54
Kosmogoniczno-teogoniczne
i misteryjne aspekty orfizmu
„Było zaś owo jajo potomkiem Eteru i Chaosu, ten przez granicę ustanawia po-
znawalne rozumowo, tamten zaś przez nieokreślone: ten bowiem jest pierwiast-
kiem wszystkiego, tamten zaś nie ma żadnego kresu. Jeśli istotnie na początku
z granicy i nieokreślonego pierwszy jest byt, byłyby tym samym Platoński byt
i orfickie jajo”
24
. Umieszcza więc Proklos Eter po tej samej stronie tablicy prze-
ciwieństw, co granicę i światło, Chaos po stronie nieokreśloności i ciemności.
Jednak Chaos i Eter, jak już podkreślono, nie są względem siebie w
relacji pod-
porządkowania. Razem i jednocześnie powstały z Czasu. Należałoby to zatem
również odnieść do par: granica — nieokreślone, światło — ciemność.
Przyjrzyjmy się teraz problematyce związanej z Fanesem. Już samo porów-
nanie narodzin z jaja każe dostrzec związek między Fanesem i przywoływanym
przez Arystofanesa Erosem. Obydwaj bogowie są także bóstwami uskrzydlony-
mi. Jednocześnie sami orficy łączyli etymologicznie Fanesa z fa…nein
25
— poję-
cie to jest znakomitą egzemplifikacją związków między światłem i poznaniem,
znaczy bowiem zarówno „wydobywać na jaw”, „ukazywać”, „odkrywać”, „wy-
jaśnić”, „wyłożyć”, jak i „zapalać”, „świecić”, „przyświecać”. Związki Fanesa
z Erosem są elementem szerszego problemu, między innymi niezwykle istot-
nych relacji, w jakich pozostają z sobą czterej bogowie: Fanes, Eros, Zeus i Dio-
nizos. Jak stwierdza W.K.C. Guthrie, „po tym, co wiemy już o pismach orfic-
kich, dowiadujemy się bez zaskoczenia, że naznaczone były synkretyzmem tak
mocno, jak możemy to ocenić, od samego początku. Był to system, który —
w aspekcie doktrynalnym — uczył o wchłanianiu wszystkiego, łącznie
z boga-
mi, przez jednego boga, a także o ich ponownych z niego narodzinach, natomiast
w aspekcie kultu religijnego — uczył dopełniającej idei czci dla jednego boga
ponad wszystkimi innymi. Ta wstępna wzmianka o synkretyzmie jest po prostu
pomyślana jako bardzo krótkie przygotowanie do niektórych innych imion, które
znajdujemy nagromadzone wokół Fanesa — Eros, Zeus, Dionizos. [...] Jest on
Erosem, ponieważ zwyczajnym zastępnikiem ewolucji
w greckiej mitologii nie
jest po prostu kreacja, lecz prokreacja. Życie powstaje z Miłości, a zatem Miłość
musi się znaleźć przed życiem w celu dostarczenia siły życiowej, która zmiesza
czy pożeni dwa byty, aby dalsze byty mogły być stworzone. Oczywiście, konty-
nuuje on to samo dzieło i dziś, tak więc jednoczesne istnienie bliźniaczych jego
koncepcji — pierwotnej, kosmicznej postaci, pierwszego stwórcy, oraz przystoj-
nego młodzieńca lub psotnego chłopca przemieszczającego się wśród istot ludz-
kich ze swym łukiem i strzałami — jest prostą sprawą, nie zawierającą rzeczy-
——————————
24
Ãn d tÕ çÕn ™ke‹no toà te A„qšroj œggonon kaˆ toà C£ouj, ïn Ö mn kat¦ tÕ pšraj †drutai tîn
nohtîn, tÕ d kat¦ tÕ ¥peiron: Ö mn g£r ™sti ·…zwma tîn p£ntwn, tù d oÙdn pe‹rar ØpÁn. e„ oân tÕ
prîton ™k pšratoj kaˆ ¢pe…rou tÕ prètwj ™stˆn Ôn, e‡h ¨n taÙtÕn tÒ te Pl£twnoj ×n kaˆ tÕ 'OrfikÕn
çÒn
. P r o k l o s:
In Platonis „Timaeum” commentaria, I, 428, 4—9. Ed. E. D i e h l. Leipzig
1903.
25
Zob. G.S. K i r k, J.E. R a v e n, M. S c h o f i e l d:
Filozofia przedsokratejska..., s. 41,
przypis 24.
Kosmogonie i teogonie orfickie
55
wistej sprzeczności”
26
. Z tezami Guthriego, dotyczącymi roli Erosa w koncep-
cjach orfickich (między innymi Erosa jako władcy świata czy jego podwójnej
natury), zdaje się korespondować
Hymn orficki do Erosa:
Wzywam wielkiego, świętego, powabnego, słodycz przynoszącego Erosa,
z łuku strzelający, uskrzydlony, ogniu wędrujący, żądzo ochocza,
współgrający z bogami oraz śmiertelnymi ludźmi,
przemyślny, dwojga natur, wszystkie klucze mający,
eterycznego nieba, morza, ziemi, oraz ile śmiertelnych
dusz wyżywi wszechrodzicielka, plon dająca bogini,
oraz jak wielki Tartar szeroki ma bezmiar: morzem szumiący;
sam jeden bowiem wszystkimi sterami rządów władasz.
Przyjdź, mocarzu, z czystymi sądami mistykę złącz,
podłości zaś niezwykłe pragnienie z nich usuń
27
.
Innym ważnym świadectwem roli Miłości w koncepcjach
orfickich jest filo-
zofia Empedoklesa z Akragas
28
. Wedle Empedoklesa zasadami, których działa-
niu podlega wszystko w „kosmosie”, są Waśń (Ne‹koj) i Miłość (FilÒthj):
——————————
26
„After what we know already of the Orphic writings, it will come as no surprise to learn
that they were marked by syncretism, so far as we can judge, right from the outset. Here was
a system which, on
the side of doctrine, taught of the absorption of everything, gods included, into
one god, and their rebirth from him again, and on the side of active religion taught the complemen-
tary idea of the worship of one god above all others. This preliminary mention of syncretism is
simply intended as a very brief preparation for some of the other names which we find accumulat-
ing around Phanes — Eros, Zeus, Dionysos. [...] He is Eros, because
the usual Greek mythological
substitute for evolution was not simply creation but procreation. Life springs from Love, and so
Love has to be there before life in order to provide the vital force which will mingle or marry two
beings that further beings may be produced. Obviously he is continuing this same work today, so
that the simultaneous existence of the twin conceptions of him — primeval cosmic figure, the first
creator, and handsome youth or mischievous boy going about among human beings with his bow
and arrows — is a simple thing containing no real contradiction”. W.K.C. G u t h r i e:
Orpheus
and Greek Religion..., s. 100.
27
Kikl»skw mšgan, ¡gnÒn, ™r£smion, ¹dÝn ”Erwta,
toxalkÁ, pterÒenta, pur…dromon, eÜdromon ÐrmÁi,
sumpa…zonta qeo‹j ºd qnhto‹j ¢nqrèpoij,
eÙp£lamon, difuÁ, p£ntwn klh‹daj œconta,
a„qšroj oÙran…ou, pÒntou, cqonÒj, ºd' Ósa qnhto‹j
pneÚmata pantogšneqla qe¦ bÒskei cloÒkarpoj,
ºd' Ósa T£rtaroj eÙrÝj œcei pÒntoj: q' ¡l…doupoj:
moànoj g¦r toÚtwn p£ntwn o‡hka kratÚneij.
¢ll£, m£kar, kaqara‹j gnèmaij mÚstaisi sunšrcou,
faÚlouj d' ™ktop…ouj q' Ðrm¦j ¢pÕ tînd' ¢pÒpempe.
Hymn orficki do Erosa, ”Erwtos, qum…ama ¢rèmata. In:
Orphei hymni..., LVIII
1—10.
28
Odnośnie do związku między koncepcjami Empedoklesa i orficką teogonią z Derveni zob.
np. G. B e t e g h:
The Derveni Papyrus. Cambridge 2004, s. 370—372.