Jedność wielości : świat, człowiek, państwo w refleksji nurtu orficko-pitagorejskiego



Yüklə 9,95 Kb.
Pdf görüntüsü
səhifə28/164
tarix02.12.2017
ölçüsü9,95 Kb.
#13625
1   ...   24   25   26   27   28   29   30   31   ...   164

Misteria orfickie 
 
71 
nież zdają się sugerować wędrówkę dusz, nawet jeśli nie mówią o niej wprost. 
Ponadto mamy tajemnicze zdania, zwłaszcza u Platona, o duszy zamkniętej 
w »więzieniu« ciała, skazanej za niewypowiedziane dawne winy, oczekującej na 
uwolnienie boskim rozkazem. W tych kontekstach pojawia się zazwyczaj Or-
feusz, jak również »kapłani misteriów«. Wszystko to jest tym bardziej godne 
uwagi, że poza przytoczonymi świadectwami, pochodzącymi z piątego i czwar-
tego wieku, nie istnieją  żadne dane, które pozwoliły przyjąć,  że wiara w wę-
drówkę dusz stanowiła podstawową i istotną zasadę misteriów, jakie odprawia-
no. Pozostaje wrażenie »kropli obcej krwi«, która zmieszała się z jakimiś for-
mami misteriów bakchicznych i mogła mieć pewien związek z księgami Orfe-
usza w bardzo dawnych czasach”
16

Odrębnym zagadnieniem jest obecność elementu ekstatycznego w kultach 
misteryjnych. Zdania uczonych są również w tej kwestii podzielone. Zdaniem 
Burkerta, o elemencie ekstatycznym możemy mówić w misteriach dionizyjskich 
i misteriach Matki Ziemi (co nie oznacza jednak utożsamienia tych misteriów 
z ekstazą). Nie ma natomiast żadnych podstaw do sugerowania obecności eksta-
zy w misteriach eleuzyńskich, Izydy czy Mitry
17
. Czy element ekstatyczny doty-
czy tych misteriów dionizyjskich, które powiązane były z pismami orfickimi? 
Odpowiedź na to pytanie wydaje się niemożliwa, choć z pewnością brak rów-
nież podstaw, aby takie prawdopodobieństwo wykluczyć, zważywszy zwłaszcza 
na ewentualną „szamańską osobowość” samego Orfeusza. 
Kolejną kwestią dotyczącą misteriów jest zagadnienie ich organizacji. Burkert 
mówi tu o trzech głównych formach: „[...] wędrowni terapeuci czy też charyzma-
tycy, duchowieństwo związane z sanktuarium oraz zgromadzenia wyznawców 
w postaci klubów, thiasoi
18
. Która z tych form dotyczy misteriów orfickich? Wy-
daje się niemal pewne, że pierwsza i trzecia (a według Vernanta i ta trzecia moż-
liwość jest w zasadzie wykluczona
19
). Co do możliwości drugiej — wątpliwości 
wynikają głównie z braku konkretnych informacji, które wskazywałyby na istnie-
nie orfickich sanktuariów. Oczywiście możliwe,  że w jakichś sanktuariach bak-
chicznych odprawiano misteria według „rytu” orfickiego. W związku jednak 
z brakiem  podstaw  źródłowych tego rodzaju spekulacje, choć nie sposób im od-
mówić pewnego prawdopodobieństwa, należy uznać za bezzasadne. 
—————————— 
16
 W. B u r k e r t:  Starożytne kulty misteryjne..., s. 156—158. 
17
 Ibidem, s. 192—195. 
18
 Ibidem, s. 84. 
19
 „W tym przypadku (scil. orfizmu) nie chodzi o konkretny kult, o cześć oddawaną jakiemuś 
bóstwu ani też o społeczność wiernych zorganizowaną w sektę w rodzaju bractwa pitagorejskiego 
— niezależnie od możliwych wzajemnych oddziaływań między tymi nurtami. Orfizm jest mgła-
wicą, w której z jednej strony odnajdujemy tradycję świętych ksiąg, przypisywanych Orfeuszowi 
i Muzajosowi  i  zawierających »nieprawowierne« teogonie, kosmogonie, antropogonie, z drugiej 
zaś postacie wędrownych kapłanów, namawiających do stylu życia sprzecznego z przyjętą normą, 
praktykujących wegetarianizm i znających sztukę uzdrawiania, metody oczyszczenia się w tym 
życiu i zbawienie w tym drugim”.  J.-P. V e r n a n t:  Mit i religia..., s. 81. 


 
 
 
72
Kosmogoniczno-teogoniczne i misteryjne aspekty orfizmu
 
Konieczne jest teraz przyjrzenie się kwestii, która została poruszona na sa-
mym początku charakterystyki kultów misteryjnych, mianowicie owej prywat-
ności. Orfizm jawi się tu inaczej, czy też precyzyjniej mówiąc, istnieją przesłan-
ki, by sądzić,  że bywało z aspektem prywatności orfizmu różnie. Podkreślmy 
przede wszystkim, że pojęcie „prywatność” nie oznacza koniecznie tego, że 
dany kult nie miał  żadnych związków z polis. Podkreśla to w swych uwagach 
o misteriach  eleuzyńskich Vernant, pisząc: „[...] uznane oficjalnie przez pań-
stwo, były organizowane pod jego nadzorem i opieką. Mimo to pozostawały 
jednak na jego obrzeżach z powodu swojego inicjacyjnego i tajnego charakteru, 
ze względu na metodę naboru — naboru otwartego dla wszystkich Greków, 
w którym nie liczyła się pozycja społeczna, lecz osobisty wybór jednostki”
20

Odmiennie, według Vernanta, pod tym względem funkcjonował kult Dionizosa, 
który „w przeciwieństwie do misteriów, nie był przedłużeniem religii państwo-
wej, ale stanowił przypadek uznania przez miasto religii, która pod wieloma 
względami wymykała mu się, zaprzeczała mu i je przekraczała”
21
. Jak na tym tle 
sytuował się orfizm? Z sygnalizowanej wcześniej opinii Vernanta wynikałby 
raczej obraz wędrownych kapłanów, którzy nie mają nic wspólnego z grecką 
polis. Posiadamy jednak świadectwa, które umożliwiają np. Nilssonowi sformu-
łowanie tezy, że orfizm cieszył się poparciem Pizystratydów
22
. Najważniejsze 
w tej mierze świadectwo pochodzi od Herodota, który stwierdza w Dziejach
„[...] potem Pizystratydzi, wybrawszy się do Suz, nie tylko posługiwali się tymi 
samymi słowy, co Aleuadzi, lecz jeszcze bardziej nalegali. Przywiedli ze sobą 
Ateńczyka Onomakritosa, który był wróżbiarzem i porządkował wyrocznie Mu-
sajosa, a z którym poprzednio się pogodzili. Bo Onomakritos został wygnany 
z Aten przez Hipparcha, syna Pizystrata, ponieważ Lasos z Hermione niezbicie 
mu dowiódł,  że podsunął Musajosowi przepowiednię, iż leżące przy Lemnos 
wyspy znikną w morzu. Dlatego wypędził go Hipparch, choć przedtem bardzo 
blisko z nim obcował”
23
. Trudno, oczywiście, o jednoznaczną odpowiedź na 
—————————— 
20
 Ibidem, s. 80. 
21
 Ibidem, s. 87. Dodaje zarazem: „[...] nie wydaje się, by w V wieku istniały w Attyce bądź 
w Grecji kontynentalnej prywatne stowarzyszenia dionizyjskie, rekrutujące adeptów w celu prak-
tykowania w zamkniętej grupie odrębnego kultu bądź stworzenia wspólnoty żyjącej pod patrona-
tem boga [...]. Gdy w V wieku miasto Magnezja Meandryjska chciało zorganizować kult Dionizo-
sa, ustaliło po konsultacji z Delfami instytucję trzech thiasos, czyli oficjalnych żeńskich kolegiów, 
prowadzonych przez wykwalifikowane kapłanki, przybyłe specjalnie w tym celu z Teb”. Ibidem, 
s. 86—87.  
22
 „Among the poets several take the name of Orpheus. Most of them belong to Sicily and 
Greater Greece. These lands too were for long a centre of Orphicism [...]. The other centre was 
Attica. There Orphicism seems to have been favoured by the Peisistratidae. A famous Orphic poet, 
Onomacritus, was engaged at their court, until he was caught forging oracles of Musaeus and was 
driven away by Hipparchus”.  M.P. N i l s s o n:  A History of Greek Religion..., s. 214. 
23
 toàto d Peisistratidšwn oƒ ¢nabebhkÒtej ™j Soàsa, tîn te aÙtîn lÒgwn ™cÒmenoi tîn kaˆ oƒ 
'Aleu£dai, kaˆ d» ti prÕj toÚtoisi œti plšon proswršgontÒ oƒ. ”Econtej 'Onom£kriton, ¥ndra 'Aqhna‹on 
crhsmolÒgon te kaˆ diaqšthn crhsmîn tîn Mousa…ou, ¢nebeb»kesan, t¾n œcqrhn prokatalus£menoi. 


Yüklə 9,95 Kb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   24   25   26   27   28   29   30   31   ...   164




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə