zawracanie z drogi poprzedników. Naturaliści innych krajów, Francji i Anglii, już wcześniej doszli do tych
wyników, co on. Ale dla swego kraju był pionierem; i to nie tylko na polu teorii, ale także polityki; podczas
gdy doktryny idealistyczne Niemców kończyły na nacjonalistycznym totalizmie i na kulcie państwa
pruskiego, to jego doktryna prowadziła do humanitaryzmu. Wszystko, co odtąd było w Niemczech
opozycją przeciwko idealizmowi i absolutyzmowi, co było naturalizmem, materializmem, pozytywizmem,
humanitaryzmem, było bezpośrednio lub pośrednio związane z Feuerbachem.
MATERIALIZM PRZYRODNIKÓW. Materializm Feuerbacha znalazł zwolenników na lewicy
heglowskiej. A oprócz tych materialistów o zainteresowaniach humanistycznych wystąpiła za jego życia
inna jeszcze grupa materialistów, rekrutująca się z przyrodników. Mieli oni z natury rzeczy inne podejście
do zagadnień niż Feuerbach, z wykształcenia humanista, teolog, filozof. A przyrodnicy zaczęli w życiu
umysłowym Niemiec odgrywać znaczną rolę, gdy po okresie spekulacji filozoficznych nadszedł okres
intensywnych badań i odkryć przyrodniczych. Wśród nich zdecydowanymi materialistami byli J.
Moleschott, K. Vogt, L. Buchner. W jaskrawych formułach twierdzili, że zjawiska psychiczne są od
fizycznych pochodne, że „nie ma myśli bez fosforu i że, z grubsza się wyrażając, myśli są w takim samym
stosunku do mózgu, jak żółć do wątroby, a mocz do nerek". Wystąpili ze swymi poglądami zaraz po 1850
roku: Kreislauf des Lebens Mo-leschotta ukazał się w 1852 r,, Kraft und Stoff Biichnera w 1854 r., w tym
samym roku Vogt bronił materialistycznego stanowiska na zjeździe przyrodników w Getyndze.
Inna natomiast część ówczesnych przyrodników była materializmowi przeciwna: fizjolog Wagner
zwalczał Vogta, a z Moleschottem walczył chemik Liebig. Prąd materialis-tyczny był nie tylko
oddźwiękiem rozkwitu przyrodoznawstwa, ale też reakcją przeciw filozofii idealistycznej, objawem
zniechęcenia do niej i przerzucenia się na przeciwległy brzeg. Te kraje, które w XIX w. nie miały
idealizmu, nie miały również materializmu. Moleschott, Vogt czy Buchner nie przyczynili się do rozwoju
materializmu, przeciwnie, powierzchownym jego ujęciem przyczynili się do tego, że szybko przyszła
przeciw niemu reakcja.
DALSZY ROZWÓJ. Rola historyczna Feuerbacha polegała przede wszystkim na tym, że do niego
nawiązali Marks i Engels, że stanowił ogniwo pomiędzy Heglem a nimi. W pewnym momencie, jak pisał
Engels, „byliśmy wszyscy nad nim w zachwycie i na jakiś czas staliśmy się feuerbachistami". Ale poszli
dalej. Zarzucali Feuerbachowi, że zerwawszy z heglizmem, zerwał nawet i z tym, co w nim było cenne,
mianowicie z dialektyką. Zarzucali mu, że, po pierwsze, materializm jego był staroświecki,
mechanistyczny, i że, po drugie, nie wyciągnął z materializmu konsekwencyj dla zagadnień społecznych,
że jego pojmowanie społeczeństwa, historii, moralności nie było w gruncie rzeczy uzgodnione z
materializmem. Nie uwzględniając dialektyki, nie uwzględniał czynnika historycznego i przez to operował
abstrakcjami i schematami. Zdawało mu się, iż człowieka rozumie realnie, tymczasem rozumiał go
abstrakcyjnie, bo tylko biologicznie, a nie społecznie, nie liczył się z otoczeniem, które jest zmienne;
wytworzył fikcyjnego, „ogólnego" człowieka. Skutek tego w etyce, jak pisał Engels, był taki: „Była
przeznaczona dla wszystkich czasów, wszystkich narodów, wszystkich warunków i właśnie dlatego nie
miała zastoso-
43
wania nigdy i nigdzie". A podobnie było też z rozumieniem przez Feuerbacha religi1 „Kult człowieka
abstrakcyjnego stanowiący jądro nowej religii Feuerbacha" — pisał dalej Engels — „musiał być
zastąpiony przez naukę o ludziach rzeczywistych i ich rozwoju historycznym". To — począwszy od 1845
r. — zrobili Marks i Engels.
MARKS, ENGELS I MATERIALIZM DIALEKTYCZNY
Od filozofii Feuerbacha nieporównanie samodzielniejszym i ważniejszym dziełem tej epoki był
materializm dialektyczny. Twórcami jego byli Marks i Engels i od nazwiska pierwszego z nich bywa też
nazywany marksizmem. Był formą reakcji przeciwko panowaniu metafizyki idealizmu i wyrazem nowych
czasów, podobnie jak pozytywizm we Francji i empiryzm w Anglii. Ale sięgał jeszcze dalej od nich, był
nie tylko poglądem na świat, lecz zarazem podłożem społecznego ruchu rewolucyjnego: socjalizmu i
komunizmu.
STOSUNEK. DO HEGLIZMU. Materializm dialektyczny bywa nieraz przedstawiany jako proste
połączenie dialektyki z materializmem, Hegla z Feuerbachem: mówi się, że od Hegla wziął dialektykę, a
od Feuerbacha materializm. Jednak interpretacja taka nie jest trafna; materializm dialektyczny był czymś
więcej niż połączeniem dawnych poglądów, korzystał z nich, ale ujmował je po swojemu; jego dialektyka
była różna od Heglowskiej, a jego materializm od Feuerbachowskiego. Prawdą jest, że przez jakiś czas
Marks i Engels byli entuzjastami Feuerbacha, ale później odeszli od jego połowicznego stanowiska, nawet
w rozumieniu przyrody, a tym bardziej historii. Prawdą jest też, że byli pod wpływem Hegla, ale prędko
zerwali z jego idealizmem.
Stosunek Marksa i Engelsa do Hegla jest złożony. Po pierwsze, zaczęli istotnie od heglizmu, wyrośli
w jego atmosferze, posługiwali się wieloma jego pojęciami. Ale, po drugie, stanowisko jego zmienili
radykalnie, a nawet wręcz je odwrócili: Hegel był idealistą, oni materialistami. Nie jest nawet tak, jak się
częstokroć mówi: że zmienili poglądy jego w połowie, bo zerwali z jego idealizmem, a zachowali jego
dialektykę. Ich dialektyka jest bowiem różna od Heglowskiej: zachowali nazwę, ale nazwa ta oznacza u
nich co innego, prawo rozwijania się materii, a nie idej. „Moja metoda dialektyczna" — pisał Marks w
posłowiu do II wydania Kapitału w 1873 r.—„jest nie tylko w założeniu różna od Heglowskiej, lecz jest
jej wprost przeciwna". Widział, że jego dialektyka jest wytworem innych już warunków społecznych:
Heglowska, choć do niej nawiązał prąd rewolucyjny, była sama wyrazem reakcji. Jednakże, po trzecie,
mimo te zasadnicze różnice, Marks wysoko cenił Hegla, a błędy jego uważał bądź co bądź za błędy
wielkiego umysłu. Miał go nawet za jedyny wielki umysł epoki, jedyny, z którym warto dyskutować. I gdy
w latach siedemdziesiątych heglizm pojawił się w Anglii i zaczął wypierać z niej empiryzm, Marks miał to
za zjawisko dodatnie. A Engels pisał: „Mimo swe braki system Heglowski ogarnął nieporównanie szerszą
dziedzinę niż jakikolwiek inny system wcześniejszy i rozwinął takie bogactwo myśli, jakie dziś jeszcze
wprawia w zdumienie".
INNI POPRZEDNICY. Wiele różnych motywów - filozoficznych, naukowych, socjalnych — zbiegło
się w teorii Marksa i Engelsa. Lenin napisał o tym: „Nauka Marksa
44
jest prawowitym spadkobiercą tego najlepszego, co stworzyła ludzkość XIX wieku w postaci
filozofii niemieckiej, angielskiej ekonomii politycznej i socjalizmu francuskiego".
W materializmie dialektycznym połączyły się dwie wielkie linie rozwojowe, które dotąd
przebiegały od siebie niezależnie. Jedną z nich była linia materializmu: szła od angielskiego
myśliciela Hobbesa w XVII w., poprzez francuskich materialistów XVIII w., La Mettrie'ego i
Diderota, do Niemca Feuerbacha w XIX wieku. Ale linia ta u Marksa i Engelsa uległa
gwałtownemu odchyleniu: bo dotąd materializm był przeważnie rozumiany mechanistycznie;
taki charakter nadał mu Hobbes, a wzmocnił La Mettrie. Materializm zaś dialektyczny był
właśnie antymechanistyczny; jeśli miał w tym poprzedników, to tylko w niektórych
myślicielach XVIII w., głównie w Diderocie, i — sięgając znacznie dalej — w starożytnych
hilozoistach i stoikach.
Drugą zaś linią wiodącą do Marksa i Engelsa była linia rozwojowa socjalizmu. Idee
socjalistyczne rozpowszechniły się już w XVIII wieku, zwłaszcza we Francji, ale pierwotnie
miały charakter utopijny i były związane z idealistycznym poglądem na świat. U Saint-Simona
otrzymały inne filozoficzne podłoże, mianowicie pozytywistyczne. Marks zaś i Engels dokonali
w teorii socjalizmu największego przewrotu: przeszli od socjalizmu utopijnego do naukowego,
od uzasadnionego idealistycznie do uzasadnionego materia-listycznie.
POCZĄTEK. Do filozofii swej doszli wcześnie. Już w 1844 r., gdy Engels odwiedził
Marksa w Paryżu, sformułowali wspólnie swe tezy. Już wtedy wyszli nie tylko poza Hegla, ale
i poza Feuerbacha.
ŻYCIORYSY. Kari Marks (1818 - 1883) urodził się w Trewirze w rodzinie niemieckiej
pochodzenia żydowskiego. Studiował prawo i filozofię. Pociągała go droga naukowa, ale
zapowiadające się na niej trudności spowodowały, że poświęcił się początkowo dziennikarstwu.
Przez czas jakiś był redaktorem „Gazety Reńskiej" w Kolonii. Musiał jednak opuścić Niemcy i
osiadł w 1843 r. w Paryżu; przebywał tam, dopóki na żądanie Prus i stamtąd nie został
wydalony. W Paryżu zetknął się z francuskimi socjalistami. Przede wszystkim zaś w tym czasie
zbliżyli się do siebie z Engelsem.
Friedrich Engels (1820 - 1895) urodził się w Barmen w rodzinie niemieckich fabrykantów.
Za młodu brał udział w ruchu literacko-politycznym „Młode Niemcy" i, jak Marks, ciążył do
lewego skrzydła heglizmu. W 1842 r. pracował w fabryce ojca swego w Manchesterze, a to, co
tam zaobserwował, ogłosił w 1845 r. w książce Położenie klasy robotniczej w Anglii.
Poznawszy się z Marksem, związał na zawsze losy swoje z jego losami. W 1844 r. odwiedził
go w Paryżu i wtedy ustalili wytyczne wspólnych poglądów filozoficznych i politycznych.
W 1845 r. wrócili obaj do Niemiec. Pisali wtedy razem książki i razem działali politycznie.
Główną ich sprawą było wówczas stworzenie partii komunistycznej, która by wcieliła w życie
ich hasła. Rok 1848, rok rewolucji, zastał ich w Niemczech. Engels brał czynny udział w
walkach. W okresie reakcji, która nastąpiła po rewolucji, musieli opuścić swój kraj, poszli na
emigrację do Anglii. Marks osiadł w Londynie, gdzie pozostał do śmierci, pisząc i kierując
stamtąd akcją polityczną. Engels zaś wrócił do fabryki w Manchesterze i pracował w niej, aby
zapewnić egzystencję sobie i Marksowi. W Londynie
45
osiadł i on od 1870 r. Przeżył o lat kilkanaście Marksa: od jego śmierci pracował naukowo i
organizacyjnie za dwóch.
WSPÓŁPRACA. Przez lat 40 stanowili zespół wyjątkowo zharmonizowany; jest to
zjawisko bez precedensu, by teoria filozoficzna była dziełem nierozerwalnym dwóch ludzi.
Uzupełniali się wzajemnie: gdy Marks przygotowywał Kapitał i robił studia ekonomiczne,
Engels prowadził studia przyrodnicze.
Engels, który przeżył Marksa, przypisywał zmarłemu towarzyszowi pracy główną zasługę w
wytworzeniu ich wspólnej teorii, siebie usuwał w cień. I dla teorii tej ustaliła się nazwa
„marksizmu" oraz przekonanie, iż jest zasadniczo dziełem Marksa. Ostatnio wszakże zostało
ustalone — przede wszystkim przez Lenina — że Engels miał w niej znaczny udział, większy,
niż sam przyznawał. I to właśnie w części ogólnofilozoficznej.
PISMA. Kapitał (t. I 1869, t. II wyd. przez Engelsa 1885, t. III 1894), fundamentalne dzieło
ekonomiczne, podstawa socjalizmu, był dziełem wyłącznym Marksa.
Natomiast Engels był autorem prac o charakterze filozoficznym: Anty-Diihring, 1878;
Ludwik Feuerbach i zmierzch klasycznej filozofii niemieckiej, 1888.
Wczesne prace, które sformułowały ich pogląd na świat, były wspólnym ich dziełem.
Święta rodzina, czyli krytyka krytycznej krytyki, wyszła w 1845, Ideologia niemiecka, napisana
1845/6, oraz Manifest komunistyczny, 1848.
POGLĄDY, l. DWA OBOZY. „Naczelnym zagadnieniem całej filozofii jest zagadnienie
stosunku myśli do bytu, ducha do przyrody. Stosownie do odpowiedzi na to pytanie
filozofowie podzielili się na dwa wielkie obozy. Ci, którzy twierdzili, że duch istniał pierwej
niż przyroda, utworzyli obóz idealistyczny. Inni zaś, którzy za pierwotną uważali przyrodę,
należą do różnych szkół materialistycznych". Tak pisał Engels. Wraz z Marksem pomijali
umyślnie inne różnice zdań występujące w filozofii, aby położyć nacisk na najważniejszą.
Podczas gdy wiek XIX na ogół rozwijał, różnicował i komplikował problematykę filozoficzną,
oni usiłowali ją uprościć i liczyli się z tym tylko, co najbardziej istotne.
Owe dwa odróżnione przez nich wielkie obozy występowały w filozofii od wieków i na
przemian brały jeden nad drugim górę. W okresie poprzedzającym wystąpienie Marksa i
Engelsa panował idealizm, a w Niemczech panował nawet niepodzielnie. Dopiero lewica
heglowska i Feuerbach zaczęli odwrót. Marks zaś i Engels znaleźli się już całkowicie w
przeciwnym obozie: byli zdecydowanymi przeciwnikami idealizmu, a zwolennikami
materializmu.
2. REALISTYCZNA TEORIA POZNANIA. Te dwa wielkie obozy różnią się między sobą
podwójnie, ontologicznie i epistemologicznie: mają zasadniczo różne teorie bytu, ale zakładają
także różne teorie poznania.
Zasadnicza teza materializmu, jego teoria bytu brzmi: świat jest w całości materialny. Albo,
mówiąc nieco inaczej: jedyną pierwotną i samoistną postacią bytu jest materia, nie zaś duch.
Materializm Marksowski nie zaprzeczał, że istnieje duch, ale twierdził, że istnieje tylko w
związku z ciałem, że jest wynikiem rozwoju materii, a nie bytem pierwotnym, samoistnym, od
materii niezależnym. Zwalczał nie tylko pogląd Platona, czy Leibniza, że jedynie duch jest
bytem pierwotnym i samoistnym, ale także pogląd Karte-zjusza, że duch Jest równie pierwotny
i samoistny, jak materia. Te zwalczane przez się
46
poglądy nazywał idealizmem, choć znane są w historii filozofii raczej pod nazwą spi-
rytualizmu i antyteza zwykle brzmi: materializm a spirytualizm.
Ale materializm implikuje też teorię poznania, tezę epistemologiczną. Dwojako bowiem
można rozumieć przedmioty materialne: albo są wytworami naszego umysłu, albo istnieją odeń
niezależnie. Albo powiada się jak Berkeley: istnieć to nie znaczy nic innego, jak tylko być
postrzeganym. Albo powiada się: istnieć znaczy właśnie coś więcej niż być postrzeganym,
samo postrzeżenie wskazuje na byt, który jest od postrzeżenia różny i który je wywołał.
Pierwsze stanowisko zwykło się nazywać idealizmem (epistemo-logicznym albo
subiektywnym), drugie — realizmem. Otóż Marks i Engels głosili realizm przeciw
idealizmowi. Tak samo jak stali za materializmem przeciw spirytualizmowi. l tę podwójną
antytezę łączyli w haśle: materializm przeciw idealizmowi.
Teza realizmu brzmi: materialny, zmysłowo postrzegalny świat jest rzeczywistym światem, a
nie tylko naszym wyobrażeniem. Tezę tę materializm radykalizuje: „Materialny, zmysłowo
postrzegalny świat, do którego sami należymy, jest jedynym rzeczywistym światem". Świat
duchowy jest w stosunku do niego pochodny, zależny, jest jego wytworem. „Materia nie jest
wytworem ducha, lecz duch jest najwyższym wytworem materii". Realizm może być
umiarkowany lub radykalny. Umiarkowany powiada: przedmioty materialne istnieją
niezależnie od naszych postrzeżeń, ale — nie są nam w pełni dostępne;
postrzegamy je, ale nie wiemy, czy postrzeżenia nasze są do przedmiotów podobne. Inaczej
sądzili Marks i Engels; ich realizm był radykalny. Według nich, rzeczy materialne, choć istnieją
od postrzeżeń niezależnie, są postrzeżeniom dostępne. Wiemy nie tylko, że są, ale także, jakie
są. Wiedza nasza o świecie materialnym, oparta na doświadczeniu i sprawdzona przez praktykę
życiową, jest całkowicie wiarygodna i obiektywna.
Realistyczny pogląd jest naturalnym poglądem człowieka. Natomiast filozofia wielokrotnie
odeń odbiegała. Marks i Engels byli wszakże po stronie naturalnego poglądu, a nie
wyłamujących się spod niego filozofów. „Przekonującym obaleniem dziwolągów
filozoficznych jest praktyka, mianowicie doświadczenie i przemysł". W szczególności
przemysł: jest to bowiem najlepszym dowodem realności jakiejś rzeczy, że ją sami umiemy
wytworzyć i kazać jej służyć naszym celom. Taki był oryginalny sposób argumentowania
Marksa i Engelsa, a zarazem jedyny, jaki mieli za trafny: teorię poznania nie odwołującą się do
praktyki uważali za nieporozumienie i bałamuctwo.
3. MATERIALIZM NIEMECHANISTYCZNY. Odrębność i nowość poglądów Marksa i Engelsa nie
leżała w materializmie — materialistów było dość i przed nimi — lecz w swoistym rozumieniu
materializmu. Dawniejsi materialiści zwykli byli rozumieć swą filozofię mecha-nistycznie.
Wychodzili z badań fizykalnych nad przedmiotami nieorganicznymi, nad materią martwą i ją
uważali za właściwą postać materii. Toteż filozofia mechanistyczna sprzęgła się z
materialistyczną: rozpowszechnił się pogląd, że tam jest tylko materia, gdzie jest mechanizm, i
gdyby stwierdzone zostały zjawiska niemechaniczne, to trzeba by przyjąć, że są objawem
ducha, bo na pewno nie są objawem materii.
Przeciw temu rozumieniu materii wystąpili Marks i Engels: dla nich mechanizm był tylko
jedną z postaci materii, a materia posiada postaci wiele. Wszystko, co realne, jest jej postacią.
Zarówno to, co mechaniczne, jak i to, co niemechaniczne. Postacią materii jest życie. Postacią
jej jest także świadomość, życie psychiczne: nie jest mechanizmem, a mimo to jest tworem
materii tak samo jak mechanizm. Wszystkie ,nauki badają ruch materii, nie tylko mechanika. A
bez mała każda bada inny jej ruch: dźwięk, będący przed-
47
miotem badań akustyki, jest również ruchem, ale ruchem innym niż mechaniczny, a tak samo ciepło
badane przez termodynamikę, elektryczność, procesy chemiczne, biologiczne, psychiczne, społeczne. Póki
się utożsamia materię z mechanizmem, materializm jest teorią wąską i paradoksalną. Natomiast w tym
nowym ujęciu mieści całą różnorodność zjawisk, całe bogactwo świata. Nowy materializm nie potrzebuje
zaprzeczać temu wszystkiemu, czemu zaprzeczał materializm mechanistyczny; przyznaje, że cała
różnorodność zjawisk jest realna, a twierdzi tylko, że cała jest związana z materią.
4. MATERIALIZM DIALEKTYCZNY. Materializm swój Marks i Engels nazywali „dialektycznym". Co
przez to rozumieli, wymaga wyjaśnienia, używali bowiem tego wyrazu w innym znaczeniu, niż to dotąd
było w zwyczaju. Mianowicie „dialektyką" nazywano dotąd metodę myślenia, którą posługiwali się
Grecy, a którą odnowił Hegel; zarówno u Greków, jak u Hegla była to metoda wyłącznie umysłowa,
polegająca na snuciu myśli bez odwoływania się do doświadczenia. I zarówno u Platona, jak u Hegla
związana była z filozofią idealistyczną. Marks i Engels przejęli nazwę „dialektyki", ale pojęli ją tak dalece
inaczej, że ich dialektyką stała się bez mała przeciwieństwem tego, co dotąd tak nazywano. Dotąd była
własnością myśli, teraz zaś — materialnej przyrody; dotąd była metodą niezależną od doświadczenia,
teraz stała się właśnie wyrazem doświadczenia; dotąd była związana z idealizmem, teraz zaś z
materializmem. A jednak przejęcie tej nazwy przez Marksa i Engelsa nie było bynajmniej przypadkowe;
rzecz w tym, iż za podstawową cechę przyrody uznali tę cechę, którą dawniej zaobserwowano na myślach
i której wyrazem była metoda dialektyczna: iż jest w nieustannym ruchu, iż ciągle się rozwija. Przez
„dialektyczny" materializm rozumieli pogląd, że istnieje jedynie materia, ale materia nieustannie się
rozwijająca, przyjmująca coraz nowe postacie.
Dokładniej mówiąc, dialektyczne pojmowanie przyrody przypisywało jej aż cztery właściwości: l)
przyroda składa się z rzeczy ze sobą spojonych, wzajem się warunkujących i przeto względnych; 2) jest w
ciągłym ruchu, przemianie, rozwoju; 3) rozwijając się wytwarza nowe jakości; a 4) motorem rozwoju jest
walka wewnętrznych przeciwieństw.
Podobny pogląd mieli już dawniej niektórzy myśliciele, przede wszystkim w starożytności Heraklit.
Ale bodaj większość filozofów doszukiwała się w świecie jedności i tożsamości i skutkiem tego miała
inny nań pogląd. W szczególności metafizycy zwykli byli konstruować byt jednolity, niezmienny, nie
podlegający rozwojowi, absolutny. Dialektyczna zaś filozofia Marksa i Engelsa odwołując się do
doświadczenia twierdziła, iż nie ma innego bytu jak tylko rozwijający się, zmienny i zależny. Więc też
przeciwstawiali d i a-1 e k t y k ę — metafizyce. Bo metafizyka to filozofia absolutu, a dialektyką —
filozofia zmienności bytu. I dla filozofii Marksowskiej nic nie było bardziej charakterystyczne jak to
przeciwstawienie. Jeszcze u Hegla dialektyką była metodą konstruowania idealistycznej metafizyki, teraz
zaś stała się przeciwieństwem zarówno idealizmu, jak metafizyki.
5. CZŁOWIEK KONKRETNY. Hasłem filozofii Marksa i Engelsa było: trzymać się doświadczenia;
przedstawiać rzeczy w ich konkretnych własnościach. W szczególności człowieka chcieli rozumieć
konkretnie, nie w oderwaniu. Tymczasem stwierdzali, że filozofowie operują tu właśnie abstrakcjami. Nie
tylko idealista Hegel, ale także naturalista Feuerbach. Nie tylko filozofia, ale nawet nauki szczegółowe:
człowiek taki, jakim go przedstawia biologia, jest abstrakcją, nie uwzględnia ona bowiem czynników
społecznych; wytwarza fikcyjnego człowieka o stałych własnościach, niezależnego od czasu i miejsca,
tymczasem
48
A. COMTE
J. S. MILL
J. F. HERBART
L. FEUERBACH
K. MARKS
F. ENGELS
T. CARLYLE
J. H. NEWMAN
właśnie zależnie od czasu i miejsca ludzie mają różne własności. Konkretne ich własności zależne
są od warunków społecznych, w jakich żyją, od szczebla rozwoju, na jakim się znajdują, od
otoczenia, które na nich wpływa. Zależnie od warunków społecznych, od stadium rozwoju, od
otoczenia, człowiek jest taki albo inny. Przeto tylko w świetle socjologii i historii można go
poznać konkretnie.
6. MATERIALIZM HISTORYCZNY. Materializm dialektyczny nie ograniczał się do zjawisk
przyrody, obejmował także zjawiska społeczne. To była jedna z jego odrębności, tym wybiegał
poza dotychczasowy materializm. Marks wywodził, że nie tylko przyroda, ale i dzieje ludzkie
mają osnowę materialną, podlegającą prawom koniecznym. Jeśli może wydawać się inaczej, to
tylko temu, kto rozważa w oderwaniu dzieje poszczególnych ludzi. Ale należy je rozważać w
zespole społecznym, nikt bowiem nie żyje sam, wszyscy żyją społecznie. A żyjąc społecznie,
wchodzą w konieczne i niezależne od ich woli stosunki.
Pogląd ten otrzymał nazwę materializmu historycznego. „Historycznego", bo dotyczył
stosunków ludzkich i ich historycznego rozwoju, a „materializmu" — bo stosunki te tłumaczył
materialistycznie. Był zastosowaniem materializmu dialektycznego do stosunków społecznych,
ale zastosowaniem bardzo samodzielnym. Marks odkrył — mówiąc słowami Engelsa — „ukryty
dotychczas pod ideologicznymi nawarstwieniami prosty fakt, że ludzie muszą przede wszystkim
Dostları ilə paylaş: |