Rozdział H



Yüklə 0,83 Mb.
səhifə2/24
tarix19.11.2017
ölçüsü0,83 Mb.
#11170
1   2   3   4   5   6   7   8   9   ...   24

#3. Wszystkie wysiłki wykrycia istnienia dwóch przeciwstawnych światów monopolarnych (t.j. naszego świata oraz "antyświata") zawiodły, podczas gdy już od dawna rejestrowane są światy z obu końców dipola grawitacyjnego.

['] w MONOPOLARNEJ grawitacji przeciwstawny świat (zwany "antyświat") powinien być odpychany od naszego świata, stąd powinien on przemieścić się w jakiś odległy kąt wszechświata. Stąd też ów antyświat mógłby zostać jedynie wykryty metodami astronomicznymi. Jednakże na przekór już prawie dwóch wieków poszukiwań astronomicznych, nie wykryto nawet najmniejszego śladu antyświata ani też antymaterii z jakiej miałby on być uformowany. Jak to stwierdzono na stronie 60 książki [2H1], "Worlds   Antiworlds, Antimatter in Cosmology" (W.H. Freeman and Company, San Francisco and London), pióra Profesora Hannes'a Alfvén z Royal Institute of Technology, Stockholm, Swecja - światowej sławy eksperta w antymaterii, "nie istnieje żaden przekonywujący dowód na istnienie antymaterii w kosmosie" (w oryginale angielskojęzycznym: "There is no definite evidence for the existence of antimatter in the cosmos"). To ponownie zaprzecza monopolarnemu charakterowi grawitacji.

["] jeśli jednak grawitacja posiada dipolarny charakter, wtedy świat z drugiej strony dipola grawitacyjnego musi zajmować przestrzeń równoległą do naszego świata. I faktycznie istnieje już technika jaka ukazuje równoległe współistnienie tego samego przedmiotu aż w dwóch oddzielnych światach. Technika ta zwana jest "fotografią Kirlian'owską". W fotografii tej niektóre uszkodzone przedmioty ukazują istnienie części jakie fizycznie zostały odseparowane od nich (np. fotografie uszkodzonych liści mogą ukazać zarysy brakujących części). Stąd fotograficzne obrazy przeciw-świata są rejestrowane już obecnie. To z kolei dostarcza dalszego materiału dowodowego że zachowanie się naszego wszechświata rządzone jest przez Dipolarną Grawitację.

#4. Pomimo niezliczonych prób dotychczas nie zdołano zidentyfikować ani wykryć substancji będącej przeciwieństwem materii (t.j. substancji popularnie zwanej "antymaterią") w starym koncepcie monopolarnej grawitacji, podczas gdy substancja która zgodnie z nowym Konceptem Dipolarnej Grawitacji zapełnia przeciw-świat (t.j. zwana tutaj "przeciw-materią") bez przerwy wyłania się z najróżnorodniejszych badań.

['] Antymateria, czyli substancja jaka w MONOPOLARNEJ grawitacji powinna stanowić przeciwieństwo dla materii, zgodnie z prze-interpretowanymi dla niej cechami nośników pól monopolarnych m.in. powinna charakteryzować się następującymi atrybutami: posiadać masę, wykazywać inercję, reagować odpychająco z materią (t.j. wytwarzać "antygrawitację"), nie formować tarcia. Pomimo wielu poszukiwań jak dotychczas nie tylko że nie znaleziono takiej substancji, ale nawet nie odkryto żadnych dowodów eksperymentalnych czy choćby tylko przesłanek sugerujących jej istnienie.

["] Przeciw-materia, czyli substancja jaka w DIPOLARNEJ grawitacji powinna zapełniać przeciw-świat, zgodnie z charakterystyką pól dipolarnych musi cechować się atrybutami będącymi dokładną odwrotnością atrybutów materii. Przykładowo m.in. powinny ją charakteryzować: brak masy (t.j. musi ona być "bezważka"), nie może wykazywać inercji (t.j. musi ujawniać cechę zwaną "samo-mobilnością" czyli cechę będącą odwrotnością dla inercji materialnej z naszego świata), podczas swego przemieszczania się musi też wykazywać odwrotność tarcia (t.j. musi odznaczać się cechą nazywaną przez autora "nadśliskością"), w swym stanie naturalnym musi też wykazywać posiadanie inteligencji, itp. Jeśli rozpatrzyć różnorodne źrodła, dokładnie taka właśnie substancja bez przerwy jest postulowana lub wprowadzana przez najróżniejsze i wzajemnie ze sobą nie związane dyscypliny. Przykładowo kiedyś nazywana ona była "eterem", fizycy nazywają ją "energią" lub "próżnią", medycy opisują ją pojęciem "ciała energetycznego" lub "pola bio-energetycznego", okultyści referują do niej pod nazwą "aury", najróżniejsze szkoły używają dla niej nazwy "chi", "reiki", "energia pierwotna", "energia życiowa" itp. - patrz punkty #1H3 do #4H3 w podrozdziale H3. Pod najróżniejszymi nazwami substancja ta jest więc nam już doskonale znana i to od bardzo dawna.

* * *


Powyższe przykłady oczywiście nie wyczerpują wszystkich dowodów jakie potwierdzają dipolarny charakter grawitacji, a jednocześnie jakie zaprzeczają wyznawanemu obecnie monopolarnemu zrozumieniu tego pola. Dalsze przykłady tego materiału mogą być znalezione w różnych innych obszarach, takich jak religia, parapsychologia, medycyna, ornitologia, itp. Ponieważ oba koncepty grawitacji nawzajem się zaprzeczają, stąd tylko jeden z nich może być poprawny. Istniejący materiał dowodowy pokazuje, iż tym poprawnym jest nowo-wprowadzony Koncept Dipolarnej Grawitacji, podczas gdy poprzednie monopolarne zrozumienie grawitacji jest całkowicie błędne i wiedzie ono do niepoprawnego interpretowania rzeczywistości. Stąd powinno ono zostać wycofane z użytku tak szybko jak to tylko możliwe. We wspólnym interesie nas wszystkich leży teraz jak najszybsze naprawienie błędu jaki popełniono w przeszłości, i zastąpienie dawnego, mylącego spojrzenia na wszechświat, przez bardziej poprawny - bazujący na Koncepcie Dipolarnej Grawitacji.

H2. Budowa wszechświata w Koncepcie Dipolarnej Grawitacji


Poprzedni podrozdział wykazał, że najbardziej fundamentalny aspekt naszego zrozumienia grawitacji jest definitywnie błędny. Aspekt ten to biegunowość (polarność) pola grawitacyjnego. Jak to już podkreślono, zgodnie z rozważaniami z niniejszego rozdziału grawitacja wykazuje dipolarny charakter, podobny do tego manifestowanego przez pole magnetyczne (t.j. grawitacja, podobnie jak pole magnetyczne, posiada dwa przeciwstawne bieguny). Ustalenie powyższego umożliwia z kolei wydedukowanie jak nasz wszechświat wygląda oraz jak działa w warunkach dipolarnej grawitacji.

Wszelkie dedukcje dotyczące dipolarnej grawitacji muszą być rozpoczęte od uznania, że pole to posiada dwa przeciwstawne bieguny. Pierwszy z tych biegunów panuje w naszym świecie i wytwarza on oddziaływania grawitacyjne znane nam już obecnie. Jednakże jej drugi biegun, z powodu koncentrycznej natury grawitacji, musi być skierowany "do wewnątrz" i wyłaniać się w odmiennym świecie, niewidzialnym z naszego świata. Stąd też natychmiastową konsekwencją zaakceptowania dipolarnej grawitacji jest uznanie równoległego współistnienia w tej samej przestrzeni aż dwóch przeciwstawnych światów. Obecnie jesteśmy całkowicie świadomi jedynie pierwszego z tych światów (t.j. świata materii), ponieważ doświadczamy go codziennie za pośrednictwem naszych pięciu zmysłów fizycznych. Jednakże drugiego świata (t.j. przeciw-świata) nie jesteśmy w stanie wykryć naszymi zmysłami ponieważ musi rozciągać się on w oddzielnym układzie wymiarów, symetrycznym do naszego układu.

Z uwagi na ścisłe powiązanie siłami grawitacji, ów drugi przeciw-świat pod względem kształtów i wzajemnych konfiguracji musi być dokładnym odzwierciedleniem naszego świata. Wzajemna relacja geometryczna obu tych światów do siebie ma się więc tak jak podobieństwo obiektu materialnego do swego odbicia lustrzanego. Z drugiej jednak strony, z uwagi na przeciwstawną naturę drugiego bieguna grawitacji wyłaniającego się w tamtym przeciw-świecie, prawa natury jakie w nim obowiązują muszą być dokładnym przeciwieństwem czy odwróceniem praw obowiązujących w naszym świecie. Dla uświadomienia zasad tego odwrócenia praw, rozważmy tu kilka jego przykładów. (1) Jak to wyjaśniono już w punkcie #4 poprzedniego podrozdziału, przeciw-materia, czyli substancja jaka wypełnia tamten przeciw-świat i reprezentująca odpowiednik dla materii z naszego świata, musi wykazywać się atrybutami będącymi dokładną odwrotnością cech materii (np. materia posiada masę, przeciw-materia musi być bezważka), czyli w wielu atrybutach substancja ta jest więc odpowiednikiem dla historycznie doskonale znanego (lecz obecnie całkowicie ignorowanego) konceptu "eteru". (2) Z kolei obowiązująca w naszym świecie zasada "przyciągania się przez przeciwstawne a odpychania przez podobne", w przeciw-świecie manifestowana jest przez "przyciąganie się przez podobne a odpychanie przez przeciwstawne". (3) W końcu wszelkie zjawiska naszego świata w przeciw-świecie ulegają lustrzanemu odwróceniu (dla przykładu przeciw-materialne duplikaty obiektów lub substancji które w naszym świecie pochłaniają światło w przeciw-świecie muszą wydzielać światło, natomiast duplikaty obiektów lub substancji które w naszym świecie wydzielają światło w przeciw-świecie muszą pochłaniać światło).

Aby lepiej zrozumieć zasady współistnienia pomiędzy oboma światami, poniżej zostaną przedstawione przykłady porównawcze jakie dokładniej będą starały się je wyjaśnić. Pierwszy z nich wyjaśnia działanie obu światów, drugi ujawnia powody dla naszych trudności we wglądzie do nich, natomiast trzeci przykład ilustruje naszą percepcję (odbiór) owych światów.

1 . Od najdawniejszych czasów ludzie budowali maszyny jakich działanie zawsze stanowi imitację mechanizmów działania naszego wszechświata. Niedawno ludzie zbudowali urządzenie które jest dokładnym modelem działania obu światów dyskutowanych tutaj. Urządzenie to nazywane jest "komputer". W każdym komputerze możemy znaleźć tzw. "hardware" (t.j. urządzenia przetwarzające oraz zasilacze energii) wykrywalne dla naszych zmysłów biologicznych, oraz tzw. "software" (t.j. programy) niewykrywalne dla naszych zmysłów i instrumentów technicznych ale odbierane przez nasz intelekt. Hardware jest odpowiednikiem dla świata materii z Konceptu Dipolarnej Grawitacji, natomiast software jest odpowiednikiem dla jego przeciw-świata. Gdybyśmy oddali dzisiejszy komputer do przebadania przez naukowców z poprzedniego stulecia którzy nie mieli najmniejszego pojęcia o tej dualności jego struktury, wtedy ich zmysły i instrumenty bez trudności i precyzyjnie opisałyby charakterystykę jego hardware. Jednakże nie ma najmniejszej szansy iż wykryliby oni istnienie software, stąd niektóre z działań komputera budziłyby ich zaskoczenie i przestrach. Kiedy obserwowaliby to urządzenie żaden z nich nie potrafiłby nawet sobie wyobrazić ogromnego zakresu możliwości i zastosowań jakie to samo hardware może zaoferować jeśli ktoś zaopatrzy je w odpowiednio zmienione software. Także żaden z nich nie miałby pojęcia iż świat software nie jest mniej pojemny ani mniej skomplikowany od świata hardware, oraz że przygotowanie określonego programu wymaga stosowania się do zbioru praw i reguł całkowicie odmiennych od tych jakie rządzą produkcją urządzeń technicznych. W naszym obecnym zrozumieniu wszechświata jesteśmy właśnie podobni do owych naukowców z powyższego przykładu, widząc jedynie jego "hardware" i jednocześnie nie zdając sobie sprawy że na drugim końcu grawitacyjnego dipola istnieje cały przeciw-świat.

2 . Dla zilustrowania obecnych trudności z naszym wglądem do przeciw-świata, wyobraźmy sobie grupę naukowców z poprzedniego stulecia którzy otrzymali do przebadania dzisiejszą taśmę magnetyczną. Stosunkowo dokładnie byliby oni w stanie opisać cechy fizyczne tej taśmy (gorzej z jej materiałami) jednakże całkowicie nie byliby w stanie odkryć że na niej nagrany został jakikolwiek dźwięk. Dopóki urządzenia odtwarzające dźwięk z takich taśm zostały wynalezione, dopóty naukowcy nie byli w stanie dotrzeć do świata dźwięków jaki na taśmach takich był zawarty. Nasza obecna cywilizacja jest właśnie jak owi naukowcy, gdzie obecna wiedza o materii reprezentuje fizyczne atrybuty taśmy, podczas gdy przeciw-świat reprezentuje dotychczas nieodkrytą muzykę zawartą na owej taśmie. Jeśli nie zbudujemy urządzeń które będą w stanie odczytywać informacje zawarte w przeciw-świecie, nie będzie nam wiadomo że rzeczywistość nie jest ograniczona jedynie do materii nas otaczającej.

3 . Aby zilustrować nasz odbiór obu światów, rozważmy analogię ogromnego oceanu "eteru" w którym pływa szereg obiektów. Załóżmy że połowa każdego z tych obiektów wystaje ponad powierzchnię tego oceanu, podczas gdy druga połowa pozostaje zanurzona. Substancja jaka wypełnia ten hipotetyczny ocean (t.j. eter) jest w stanie ciągłego "wrzenia", formując liczne prądy jakie rzucają pływające w nim obiekty w różnych kierunkach. Ludzie, jak wszystkie inne obiekty, także w nim dryfują, podczas gdy połowa ich ciał pozostaje zanurzona. Jednakże wszystkie ich zmysły pozostają w części wystającej ponad powierzchnię, stąd posiadają oni wrażenie że cały wszechświat ogranicza się jedynie do tego co mogą oni zobaczyć. Bez posiadania wglądu pod powierzchnię, ludzie z omawianej analogii nie posiadają najmniejszego pojęcia że powierzchnia jaką widzą nie jest końcem wszechświata a jedynie granicą ich widzialności i że, zamknięty dla ich zmysłów, pod tą powierzchnią kryje się cały oddzielny świat.

Na zakończenie tego podrozdziału warto tu dodać, że przez całe tysiąclecia "drugi świat" istniejący w separacji i niezależnie od naszego, postulowany jest przez praktycznie wszystkie religie. Niestety, dotychczasowa nauka bazująca na koncepcie monopolarnej grawitacji nie była w stanie wypracować uzasadnienia dla popierania tego twierdzenia, stąd też większość naukowców zaprzecza istnieniu drugiego świata. Koncept Dipolarnej Grawitacji jest więc pierwszym konsystentnym konceptem naukowym jaki prowadzi do wniosków całkowicie zbieżnych z twierdzeniami religii.

Różnorodne atrybuty przeciw-świata, szczególnie jego lustrzane odwrócenie praw naszego świata, opisywane są też folklorem i wierzeniami ludowymi wielu narodów. Aby przytoczyć tutaj przykład jednego z najciekawszych z takich wierzeń z jakim autor dotychczas się zetknął, to w mieście Kuching na Borneo będącym stolicą malezyjskiej prowincji Sarawak, na przeciwległym lokalnemu dreptakowi (zwanemu "waterfront") brzegu przebiegającej przez to miasto rzeki, znajduje się niewielki park kulturalny jaki tematycznie poświęcony jest wierzeniom najróżnorodniejszych szczepów i ras zamieszkujących Sarawak (wyróżnia się tam 29 głównych szczepów i ras ludnościowych). W parku tym, na tablicy poświęconej lokalnej sztuce tatuażu, w oczy się rzuca następująca informacja - oto dosłowne cytowanie jej fragmentu: "Kanyan and Kenyah wierzą że w drugim świecie, gdzie wszystkie rzeczy są odwrócone, czarne wzory tatuażu świecą się oślepiająco w ciemności umożliwiając duszy umarłej kobiety odszukanie swej drogi". (Oryginalne angielskojęzyczne brzmienie napisu na tej tablicy: "Tattoo. These images are derived from the Kenyah tattoo block. Tattooing is an artistic form of personal ornamentation which was widely practised by many of the indigenous peoples of Sarawak. Tattoo design are magical protective devices to ward off evil among the Iban, whose designs represent the shamanic cross-belt as a magical shield. Specific designs cure illness or pain, particularly at arm of leg joints. A complex religious meaning is often attached to tattoo. The Kanyan and Kenyah believe in the next world, where all things are reversed, the black tattoo marks shine bright in the dark, allowing the deceased woman's spirit to find its way.") Interesujący związek z tą notatką posiada relacja jednego z UFO abductees (RB) którego przeciw-materialny duplikat zabrany został na przelot wehikułem po przeciw-świecie. Raportował on autorowi, że pomimo nocy w przeciw-świecie było oślepiająco jasno ponieważ niemal wszystkie obiekty wydzielały tam światło. Najsilniej przy tym świeciły te obiekty które w naszym świecie są zawsze czarne lub ciemne.

H3. Myśląca substancja z przeciw-świata


Głównym atrybutem wszystkich dipoli jest to, że łączą one razem, a jednocześnie separują od siebie, dwie oddzielne przestrzenie (układy wymiarowe) w których panują odwrotne warunki polowe. Z tego więc wynika, że również w przypadku dipola grawitacyjnego, istniały będą dwie odrębne przestrzenie (t.j. nasz świat oraz przeciw-świat) w których także panować muszą drastycznie odmienne warunki grawitacyjne. Z uwagi na koncentryczny charakter grawitacji, punkt przejścia pomiędzy tymi dwiema przestrzeniami będzie ukryty, przyjmując formę niewidzialnej bariery. Owa niewykrywalna (przynajmniej obecnie) dla nas bariera, formuje więc granice pomiędzy obu światami składającymi się na nasz wszechświat. Ponieważ siły grawitacyjne posiadają wpływ na wszystko we wszechświecie, bariera pomiędzy naszym światem oraz przeciw­-światem nie może być przeniknięta przez jakiekolwiek fizyczne urządzenie ani przez jakikolwiek obiekt materialny.

We wszystkich polach dipolarnych, warunki środowiskowe jakie panują przy obu biegunach dipola są zawsze dokładnie przeciwstawne do siebie. Powyższe jest wyrażone przez "zasadę przeciwstawności cech na obu końcach dipola" (po angielsku the "rule of opposite properties at both ends of a dipole") która rządzi zachowaniem się wszystkich pól dipolarnych. Owa zasada, jeśli zastosować ją do pól grawitacyjnych, ukształtować musi budowę i działanie wszechświata w unikalny, symetryczny sposób. Wykorzystanie zasad tej symetrii, poznawalnych dla ludzi poprzez analizę analogii pomiędzy grawitacją oraz innymi polami dipolarnymi, umożliwia wydedukowanie wzajemnej współzależności pomiędzy naszym światem oraz przeciw-światem. Autor już dokonał szeregu takich dedukcji zaś wnioski końcowe do jakich doszedł zestawił w tym rozdziale. Zaprezentowanie tych wniosków rozpoczęte zostanie niniejszym podrozdziałem od opisania substancji panujących w obu światach oraz współzależności pomiędzy cechami (atrybutami) tych substancji.

Substancja panująca w naszym świecie jest już dobrze poznana przez dotychczasową naukę. Referujemy do niej pod nazwą "materia". Jej fundamentalne własności obejmują masę, inercję, tarcie, itp.

Substancja panująca w przeciw-świecie nie była dotychczas jeszcze przez nikogo formalnie badana. Przedstawione tu opisy są więc pierwszą naukową analizą jej cech. W niniejszej monografii nazywana ona jest "przeciw-materią" - dla jej wyraźnego odróżnienia od antymaterii ze starego konceptu monopolarnej grawitacji. W sensie fizykalnym musi ona wykazywać własności które są dokładną odwrotnością własności naszej materii, t.j. musi ona być bezważka (t.j. nie posiadać masy), samo-mobilna (t.j. wykazywać odwrotność inercji), idealnie sprężysta, nadśliska (t.j. wykazywać cechę jaka jest odwrotnością tarcia), itp.

Istnieje wiele istotnych różnic pomiędzy "przeciw-materią" z Konceptu Dipolarnej Grawitacji a "antymaterią" ze starego konceptu monopolarnej grawitacji. Najważniejsze z nich dotyczą: (1) miejsca umieszczenia obu tych substancji (przeciw-materia zawarta jest w oddzielnym świecie, zaś antymateria miała jakoby znajdować się w naszym świecie), (2) atrybutów fizykalnych (np. przeciw-materia jest bezważka natomiast antymateria miała być ważka t.j. miała jakoby posiadać masę), (3) atrybutów intelektualnych (np. przeciw-materia jest inteligentna natomiast antymateria miała być jak materia - t.j. całkowicie bezmyślna), oraz (4) wzajemnego oddziaływania z materią (przeciw-materia współistnieje z materią, w przeciw-świecie stanowiąc jakby jej przeciw-wagę, natomiast antymateria miała się anihilować przy każdym styku z materią).

Przeciw-materia, podobnie jak nasza materia, nie jest jednorodnym rodzajem substancji, a może przyjmować bardzo wiele różniących się od siebie form, stanów i kategorii. Istnieją co najmniej dwie drastycznie odmienne jej formy, t.j. przeciw-materia grawitacyjnie wzbudzona i przeciw-materia grawitacyjnie niewzbudzona. Z kolei w obrębie tych form może ona występować w całym szeregu różnych stanów lub kategorii charakteryzujących się zupełnie odmiennymi własnościami. Aczkolwiek substancja ta jest rozprzestrzeniona w przybliżeniu równomiernie po całym wszechświecie, owe dwie jej formy w przybliżeniu możnaby opisać jako odpowiedniki dla materii oraz dla próżni z naszego świata (lub ściślej dwie formy tak samo gęstej przeciw-materii, z których jedna podlega druga zaś niepodlega oddziaływaniom grawitacyjnym). W formie wzbudzonej przeciw-materia uzyskiwać też może albo wzbudzenie dodatnie albo też wzbudzenie ujemne (w takich wypadkach jej własności grawitacyjne są przeciwstawne, zaś jej połączenia z cząsteczkami materii charakteryzują się odwrotnymi cechami). Ponadto wzbudzona przeciw-materia odzwierciedla też trzy stany fizyczne naszej materii dla których formuje ona opisywane wcześniej duplikaty. Stąd musi ona posiadać też odpowiedniki dla lotnych, ciekłych i stałych stanów materii (t.j. grawitacyjnie wzbudzona przeciw-materia będzie istniała w stanie stałym, ciekłym i gazowym). Z kolei grawitacyjnie niezwbudzona przeciw-materia, formująca rodzaj bezważkiego, niewidzialnego i niewykrywalnego płynu nieustannie przepływającego w przeciw-świecie, przez dzisiejszą naukę najczęściej obdarzanego nazwą "energia", może dalej podzielona zostać na kilka odmiennych kategorii zależnie od inteligentnego zapisu pamięciowego jaki na nią zostaje nałożony i jakiego programowi ona się podporządkowuje. I tak zgodnie z teoriami zaprezentowanymi w niniejszej monografii, odmienne kategorie takiej niewzbudzonej przeciw-materii w oddzielnych podrozdziałach opisywane są pod nazwami: energia życiowa i aura, zasób wolnej woli, pole magnetyczne i pole elektryczne, itp. (dalsze dane i opisy na ten temat zawarte są w podrozdziale J1).

Z historii naszej nauki wiadomo, że w ubiegłym wieku kilku klasyków fizyki postulowało istnienie nieważkiej substancji która w sensie fizykalnym była bardzo podobna do opisywanej tu przeciw-materii. Przykładowo jednym z tych fizyków był James Clerk Maxwell (1831 1879)   twórca słynnych równań elekromagnetyzmu. Ową substancję nazywali oni wtedy "eterem". Niestety, ponieważ fizycy ci opierali swe rozważania na starym koncepcie monopolarnej grawitacji, ich eter miał jakoby istnieć w tym samym świecie co materia (t.j. w naszym świecie). To błędne umiejscowienie eteru okazało się fatalne dla jego konceptu, bowiem prowadziło ono do negatywnych wyników w próbach eksperymentalnego potwierdzenia faktu jego istnienia. Ponadto uniemożliwiło ono poznanie wszystkich atrybutów tej substancji (np. eter nie posiadał opisanych w tym podrozdziale atrybutów intelektualnych tak znamiennych dla przeciw-materii).

W 1887 roku przeprowadzono słynny eksperyment Michelson'a-Morley'a. Eksperyment ten udowodnił że eter nie istnieje w naszym świecie. Ponieważ jednak w międzyczasie fakt istnienia substancji podobnej do eteru potwierdzony został naukowo przez szereg faktów obserwacyjnych - patrz zestawienie w punkcie #1H3 z ostatniej części tego podrozdziału, w pośredni więc sposób ten sam eksperyment potwierdził jednocześnie że przeciw-materia postulowana przez Koncept Dipolarnej Grawitacji musi istnieć. Niestety, potwierdzający dla przeciw-materii charakter eksperymentu Michelson'a Morley'a może zostać przeoczony przez niektórych nieobznajomionych z pracami autora naukowców, szczególnie jeśli ich uwaga skupi się wyłącznie na opisanych powyżej podobieństwach pomiędzy dawnym konceptem eteru oraz nowo-wprowadzonym konceptem przeciw-materii. W takim przypadku naukowcom tym należy jednak zwrócić uwagę iż warunki eksperymentu Michelson'a-Morley'a zostały tak dobrane, aby był on w stanie wykryć eter tylko jeśli substancja ta istniałaby w naszym świecie. Jednak zgodnie z Konceptem Dipolarnej Grawitacji przeciw-materia istnieje w oddzielnym świecie do jakiego żadne z urządzeń naszego świata nie ma dostępu. Stąd też Koncept Dipolarnej Grawitacji automatycznie unieważnia bezpośrednie odnoszenie wyników eksperymentu Michelson'a Morley'a do substancji z odrębnego świata. Przeciw-materia istniejąca w odddzielnym świecie nie może bowiem zostać fizykalnie badana z naszego świata.

Niezależnie od fizykalnych atrybutów przeciw-materii już opisanych powyżej (t.j. jej nieważkości, nadśliskości, idealnej sprężystości, itp.), substancja ta jest nośnikiem jeszcze jednej grupy niezwykłych własności, jaka wymaga specjalnego omówienia. Są nimi atrybuty intelektualne, istnienie których u przeciw-materii wprowadza niezwykle ważkie implikacje dla naszego zrozumienia rzeczywistości. Przeciw-materia jest bowiem zdolna do myślenia w swym stanie naturalnym (t.j. posiada ona zdolność do inteligentnego działania w stanie naturalnym w sposób podobny jak to czyni mózg ludzki lub jakiś hipotetyczny komputer naturalny).

Teoretyczny wniosek autora, że przeciw-materia jest nośnikiem atrybutów intelektualnych (t.j. że między innymi jest ona zdolna do myślenia w swym stanie naturalnym) wyniknął z następującej dedukcji. Jak to było już podkreślone poprzednio, "zasada przeciwstawności cech na obu końcach dipola" stosuje się do wszystkich pól dipolarnych, a więc także do pola grawitacyjnego. Zgodnie więc z nią każda cecha/atrybut materii musi ujawniać się w przeciw-materii w sposób dokładnie odwrócony. Jedną z głównych cech materii jest że w stanie naturalnym jest ona całkowicie niezdolna do myślenia i stąd jedynie po jej przetransformowaniu w jakieś szczególne struktury (takie jak przykładowo mózg ludzki czy też mikroprocessor komputerowy) nabywa ona zdolności do dokonywania procesu myślenia. Jeśli więc również do powyższego zastosować "zasadę przeciwstawności cech na obu końcach dipola", wtedy automatycznie nasuwa się wniosek, że przeciw-materia w swojej naturalnej konsystencji musi wykazywać zdolność do myślenia, zaś jedynie po przetransformowaniu jej w jakieś specjalne struktury (np. w rodzaj skór oddzielających dwie istoty myślące od siebie i utrzymujących intelektualną odrębność każdej z tych istot) utraci ona tą swoją zdolność intelektualną.


Yüklə 0,83 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   2   3   4   5   6   7   8   9   ...   24




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə