Realizm I idealizm



Yüklə 0,94 Mb.
Pdf görüntüsü
səhifə23/39
tarix06.05.2018
ölçüsü0,94 Mb.
#42859
1   ...   19   20   21   22   23   24   25   26   ...   39

wersja robocza: maj 2007

pierwszej, gdyż idee Boże odzwierciedlałyby świat takim, jakim on się nam

wydaje być,  zarówno na gruncie zdrowego rozsądku jak i w ramach nauk.

Ta   druga   interpretacja   posiada   wiele   zalet   w   porównaniu   ze

stanowiskiem realistycznym i materialistycznym, lecz ma też trudności. Do

ś

wiata fizycznego, a tym  samym też do idei w umyśle Boga i w naszych



umysłach,   musiałyby   wtedy   należeć   anatomia   i   fizjologia   spostrzegania

zmysłowego.   Przyjmujemy,   że   końcowym   elementem   fizjologicznych

łańcuchów   przyczynowych   jest   wrażenie   zmysłowe,   które   reprezentuje

określony   przedmiot,   jednak   w   ramach   fenomenalizmu   metafizycznego

trzeba byłoby uznać, że wszystkie wcześniejsze składniki tego łańcucha są

całkowicie   pozbawione   znaczenia,   inaczej   mówiąc,   dziwne   byłoby,   że  w

ogóle   wszystkie   te   detale   fizjologiczne   w   ogóle   istnieją.   Jeżeli   dla   teorii

materialistycznej  i realistycznej pojawiała się trudność wyjaśnienia relacji

przyczynowej   pomiędzy   stanami   mózgu   a   takimi   świadomymi   stanami

mentalnymi,   jak   spostrzeżenie   zmysłowe,   to   dla   koncepcji   Berkeleya

trudność   ta   wydaje   się   być   o   wiele   większa,   bo   koncepcja   ta   musiałaby

prowadzić do negacji jakichkolwiek relacji przyczynowych. 

Drugi   problem   dotyczy   aktów   woli   spełnianych   przez   ludzi:

normalnie   przyjmujemy,   że   nasze  a k t y   w o l i   umożliwiają   nam

wprowadzanie   zmian   w   świecie   fizycznym,   gdy   jednak   staniemy   na

stanowisku   fenomenalizmu   metafizycznego   Berekelya,   to   należałoby

stwierdzić,   że   możemy   także   wprowadzać   zamiany   w   ideach   w   umyśle

Boga. Chociaż jest tak, że Bóg wywołuje we nas wszystkie idee zmysłowe,

to   niektóre   z   nich   musiałyby   być   w  ten   sposób   ukształtowane,   że   to   my

moglibyśmy je wywoływać - wcześniej lub jednocześnie - w umyśle Boga.

  Po trzecie, istnieje ogromna ilość szczegółów dotyczących świata,

których istnienie uznajemy za coś całkowicie naturalnego, gdy akceptujemy

ś

wiat materialny niezależny od umysłu, jednak wszystkie te szczegóły stają



się   zbędne   i   dziwne,   gdy   potraktujemy   je   wyłącznie   jako   intencjonalne

obiekty   (idee)   w   umyśle   Boga.   W   ten   sposób   wszystkie   szczegółowe

ukształtowania,   które   akceptuje   współczesna   fizyka,   należałoby   przypisać

Bożym ideom, wydaje się to jednak mało przekonywające, gdyż w czysto

duchowym świecie, jaki stanowi umysł Boży, nie może być miejsca dla tego

rodzaju detali.



FENOMENALIZM   METAFIZYCZNY   I   SEMANTYCZNY.

 

Stanowisko



Brekeleya   nie   jest   ‘czystym’   fenomenalizmem,   gdyż   zawiera   elementy

realistyczne.   Nie   dla   wszystkich   przedmiotów   obowiązuje   zasada:   ‘być’

równa się ‘być spostrzeganym’, zasada ta nie obowiązuje w odniesieniu do

duchów   (umysłów)   skończonych,   jak   też   oczywiście   w   odniesieniu   do

nieskończonego   umysłu   Boga.   Mimo   że   materia   nie   ma   istnienia

samodzielnego,   to   idee   spostrzegane   przez   skończone   umysły   mają

konstytucję treściową niezależną od ich woli. Spirytualizm i immaterializm

łączą się tu zatem z pewnym rodzajem realizmu. Z tych samych powodów

fenomenalizm   Berkeleya   nie   jest   ani   solipsyzmem   metafizycznym   ani

solipsyzmem   epistemologicznym:   wiedzę   na   temat   istnienia   Boga,   jako

45



wersja robocza: maj 2007

innego umysłu niż nasz własny, uzyskujemy na oparciu o wnioskowanie z

regularności   świata   zmysłowego,   natomiast   wiedza   dotycząca   innych

umysłów   jest   wnioskiem   pochodzącym   z   obserwacji   zachowania   się   ciał

ludzkich. W świetle tego,  co zostało dotąd przedstawione, trudno jest też

twierdzić,   jak   to   się   niekiedy   czyni,   że   fenomenalizm   metafizyczny   jest

stanowiskiem   immanentystycznym   w   tym   znaczeniu,   że   przyjmuje,   iż

poznajemy   wyłącznie   zawartość   własnego   strumienia   świadomości.

Wprawdzie   w   aktach   poznania   świata   zmysłowego   nie   docieramy   do

transcendencji,   jaką   jest   istniejąca   autonomicznie   materia,   lecz   za   to

ujmujemy   idee,   których   treść   (konstytucja)   nie   pochodzi   od   żadnego

indywidualnego   umysłu   i   jego   aktów   woli.   ‘Czysty’   fenomenalizm,   to

znaczy   fenomenalizm   semantyczny,   o   którym   będzie   mowa   poniżej,   jest

koncepcją,   która   stara   się   nie   przyjmować   metafizycznych   założeń

Berkeleya.

Warto   w   tym   miejscu   zwrócić   uwagę   na  c h a r a k t e r   t e i z m u

B e r k e l e y a ,   w   którym   świat   materialny   zostaje   niejako   całkowicie

‘wyrugowany’   na   rzecz   Boga,   podczas   gdy   w   klasycznych   systemach

teistycznych   Bóg   jest   czymś,   co   istnieje   wraz   ze   światem   materialnym.

Można   jednak   zadać   pytanie,   czy   z   regularności   naszych   spostrzeżeń

wynika wniosek o istnieniu jednego ducha, czy jest wykluczona hipoteza, że

przyczyną   tej   regularności   może   być   wielość   duchów?   Berkeley

odpowiedziałby   prawdopodobnie,   że   dowodem   w   tym   wypadku   jest

regularność   świata   zmysłowego,   jednak   materialista   nadal   mógłby

podkreślać,   że   on   tę   regularność   sprowadza   do   oddziaływania   na   siebie

wielu ciał materialnych,  a jeżeli to jest możliwe, to dlaczego nie miałoby

być możliwe oparcie regularności świata zmysłowego na oddziaływaniu na

siebie   wielu   duchów,   czy   zatem   na   miejscu   teizmu   nie   można   byłoby

umieścić panpsychizmu? Przeciw temu zarzutowi należy jednak zauważyć,

ż

e zarówno w wypadku wielości ciał jak i w wypadku wielości duchów i tak



potrzebna byłaby koordynacja  pochodząca od Boga,  bo sama wielość nie

tworzy jeszcze regularności.      

  Feno men al izm   semant yczn y  jest   tezą,   że   zdania   opisujące

obiekty fizyczne mogą zostać - bez utraty swojego pierwotnego znaczenia -

przełożone   na  zdania   opisujące,   jakich   konkretnych   wrażeń   doznawałaby

podmiot, gdyby wystąpiły pewne inne sekwencje wrażeń. Fenomenalista w

tym   sensie   zmierza   do   identyfikacji   obiektów   fizycznych   z   wiązkami

wrażeń.


23

  Powiedzenie,   że   istnieje   pewien   obiekt   fizyczny,   nie   oznacza

według niego ani stwierdzenia, że istnieje jakiś byt ontycznie odmienny od

23

  W   XIX   w.   J.   S.   Mill   skłaniał   się   do   podobnie   fenomenalistycznego   poglądu,   gdy



twierdził,   że   materia   jest   wyłącznie   permanentną   możliwością   dostarczania   wrażeń.

‘Permanentna możliwość’ oznaczała wrażenia, które ktoś mógłby mieć, gdyby znalazł się

w   określonych   warunkach   “We   are   capable   of   forming   the   conception   of   possible

sensations; sensations which we are not feeling at the present moment, but which we might

feel, and should feel if certain conditions were present” (J. S. Mill,  An Examination of Sir

William Hamilton’s Philosophy (1865), [w:] J. M. Robson (red.), Collected Works of J. S.

Mill, t.9, London: Routledge 1991, s. 177).

46



Yüklə 0,94 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   19   20   21   22   23   24   25   26   ...   39




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə