dały jakąś w ładzę odm ienną od władzy tej klasy. Istnienie
vv określonej epoce myśli rewolucyjnych już z góry zakłada ist
nienie klasy rewolucyjnej, o której przesłankach wszystko, co
niezbędne, powiedziane już zostało powyżej (...)” [tamże, s. 51 ].
Rozpoznanie podziałów klasowych i podziału pracy otwie
ra drogę do wyodrębnienia w historii ludzkiej względnie auto
nomicznych procesów, które - w przeciwstawieniu do historii
globalnej - będziemy nazywać historiami frag m en tary czn y
mi. Taką fragmentaryczną historią będzie na przykład historia
każdego z istniejących w przeszłości sposobów produkcji, ma
terialnej czy duchowej.
Co
to znaczy, że pewna fragmentaryczna historia okazuje się
procesem względnie autonom icznym ? Byłoby błędem metodo
logicznym wyobrażać sobie, że jakikolwiek proces społeczny daje
się naukowo przedstawić w
oderwaniu od innych, równolegle za
chodzących procesów. Autonomia historii fragmentarycznej nie
polega na tym, że historia taka „dzieje się” niezależnie od innych
historii, polega ona raczej na tym, że wpływ historii będzie tutaj
uwzględniony jako zew nętrzne uwarunkowanie--, oddziaływa
nie czy zaburzenie. Powinno być przy tym jasne, że poznawcza
prawomocność tego rodzaju ujęcia wymaga każdorazowo uza
sadnienia. Zdarza się i tak, że ujawnienie wszystkich istotnych
zewnętrznych uwarunkowań prowadzi do destrukcji rozważane
go procesu.
Następujący przykład może być tutaj instruktywny.
Wyobraźmy sobie, że ktoś próbuje odtworzyć „historię” pew
nego typu demonstracji politycznych - powiedzmy obchodów
pierwszomajowych na jakim ś terytorium i w jakim ś okresie.
Przedsięwzięcie takie z góry skazane jest na niepowodzenie.
Analiza każdej konkretnej demonstracji odsyła bowiem do ba
dania układu zorganizowanych sił klasowych, których starcie
doprowadziło do rozważanej demonstracji. Inaczej mówiąc: ist-