79
Arystoteles, kładąc nacisk na empiryczną podstawę poznania, stawał w
opozycji przeciwko jego
rzekomym czynnikom wrodzonym, ale bardziej jeszcze przeciwko czynnikom mistycznym. Żadne
wieszcze natchnienie nie może zastąpić doświadczenia. W przeciwieństwie do Platona, który widział
bezsilność rozumu wobec ostatecznych zagadnień, Arystoteles ufał rozumowi, a nawet i zmysłom; stał na
stanowisku ufności wobec przyrodzonych władz umysłu. Wedle Arystotelesa dowody nie mogą biec w
nieskończoność, lecz muszą istnieć pierwsze przesłanki; ten stan rzeczy dał mu sposobność okazania
ufności, jaką żywił wobec rozumu: uważał, że prawdy ogólne, na jakie rozum przystaje, godne są
całkowitego zaufania i nie wymagają dowodu, a przeto mogą spełniać funkcję pierwszych przesłanek.
Filozofia Arystotelesa opierała się więc na prawdach bez dowodu
, była świadomie filozofią
dogmatyczną. Jej zaufanie do rozumu pozwalało budować metafizykę, krytykę zaś poznania czyniło
zbyteczną. Do systemu filozofii Arystotelesowskiej należy logika i psychologia poznania, one spełniają w
nim te zadania, które w innych systemach oddane są krytyce czy teorii poznania.
II. FILOZOFIA TEORETYCZNA. 1.
PODZIAŁ FILOZOFII
.
Filozofia, pojmowana naówczas w najszerszym
sensie jako „poznanie prawdy", objęła w badaniach Arystotelesa zakres już tak wielki, że aktualna stała
się sprawa jej podziału. Arystoteles dokonał podziału oddzieliwszy najpierw logikę jako dyscyplinę
przygotowawczą, a następnie podzieliwszy filozofię na dwa wielkie działy: na teoretyczną i praktyczną.
Dychotomię tę uzasadniał zarówno tym, że rozum posiada dwojaką funkcję (poznawanie zasad bytu i
zasad działania), jak i tym, że możemy wieść dwojaki tryb życia (życie
badawcze i życie czynne).
W filozofii praktycznej wyróżniał dwa główne działy, etykę i politykę, którym podporządkował
dyscypliny podrzędne, jak retoryka, ekonomika i poetyka (choć niekiedy wymieniał poetykę jako dział
oddzielny). Filozofię zaś teoretyczną dzielił trychotomicznie na fizykę, matematykę i pierwszą filozofię.
Podstawą tego podziału był stopień abstrakcji, najmniejszy w fizyce, większy w matematyce (którą
pojmował szeroko, gdyż oprócz arytmetyki i geometrii zaliczał tu szereg nauk, które z tych dwóch
czerpią swe zasady, jak muzyka, optyka, czyli perspektywa, astronomia i mechanika).
Istnieje zaś jedna nauka, która dalej jeszcze niż matematyka posuwa abstrakcję. Ma ona za przedmiot byt
jako taki
, rozważa same tylko powszechne własności bytu, wszelkie szczegółowe jego ukształtowania
pozostawiając innym naukom. Tę najogólniejszą z nauk Arystoteles nazwał „pierwszą filozofią"
albo też
wprost „filozofią" w ściślejszym tego słowa znaczeniu. Później przyjęła się dla niej inna nazwa, ta miano-
wicie, która jest tytułem Arystotelesowskiego dzieła: „metafizyka". Metafizyka była prawdziwym
ośrodkiem filozofii
Arystotelesa, a wyniki jej zdecydowały o charakterze innych, bardziej specjalnych
działów, jak nauka o Bogu, o przyrodzie czy o duszy.
2.
SUBSTANCJA
.
Arystoteles żywił przekonanie, że bytem samoistnym, czyli - wedle ukutego
później łacińskiego terminu - „substancją" są jedynie konkretne rzeczy. Wprawdzie byt można rozważać
w różny sposób: jako zespół rzeczy, ale także jako zespół jakości, kwantów lub stosunków różnego
rodzaju. Jednak z tych „kategorii" (orzeczenie) jedna tylko „rzecz" jest substancją, natomiast jakości,
kwanty i stosunki mogą istnieć tylko w związku z rzeczami jako ich „przypadłości" (po łac.
accidentia,
stąd też nazywane akcydensami). To przekonanie, nie uznające bytu samoistnego poza realnymi rzeczami
i zrywające przez to z Platońskim idealizmem, było zasadniczym założeniem Arystotelesa.
Wynikało zeń dokładniejsze określenie zadania „pierwszej filozofii": ma badać byt samoistny, a więc -
realne rzeczy; ma ustalić ich powszechne własności i składniki.
3.
FORMA
i
MATERIA
.
Rozważania logiczne skłoniły Arystotelesa do rozróżnienia
w substancjach
dwu składników. Jeśli bowiem wziąć jakąś jednostkową substancję, np. jakiegoś określonego człowieka,
to pewne jego własności wchodzą do pojęcia człowieka, do jego definicji, inne zaś (np. to, że jest małego
wzrostu) do tego pojęcia, do jego definicji, nie wchodzą. Można więc i należy z tego punktu widzenia
rozbić każdą rzecz na to, co zawarte jest w jej pojęciu, i to, co się w tym pojęciu nie mieści; na to, co
należy do definicji i co nie należy. Jeszcze inaczej: na własności ogólne rzeczy, wspólne jej z innymi
rzeczami tego gatunku, i na jej własności jednostkowe.
Własności pojęciowe, ogólne, gatunkowe rzeczy Arystoteles nazwał formą, a pozostałe materią. I
substancja w jego ujęciu rozpadła się na formę i materię. Nazwanie dwu jej składników „formą" i
„materią" oparte było na pewnej analogii z tym, co się potocznie tak nazywa. Niemniej „forma" u
Arystotelesa straciła swe pierwotne znaczenie i zamieniła je na przenośne. W przeciwieństwie do formy
przestrzennej Arystoteles wytworzył szczególne a dziejowe doniosłe pojęcie formy pojęciowej.
I w pojęciu materii dokonało się u Arystotelesa podobne przesunięcie. Materia objęła
u niego to, co w
substancji nie jest formą: stała się więc tym, co jest z natury nie uformowane, nieokreślone. Nie stosuje
80
się to do tego, co zwykle nazywa się „materią", jak brąz czy marmur. Brąz i marmur - powiada
Arystoteles - nie są czystą materią, lecz uformowaną. Tylko „pierwsza", czysta materia nie ma w sobie
jeszcze żadnej formy i jest rzeczywiście nieokreślona. Tak powstało szczególne a dziejowo doniosłe
pojęcie materii jako nieokreślonego podłoża zjawisk.
Arystoteles utworzył tedy nowe pojęcia formy i materii. Ale nie całkowicie porzucił dawne: jako
przykłady materii dawał jednakże brąz i marmur, a jako przykład formowania - czynność rzeźbiarza.
Toteż forma i materia były u niego przedmiotem nowych pomysłów, ale także niekonsekwencji i
powikłań. Arystoteles połączył wyniki dwu analiz: logicznej analizy substancji z jej analizą genetyczną,
rozważającą to, co się dzieje, gdy
rzeźbiarz formuje brąz czy marmur. Treść pojęcia substancji utożsamił z formą, jaką substancja
uzyskiwała w rozwoju. Uczynił to dlatego, że zarówno forma jak pojęcie są czynnikami jedności w
rzeczach: rzeczy, jakkolwiek są materialnie złożone, mają zawsze jedną formę i jedno pojęcie. Swej
nieokreślonej materii przypisywał mimo wszystko bardzo określone własności. Mianowicie, że jest
podłożem zjawisk
i wszelkiej ich przemiany, że jest tym, z czego substancje są utworzone i co trwa, gdy
substancje ulegają zniszczeniu (gdy posąg jest roztrzaskany, forma jego ulega zniszczeniu, ale materia
trwa); jest też materia tym, co w substancji jest wielością, różnorodnością, podzielnością (bo z formy
może pochodzić jedynie jedność).
Wcześniejsi filozofowie twierdzili, że substancją jest materia, Platon zaś, że substancją są idee. Dla
Arystotelesa ani materia, ani idea nie były substancjami:
natomiast i jedna, i druga były składnikami
substancji. To był jego sposób uzgodnienia przedplatoników z Platonem. Z materii przedplatonicy
uczynili konkretną substancję, a tak samo Platon postąpił z ideą. Tymczasem materia nie istnieje
samodzielnie, tak samo jak nie istnieją idee: wszystko to są abstrakcje. Naprawdę istnieją jedynie
konkretne zespoły materii i formy. Taki był zasadniczy pogląd Arystotelesa, nazwany potem
„hilemorfizmem"
- materia i forma.
4.
ISTOTA RZECZY
.
Arystoteles miał oba składniki substancji za równie niezbędne, jednakże nie za
równie ważne. Forma była dlań ważniejsza: bo pojmował ją jako realny odpowiednik pojęcia, zupełnie
tak jak Platon ideę transcendentną. I zajęła w jego filozofii to miejsce, które u Platona zajmowała idea.
Wyrosła w rozważaniach Stagiryty na zasadniczy czynnik zarówno poznania, jak i bytu.
A)
PRAWDZIWE
POZNANIE
jest natury pojęciowej: wszak pojęcie, jakie mamy o rzeczy, a nie przypadkowe
jej postrzeżenie, mówi nam, czym ta rzecz naprawdę jest: poznajemy z rzeczy to, co zawarte jest w jej
pojęciu. Czyli - poznajemy jedynie formę. Była to pierwsza doniosła konsekwencja utożsamienia formy z
pojęciem. Dalej zaś wynikało stąd, że materia jest niepoznawalna. Zapewne, nie dotyczy to materii
pochodnych, marmuru czy brązu, ale materia pierwsza, która jest całkowicie nieuformowana, jest też i
niepoznawalna.
B)
ISTOTNY SKŁADNIK
rzeczy stanowi to, co w niej jest pojęciowe. Posągiem
jest tylko to, co posiada
własności należące do pojęcia „posąg"; i te tylko są dla posągu istotne, wszystkie inne są przypadkowe,
może je mieć lub nie mieć. Co zawarte jest w pojęciu i jest własnością całego gatunku, to jest stałe, a co
stałe, to istotne. Zatem forma, jako składnik pojęciowy rzeczy, jest ich składnikiem istotnym, jest
najważniejszą częścią substancji, jest istotą
rzeczy. To była druga konsekwencja utożsamienia formy z
pojęciem.
Przez wyodrębnienie w rzeczach formy powstało tedy w filozofii Arystotelesa pojęcie „istoty rzeczy" i
„cech istotnych". Dawniejsi filozofowie rozróżniali już cechy należące do natury
rzeczy i cechy, które nie
należąc do niej są rzeczom konwencjonalnie przypisywane przez ludzi. Teraz po raz pierwszy wśród cech
należących do natury
rzeczy rozróżnione zostały cechy mniej i więcej istotne. Dwoistość w
wartościowaniu idei i rzeczy, wprowadzoną przez Platona, Arystoteles przeniósł do wnętrza
rzeczy.
5.
PRZYCZYNA
i
CEL
.
Wyjaśnienia własności
rzeczy można szukać w czworaki sposób: odwołując się bądź
do formy
rzeczy, bądź do ich materii, bądź jeszcze do ich przyczyny sprawczej lub celu. Poznawszy
bowiem formę
rzeczy lub jej materię, przyczynę lub cel, rozumiemy przez to samą
rzecz.