowania że im się to przytrafia). Zmianę poglądów w tym zakresie spowodował dopiero kolega z pracy, referujmy do niego "Chimek". Podczas jednej z dyskusji biurowych stwierdził on iż w swoim synie obserwuje postawy i zachowania wobec siebie samego które są dokładnym odbiciem jego własnych postaw i zachowań w podobnym wieku wobec swojego ojca. To oświadczenie kolegi dokładnie pokrywało się z osobistymi spostrzeżeniami autora, stąd okazało się owym przełomowym upewnieniem które zainspirowało do dokonywania systematycznych obserwacji w tym zakresie. Obserwacje te wydały owoce kiedy autor odkrył istnienie myślącej przeciw-materii oraz wszechświatowego intelektu - jak to opisano w poprzednim punkcie. Złożenie więc wszystkiego razem spowodowało wyklarowanie się idei praw moralnych. W 1986 roku jednoznacznie sformułowane zostało i opublikowane pierwsze z tych praw, które z uwagi na sposób w jaki działa nazwane zostało Prawem Bumerangu. Od chwili jego wyklarowania się, autor nieustannie zaczął też poszukiwać innych praw moralnych, jak również prostych i łatwych do zapamiętania receptur na życie zgodne z ich stwierdzeniami. Jeszcze w 1986 roku poszukiwania te zaowocowały zaproponowaniem nowej filozofii zwanej "totalizm", zaś w 1996 roku - sformułowaniem mechaniki totalistycznej opisanej w dalszym punkcie niniejszego zestawienia chronologicznego.

6b. Totalizm. Potrzeba opracowania totalizmu narodziła się z chwilą gdy Koncept Dipolarnej Grawitacji ujawnił, że losami intelektów muszą rządzić prawa moralne. Autor zrozumiał wtedy, że istnieje zbiór jednoznacznych przepisów na spełnione i zgodne z tymi prawami życie, zaś zgłębianiem tych przepisów powinna się zajmować specjalnie powołana w tym celu filozofia oparta na Koncepcie Dipolarnej Grawitacji. Skrystalizowanie teoremu fundującego oraz pierwszych rekomendacji totalizmu nastąpiło już w 1986 roku, zaś filozofia ta prezentowana była w głównych monografiach autora począwszy od 1987 roku. Na początku totalizm ograniczał się do kolekcjonowania empirycznie zaobserwowanych co znamienniejszych posłań totalistycznych jako przeciwieństw dla doktryn filozofii podążania po linii najmniejszego oporu (t.j. doktryn "tumiwisizmu"). We wydaniu monografii [1a] z 1990 roku, obejmował on sobą już 5 takich doktryn i odpowiadających im posłań totalistycznych. W owym początkowym okresie filozofia ta zapewne nie trafiła do przekonania zbyt wielu czytelników. Niemniej uczuliła ona samego autora na wszelkie manifestacje totalistycznego postępowania oraz na oznaki postępowania zgodnego z linią najmniejszego oporu. Począwszy od około 1990 roku autor był więc w stanie rozpoznać "tumiwisistę" - jak na prywatny użytek nazywał on osobę postępującą zgodnie z filozofią linii najmniejszego oporu, już po kilku wstępnych zdaniach rozmowy. Z kolei ta umiejętność okazała się decydująca dla rozpracowania mechaniki totalistycznej.

7a. Magnetyczna interpretacja czasu. Rozpracowana ona została już w 1986 roku podczas poszerzania Tablicy Cykliczności o stwierdzenia dipolarnej grawitacji. Jej rozpracowanie umożliwiło z kolei przewidzenie takich zjawisk jak "stan zawieszonego filmu", "podróż w jedną stronę", "efekt dublowania czasu", itp. - po szczegóły patrz podrozdział M1. Pierwsze prezentacje tych zjawisk zawarte były w publikacjach autora począwszy już od 1987 roku. Rozpracowanie podstawowych zjawisk związanch z podróżami w czasie prowadziło do stopniowego uświadomienia i rozpracowania atrybutów, możliwości, i ograniczeń podróżowania w czasie. Z kolei uświadomienie sobie owych możliwości i atrybutów wiodło do rozpracowania wehikułów czasu, i do stopniowego gromadzenia informacji że takie wehikuły czasu już obecnie używane są przez UFOnautów. Pierwsze bardziej szczegółowe opracowania budowy i działania wehikułów czasu opublikowane zostały w 1990 roku.

7b. Odkrycie faktu znajomości przyszłości przez okupujących nas UFOnautów. Po zgromadzeniu materiału dowodowego, że UFOnauci używają wehikułów czasu, autor stopniowo osiągnął zdolność do odnotowania faktu użycia tych wehikułów w jego otoczeniu. Pierwsze takie odnotowanie, jakie spowodowało prawdziwą rewolucję w poglądach autora, miało miejsce pod koniec 1991 roku (opisane ono zostało dokładniej w podrozdziale V2.1 niniejszej monografii). Polegało ono na zmianie zdarzenia jakie miało miejsce w przeszłości, w tym przypadku na usunięciu z Biblioteki Uniwersytetu Otago książki o klimacie Japonii, jaka dostarczyłaby autorowi zbyt przekonującego innych dowodu naukowego na faktyczne zaistnienie eksplozji UFO koło Tapanui. Następujące wkrótce potem odkrycia dalszych przypadków ingerencji UFOnautów w życie autora, opierających się na podróżach w czasie, ujawniły autorowi że UFOnauci znają przyszłość i że manipulują też przeszłością aby osiągnąć swoje cele. To odkrycie, w połączeniu z mającym miejsce w owym czasie odkryciem że Ziemia okupowana jest przez moralnie podopadłe UFO, uświadomiło autorowi podstawowe źródło całej owej przewagi okupujących nas UFOnautów nad nami, jakie umożliwiało UFOnautom niepostrzeżone okupowanie i eksploatowanie nas praktycznie od samego początku zaludnienia Ziemi naszą rasą. Tym źródłem przewagi okazał się fakt, że zadręczający ludzkość UFOnauci znają przyszłość, i stąd dokładnie wiedzą które dzisiejsze wydarzenia na Ziemi zadziałają w przyszłości na ich niekorzyść. Znając więc te wydarzenia, koncentrują się następnie na dokonaniu wobec nich sabotażu jaki uniemożliwiłby zrealizowanie tych zdarzeń przez ludzi. W ten sposób UFOnauci efektywnie wyhamowywują postęp ludzkości i przez tysiąclecia utrzymują nas w zniewoleniu. Sabotażując zaś selektywnie tylko te nasze zdarzenia jakie w przyszłości okażą się dla nich niekorzystne, pozwolić sobie mogą aby sabotażować działania nawet indywidualnych ludzi. Po odkryciu tego faktu, autor zaczął odnotowywać przypadki kiedy takie działania sabotażowe podjęte zostały w odniesieniu do niego samego.

Swoje odkrycie iż UFOnauci znają przyszłość i w oparciu o tą wiedzę sabotażują naszą teraźniejszość, autor opisał początkowo w monografiach [3] i [3/2], później zaś dokładniej w monografiach [1/2] i [1/3]. Z uwagi jednak iż wynikają one aż z kilku różnych obserwacji empirycznych, informacje o tych odkryciach porozpraszane były po różnych podrozdziałach owych monografii.

Dnia 25 stycznia 1999 roku autor powrócił do Nowej Zelandii i rozpoczął pracę na Aoraki Politechnice w Timaru. Z jakichś powodów okupujący nas UFOnauci zintensyfikowali wówczas skierowaną na niego działalność sabotażową. Przypadki dotykających go boleśnie sabotaży autor zaczął odnotowywać w owym czasie niemal codziennie. Jednocześnie zaś z korespondencji odnotował, że czytelnicy jego monografii nie są przekonani o fakcie używania przez okupujących nas UFOnautów owej znajomości przyszłości w celach sabotażowych. Dlatego też w czerwcu 1999 roku, autor zdecydował się całkowicie przeorganizować swoje opisy niecnych sposobów na jakie okupujący nas UFOnauci wykorzystują znajomość przyszłości, i zaprezentować swoje odkrycia w specjalnie wyodrębnionym do tego celu podrozdziale V2 monografii [1/3]. Począwszy od końca czerwca 1999 roku, ów podrozdział V2 włączony więc został jako fragment nowego rozdziału V monografii [1/3] w całości poświęconego dokładnemu poznaniu okupujących nas UFOnautów i perfidnych metod ich działania na Ziemi.

8. Model mózgu jako urządzenia nadawczo-odbiorczego. W 1987 roku autor kilkakrotnie wizytował lekarza z Queenstown w Nowej Zelandii, fascynującego się Konceptem Dipolarnej Grawitacji. Lekarz ten m.in. praktykował akupunkturę. W czasie tych wizyt prowadzone były wielogodzinne dyskusje o mechanizmach działania akupunktury w świetle Dipolarnej Grawitacji, o strukturze ciała fizycznego i jego duplikatu, o wymianie sygnałów pomiędzy ciałem i jego duplikatem, itp. Jednym z efektów tych dyskusji było uświadomienie sobie przez autora i rozpracowanie "modelu mózgu jako urządzenia nadawczo-odbiorczego" opisanego tu w podrozdziale H5.


Yüklə 0,83 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   16   17   18   19   20   21   22   23   24




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə