BIOELEKTRONICZNA METAFIZYKA ŚWIATŁA W. SED LAKA
105
nej, jak również metafizycznej. Sedlak pisze: „Metafizyk określiłby to — próż
nia jest bytem nicości, a nicość negatywem pełności.”24
W filozoficznych i teologicznych rozważaniach podejmujących problem
kreacji materii szczególne znaczenie Sedlak przypisuje próżni. Kategoria ta
pojawi się w refleksji filozoficznej, zaznaczy też swoją obecność na płaszczyźnie
rozważań właściwych metafizyce. Filozoficzną próbę przybliżenia tej kategorii
podejmie w pracy Na początku było jednak światło, filozoficzno-fizyczną
metodę zastosuje do badania elektromagnetycznej przestrzeni i opisze w ar
tykule Filozoficzna problematyka elektromagnetycznej przestrzeni (artykuł opu
blikowany w „Rocznikach Filozoficznych K U L ” — 1966, T. 14, zawarty
również w zbiorze prac Sedlaka pt. Inną drogą, s. 155— 180), jako kategorię już
wcześniej zdefiniowaną przywoła ją w refleksji metafizycznej w Technologii
Ewangelii. Podkreślić należy, iż problem rozpatrywania próżni towarzyszy
filozoficznym rozważaniom Sedlaka, w których stara się odnieść do zagad
nienia osobliwości wszechświata, właściwego współczesnej kosmologii, lub do
zagadnień kreacji materii na płaszczyźnie teologicznych rozważań. „Próżnia
— pisze Sedlak w Na początku było jednak światło — [...] jest pewnego rodzaju
abstrakcyjnym pojęciem dla wyrażenia sytuacji przyrodniczej poprzedzającej
osobliwą chwilę, w której wyłonił się osobliwy punkt [...]. D la uniknięcia
pomieszania pojęć byłoby rozsądniej tak nazwaną próżnię określić jako
Pratworzywo czy też Preuniwersum. ”2 s W rozważaniach Sedlaka próżnia jest
Preuniwersum czy też Pratworzywem i jest rozumiana jako prazasada,
rozważania wokół próżni kierują się w stronę refleksji starożytnych filozofów
przyrody, w szczególności ku analizom Anaksymandrowego bezkresu. Bez
kresowi Anaksymandra przypisane zostaje znaczenie teologiczne. Jako arche,
czyli phisis wszystkiego, charakteryzuje się atrybutami nieśmiertelności i nie-
zniszczalności, a cechy te przypisywano bogom. Bezkres to również „coś
boskiego”, podkreślić jednak należy, iż zarówno Anaksymander, jak i preso-
kratycy rozumieli boskość nie jako coś różnego od świata, lecz jako istotę
świata. Cała rzeczywistość powstała z zasady oraz istnieje dzięki zasadzie, gdyż
ona definiuje wszystko i wszystkim kieruje. Próżnia Sedlaka przyrównana do
bezkresu w koncepcji Anaksymandra charakteryzuje się atrybutami przyna
leżnymi arche. I choć przede wszystkim wyróżnić należy jej nieokreśloność
jakościową, mimo nieokreśloności próżnia jest czymś, a więc nie może być
niebytem. Próżnia nie jest nicością, charakteryzuje się potencjalnością, może
być potencjalnie wszystkim, ma więc zdolność wyemanowania „czegoś”
24 W. S e d l a k : Na początku było jednak światło..., s. 12.
29
Ibidem, s. 14. Według Sedlaka próżnia charakteryzuje się potencjalnością. Obrazuje to
następujący fragment: „Ponieważ próżnia nie jest niebytem, można ją wypełnić pewną charak
terystyką, lokując ją między poznanymi już cechami materii. Próżnia jest faktycznie wszystkim
potencjalnie, gdyż nie mogłaby być inaczej początkiem wszechświata.” Ibidem, s. 20.
106
ELŻBIETA STRUZIK
z siebie. Podobnie jak Anaksymandra bezkres, rozumiany jako arche, czyli
phisis wszystkiego, tak i próżnia choć nieokreślona, z założenia staje się
początkiem wszystkiego. Próżni jako kategorii filozoficznej przypisane zostają
atrybuty nieskończoności i niezniszczalności, jest rozumiana jako coś bos
kiego.
Spojrzenie na zagadnienie „początku” z perspektywy filozoficznej ma
służyć pojęciowemu przybliżeniu istotnego problemu podejmowanego przez
myśl grecką, problemu, który kształtował refleksję nad przyrodą, wszech
światem i człowiekiem. Pierwotnym, a zarazem fundamentalnym pytaniem
otwierającym ramy refleksji człowieka było pytanie o arche, stanowiące punkt
wyjścia wszelkiej refleksji nad naturą i istotą bytu przyrodniczego.
Sedlak w swoich rozważaniach poszukuje nie tyle zbieżności swojej refleksji
z zagadnieniami właściwymi filozofii starożytnej, ile zauważa trafność sfor
mułowań i racjonalne poznanie problemu. Podkreślić należy, iż przywołanie
refleksji starożytnych filozofów przyrody ma jedynie wymiar zaznaczenia
ciągłości myśli, które nie straciły nic ze swej aktualności, kierowały się
regułami porządku w myśleniu i wyrażały obowiązujące zasady porządku
w samej rzeczywistości. Refleksje te nie wystarczają jednak do zobrazowania
sytuacji, w której zagadnienie początku podjęte zostaje w nowej rzeczywistości
naukowej.
Fizykalny opis ewolucji wszechświata, sięgający w najdalszą jego prze
szłość, zaczynający się od opisu stadiów blisko osobliwości, w maksymalnym
stopniu eliminuje komentarz metafizyczny. Na przykład zdaniem Stephena
W. Hawkinga pytania o stadium wcześniejsze wszechświata musimy uznać za
bezsensowne i nie mogą one odgrywać żadnej roli w naukowym modelu, gdyż
w myśl współczesnej kosmologii wszechświat miał swój początek w czasie,
a czas rozpoczął się wraz z początkiem wszechświata, czyli zaczął istnieć od
chwili wielkiego wybuchu.
Podkreślić należy, iż Sedlak podejmując zagadnienie osobliwości wszech
świata, analizuje je na płaszczyźnie metafizycznej, odwołuje się do teorii
współczesnej kosmologii. Podłoże współczesnych teorii kosmologicznych sta
nowi relatywistyczna fizyka. Wyrosłe z niej teorie są próbą zobrazowania
procesu powstawania wszechświata, procesu organizacji materii. Lata trzy
dzieste i czterdzieste przynoszą pierwsze koncepqe dotyczące ewolucji struktur
kosmicznych, hipotezy kosmologiczne P. A. M. Diraca, G. Lamaitre’a czy
P. Jordana. Problematykę kreacji materii podjęła grupa badaczy: H. Bondi,
F. Hoyle, T. Gold i J. V. Narlikar. W latach sześćdziesiątych powstaje teoria
R. W. Wilsona i A. A. Penziasa uwzględniająca odkrycie promieniowania
elektromagnetycznego. Problem kreacji materii, jako stwarzania z niczego,
uznany zostaje za problem fizykalny, a nie metafizyczny. Są jednak zwolennicy
odmiennego podejścia do problemu kreaq'i. Uwzględniają oni powstanie
materii dzięki „interwencji” Boga Stwórcy. K arl Philbert w swojej koncepcji