52
Kosmogoniczno-teogoniczne
i misteryjne aspekty orfizmu
Świadectwa Damaskiosa zawierają dwa istotne wątki, mające związek z roz-
patrywanym zagadnieniem światła: problematykę Eteru i Fanesa-Protogonosa.
Przyjrzyjmy się pokrótce obu tym kwestiom.
Nie podejmując nawet próby udzielenia jakiejś całościowej odpowiedzi na
pytanie „czym jest Eter?”, należy zwrócić uwagę na występujące w greckiej
literaturze związki pojęcia „Eter” ze światłością. W swej komedii
Chmury Ary-
stofanes korzysta ze zwrotu „Eterze świetlisty” (lamprÒj t' A„q»r)
19
, z kolei Pin-
dar we fragmencie 52 c używa określenia faennÕj a„q»r (świecący, lśniący, jasny
eter)
20
. Również w dziełach Eurypidesa znajdujemy liczne świadectwa przypi-
sywania Eterowi cech antytetycznych wobec ciemności
21
.
Świetlistość Eteru
ukazana jest wreszcie w Hymnie orfickim do Eteru:
O Boże zwierzchni, mający władzę wieczną, niezniszczalną,
gwiazd, słońca i księżyca uczestniku,
poskromicielu, ogniem ziejący, wszelkiego życia zarzewie,
z wysoka lśniący Eter (Øyifan¾j A„q»r), kosmosu
szlachetny element,
o świetny pędzie, światło niosący, gwiazdami błyszczący,
wzywaniem cię błagamy, właściwie zmieszany, pogodny bądź
22
.
——————————
s. 131—132; także np. G.S. K i r k, J.E. R a v e n, M. S c h o f i e l d:
Filozofia przedsokratej-
ska..., s. 42, przypis 27, w którym czytamy: „[...] dziwi przecież, nawet u neoplatonika, że istota
posiadająca aż nadmiar cielesnych cech, dość szczególnych przy tym, miałaby być »bezcielesna«.
Słowo disèmatoj sugeruje natomiast dwupłciowość, a Fanes był obojnaczy”). Po drugie, określe-
nie użyte
wobec Eteru, mianowicie noterÕj, bywa odczytywane jako noerîj (por.
Orphicorum
Fragmenta, przypis na s. 131—132). Nie ustosunkowując się ostatecznie do tej kwestii, należy
jedynie zaznaczyć, że pozorna absurdalność określenia Eteru mianem noterÕj nie musi wcale być
tak jednoznaczna, jeśli zważyć, że Eter można uznać, w myśl interpretacji Damaskiosa, za „dzie-
dzica” wody. I wreszcie trzecia kwestia,
mianowicie miejsce, w którym Chronos złożył jajo.
Z przytoczonego fragmentu wynika, że złożone ono zostało w Eterze, Chaosie i Erebie. W innym
natomiast miejscu ten sam autor, przytaczając wiersz Orfeusza, pisze: „I bowiem Orfeusz: następ-
nie zaś wytworzył wielki Chronos w Eterze boskim jajo srebrne”. Kaˆ g¦r 'OrfeÚs: œpeita d' œteuxe
mšgaj KrÒnoj a„qšri d…J çeÕn ¢rgÚfeon
. D a m a s k i o s:
De principiis, I, 111, 17—19.
19
A r y s t o f a n e s:
Chmury, 265. In:
Aristophane...
20
P i n d a r:
Carmina cum fragmentis. Pars 2:
Fragmenta. Indices. Ed. H. M a e h l e r. Leip-
zig 1975, fr. 52 c 17, s. 21.
21
E u r y p i d e s:
Hippolytos, 178;
Ijon, 1079;
Orestes, 1087; fr. 443, 1. In: I d e m:
Tra-
goediae.
Ed. G. M u r r a y. Oxford 1902.
22
’W DiÕj Øyimšlaqron œcwn kr£toj a„n ¢teiršj,
¥strwn ºel…ou te selhna…hj te mšrisma,
pandam£twr, pur…pnou, p©si zwo‹sin œnausma,
Øyifan¾j A„q»r, kÒsmou stoice‹on ¥riston,
¢glaÕn ð bl£sthma, selasfÒron, ¢sterofeggšj,
kikl»skwn l…toma… se kekramšnon eÜdion enai.
Hymn orficki do Eteru, A„qšros, qum…ama krÒkon. In:
Orphei hymni..., V, 1—6.
Kosmogonie i teogonie orfickie
53
Niewątpliwie problem stanowiłaby próba wyjaśnienia, w jakim sensie rozu-
mieć wszystkie przytoczone określenia Eteru. Najogólniej można przyjąć dwie
wersje interpretacyjne. Po pierwsze, „jasność” bądź „świetlistość” są immanent-
nymi cechami samego Eteru. Nie znajdziemy wprawdzie takiego określenia
Eteru
w tekstach Homera, najczęściej stosowanym przez niego epitetem Eteru
jest ¥spetoj — „niewypowiedziany”, „niewysłowiony”, „niezmiernie wielki”,
„niezliczony”. Jednakże już Hezjod wymienia obok siebie — jako potomstwo
Nocy — Eter i Dzień. Wielu późniejszych autorów bezpośrednio łączy już świe-
tlistość z Eterem. Po drugie zaś, Eter stanowi jedynie podłoże, „przestrzeń”,
która podlega „rozjaśnieniu” bądź „rozświetleniu”. W pierwszym wypadku na-
leżałoby zatem mówić o „jasności-świetlistości” jako o istocie Eteru. W drugim
z kolei, używając terminologii perypatetyckiej, o zawartej w Eterze możności
bycia „rozjaśnionym-rozświetlonym”, która aktualizuje się pod wpływem czyn-
nika zewnętrznego — światła. Nie podejmując się wskazania
bardziej zasadnej
interpretacji, autor chce podkreślić, że niezależnie od wyboru między nimi i tak
założyć należy istnienie związku między koncepcją Eteru i światłem. Przekaz
Damaskiosa byłby zatem wskazówką, że możliwym jest przyjęcie następującej
wersji kosmogonii orfickiej: z pierwotnej jedności Czasu wyłoniły się Chaos
i Eter. Chaos symbolizuje ciemność i wszystko, co z ciemnością związane. Eter
natomiast symbolizowałby światło (ponieważ nawet jeśli przyjąć słabszą inter-
pretację Eteru jako tego, co możliwe do oświetlenia, to i tak odróżnia go ta moż-
ność od Chaosu — nie sposób znaleźć określenia: tÕ lamprÕn C£os — „świetli-
sty Chaos”). Odpowiadałoby to najprostszej obserwacji, którą mogli czynić lu-
dzie od zarania swej refleksji nad otaczającą ich rzeczywistością, jak wyraża to
Eurypides:
Nocy powieka ciemna, Słońca światło
Równo wędrują całorocznym kręgiem
I bez zazdrości sobie ustępują
23
.
Zmienność Nocy-Chaosu i Dnia-Eteru określają ramy czasowe.
Czas zatem,
jako miara, jest wobec nich zwierzchni, stanowi odpowiednik pierwszej zasady
milezyjczyków. Noc-ciemność-Chaos i Dzień-światło-Eter są wobec niego
wtórne, lecz względem siebie równoprawne. Z tymi uwagami koresponduje
interpretacja neoplatońska. W komentarzu do Platońskiego
Timajosa Proklos
przyrównuje Eter do granicy, Chaos do apeironu (podobnie ujmował zagadnie-
nie Damaskios). Powstałe zaś z Eteru i Chaosu jajo (tÕ çÒn) — do bytu (tÕ Ôn):
——————————
23
nuktÒj t' ¢feggj blšfaron ¹l…ou te fîj
‡son bad…zei tÕn ™niaÚsion kÚklon,
koÙdšteron aÙtîn fqÒnon œcei nikèmenon.
E u r y p i d e s:
Fenicjanki, 543—545. Tłum. J. Ł a n o w s k i. W: E u r y p i d e s:
Tragedie.
T. 3. Warszawa 1980, s. 345.