Poza kontrolą umysłu. Nadprzyrodzoność w świecie fikcji
392
w tradycji katolickiej oczyszczenie, wyrzeczenie się złych mocy – nie wymazuje ta-
jemniczego wpływu Żydówki na Antoniego. Narrator sugeruje zresztą jednoznacznie,
że owa fascynacja może być skutkiem działania wyższych, niezidentyfikowanych mo-
cy, stwierdzając: „Był to jakiś urok, który zdawał się […] magicznym czarem przyku-
wać do tej głowy, z której spływała kaskada iluzji”
193
.
Zwrócić należy uwagę na użycie wyrażeń „urok”, „magiczny”, „iluzja”, pełnią-
cych w opisie rolę amplifikacyjną i zawierających określone konotacje. Nawiązanie do
elementów odnoszących się bezpośrednio do obszaru „czarostwa” ogniskuje się tutaj
wokół dwóch zasadniczych aspektów. Pierwszy z nich stanowi aluzja do wywodzącej
się ze średniowiecza koncepcji Żyda-maga, a więc osoby nawiązującej świadome i pod-
parte wiedzą tajemną kontakty ze światem nadprzyrodzonym, co zresztą znakomicie
wpisuje się w tradycje semickie. Jak bowiem dowodzi Alan Unterman:
[…] nauka żydowska nie potępia wszystkich praktyk magicznych i pewne rodzaje białej magii, szczegól-
nie związane z uzdrawianiem, mieściły się przynajmniej na granicy dopuszczalności, o ile nie pociągały
za sobą posługiwania się duchami nieczystymi lub demonami. Co więcej, niektórzy mędrcy angażowali
się w magiczne próby sił z czarnoksiężnikami nieżydowskimi. W średniowieczu przewijające się w ob-
rębie religii ludowe wątki magiczne spotęgowała kabała, potwierdzając, że świat nękają ciągle demo-
niczne moce […]. Legendy o magicznych wyczynach cadyków znalazły się w centrum chasydzkiej tra-
dycji i ludowej mądrości. Tym sposobem w czasach poprzedzających epokę współczesną uległa zama-
zaniu granica oddzielająca „zakazane sposoby Amorytów”, jak nazywano czarną magię, od ludowej ma-
gii judaizmu, która przenikała nawet do systemu halachy
194
.
Fakt ten, w połączeniu z negatywnym postrzeganiem Żydów przez Inkwizycję,
która dążyła do ich eliminacji jako „heretyków”
195
(a zatarcie z czasem różnicy po-
między „herezją” a „czarostwem” spowodowało brak rozróżnienia pomiędzy jednym
a drugim i wywołało określone skojarzenia dotyczące oskarżeń i procesów o czary
196
)
spowodował narastanie nieufności społecznej. Wszystkie te czynniki doprowadziły
193
Ibid., t. II, s. 136.
194
A. Unterman, Magia. W: A. Unterman, Encyklopedia tradycji i legend żydowskich, z ang. przeł. O. Zienkiewicz, Warszawa
1998, s. 166.
195
Por.: J. Edwards, Inkwizycja hiszpańska, z ang. przeł. M. Urbański, Warszawa 2002, s. 37–58. Żydzi, jako grupa społeczna
stanowiąca odłam religijny podlegali licznym represjom, głównie politycznym, ale wynikającym także z przyczyn eko-
nomicznych. Jak konstatuje też Jean-Michelle Sallmann „każda nagonka na Żydów – na przykład wtedy, gdy chciano
ich wypędzić, by skonfiskować ich majątki na rzecz skarbca królewskiego – wywoływała podobne oskarżenia. Termin
«sabat» lub jego synonim «synagoga», często używany w dokumentach francuskojęzycznych, pochodzi oczywiście
z okresu pierwszych prześladowań Żydów […]. Epidemie chętnie przypisywano […] zorganizowanemu działaniu pew-
nych grup społecznych, najczęściej Żydów, które oskarżano o zatruwanie studni lub smarowanie tłuszczem klamek
drzwi i murów domostw, by ułatwić rozprzestrzenianie się zakażenia” (Czarownice…, s. 25).
196
Zob.: J.-M. Sallman, op. cit., s. 15, 18-19.
393
Materializm kontra ezoteryka
do ukształtowania się charakterystycznego wizerunku Żyda jako człowieka wtajem-
niczonego czy zaangażowanego w działalność magiczną.
Drugim z kolei aspektem wiążącym się z określeniem „magiczny czar” Żydówki
jest sugerowany wizerunek czarownicy-kobiety fatalnej, czarodziejki-uwodzicielki,
funkcjonujący w kulturze w rozmaitych wcieleniach, od Lilit począwszy. Ta ostatnia
zresztą zajmuje w mitologii żydowskiej miejsce szczególne i postrzegana jest jako
pani złych mocy: „[…] jest [bowiem] oblubienicą Samaela, pana złych mocy sitra archa.
Lilit to uwodzicielska postać z długimi włosami, która fruwa nocą jak sowa, napadając
na śpiących mężczyzn, by rodzić demoniątka spłodzone przez nich”
197
.
Tożsamość niektórych cech czarownicy z atrybutami Trejny wywołuje jedno-
znaczne asocjacje, zwłaszcza, jeśli wziąć pod uwagę także tradycyjnie wskazywane do-
minanty osobowościowe każdej niemal wiedźmy. Skłonność do uwodzenia czy po-
wodowania mężczyznami za pomocą instynktów erotycznych, silna więź seksualna
z demonami stanowiły niemal najistotniejsze cechy czarownic, uwypuklane między
innymi przez sztuki plastyczne
198
. Wyraźne nawiązanie Zapolskiej do właściwości
czarownicy, a także do mitologii i kulturowego wizerunku wiedźmy, pozwoliło na
wykreowanie znamiennego portretu już nie tylko kobiety fatalnej, lecz także istoty
wywodzącej się z przestrzeni opanowanych przez złe moce.
Nie mniej demoniczna wydaje się postać Lesliego van Torpa z powieści Hajoty
Rosa Nieves. Młody milioner posiada szczególną cechę, która sytuuje go w obszarze
negatywnym, niesamowitym. Tytułowa bohaterka z nieznanych i niezrozumiałych dla
siebie powodów porzuca dotychczasową spokojną egzystencję i ucieka z Ameryka-
ninem. Niewytłumaczalna siła, która przyciąga ją do Lesliego, stanowi element nad-
naturalny, nie z tego świata. Rosa konstatuje: „On na mnie rzucił zły urok. […] Cztery
lata z nim przeżyłam i nigdy nie mogłam się z tą jego szatańską mocą oswoić. Może
to mnie przy nim trzymało?… Bo nie jego pieniądze… nie”
199
.
197
A. Unterman, Lilit. W: A. Unterman, op. cit., s. 158.
198
„W okresie polowań na czarownice w Europie, artyści ulegali pokusie kojarzenia z czarami i czarownicami elementów ero-
tycznych, malując na swoich obrazach nie tylko stare, przerażające wiedźmy, lecz także młode, ponętne kobiety, których
moc i diabelska siła polegała głównie na ich zmysłowości. Jeden z najwcześniejszych, jednocześnie najbardziej charaktery-
stycznych wizerunków takiej właśnie czarownicy pochodzi z XV wieku i jest dziełem nieznanego malarza nadreńskiego.
Obraz, zwany często Czarem miłości, ilustruje dobrze znaną tezę, iż czarownica jest w stanie obudzić miłość i pożądanie
w każdym mężczyźnie, którego tylko zapragnie […]. Najwięksi mistrzowie pędzla łączyli w swoich dziełach elementy magii
i czarów z erotyzmem, jak gdyby dla podkreślenia «magicznego i czarownego» charakteru miłości oraz ślepego «zaurocze-
nia», jakie potrafi ona wywołać. Leonardo da Vinci namalował na jednym ze swoich obrazów czarownicę o ponętnych kształ-
tach uprawiającą czary w towarzystwie młodej asystentki. […] Cała scena przesycona jest elementami erotycznymi i magicz-
nymi. Erotyzm i magia były dla wielkiego włoskiego mistrza rodzajem obsesji” (O. S. Rachleff, op. cit., s. 125–126.).
199
Hajota [H. Pajzderska], Rosa Nieves, Lublin 1925, s. 238.