Jedność wielości : świat, człowiek, państwo w refleksji nurtu orficko-pitagorejskiego



Yüklə 9,95 Kb.
Pdf görüntüsü
səhifə19/164
tarix02.12.2017
ölçüsü9,95 Kb.
#13625
1   ...   15   16   17   18   19   20   21   22   ...   164

 
 
 
50
Kosmogoniczno-teogoniczne i misteryjne aspekty orfizmu 
Przytoczony fragment nie wyjaśnia, skąd wzięło się światło. Z dalszej części 
wynika, że ród ptaków powstał przed bogami — światło było więc przed nimi. 
Można, oczywiście, przyjąć,  że Arystofanes pomija powstanie światła z Nocy. 
Interesuje go bowiem wyłącznie bezpośrednia genealogia ptaków. Światło zaś 
mogło się zrodzić między narodzinami Erosa a wysiedzeniem przezeń ptasiego 
rodu. Dopuszczalne są jednak rozmaite warianty, korespondujące z innymi wer-
sjami orfickich kosmogonii. Damaskios w sposób niezwykle zawiły opisuje to, 
co sam określa mianem „zwykła orficka teologia” (¹ sun»qhj Ñrfik¾ qeolog…a): 
„W tych tak zwanych hymnach orfickich taka zaś jest teologia rozumności, którą 
i filozofowie objaśniają, zamiast jednej zasady wszechrzeczy Czas (Ð CrÒnoj) 
stawiając, zamiast zaś diady — Eter (Ð A„q»r) i Chaos (tÕ C£os), a zamiast pro-
stego bytu jajo (tÒ òÒn) wykazują i taką pierwszą triadę przyjmują: dodają zaś 
przecież do diady rodzenie i zapłodnione jajo boga (tÕ kÚon çÕn tÕn qeÒn) lub 
świetlistą chitonę (Ð ¢rg¾j citèn), lub chmurę (¹ nefšlh), [mówiąc — P.Ś.]  że 
z niego [tj. z jaja — P.Ś.] wyskoczył Fanes (Ð F£nhj)”
15
. Do pewnego stopnia
a precyzyjniej  mówiąc, od pewnego momentu, zbliżona do kosmogonii rapso-
dycznej jest kosmogonia Hieronimosa i Hellanikosa. Tym, co zdecydowanie 
odróżnia tę wersję od wersji pozostałych, jest, dość niezwykły jak na greckie 
standardy kosmogoniczno-teogoniczne (nie tylko orfickie), początek. Pisze 
w swym dziele Damaskios: „[...] zaś wedle [wersji — P.Ś.] przekazanej przez 
Hieronimosa i Hellanikosa, jeśli nie był to ten sam człowiek, było tak: była wo-
da, powiadają, na początku, i materia, z której skrzepła ziemia. Dwie te zasady 
pierwsze zakładają: wodę i ziemię, tę jako naturę rozpraszającą, tamtą zaś jako 
tę spajającą i trzymającą razem. Jedna zaś (scil. zasada) przed dwoma jest pomi-
nięta: sama bowiem nie mówiąc o sobie, wyjawia swoją niewypowiedzialną 
naturę. Trzecia zaś zasada z pomocą dwóch zrodzona została, z tych — wody, 
powiadają, i ziemi — był smok, mający głowy, rosnące nad nim: byka i smoka, 
w  środku natomiast twarz boga, miał i wokół barków skrzydła, nazywany zaś 
jest wiecznie młodym Chronosem i samym Heraklesem. Towarzyszy mu zaś 
Ananke, tej samej natury co Adrasteia bezcielesna, która rozpościera się na cały 
kosmos, granic jego sięga”
16
. Od tego momentu kosmogonia-teogonia Hieroni-
—————————— 
A r y s t o f a n e s:    Ptaki, 693—699. In: Aristophane. Texte établi par Victor et traduit par Hilaire 
V a n   D a e l e.  T. 1—5. Paris 1923—1930. 
15
 'En mn to…nun ta‹j feromšnaij taÚtaij ·ayJd…aij Ñrfika‹s ¹ qeolog…a d» t…j ™stin ¹ perˆ tÕn 
nohtÒn, ¿n kaˆ oƒ filÒsofoi diermneÚousin ¢ntˆ mn tÁj mi©j tîn Ólwn ¢rcÁj tÕn CrÒnon tiqšntej, ¢ntˆ d 
to‹n due‹n A„qšra kaˆ C£os, ¢ntˆ d toà Ôntoj ¡plîj tÕ çÕn ¢pologizÒmenoi, kaˆ tri£da taÚthn prèthn 
poioàntej: e„j d t¾n deutšran tele‹n ½toi tÕ kuoÚmenon kaˆ tÕ kÚon çÕn tÕn qeÒn, À tÕn ¢rgÁta citîna, À 
t¾n nefšlhn, Óti ™k toÚtwn ™kqrèskei Ð F£nhj.  
D a m a s k i o s:    De principiis, I 316, 18—317, 4. 
16
 `H d kat¦ tÕn `Ierènumon feromšnh kaˆ `Ell£nikon, e‡per m¾ kaˆ Ð aÙtÒj ™stin, oÛtwj œcei: 
"“Udwr Ãn, fhs…n, ™x ¢rcÁj, kaˆ Ûlh, ™x Âj ™p£gh ¹ gÁ", dÚo taÚtaj ¢rc¦j Øpotiqšmenoj prîton, Ûdwr 
kaˆ gÁn, taÚthn mn æj fÚsei skedast»n, ™ke‹no d æj taÚthj kollhtikÒn te kaˆ sunektikÒn, t¾n d m…an 
prÕ tîn due‹n ¥rrhton ¢f…hsin: aÙtÕ g¦r tÕ mhd f£nai perˆ aÙtÁj ™nde…knutai aÙtÁj t¾n ¢pÒrrhton 
fÚsin: t¾n d tr…thn ¢rc¾n met¦ t¦j dÚo gennhqÁnai mn ™k toÚtwn, ÛdatÒj fhmi kaˆ gÁj, dr£konta d 
enai kefal¦j œconta prospefuku…aj taÚrou kaˆ lšontoj, ™n mšsJ d qeoà prÒswpon, œcein d kaˆ ™pˆ tîn 


Kosmogonie i teogonie orfickie 
 
51 
mosa i Hellanikosa jest już zbieżna z teogonią Hymnów... Jak słusznie podkreśla 
W.K.C. Guthrie, „wkraczamy teraz w granice Hymnów i tak długo, jak trwa 
wersja Hieronima, nie ma między nimi dużej różnicy”
17
. Kontynuując swą rela-
cję, Damaskios pisze: „[...] ten bowiem, ów szacowny, wiecznie młody Chronos, 
był ojcem Eteru i Chaosu: bez wątpienia i wedle niej [scil. tej wersji teogonii] 
ten wąż Chronos zrodził trójkę potomstwa: Eter, powiada, wilgotny i Chaos 
bezkresny, a trzecim oprócz nich mroczny Ereb. Ta druga triada, równoważna 
z pierwszą, przekazała naturę mocy, jak owo ojcostwo. Dlatego i trzeci, sam 
Ereb, jest mroczny i ojcowski oraz graniczny Eter nie prosty, lecz wilgotny; 
środkiem zaś po prostu Chaos bezkresny, w nich przecież, jak mówi, Chronos 
jajo zrodził — również to dziedzictwo uczyniło Chronosa rodzącym — i z nich 
nadejdzie trzecia, dająca się pojąć rozumem triada. To bowiem w rzeczywistości 
jest tym samym; jajo, dwojga natur w sobie, męskiej i żeńskiej, i w środku róż-
norodne nasienie wielości; i trzeci z nich, bóg bezcielesny, mający wokół bar-
ków złote skrzydła, ten z boków miał rosnące głowy byków, około głowy zaś 
węża potwornego ukazującego różnorodne kształty zwierząt. Tego zatem [scil. 
boga bezcielesnego] jako umysł triady rozumieją, te zaś jako rodzaj pośredni 
(nieokreślony), wielość i dwie moce, samo zaś jajo zasadą ojcowskości trzeciej 
triady, tej zaś trzeciej triady trzeciego boga: także teologia wysławia w pieśniach 
także jako Protogonosa i Zeusem zwie, władcą wszystkich i całego kosmosu, 
dlatego i Panem jest nazywany”
18

—————————— 
êmwn pter£, çnom£sqai d CrÒnon ¢g»raon kaˆ `HraklÁa tÕn aÙtÒn: sune‹nai d aÙtù t¾n 'An£gkhn, 
fÚsin oâsan t¾n aÙt¾n kaˆ 'Adr£steian ¢sèmaton diwrguiwmšnhn ™n pantˆ tù kÒsmJ, tîn per£twn 
aÙtoà ™faptomšnhn.
 Ibidem, I, 317, 15—318, 4. 
17
 „We have now entered the limits of the Rapsodies, and so long as the version of Hierony-
mos lasts, there is not much difference between them”.  W.K.C. G u t h r i e:  Orpheus and Greek 
Religion. A Study of the Orphic Movement. New Jersey 1993, s. 79—80. 
18
 Oátoj g¦r Ãn Ð polut…mhtoj ™n ™ke…nV CrÒnoj ¢g»raos kaˆ A„qšros kaˆ C£ous pat»r: ¢mšlei kaˆ 
kat¦ taÚthn Ð CrÒnos oátoj Ð dr£kwn genn©tai, tripl»gonon A„qšra fhsˆ noterÕn kaˆ C£os ¥peiron, 
kaˆ tr…ton ™pˆ toÚtoij ”Erebos Ñmiclîdej, t¾n deutšran taÚthn tri£da ¢n£logon tÍ prètV parad…dwsi 
dunamik¾n oâsan æj ™ke…nhn patrik»n. DiÕ kaˆ tÕ tr…ton aÙtÁj ”ErebÒs ™stin Ñmiclîdej, kaˆ tÕ patri-
kÒn te kaˆ ¥kron A„q»r, oÙc ¡plîj, ¢ll¦ noerîj: tÕ d mšson aÙtÒqen C£os ¥peiron, ¢ll¦ m¾n ™n 
toÚtoij, æj lšgei, Ð CrÒnos çÕn ™gšnnhsen, toà CrÒnou poioàsa gšnnhma kaˆ aÛth ¹ par£dosij, kaˆ ™n 
toÚtoij tiktÒmenon, Óti kaˆ ¢pÕ toÚtwn ¹ tr…th prÒeisi noht¾ tri£j. T…j oân aÛth ™st…; tÕ çÒn, ¹ du¦j 
tîn ™n aÙtù fÚsewn, ¥rrenoj kaˆ qhle…aj, kaˆ tîn ™n mšsJ panto…wn sperm£twn tÕ plÁqoj: kaˆ tr…ton 
™pˆ toÚtoij qeÕn ¢sèmaton, ptšrugaj ™pˆ tîn êmwn œconta crus©j, Öj ™n mn ta‹j lagÒsi prospefuku…aj 
ece taÚrwn kefal£j, ™pˆ d tÁj kefalÁj dr£konta pelèrion pantodapa‹j morfa‹j qhr…wn „ndallÒme-
non. Toàton mn oân æj noàn tÁj tri£doj Øpolhptšon, t¦ d mšsa gšnh t£ te poll¦ kaˆ t¦ dÚo t¾n dÚna-
min, aÙtÕ d tÕ çÕn ¢rc¾n patrik¾n tÁj tr…thj tri£doj, taÚthj d tÁj tr…thj tri£doj tÕn tr…ton qeÒn: kaˆ 
½dh ¹ qeolog…a PrwtÒgonon ¢numne‹ kaˆ D…a kale‹ p£ntwn diat£ktora kaˆ Ólou toà kÒsmou, diÕ kaˆ 
P©na kale‹sqai
.  D a m a s k i o s:  De principiis, I, 318, 9—319, 6. 
Kilka kwestii wymaga w tym miejscu pewnego wyjaśnienia. Po pierwsze, określenie w tek-
ście zarówno Adrastei, jak i Protogonosa mianem ¢sèmaton, ¢sèmatoj budzi sporo wątpliwości, 
stąd sugestie, aby zastąpić je słowem disèmaton, disèmatoj (co, szczególnie w przypadku Proto-
gonosa, podkreślałoby jego obojnaczość, o czym będzie mowa nieco później) bądź  eÙsèmaton, 
eÙsèmatoj
 (por. Orphicorum Fragmenta. Ed.  O. K e r n.  Dublin—Zürich 1972, przypis na 
4* 


Yüklə 9,95 Kb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   15   16   17   18   19   20   21   22   ...   164




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə