Realizm I idealizm



Yüklə 0,94 Mb.
Pdf görüntüsü
səhifə20/39
tarix06.05.2018
ölçüsü0,94 Mb.
#42859
1   ...   16   17   18   19   20   21   22   23   ...   39

wersja robocza: maj 2007

empirysta,   co   tutaj   znaczy   fenomenalista,   musi   być   w   stanie   dokonać

przekładu na język bezpośredniego doświadczenia tych wyrażeń należących

do   nauki,   które  zawierają   odniesienie  do   atomów,   cząstek   elementarnych

itd. Nawet  gdyby w przyszłości okazało się, że również takie rzeczy,  jak

cząstki   elementarne   (określonego   poziomu)   dają   się   obserwować

bezpośrednio,   to   i   tak   będziemy   musieli   przyjąć,   że   mają   one   jakieś

nieobserwowalne przyczyny,  a zatem również  i dla tych  przyczyn  znowu

powstanie problem ich fenomenalistycznej interpretacji.   

FENOMENALIZM   METAFIZYCZNY.

 

Stanowisko   G.   Berkeleya,



dotyczące charakteru powiązania pomiędzy umysłem (duchem) a światem,

nazywane   jest   fenomenalizmem   metafizycznym   z   tego   powodu,   że   nie

ogranicza się ono wyłącznie do analiz epistemologicznych, lecz bierze też

pod   uwagę   problemy   dotyczące   istoty   materii   i   natury   Boga.   Według

Berkeleya wszystko, co istnieje, składa się z substancji duchowych i z idei.

21

Substancje duchowe są albo skończone, albo nieskończone. Nieskończoną



substancją   duchową   jest   Bóg.   Przez   ‘idee’   Berkeley   rozumiał   różnego

rodzaju   treści,   które   znajdują   się   w   umyśle,   a   ‘istnieć’   dla   idei   równa

według   niego   się   ‘być   spostrzeganym’   przez   jakąś   substancję   duchową.

(esse   =   percipi).   Chociaż   pomiędzy   ideami   występują   regularności

następowania po sobie i współistnienia, to nigdy nie jest tak, że jedna idea

jest   przyczyną   innej,   idee   więc   są   całkowicie   pasywne   (nieaktywne).

Główna teza Berkeley’a polegała na tym, że to, co na naturalnie uważamy

za istniejący niezależnie od naszych umysłów ś w i a t   m a t e r i a l n y ,   j e s t

w   r z e c z y w i s t o ś c i   z b i o r e m   i d e i .

22

   



Jeżeli   świat   jest   wyłącznie   zbiorem   idei   posiadanych   przez

substancje   duchowe,   to,   jak   brzmiał   jeden   z   podstawowych   zarzutów,   na

czym   zatem   polega  r ó ż n i c a   p o m i ę d z y   z ł u d z e n i a m i   a

r z e c z y w i s t o ś c i ą ?   Berkeley   twierdził,   że   zbiór   rzeczywistych

spostrzeżeń, a więc takich, które nie są złudzeniami, wyróżnia się tym, iż

dane   w   nich   treści   są   niezależne   od   woli   spostrzegającego   podmiotu:

rzeczywiste   spostrzeżenia   są   bardziej   uporządkowane   niż   złudzenia   oraz

przebiegają   według   określonych   reguł,   które   przyrodoznawstwo   nazywa

prawami. Żadna z tych cech nie pojawia się natomiast wypadku złudzeń. Z

tego   wyciągał   wniosek,   że   idee   zmysłowe   musiały   zostać   stworzone   w

naszych   umysłach   przez   potężnego   ducha,   czyli   Boga,   z   drugiej   jednak

strony idee, które konstytuują świat dany w percepcji, nie muszą ciągle na

nowo   być   stwarzane   przez   Boga:   gdy   nie   dokonujemy   żadnych   aktów

spostrzegania,  one ciągle istnieją dlatego,  że są ciągle spostrzegane przez

Boga.

21

 G. Berkeley, Traktat o zasadach poznania ludzkiego, tłum. J. Leszczyński/J. Sosnowska,



Warszawa: PWN 1956.

22

  Poniższa   prezentacja   problematyki   fenomenalizmu   metafizycznego   G.   Berkeley’a



wykorzystuje   analizy   W.   Stegm llera   zawarte   w   jego  Hauptstr mungen   der

Gegenwartsphilosophie, t. 4. Stuttgart: Kr ner 1989, s. 375-387. 

39



wersja robocza: maj 2007

Inny zarzut stwierdzał, że jeżeli idea może istnieć tylko dlatego, że

jest spostrzegana, to w takim wypadku musi chodzić o przedmiot istniejący

wyłącznie w świadomości, wtedy jednak nie jest możliwe, żeby więcej niż

jeden   skończony  duch   (umysł)   mógł   spostrzegać   dokładnie  tę  samą   ideę.

Różne duchy (umysły) mogą wprawdzie spostrzegać bardzo podobne idee, a

nawet   idee   o   dokładnie   takiej   samej   treści,   lecz,   fakt,   że   jeden   duch

spostrzega jakąś określoną treść, jest czymś numerycznie różnym od faktu,

ż

e inny duch spostrzega bardzo podobną lub dokładnie taką samą treść. W



kontekście tej trudności stanowisko Berkeleya można interpretować w ten

sposób, że gdy na przykład patrzę na dom otoczony drzewami, to ta scena

przedmiotowa przestaje istnieć wtedy, gdy ‘ja’ przestaję ją spostrzegać i jest

to niezależne od tego, że nadal istnieje podobna lub identyczna idea drzewa,

ponieważ spostrzegają ją inne duchy (umysły) lub Bóg.

  Stanowisko   fenomenalizmu   metafizycznego   można   jednak

rozumieć  inaczej,  a  mianowicie w ten sposób, że idee,  jeśli  chodzi  o ich

istnienie, są wprawdzie zależne od dokonujących percepcji duchów, lecz nie

są   one   ukonstytuowane   przez   to,   że   są   spostrzegane.   W   takim   wypadku

należałoby uznać, że idee są czymś więcej niż tylko treściami świadomości:

‘rzeczywiste   rzeczy’   byłyby   ideami   bezpośrednio   wywoływaniami   przez

wolę   Boga,   a  więc   drzewo,   które  widzę,   miałoby  istnienie  niezależne   od

tego, że jest przeze mnie spostrzegane, ‘istnieć’ dla drzewa nie oznaczałoby

‘być   spostrzeganym   przez   mnie’.   Drzewo   nie  byłoby   czymś   wywołanym

przez   Boga   wyłącznie   w   moim   umyśle,   lecz   czymś,   co   całkowicie

niezależnie od mojego umysłu zostało powołane do istnienia przez Boga w

innych   niż   mój   umysłach   i   jest   nadal   przez   Niego   podtrzymywane   w

istnieniu, a przez mnie jest spostrzegane jako przedmiot realny, to znaczy

jako przedmiot niezależny od mojego spostrzegania.

W   tym   miejscu   warto   jest   zauważyć,   że   również   i  t r a d y c y j n a

i n t e r p r e t a c j a   t e i z m u   przyjmuje   istnienie   zależności   świata

fizycznego   od Boga,  a mianowicie świat  został  przez  Boga  powołany  do

istnienia   i   ciągle   jest   w   tym   istnieniu   podtrzymywany.   Można   jednak

twierdzić,   że   w   ramach   tradycyjnego   teizmu   relacja   podtrzymywania   w

istnieniu   pozostaje   zasadniczo   niewyjaśniona,   podczas   gdy   u   Berkeleya

mamy do czynienia z dobrze dającą się uchwycić interpretacją zależności

ś

wiata fizycznego  od jego Stwórcy,  a mianowicie świat składa się z idei,



które   istnieją   w   duchu   Bożym,   jak   również   z   idei   umieszczonych   przez

Boga w duchach skończonych.

Berkeley podaje kilka argumentów na rzecz swojej głównej tezy, że

dla świata zmysłowego ‘być’ równa się ‘być  spostrzeganym’, twierdzi na

przykład, że istnieje sprzeczność w supozycji, że drzewo istnieje samo dla

siebie, to znaczy nie będąc przedmiotem spostrzeżenia ze strony jakiegoś

ducha   (umysłu),   każdy   bowiem,   kto   twierdzi,   że   przedstawia   sobie

samoistne istnienie drzewa, jednocześnie przedstawia sobie drzewo. Wydaje

się jednak, że w tym wypadku Berkeley nie ma racji, bo nie istnieje żadna

sprzeczność w następującym powiedzeniu: tworzę sobie pojęcie, że istnieje

40



Yüklə 0,94 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   16   17   18   19   20   21   22   23   ...   39




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə