BARTOSZ MITKIEWICZ
182
[22]
myślenia. Tak powstaje prawdziwy dialog, który nie jest już tylko mo-
nologiem dwóch stron prezentujących swoje argumenty, lecz szukaniem
płaszczyzn porozumienia.
Naszkicowana koncepcja myślenia krytycznego, która w moim prze-
konaniu współgra z Bennerowską „pluralizacją krytyki”, ma daleko
idące konsekwencje. Okazuje się, że myślenie religijne nie jest z góry
skazane na „niebyt” w sferze publicznej. Wprost przeciwnie, należy mu
się takie samo miejsce i uwaga jak innym sposobom interpretowania
świata. W związku z tym ci, który myślą inaczej, są zobligowani do
podjęcia wysiłku zrozumienia partnera dialogu.
Specyficznym rysem krytycznego myślenia Wyszyńskiego było
odwoływanie się do praxis Chrystusa. W jej świetle starał się następ-
nie zrozumieć człowieka, w szczególności zaś jego czyny. Takie uję-
cie zmusza do odrzucenia mitu związanego z myśleniem krytycznym.
Został on zasygnalizowany na początku tego punktu, a sprowadza się do
gloryfikowania nowożytnego rozumu przy równoczesnym pomniejsza-
niu, a nawet eliminowaniu opcji „alternatywnych”, w tym np. myślenia
religijnego. Wyszyński zachęcał, żeby uwzględniać ważną dla prawi-
dłowego rozumowania sferę religijną. W niej właśnie sytuował wspo-
mniane przed chwilą odniesienie do Chrystusa. Chrześcijanie powinni
z niego korzystać, ubogacając w ten sposób dialog społeczny.
IMPLIKACJE PEDAGOGICZNE
POSTAWY REFLEKSYJNEGO CHRZEŚCIJANINA
Ukazany wyżej model nie jest jedynie teoretyczną koncepcją, co
ważniejsze może być on konkretnie zastosowany w wielu prowadzo-
nych dziś dysputach i polemikach. W kontekście przeprowadzonych
przeze mnie do tej pory analiz chciałbym wskazać na ich dwa skutki
pedagogiczne.
W poglądach Wyszyńskiego szczególne miejsce zajmuje wiara i kwe-
stia wolności religijnej. I choć dla wielu jego adwersarzy, kierujących
się myśleniem racjonalistycznym (scjentystycznym), religia była czymś
nieracjonalnym, to w opinii Prymasa kultura demokratyczna domaga
MYŚLENIE PRAKSEOLOGICZNE.
..
183
[23]
się obecności również religii. Tak wypowiadał się na ten temat w ar-
tykule opublikowanym na łamach „Ładu Bożego” (16 września 1945
roku): „Najsilniejszym dążeniem człowieka, choćby było skrępowane
prześladowaniem, jest Bóg. Stąd człowiek ma prawo do modlitwy pry-
watnej, jak i publicznej. Jeśli więc służba Bogu nie gwałci zdrowego,
słusznego ładu społecznego, powinna być dozwolona. Nie można więc,
rzekomo dla dobra państwa, zamykać świątyń, niszczyć symbolów
i znaków religijnych, zabraniać dostępu do sakramentów świętych, czy
też kontrolować ludzkiego sumienia”
45
. Uznanie wolności religijnej
oznacza zatem zagwarantowanie różnym wspólnotom religijnym moż-
liwości swobodnego działania w sferze publicznej i podejmowania róż-
nego rodzaju inicjatyw: socjalnych, edukacyjnych czy charytatywnych.
W związku z tym uprzywilejowana pozycja określonej religii w danym
kraju nigdy nie może prowadzić ani do dyskryminacji obywateli innej
wiary czy wyznania, ani co gorsza do stosowania wobec nich przemocy
przez niewierzących.
Koniecznym staje się zatem doprowadzenie do tego, żeby osoby wie-
rzące nie musiały być rozdarte pomiędzy wiernością Bogu a lojalnością
względem Państwa. Problem ten wyraźnie zauważał, gdy mówił: „Jakże
ważne jest prawo do wolności osobistej, własnego sumienia i wyznania!
Prawu temu nie mogą sprzeciwiać się najrozmaitsze programy politycz-
ne czy wychowawcze, w których ogranicza się wolność osoby ludzkiej,
zwłaszcza wolność do posiadania własnego światopoglądu, którego
człowiekowi żadna władza na ziemi narzucić nie może, bo nie posiada
takich mocy i uprawnień. Za tym idą rożne prawa ekonomiczne i za-
wodowe, o których dzisiaj tak wiele słyszymy, a które bardzo często są
gwałcone przez ograniczanie człowieka w wolności wyboru pracy, kie-
runku szkolenia i kształcenia, a zwłaszcza wyboru takiego powołania,
które najbardziej odpowiada pragnieniu człowieka. Musi być również
uszanowane prawo do wolnego zrzeszania się w dziedzinie kulturalnej
i społecznej, dobroczynnej i religijnej, a nawet zawodowej i ekonomicz-
nej, aby człowiek czuł się wolny i swobodny w społecznościach, które
45
Tenże, Prawa człowieka, [w:] tenże, Miłość i sprawiedliwość, dz. cyt., s. 59.
BARTOSZ MITKIEWICZ
184
[24]
sam stworzył, bez popadania w nieustanny konflikt między własnymi
potrzebami a życiem publicznym”
46
. Wolność religijna jest więc wy-
znacznikiem pozostałych swobód i wolności.
Wychodząc od kwestii wolności religijnej, która powinna być z de-
finicji zagwarantowana w demokratycznej kulturze, Wyszyński w ana-
logiczny sposób wyjaśniał, na czym polega sens demokracji oraz wska-
zywał przyczyny jej współczesnego kryzysu. W jego nauczaniu system
demokratyczny jest jedynym, który może zapewnić realizację praw oso-
bowych i społecznych obywateli. Niestety, szybko okazało się, że pań-
stwa tzw. „demokracji ludowej” chciały za wszelką cenę odrzucić religię
i wszystko to, co się z nią wiąże. W związku z tym rozpowszechniano
hasła głoszące, że religia jest sprawą wyłącznie prywatną. Tymczasem,
według Prymasa, konieczne jest ponowne otwarcie się na religię, ponie-
waż nie tylko prowadzi ona do życia wartościowego, ale również dzięki
wierze i religii wprowadzony zostaje ład w sferze aksjologii.
W tym kontekście warto przypatrzeć się, jak Wyszyński postrzega
społeczeństwo. Jako znawca społecznego nauczania Kościoła, rozumie
społeczeństwo jako byt tworzony przez ludzi żyjących wspólnie w jed-
nym miejscu i czasie. Zdaniem Prymasa, społeczeństw demokratycz-
nych nie tworzą ludzie „bez twarzy”, czyli tacy, którzy nie mają własne-
go zdania. Trudno nawet sobie wyobrazić człowieka dojrzałego, który
by nie miał skrystalizowanych poglądów. Zajmując określone stanowi-
sko, różni się on od innych. W idei demokracji zawiera się prawo do
posiadania własnego zdania. Dotyczy ono wszystkich obywateli: wie-
rzących, niewierzących, konserwatystów, liberałów, komunistów itd.
Wszyscy oni spotykają się jednak w pewnej przestrzeni, którą nazwę
przestrzenią dialogu. Sens demokracji polega bowiem na tym, że każdy,
wypowiadając swoją opinię, ma prawo żądać od innych, żeby starali się
go rozumieć, choć wcale nie muszą się z nim zgadzać.
Pogląd ten wpisuje się w ideę pozytywnej współpracy, która jest istot-
nym elementem głoszonej przez Wyszyńskiego personalistycznej wizji
46
Tenże, Dać życie za prawdę, dostępny na: http://www.nonpossumus.pl/naucza-
nie/0550.php (otwarty 14.03.2011).
MYŚLENIE PRAKSEOLOGICZNE.
..
185
[25]
społeczeństwa. Zakłada ona istnienie wielości form życia społecznego,
obowiązek ich wzajemnego szanowania, a także konieczność osiągnię-
cia dobra wspólnego
47
. Kardynał, zachęcając do wzajemnego szacunku,
daje jednocześnie asumpt, by patrząc na drugą osobę starać się zrozu-
mieć jej poglądy: „Wobec myślących tak samo jak my i wobec my-
ślących inaczej musimy okazywać miłość! Bo mamy dostrzec człowie-
ka, który jest stworzony z Miłości. Dostrzec człowieka i umiłować go
po Bożemu”
48
. W tym fragmencie wyakcentowane jest poszanowanie
odrębności drugiego człowieka. Od respektowania tego zależy jakość
wspólnego życia. Na tej podstawie można stwierdzić, że współczesne
wychowanie musi z jednej strony uczyć samodzielnego myślenia, z dru-
giej natomiast wszczepiać szacunek dla myślenia drugiego człowieka.
W swoim nauczaniu Wyszyński bardzo często wspominał o potrzebie
i oczekiwaniu na nowego człowieka. Zwracając się do studentów w ko-
ściele Św. Anny w Warszawie, mówił: „Jeśli inni wam służą i wy macie
obowiązek służyć, pomagać, ratować! Macie ratować siebie i innych –
dla Chrystusa i naszej Ojczyzny! Gdy będziecie to czynić całą waszą
młodzieńczą, gorliwą duszą, można będzie o was powiedzieć: Idzie no-
wych ludzi plemię, jakich jeszcze nie widziano! – Ludzi, legitymują-
cych się wiarą, znaczących się miłością. O! Jakże wszyscy czekamy na
takich ludzi. Na... ludzi! Na... Człowieka!”
49
.
Prymas uczy, że ów nowy człowiek będzie charakteryzował się tym,
iż będzie posiadał zdolność myślenia, nie tyle myślenia wybiórczego,
47
Por. R. Więcek, Państwo w nauczaniu społecznym Prymasa Polski Stefana Wy-
szyńskiego, Wydawnictwo Św. Stanisława BM, Kraków 2004, s. 88-91.
48
S. Wyszyński, Poszerzajmy granice serc i miłości, [w:] tenże, Idzie nowych,
dz. cyt., s. 210.
49
Odwołajmy się do myśli S. Wyszyńskiego, który tak uzasadnia potrzebę nowego
człowieka: „Człowiek, który ma przyjść i na którego czekamy, musi miłować Boga
i ludzi. Takiego posłuchamy! Ale jeśli jako zdobycz społeczną da nam nienawiść, po-
wiemy mu: to już było! Znamy te owoce, nie chcemy tego! Pragniemy czegoś więcej,
pragniemy tego, co człowiekowi przynosi właściwą godność i co czyni człowiekiem.
Pragniemy, aby ten człowiek nie tylko umiał miłować, ale był w prawdzie. Aby prawdę
głosił, aby miał odwagę prawdę powiedzieć, aby się prawdą kierował i prawdą żył”
(S. Wyszyński, Pragnienie nowych spraw i nowych rzeczy, [w:] tenże, Idzie nowych,
dz. cyt., s. 147).
BARTOSZ MITKIEWICZ
186
[26]
selektywnego, tylko z jednego punktu widzenia. Wprost przeciwnie,
nowy człowiek to człowiek wielostronny, posiadający rozwiniętą sferę
racjonalną i religijną. Co więcej, ten człowiek powinien być otwarty na
przyszłość. Będzie to refleksyjny praktyk, który potrafi się zatrzymać
po to, by się zastanowić i zorientować w sytuacji. Kardynał zachęcał,
by uczyć samodzielnego myślenia i właściwego wartościowania, odwo-
łując się do niezniszczalnych ludzkich wartości wiążących rozum, wolę
i serce
50
. Prymasowska koncepcja akcentowała konkretny, choć pod-
legający zmianie, ideał wychowania inspirowany chrześcijańską trady-
cją pedagogiczną zmierzający do budowania bardziej ludzkiego świata,
w którym wierzący i niewierzący, żyjąc razem, prowadzą ze sobą dia-
log. Zatem jedno z głównych zadań, stających dziś przed współczesną
pedagogiką, polegać powinno na uczeniu myślenia, w tym także reflek-
syjnego.
ZAKOŃCZENIE
O kardynale Stefanie Wyszyńskim nie można powiedzieć, że był
kimś, kto nie rozumiał współczesności. Wręcz odwrotnie, przenikał do
głębi mechanizmy rządzące dzisiejszym światem, a także to, w jaki spo-
sób kształtują one życie człowieka. Czy Kardynał pozostawił nam go-
tową receptę na naprawę świata? Raczej nie, mamy jednak jego cenne
wskazówki. „Nietrudno jest napisać program – pisze Prymas – ale jakże
trudno przygotować doń człowieka”
51
. Prymas Tysiąclecia podpowiada
nam pewną drogę i robi na niej pierwszy krok. Jego nauczanie jest pro-
pozycją budowania nowego lepszego społeczeństwa. Od nas zależy, czy
podejmiemy trud pójścia we wskazanym kierunku.
50
Por. A. Rynio, Wychowanie młodzieży w nauczaniu Kardynała Stefana Wyszyń-
skiego, RW KUL, Lublin 2001, s. 294.
51
S. Wyszyński, Słowo Boże na progu nowego ustroju, [w:], tenże, Miłość i spra-
wiedliwość, dz. cyt., s. 291.
MYŚLENIE PRAKSEOLOGICZNE.
..
187
[27]
BIBLIOGRAFIA
Benner D., A. English, Critique and Negativity: Towards the
Pluralization of Critique in Educational Practice, Theory and Research,
„Journal of Philosphy of Education” 38 (2004) s. 409-429.
Benner D., Pedagogika ogólna, [w:] Pedagogika, t. 1, red. B. Śli-
werski, GWP, Gdańsk 2006, s. 115-195.
Kopaliński W., Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych,
Wiedza Powszechna, Warszawa 1998.
Kożyczkowska A., Stefana Wyszyńskiego antropologia „możliwo-
ści”: ludzka praxis jako płaszczyzna możliwości, „Forum Oświatowe”
42 (2010) 1, s. 115-143.
Mitkiewicz B., Kardynał Stefan Wyszyński – wychowawca młodzieży,
[w:] O społeczeństwie, wychowaniu i pracy w myśli Kardynała Stefana
Wyszyńskiego, red. L. Marszałek, A. Solak, Wydawnictwo UKSW,
Warszawa 2010, s. 229-239.
Nitecki P., Włocławskie dzieje ks. Stefana Wyszyńskiego 1917-1946,
Soli Deo, Warszawa 2008.
Rauch J., Let It Be, „The Atlantic Monthy” 5 (2003), s. 4-34.
Rynio A., Wychowanie młodzieży w nauczaniu kardynała Stefana
Wyszyńskiego, RW KUL, Lublin 2001.
Stępkowski D., (R)ewolucja prakseologiczna w myśleniu i działa-
niu pedagogicznym według Dietricha Bennera, „Seminare” 24 (2007),
s. 419-438.
Strona internetowa www.nonpossumus.pl
Więcek R., Państwo w nauczaniu społecznym Prymasa Polski Stefana
Wyszyńskiego, Wydawnictwo Św. Stanisława BM, Kraków 2004.
Wyszyński S., „Idzie nowych ludzi plemię…”. Wybór przemówień
i rozważań, Pallottinum, Poznań 2001.
Wyszyński S., Duch pracy ludzkiej. Myśli o wartości pracy, Soli Deo
– IW Pax, Warszawa 2000.
Wyszyński S., Katolicka nauka społeczna, Wybór artykułów z „Ate -
neum Kapłańskiego” z lat 1929-1946, Wydawnictwo Diecezji Włocław-
skiej, Włocławek 2001.
BARTOSZ MITKIEWICZ
188
[28]
Wyszyński S., Miłość i sprawiedliwość społeczna. Rozważania spo-
łeczne, Pallottinum, Poznań 1993.
STEFAN WYSZYNSKI’S
PRAXEOLOGICAL
THINKING
AND ITS PADAGOGICAL IMPLICATIONS
Stefan Wyszyński’s pastoral and scientific legacy is still undiscove-
red. In this article I reach to the notion of a praxis, which is present in
many texts of the Primate Wyszyński and use it to revive an idea of
critical thinking from a Christian point of view. My dissertation is divi-
ded into four parts. In the first part I describe a state of a contemporary
human using two pairs of opposing notions: atrophy of thinking versus
entropy of action, and apatheism versus indifference. At their meeting
point a spot arises, which represents Wyszyński’s idea of a (positive)
halt in thinking. The second part is dedicated to a revival of a notion of
praxis based on Wyszyński’s selected texts. On this basis in the third
part I present his way of understanding of critical thinking. In the last,
fourth part I draw two pedagogical conclusions of my analysis.
Keys words
Stopped to think, apatheizm, indifference, praxis, atrophy of thinking,
entropy of action.
Dostları ilə paylaş: |