Pol ska – r osja: czy fatal izm w rogości?



Yüklə 404,68 Kb.
Pdf görüntüsü
səhifə64/71
tarix26.11.2017
ölçüsü404,68 Kb.
#12523
1   ...   60   61   62   63   64   65   66   67   ...   71

173
Rocznik Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej • Rok 11 (2013) • Zeszyt 3
Recenzje
i Mariana Brandysa
10
 zauważa, że zawarty w diariuszach wątek portreto-
wy ma duże znaczenie dla poznania rzeczywistości okresu PRL-u, bowiem 
„rozwinięta galeria postaci wskazuje np. na aktywność polityczną ludzi pió-
ra, szeroko pojęte problemy kultury, wpływ mass mediów na świadomość 
Polaków, ale i gusty estetyczne, wzajemne powiązania życia politycznego 
i literackiego itp.”
11
. Nie inaczej jest w przypadku Dziennika Mycielskiego.
Przegląd samego tylko skorowidza Niby-dziennika ostatniego uświada-
mia czytelnikowi, jak bardzo rozległe były kontakty kompozytora. Czytając 
diariusz, mamy wrażenie, że obcujemy z panoramą kilku środowisk nale-
żących do intelektualnej elity.
Cechą wyróżniającą Dziennik Mycielskiego jest otwarte potraktowanie 
problemu homoseksualizmu. Autor w sposób niezwykle szczery i wyrazisty 
(niekiedy na granicy weryzmu) pisze o swoim życiu uczuciowym i erotycz-
nym, także o przygodach
12
. W ostatnim tomie zapiski o tematyce homo-
seksualnej są jednak rzadsze, a na pewno mniej barwne niż w poprzednich. 
Starzejący się człowiek pisał: „[...] moja gotowość zwrócona jest przede 
wszystkim ku chłopcom. A teraz nie mam śmiałości atakować ich – gdy 
mógłbym być ich dziadkiem. Pradziadkiem! Prawie!
13
”; „[...] staruszkowie, 
którym się trzęsą ręce do dziewczynek czy chłopczyków, są mi wstrętni”
14
.
Warto wspomnieć, że w okresie PRL-u homoseksualizm znanych osób 
dawał władzy możliwość do szantażu i dyscyplinowania. Należy jednak za-
uważyć, że zarówno w Dzienniku, jak i w życiu Mycielski nigdy nie ukrywał 
swojej orientacji seksualnej
15
, co według wszelkiego prawdopodobieństwa 
i poniekąd paradoksalnie pozwoliło mu uniknąć szykan ze strony władz. Nie 
dałoby się tego powiedzieć o sytuacji najbliższych przyjaciół kompozytora, 
tj. Jarosława Iwaszkiewicza i Jerzego Andrzejewskiego, których orientacja 
była wykorzystywana w celu zastraszania, a nawet kompromitowania pi-
sarzy.
16
 Ta bezkompromisowa postawa Mycielskiego przełożyła się na od-
ważną narrację Dziennika. Na jego kartach, niczym w świecie starożytnej 
10
  I. Hofman, Dwugłos o Peerelu. Dzienniki Stefana Kisielewskiego i Mariana Brandysa, Lublin 2000.
11
  Zob. ibidem, s. 192.
12
  Dobrą recenzją ujęcia przez Z. Mycielskiego tematyki homoseksualnej jest wzmianka, jaka znalazła się 
w wydanym niedawno, trzecim dzienniku Julii Hartwig. Pod datą 25 sierpnia 2010 roku poetka tak odnoto-
wała swoje odczucia po lekturze Dziennika: „[...] Nawet Jerzy Andrzejewski nigdy nie starł się tak do końca 
i osobiście z tym problemem [homoseksualizmem] na gruncie literatury. Trzeba było dopiero »Dzienni-
ka« Zygmunta Mycielskiego, który potrafił ogarnąć ten temat dzięki poczuciu pełnej wolności osobistej 
i opanowaniu słowa, jakim się odznaczał”. Zob. J. Hartwig, Dziennik, Kraków 2011, s. 429.
13
  Zob. Z. Mycielski, Niby-dziennik ostatni, s. 83-84. Zapis dziennikowy z 1-2 sierpnia 1981 r.
14
  Zob. ibidem, s. 315. Zapis dziennikowy z 5 lipca 1983 r.
15
  Wyrażało się to już przez sam fakt nie zawarcia przez Z. Mycielskiego związku małżeńskiego, co w latach 
jego życia stanowiło normę obyczajową także wśród homoseksualistów. Potwierdzają to choćby biogra-
fie przywołanych w tekście pisarzy: Jarosława Iwaszkiewicza i Jerzego Andrzejewskiego.
16
  Zob. Z. Hertz, Listy do Czesława Miłosza 1952-1979, oprac. R. Gorczyńska, Paryż 1992, s. 98. List datowany na 
6-7 października 1961 r.; S. Kisielewski, Dzienniki, wyd. 2, Warszawa 1997, s. 883. Zapis dziennikowy z 23 paź-
dziernika 1976 r.; J. Siedlecka, Obława. Losy pisarzy represjonowanych, Warszawa 2005, s. 95; J. Iwaszkie-


174
Rocznik Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej • Rok 11 (2013) • Zeszyt 3
Recenzje
Grecji
17
 czy w filmach Pedro Almodóvara, homoseksualizm jawi się jako 
zjawisko zupełnie naturalne, niepodlegające wartościowaniu i niewyma-
gające szczególnej uwagi oraz publicznej debaty.
 Mimo że tematyka homoseksualna jest najbardziej osobistym wątkiem 
poruszanym w Dzienniku to nawet i w jej przypadku ukazany jest obraz 
klarowny dla pewnej sfery rzeczywistości PRL-u. Zwłaszcza trzy pierwsze 
tomy dostarczają szczegółowych informacji, jak w tamtym okresie wyglą-
dało życie homoseksualistów. Treść czwartego tomu Dziennika przypada 
na okres szczególnie burzliwy. Nie trudno się zatem domyślić, że w Niby-
-dzienniku zapisy aktualnych wydarzeń pojawiają się wyjątkowo często. Każ-
da tego typu próba utrwalenia historii opatrzona jest osobistą, przesiąkniętą 
niepokojem refleksją autora. Zapiski kronikarza – raczej nieświadomie – 
ewokują coraz większe emocje. Czytelnik ostatniego tomu Dziennika, może 
mieć uczucie nadchodzącego schyłku PRL-u. Tę atmosferę oddaje choćby 
zapis powstały w krótkim czasie po wprowadzeniu w Polsce stanu wojen-
nego: „Grozę potęguje zima, rzeki przerywają wały, helikoptery krążą nad 
domami, stodołami, oborami, w których krowy stoją w lodowatej wodzie. 
Styczeń, styczniowe Grottgery i prymas, próbujący coś ratować, jak ongiś 
arcybiskup Feliński. (Jak pisałem we wrześniu 1980 do Michnika: »a wte-
dy nie pomogą trzy wielkie W: Wojtyła, Wyszyński, Wałęsa – ani Michnik
ani Kuroń«)”
18
.
Interesujący jest zwłaszcza wielokrotnie poruszany przez Mycielskiego 
wątek rodzącej się opozycji demokratycznej. Co prawda sam kompozytor 
jej członkiem nigdy nie był, jednak jego bliskie kontakty z czołowymi posta-
ciami KOR-u i „Solidarności” dają czytelnikowi Dziennika poczucie bycia 
w „samym centrum”. Zażyłość, jaka łączyła Mycielskiego z kierownictwem 
opozycji, nie oznacza wcale, że artysta wobec współtowarzyszy swoich roz-
mów pozostawał bezkrytyczny, by przytoczyć jedynie krótkie wzmianki: 
„Czemu od sierpnia 1980 tyle się pisało o wolnościach, prawach, cenzurze 
– a nie wysunęło się na pierwszy plan tej strony ekonomicznej? Czemu tyle 
o polityce, a tak mało o gospodarce?”
19
; „Czy »Solidarność« nie mogła się 
skupić na sprawach gospodarczych, ekonomicznych, pomimo wszystkich 
trudności, niemożliwości uzdrowienia gospodarki w tym ustroju?”
20
. Innym 
razem Mycielski krytykował opozycję za brak umiarkowania w działaniach, 
co jest szczególnie interesujące w kontekście identycznego poglądu sym-
wicz, Dzienniki 1964-1980, red. i wstęp A. Gronczewski, oprac. A. i R. Papiescy, R. Romaniuk, t. 3, Warszawa 
2011, s. 187. Zapis dziennikowy z 30 września 1968 r.
17
  Zob. K. J. Dover, Homoseksualizm grecki, przeł. J. Margański, Kraków 2004, passim.
18
  Zob. Z. Mycielski, Niby-dziennik ostatni, s. 143. Zapis dziennikowy z 10 stycznia 1982 r.
19
  Zob. ibidem, s. 147. Zapis dziennikowy z 11 lutego 1982 r.
20
  Zob. ibidem, s. 126-127. Zapis dziennikowy z 15 grudnia 1981 r.


Yüklə 404,68 Kb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   60   61   62   63   64   65   66   67   ...   71




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə