Rozdział H



Yüklə 0,83 Mb.
səhifə16/24
tarix19.11.2017
ölçüsü0,83 Mb.
#11170
1   ...   12   13   14   15   16   17   18   19   ...   24

Ciekawostką działania Prawa Maksymilizacji Nauczającego Efektu jaką autor dotychczas zaobserwował podczas badania znanych mu przypadków jego wyzwolenia, jest że osoby jakie mają zostać dotknięte jakimś przykrym doświadczeniem na które nie posiadają jeszcze wcześniej wygenerowanej karmy, niejako pytane są o zgodę na przejście przez to doświadczenie. Zapytanie to nie jest oczywiście świadome, a odbywa się na poziomie podświadomości, poprzez sprawdzenie czy dana osoba akceptuje właśnie nadchodzące na nią zło czy też wcale nie chce go przyjąć. Jeśli zaś ktoś podświadomie się buntuje przed otrzymaniem tego doświadczenia i nie chce go zaakceptować, wtedy doświadczenie nie jest serwowane a następuje jakaś nadprzyrodzona interwencja jaka albo je modyfikuje albo też całkowicie anuluje. Doświadczenia wynikające z tego prawa są więc serwowane tylko tym którzy poprzez swoją podświadomą rezygnację, akceptację, lub też poprzez świadomy wybór akceptują przykre doświadczenie na jakie jeszcze nie zasłużyli swoim wcześniejszym postępowaniem.

Ze wszystkich możliwych przyczyn wyzwalania działania Prawa Maksymilizacji Nauczającego Efektu szczególną rolę pełni jego wyzwolenie ochotnicze. Następuje ono zawsze w przypadku, gdy określona osoba podejmuje świadomą decyzję, że powinna dobrowolnie i ochotniczo przejść przez jakiś rodzaj niezawinionych cierpień, aby w ten sposób stać się przykładem dla innych, skierować ich na właściwą drogę, czy uświadomić im jakąś ważną lekcję. Przykłady takich ochotniczych jego wyzwoleń możnaby mnożyć, aby tu wskazać kilka naszerzej znanych to należą do nich: Sokrates (filozof grecki z Aten, c. 470 B.C. - 399 B.C.), Jezus, Szkot Sir William Wallace (1270-1305), Joanna D'Arc, Ojciec Kolbe, Matka Teresa. W każdym przypadku ochotniczego wyzwolenia tego prawa jego moralny impakt uczący jest przeogromny - co jest jeszcze jednym dowodem, że za działaniem praw moralnych kryje się wszechświatowy intelekt który utrwala pamięć tych którzy przestrzegają nałożonych przez niego praw.

#10. Prawo Zaskakującego Nadejścia. Dotyczy ono zdarzeń losowych przychodzących do nas od zewnątrz, t.j. takich jakie nie są sprowokowane jakimś naszym aktywnym działaniem i nie stanowią natychmiastowego następstwa tego działania. Stwierdza ono, że: "ze wszystkich zdarzeń jakie w sposób przypadkowy mogą nas dotknąć, największe prawdopodobieństwo faktycznego zajścia właśnie w danym momencie mają te na których nadejście świadomie nie jesteśmy jeszcze gotowi, stąd które nas zaskakują w nieprzygotowaniu". Prawo to umożliwia eliminowanie nadejścia niekorzystnych dla nas zdarzeń poprzez zwykłą analizę i przewidywanie na poziomie świadomym co może się przytrafić, oraz następne staranne przygotowanie się na ich nadejście. Warto tu jednak odnotować, że działanie tego prawa nie eliminuje nadejścia zdarzeń jakich nastąpienie przewidujemy na poziomie poza-świadomym (np. poprzez obawy, przeczucia, ESP, itp.), boimy się ich nadejścia, jednak świadomie nie przygotowaliśmy się jeszcze na ich przyjście i nie zabezpieczyliśmy się przed ich następstwami ujawnianymi kiedy się już pojawią. Aby więc wyeliminować szanse wystąpienia jakiegoś zdarzenia, musimy je przewidzieć na poziomie świadomym, a także podjąć jakieś akcje przygotowujące, np. zabezpieczające nas całkowicie przed jego skutkami.

#11. Prawo Osobistej Odpowiedzialności za Własną Niewiedzę. Wynika ono z atrybutów praw moralnych zastawionych w podrozdziale H8.2.1. Prawo to stwierdza że: "zaniedbanie poznania działania któregokolwiek z praw moralnych lub fizycznych nie zwalnia nikogo od osobistej odpowiedzialności za jego przestrzeganie i ponoszenia wszelkich konsekwencji w przypadku jego złamania". Ujmując to innymi słowami, tolerowanie własnej niewiedzy w zakresie znajomości praw wszechświata jest poważnym wykroczeniem moralnym za jakie dana osoba (a także grupa, organizacja, lub naród) będzie ukarana poprzez poddawanie jej nasilającymi się z czasem sytuacjami w których prawo to będzie egzekwowane z rosnącą mocą.

#12. Prawo Nieodwołalności Wypełniania się Karmy. Stwierdza ono, że: "karma raz wpisana musi zostać zrealizowana" (co w uproszczeniu możnaby też wyrazić: "ból zadany równa się ból otrzymany"). Prawo to oznacza, że nie istnieje żadna możliwość ucieczki lub uchylenia się przed karmą którą ktoś raz wpisał do swego rejestru swoim postępowaniem. Stąd też karma ta nieodwołalnie się wypełni nawet jeśli jej nosiciel posiadałby doskonałe usprawiedliwienie dla powodów jej ściągnięcia na siebie (np. wytworzyłby ją w sobie na czyjś imienny rozkaz), jeśli za swoje czyny uzyskałby rozgrzeszenie od przywódców wszystkich możliwych religii, czy jeśli przed poniesieniem za nie odpowiedzialności próbowałby uciekać poprzez podróżowanie w czasie (i np. usiłowanie zabicia swej matki zanim go urodziła), czy też jeśli wykazałby absolutną skruchę i poprawę swego dalszego postępowania. Z punktu widzenia niniejszego prawa wypełnienie się czyjejś karmy jest tak samo automatyczne jak zadziałanie komputera czy rezultat sił grawitacyjnych. To prawo moralne nie udziela więc nikomu wybaczenia czynów czy odpuszczenia grzechów. Przykładowo gdyby ktoś wydał hipotetyczny rozkaz "zastrzel go", zgodnie z omawianym tutaj prawem w przypadku wykonania egzekucji w końcowym efekcie umrą kiedyś aż trzy osoby: zastrzelona ofiara, egzekutor który przyjął na siebie karmę osobistego zastrzelenia, oraz ten kto wygenerował w sobie karmę osądzenia ofiary i wydania wyroku-rozkazu "zastrzel". Warto też zauważyć, że niniejsze prawo jest podstawowym źródłem wielu ograniczeń istniejących w podróżowaniu przez czas - patrz podrozdział M1.

Oczywiście zestawienie przytoczone w tym podrozdziale jest jedynie wstępną próbą sprecyzowania treści praw moralnych. Napewno więc, ani nie zawiera ono ich ostatecznych sformułowań, ani też nie obejmuje sobą wszystkich z tych praw. Dalsze poszukiwania w tym zakresie są więc nieodzowne. Z dotychczasowych doświadczeń autora wynika, że najlepszym sposobem na uświadamianie sobie (wykrywanie) dalszych praw moralnych i na prowadzenie naszego życia w zgodzie z nimi jest: (1) konsultowanie naszej intuicji, (2) analiza przysłów ludowych różnych narodów (stąd się bierze opracowywanie przez niego monografii [9] która poświęcona będzie właśnie takiej analizie), (3) interpretowanie w świetle Konceptu Dipolarnej Grawitacji treści różnych starych tekstów religijnych (ale tylko dla religii jakie narodziły się "naturalnie" i nie zostały nam celowo narzucone przez okupujących nas UFOnautów), a także (4) analizy prawdziwych losów rzeczywistych ludzi. Jak to postulowane już było w punkcie C podrozdziału H8.2.1, nasza intuicja (sumienie) zaprogramowana jest bowiem na przestrzeganie praw moralnych, tyle tylko że poprzez uleganie różnym pokusom, dążeniom i ambicjom z czasem uczymy się ją zagłuszać. Z kolei przysłowia w znacznej swej części to po prostu interpretacje działania praw moralnych odniesione do określonych sytuacji życiowych - patrz [9]. Natomiast różne dawne teksty religijne (jednak tylko te jakie nie wywodzą się od okupujących nas UFOnautów) możnaby objaśnić jako starożytne odpowiedniki dla przyszłych podręczników fizyki (t.j. podręczników już zawierających omówienie Konceptu Dipolarnej Grawitacji) które odbiorcom na danym poziomie rozwoju starają się wyjaśnić istnienie i działanie przeciw-świata, praw moralnych, oraz wszechświatowego intelektu. W końcu analiza dziejów osobiście nam znanych (rzeczywistych) ludzi dostarcza naocznej ilustracji dla działania praw moralnych. (W tym miejscu należy jednak pamiętać, że bohaterowie dzieł literackich, filmów i innej wymyślonej (nierzeczywistej) twórczości zwykle nie respektują działania praw moralnych, stąd opieranie życia na ich wzorcu byłoby wysoce nieroztropne i wiodące do notorycznego łamania praw moralnych.)

Świadomość istnienia praw moralnych oddaje w nasze ręce większą kontrolę nad naszym życiem. Jeśli bowiem wiemy o istnieniu tych praw a jednocześnie zauważamy że coś w naszym życiu idzie nie tak, wtedy zmusza nas to do zastanowienia się przestrzegania którego z praw moralnych zaniedbaliśmy oraz jakie kroki powinniśmy podjąć aby w przyszłości stopniowo poprawić naszą sytuację życiową.

Prawa moralne w sposób bardzo znaczący ograniczają ludzkie postępowanie. Ich bezwzględna konsekwencja działania powoduje więc że losy indywidualnych osób zawsze muszą się mieścić gdzieś pomiędzy dwoma skrajnościami, które możnaby nazwać "modelem zawężającej się spirali" oraz "modelem rozszerzającej się spirali".

Model życia jaki symbolizowany może być przez zawężającą się spiralę jest charakterystyczny dla osób które ciągle postępują przeciwko prawom moralnym. W rezultacie, w miarę upływu czasu, osoby te stopniowo "osaczane są" przez następstwa swojego ciągłego naruszania praw moralnych. Ich życie staje się coraz trudniejsze zaś odpowiedzi otoczenia na ich działania coraz bardziej dla nich niekorzystne. Stąd w miarę upływu czasu osoby te stają się coraz bardziej zgorzkniałe, zawiedzione, i złe. Taki model życia często nazywany jest też "modelem Kafki" jako że roztaczany (i wyolbrzymiany) jest w dziełach napisanych przez czeskiego pisarza o żydowskim pochodzeniu (piszącego po niemiecku) nazywającego się Franz Kafka (1883-1924).

Model życia symbolizowany przez rozchodzącą się spiralę jest charakterystyczny dla osób które zawsze postępują w zgodzie z prawami moralnymi (których przestrzeganie przekazane im zostało przez rodziców, religię, własną intuicję, poczucie prawości, itp.). Stąd w miarę upływu czasu odpowiedzi otoczenia na ich działania stają się coraz bardziej korzystne, otwierając dla nich coraz więcej możliwości i przyjemnych następstw. Ich poprzednie osiągnięcia mobilizują też do jeszcze większej zgodności z prawami moralnymi, powiększając w ten sposób ich szczęście osobiste, uczucie sukcesu, samozadowolenia, itp.

Oczywiście w rzeczywistym życiu każda osoba podążać będzie gdzieś pomiędzy tymi dwoma skrajnościami, jako że w części swych działań postępować będzie zgodnie, w innej zaś części - przeciwnie do, praw moralnych. Jedynie wyjątkowo doskonałe lub wyjątkowo złe jednostki spełniać będą tylko jeden z tych skrajnych modeli.

Powinno tutaj też zostać dodane, że z uwagi na istnienie "grupowych moralności", losy poszczególnych odrębnych grup ludzkich (takich jak kraje, narody, przedsiębiorstwa, organizacje, rodziny, czy dowolne inne intelekty grupowe) również podlegać będą jednemu z tych modeli, zależnie od aktualnego stanu i tendencji ich grupowej moralności.

H8.2.2.1. Karma
W działaniu praw moralnych niezwykle istotne znaczenie wypełnia rodzaj algorytmu wykonawczego gromadzonego w rejestrach każdego intelektu indywidualnego (t.j. osoby, istoty, czy obiektu) a także każdego intelektu zbiorowego do którego dany intelekt indywidualny przynależy (np. rodziny, instytucji, narodu, państwa, czy cywilizacji), który w niniejszej monografii nazywany jest z użyciem pojęcia "karma". Do Konceptu Dipolarnej Grawitacji pojęcie to przejęte zostało z religi i filozofii Wschodu. Wyjaśnijmy je więc nieco bliżej.

W Koncepcie Dipolarnej Grawitacji "karma jest to szczególny rodzaj algorytmu sterującego wpisywanego do rejestrów (dusz) poszczególnych intelektów - np. osób, istot żyjących, obiektów obecnie uznawanych za martwe, instytucji, itp." Algorytm ten wpisywany jest do rejestru danego intelektu za każdym razem kiedy następuje jakiś kontakt pomiędzy nim i jakimkolwiek innym intelektem. Wpisywanie karmy do rejestru jest zawsze następstwem rodzaju oddziaływania jakie ma miejsce pomiędzy tym intelektem a jakimkolwiek innym intelektem. Podczas takiego oddziaływania specjalne organy wykonawcze wbudowane w duplikatach przeciw-materialnych tych intelektów (u ludzi organy te nazywane są sumieniem) nawiązują ze sobą kontakt telepatyczny podczas którego m.in. wymieniają ze sobą także i ów algorytm wykonawczy zwany karmą. Ów telepatyczny kontakt jest nieświadomy i odbywa się bez udziału świadomej wiedzy i woli obu kontaktujących się intelektów (np. istot czy obiektów). Zależnie od tego jaki charakter posiada to oddziaływanie, opisujący to oddziaływanie algorytm wykonawczy usuwany jest z rejestru jednego intelektu i wpisywany do rejestru innego intelektu. Zawsze przy tym zapis karmatyczny zabierany jest od odbierającego a wpisywany dającemu dane działanie. Przykładowo jeśli danym oddziaływaniem pomiędzy tymi intelektami jest zabijanie, karma bycia zabitym usuwana jest z rejestru ofiary i przerzucana do rejestru zabójcy. Oczywiście w większości przypadków kontakt ma charakter dwustronnego oddziaływania ze sobą (np. jeden bije drugiego, zaś drugi obrzuca go za to wyzwiskami) zaś odpowiednie rodzaje karmy przepływają w obu kierunkach. Stąd poszczególne intelekty każdym swym działaniem, myślą i nastawieniem nieustannie wpisują do swych rejestrów nową karmę. Po jej wpisaniu karma ta definiuje co jej nosiciela spotka albo w obecnym życiu albo też w życiu następnym.



Owa cecha karmy zawierania w sobie zapisów wszystkiego co ma dotknąć dany intelekt, posiada praktyczne zastosowanie w przepowiadaniu przyszłości, wizjonerstwie, wróżeniu, itp. Wszelkie takie działania sprowadzają się więc jedynie do mniej lub bardziej dokładnego odczytania czyjegoś zapisu karmatycznego i następnego powtórzenia treści tego zapisu w formie przepowiedni. Z tego też co dotychczas autor zdołał zaobserwować, wyzwalanie się określonych zapisów karmatycznych następuje w określonych i sprzyjających im warunkach grawitacyjnych (patrz też podrozdziały II6 do II6.3). Stąd istnieje możliwość astrologicznego przewidywania jakie rodzaje zapisów ulegną wyzwoleniu w określonym okresie czasu, istnieje szansa na wyodrębienie cykli grawitacyjnych w obrębie których określone trendy karmatyczne będą dominowały, istnieje szansa na zdefiniowanie konfiguracji terenowych, w których to konfiguracjach określone typy zdarzeń będą miały miejsce, itp.

Aczkolwiek czytelnika być może zaskoczy powyższe odkrycie autora, że istnieje ścisły związek pomiędzy wyzwalaniem się karmy, a warunkami grawitacyjnymi w jakich wyzwalanie to ma miejsce, autor odkrycie to zabazował na całym szeregu obserwacji empirycznych jakie w jego życiu nieustannego tułacza udało mu się dotychczas zgromadzić. Aby przytoczyć tutaj kilka przykładów owych obserwacji, to najpowszechniej znanym przypadkiem tego związku jest dosyć powszechnie znany fakt iż przy brzegu morza ludzie umierają w czasie odpływu morza (który to odpływ z kolei spowodowany jest odkreślonymi warunkami grawitacyjnymi). Z dala od morza ludzie nie odnotowują związku pomiędzy czasem śmierci a zmianami grawitacji, bowiem brak jest wskaźnika w rodzaju odpływów morza, jakie związek ten by im unaoczniły. Niemniej pracownicy szpitali, policjanci, a także dziennikarze obserwujący samobójstwa, wypadki, i napady szaleństwa, doskonale wiedzą, że czasy śmirci, a także czasy samobójstw, zawałów, ataków szaleństwa, i poważnych przestępstw (np. seryjnych morderstw), wykazują tendencję do spiętrzania się w określonych dniach i godzinach. Niestety, jak dotychczas nikt nie próbował powiązać ich z fluktuacjami pola grawitacyjnego, chociaż wielokrotnie podejmowano próby ich powiązania z pogodą (która to pogoda z kolei posiada związek z grawitacją - np. w okresie pełni książyca zawsze jest słonecznie i mroźnie) oraz ze stanem księżyca. Innym powszechnie znanym przykładem związku karmy z grawitacją jest astrologia. Od dawna bowiem astrologowie związek ten wykorzystują do układania horoskopów, czyli do przewidywania jakie rodzaje karmy wozwolą się w chwili gdy określone intelekty w swojej drodze żywiowej napotkąją określoną konfigurację pola grawitacyjnego. Bardzo podobny do horoskopów związek pomiędzy karmą i grawitacją wyraża też sobą prastara Chińska wiedza zwana "fung shui". Wiedza ta m.in. twierdzi, że to co nas spotyka w danym miejscu zależy od konfiguracji tego miejsca. Stąd np. dom lub biuro budować należy jedynie w ściśle określonych miejscach, charakteryzujących się właśnie dobrym "fung schui" (t.j. korzystną dla nas grawitacją, oraz korzystnym dla nas odbiciem i ukierunkowaniem fal telepatycznych - patrz też podrozdział H13). Kolejnym przykładem związku wyzwalana się karmy z grawitacją, jest umiejscowienie pól bitewnych. Aczkolwiek obecnie wybór pola bitewnego tłumaczy się atrybutami topograficznymi, faktycznie decydowany jest on przez jego atrybuty grawitacyjne. Przykładwo w starych ośrodkach cywilizacynych (np. w Azji Amniejszej) gdzie w dotychczasowych dziajach ludzkości toczyła się już ogromna liczba bitew, określone obszary wybierane były jako miejsca bitewne aż kilkakrotnie, podczas gdy inne bardzo bliskie nich miejsca o dosłownie niemal identycznych atrybutach topograficznych nie wybierane były na pole bitewne ani razu. Najbardziej jednak przekonywującym autora dowodem związku pomiędzy wyzwalaniem się karmy i grawitacją, była obserwacja rozłożenia "białych krzyży" przy drogach Nowej Zelandii. W Nowej Zelandii przyjął się dosyć unikalny zwyczaj, że w każdym miejscu gdzie ktoś umarł na drodze, jego rodzina wystawia niewielki drewniany "biały krzyż". Krzyż ten następnie respektowany jest przez władze i służby drogowe, pozostawając nieusunięty aż owa rodzina go usunie, lub aż zniszczeje ze starości. W dniach 18 listopada do 5 grudnia 1998 roku autor wybrał się samochodem w siedemnasto-dniową podróż po Nowej Zelandii w poszukiwaniu pracy. Przebył wówczas swoim Fordem Laserem ponad 3600 kilometrów po nowozelandzkich drogach, przejeżdżając od Dunedin aż do Coromandel na wysokości Auckland. Podczas tej bardzo długiej podróży dokonał m.in. wielu obserwacji na temat rozmieszczenia owych białych krzyży. Co go wówczas uderzyło, to że rozmieszczenie tych krzyży wcale nie pokrywa się z jakością lub widocznością drogi, a zawsze właśnie z lokalnymi zaburzenami w polu grawitacyjnym. Decydująca o ich pojawianiu się jest bowiem niewidzialna konfiguracja skał pod powierzchnią drogi, lub w jej okolicy. Przykładowo bardzo często doskonale utrzymana droga biegnie prosto jak strzała przez jakąś dolinę, w jednym jednak jej miejscu z zupełnie niezrozumiałych powodów widać zgrupowanie krzyży poumieszczanych w niewielkiej odległości od siebie. Z jakichś niezrozumiałych więc powodów aż kilku ludzi umarło na dobrze utrzymanej, prostej jak strzała, i doskonale widocznej drodze. Kiedy jednak popatrzy się na okolice, wówczas wyraźnie widać, że miejsce w którym owo zgrupowanie krzyży się znajduje leży na przecięciu się drogi z przedłużeniem jakiejś stromej doliny biegnącej pomiędzy górami która to dolina dochodzi do doliny po jakiej przebiega droga. Czyli że pod ziemią danego punktu drogi, istnieje jakiś karb w warstwie skalnej, jaki powoduje że to miejsce posiada spiętrzenie całkowicie innej grawitacji niż miejsca z nim sąsiadujące. Podobnie sprawa ma się i z mostami. Logika mówi, że jeśli zdarza się śmiertelny wypadek na moście, powinien on być zlokalizowany na jego początku. Tymczasem białe krzyże pojawiają się w okolicach środków mostów, t.j. w miejscach gdzie pod ziemią przebiega tzw. geologiczny "fault" silnie zmieniający tam pole grawitacyjne.

Aby lepiej zrozumieć mechanizm działania algorytmu moralnego zwanego "karma", rozważmy teraz przykład indywidualnego jego przepływu. Załóżmy, że obserwujemy przypadek jakiegoś terrorysty wybierającego ofiarę dla odstraszającej egzekucji. Terrorysta wolno kroczy wzdłuż rzędu zakładników i przygląda się każdemu uważnie. Wcale nie wie przy tym, że jego sumienie - które jest podporządkowane świadomemu zamiarowi jego umusłu zdecydowanego aby dokonać egzekucji, odczytuje zapis karmatyczny każdej osoby na którą terrorysta ten spojrzy. W przypadku gdy dana osoba nie posiada w swej karmie zapisu zabójstwa, sumienie podpowiada "nie ten". Terrorysta kroczy więc dalej. W pewnym momencie jego sumienie napotyka osobę jaka posiada w swej karmie zabójstwo (np. pozostające tam z poprzedniego życia). Jego sumienie podszeptuje "ten". Terrorysta wyjmierza pistolet. Sumienie szybko dopowiada "bez bólu" ponieważ w zapisie karmatycznym ofiary zawarte jest zabójstwo dokonane "technicznie" a więc bez niepotrzebnego bólu i męczarni. Terrorysta wymierza więc swój pistolet w czoło ofiary i strzela. W tym momencie zapis karmatyczny zabójstwa wymazany zostaje z rejestru jego ofiary a zapisany do jego własnego rejestru. Zapis ten dodatkowo zmodyfikowany zostaje uczuciem jakie na temat swojej śmierci posiada ofiara (np. "stało się to tak szybko i niemal bezboleśnie") oraz nastawieniem moralnym zabójcy. Jeśli więc w przyszłości powtórzy się sytuacja że ktoś musi zostać poddany egzekucji, tym razem wybrany zostanie ów terrorysta. Oczywiście, jak to podkreślane jest w wielu miejscach niniejszego rozdziału i rozdziału I, z czasem wielu ludzi uczy się zagłuszać podszepty swojego sumienia. Załóżmy więc przez chwilę inne scenario, mianowicie że w rzędzie zakładników stoi osoba podobna do kogoś kogo terrorysta bardzo nie lubi, oraz że osoba ta wcale nie ma zabójstwa na swoim sumieniu. Sumienie terrorysty rutynowo podpowiada więc "nie ten". Terrorysta jednak swym umysłem wycisza sumienie i decyduje: "tego nie lubię więc go zastrzelę". Sumienie ciągle jednak nie daje za wygraną i argumentuje w rodzaju "ale przecież tak jak ty on ma małe dzieci które zostaną sierotami". Załóżmy że terrorysta ciągle nie zważa na swe sumienie i zabiera się do egzekucji. Wówczas sumienie przekazuje kontrolę do wszechświatowego intelektu ponieważ w danej sytuacji konieczna staje się jego interwencja. W zależności od karmy danej ofiary oraz od nauczającego wpływu jaki zgodnie z Prawem Maksymalizacji Nauczającego Efektu (patrz punkt #9 podrozdziału H8.2.2) dokonanie tej egzekucji posiadałoby na wszystkie zainteresowane strony, wszechświatowy intelekt podejmie decyzję co ma nastąpić dalej. Zależnie od tej decyzji albo egzekucja mimo wszystko jest realizowana aczkolwiek daje rezultaty odmienne od spodziewanych, albo też wszechświatowy intelekt spowoduje że prawa moralne przejmą kontrolę nad prawami fizycznymi (przykładowo zorganizuje że terrorysta zostanie np. zdezorientowany i chybi - jeśli ofara ma w karmie czyjeś pokaleczenie, albo że coś nie zadziała - np. pistolet nie wypali, albo że nastąpi jakieś zdarzenie jakie odwoła egzekucję w ostatniej chwili - np. dowódca terrorystów niespodziewanie zawoła: nie strzelaj, strona przeciwna właśnie zgodziła się na negocjacje, itp.).

Oczywiście karma jest wymieniana podczas oddziaływania pomiędzy dowolnymi dwoma obiektami we wszechświcie, nie zaś jedynie podczas oddziaływania dwóch ludzi. Każdy bowiem obiekt posiada swój duplikat przeciw-materialny, każdy zaś duplikat zawiera odpowiednik ludzkiego sumienia, tyle tylko że w przypadku przedmiotów martwych odpowiednik ten nie jest aż tak złożony i wszechstronny jak w przypadku ludzi. Przykładowo chuligan łamiący w parku ławkę rownież otrzymuje od duplikatu tej ławki zapis karmatyczny jaki nosił potem będzie w swoim rejestrze aż ten się nie zrealizuje. Po wielu latach, kiedy jako być może już zgrzybiały staruszek siądzie on na jakiejś ławce, ta nagle załamie się pod jego ciężarem (przy okazji łamiąc którąś z jego własnych kości), chociaż wcale na taką słabą początkowo nie wyglądała. Oczywiście zamiast przypomnieć sobie swoje zachowanie w młodości, były chuligan będzie miał pretensje do zarządu parku że poustawiał takie łamliwe ławki. W podobny sposób karma jest również wymieniana (wpisywana) przez duplikaty przeciw-materialne zwierząt i roślin. Nie powinno więc zdziwić nikogo, że łowcy rekinów zwykle kończą w paszczy rekina, tropiciele lwów zwykle zjadani są przez lwa, zaś drwale niekiedy kończą przywaleni przez upadające drzewo lub odłamaną gałąź.

Wypadkowa każdego przepisania karmy z jednego indywidualnego rejestru do drugiego (np. od jednej osoby do drugiej) zostaje dodatkowo zarejestrowana również w rejestrach wszystkich intelektów zbiorowych do jakich dany intelekt indywidualny przynależy (t.j. przykładowo do zbiorowego rejestru narodu z jakiego dana osoba się wywodzi, do rejestru jej cywilizacji, itp.). Jednak jej zapis w rejestrach zbiorowych rządzony jest odmiennymi prawami niż zapis w rejestrach indywidualnych. Przykładowo dla rejestru zbiorowego państwa czy cywilizacji jako całości znaczące są tylko te zapisy karmatyczne jakie stwierdzają co owo państwo czy naród uczyniło przedstawicielom innych państw czy narodów, wszystko bowiem co uczynione zostało w jego własnym obrębie będzie się też zwracało w jego granicach. Z kolei w zapisach karmy zbiorowej znaczące zaczynają być szczegóły jakie nie są istotne dla karmy indywidualnej. Jako przykład rozważmy tu sytuację, że jakiś okupujący Ziemię kosmita zabije albo przywódcę jakiegoś mocarstwa na Ziemi, alb też jakiegoś wiodącego naukowca który spowodować miał ogromną zmianę poglądów u Ziemian. Z punktu widzenia idywidualnej karmy owego kosmity, odpowiadał on będzie jedynie za zabicie człowieka (jeśli oczywiście nie użyje jakiegoś "tricku" aby karmę za to przestępstwo przerzucić na jakiegoś Ziemianina). Na jakimś tam etapie swojej egzystencji kosmita ten zostanie więc sam zabity. Z punktu jednak zbiorowej karmy cywilizacji do której kosmita ten należy, sprawa nie załatwi się poprzez zwykłe zabicie któregoś z jej przedstawicieli. Aby bowiem wypełnić karmę za zabicie ważnego przywódcy lub naukowca, cywilizacja ta też musi kiedyś stracić w podobnych okolicznościach któregoś z własnych przywódców lub wiodących naukowców. Powyższe ujawnia, że prawa dla karmy zbiorowej nakładają wymaganie aby intelekty zbiorowe (instytucje, państwa, cywilizacje) dobrze się zastanawiały co czynią innym intelektom zbiorowym.


Yüklə 0,83 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   12   13   14   15   16   17   18   19   ...   24




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə