Historia filozofii



Yüklə 5,01 Kb.
Pdf görüntüsü
səhifə16/109
tarix26.11.2017
ölçüsü5,01 Kb.
#12759
1   ...   12   13   14   15   16   17   18   19   ...   109

 
37
Przyczyny zaś pojmowali atomiści jako materialne i mechaniczne; np. przyczyny zjawisk 
astronomicznych, ruchu Słońca, Księżyca, planet, dopatrywali się w nacisku powietrza wypełniającego 
wszechświat. 
Niemniej spotkał ich jeszcze w starożytności zarzut, że świat „pozostawili przypadkowi". Zarzut ten 
pochodzi od zwolenników finalizmu. Atomiści istotnie usiłowali nie odwoływać się do celów i zjawiska 
wyjaśniać tylko przyczynami. Wprawdzie pozory przemawiają za tym, że świat jest zbudowany celowo: 
celowy jest deszcz, który pozwala rosnąć roślinom, i celowe są kształty zwierząt. Ale atomiści umieli te 
pozory celowości wytłumaczyć przyczynowo. Zeus nie spuszcza deszczu po to, by dać rosnąć roślinom, 
lecz „z konieczności": bo wyziewy ziemi wznosząc się ochładzają się, ochładzając przemieniają się w 
wodę, a woda musi opaść; rośniecie roślin nie jest celem, lecz tylko ubocznym wynikiem tych zdarzeń. 
Podobnie rzecz ma się z żywymi istotami: otrzymały kształty, jakich wymagała konieczność ich rozwoju, 
a jeśli są dostosowane do życia i przez to zdają się być zbudowane celowo, to dlatego, że jedynie 
dostosowane jednostki zachowały się, inne zaś wyginęły. 
Zaprzeczali istnieniu jakiejś siły rozumnej, kierującej celowo światem; rozum mieli za doniosłą, ale tylko 
ludzką władzę, służącą do poznania, a nie za siłę kosmiczną. Poza tym nałożyli na siebie drugie jeszcze 
ograniczenie: szukali bliższych przyczyn, a nie pytali o pierwszą przyczynę. Anaksagorejskiego pytania, 
kto na początku nadał ruch materii, nie stawiali wcale. Ze stanowiska metafizyki była to luka w ich 
systemie; ale właśnie ta luka zbliża ich do prądów przeważających w nowoczesnej nauce. 
Z godną uwagi jednolitością, w myśl swego przyczynowego programu, Demokryt traktował zjawiska. 
Niebo traktował tak samo jak ziemię. Nie uznawał rozróżnienia między naturą ziemską a niebiańską, 
między sferą ziemską a sferami gwiezdnymi, rozróżnienia, które grało taką rolę w greckiej myśli przed 
Demokrytem i po Demokrycie, a przez Arystotelesa zostało tak umocnione, że trzeba było dwudziestu 
wieków, aby się go wyzbyć. A jednocześnie Demokryt umiał przezwyciężyć myśl o uprzywilejowanym 
stanowisku Ziemi, która to myśl opanowała pierwotne umysły. Przypuszczał, że Ziemia nie jest jedyną 
planetą, na której istnieje życie; że może tylko niektóre nie posiadają warunków potrzebnych do życia: 
mianowicie ciał płynnych. Sądził, że światów jest nieskończoność, z nich niektóre są w okresie 
rozwijania się, a inne w stanie ginięcia. 
Jednolitość w traktowaniu wszystkich zjawisk Demokryt prowadził jeszcze dalej: dusze traktował tak 
samo jak ciała. Zjawiska psychiczne traktował tak jak cielesne: jako układy i ruchy atomów. Dusza 
składa się z atomów, tym tylko wyróżniających się, że są szczególnie drobne, regularne i ruchliwe; są to 
zresztą te same atomy, z których składa się ogień. Przez oddychanie odnawiamy atomy duszy. Sen i 
letarg są częściowym, a śmierć - zupełnym zaniknięciem atomów duszy. Postrzeganie jest przenikaniem 
atomów z zewnętrznego świata do organów zmysłowych: dźwięk - to zgęszczone powietrze wdzierające 
się do ucha; obrazy wzrokowe - to cząstki przedmiotów będące ich podobiznami, które odrywają się od 
przedmiotów i przedostają się do wnętrza oka. W koncepcji postrzegania przez pośrednictwo „podobizn", 
przewędrowujących od postrzeganego przedmiotu do postrzegającego organu, udoskonalił teorię 
postrzegania przez „wypływy", którą zapoczątkował Empedokles. 
Tak tedy Demokryt osiągnął jednolitą teorię przyrody dzięki temu, że wszystkie zjawiska traktował 
równomiernie jako materialne. Za to zyskał sobie miano „ojca materializmu". 
Materialistą był niewątpliwie, ale - czy pierwszym? Wszak wcześniejsi filozofowie, nie wyłączając i 
tych, którzy wierzyli w przetrwanie duszy po śmierci, uważali duszę za cielesną, tej samej natury, co 
powietrze lub ogień; nawet Anaksagoras nie umiał swego pozaświatowego ducha wyobrazić sobie inaczej 
niż materialnie. Odróżniano wprawdzie w Grecji duszę i ciało, ale było to tylko rozróżnienie dwóch 
rodzajów materii. Demokryt był tu nie nowatorem, lecz przedstawicielem tradycji. 
A jednak filozofia wcześniejsza całą rzeczywistość traktowała jako materialną, ale znów - materię 
pojmowała jako uduchowioną. Nie umiała wytłumaczyć świata jako tworu czysto materialnego, potrafił 
to dopiero Demokryt; na tym polega jego miejsce w dziejach materializmu. 
4. 
ETYKA
.
 
Demokryt wyszedł daleko poza jednostronność wczesnych filozofów Grecji. Zajmował 
się nie tylko zagadnieniami przyrody, ale traktował w systematyczny sposób o zagadnieniach wartości, 
zarówno moralnych jak i estetycznych. Prace jego estetyczne zaginęły, ale fragmentów etycznych 
zachowało się dość, by można było zrekonstruować jego poglądy; a są one ważne jako wyraz poglądów 
etycznych wczesnej epoki greckiej, która, zajęta badaniem przyrody, mało na ogół wypowiadała się w 
sprawach specjalnie ludzkich. Siedmiu mędrców otwierało ten wczesny okres, a Demokryt go zamykał. 
Oni dawali przepisy mądrości życiowej, on zaś już wyodrębnił sprawy ściślej moralne: mianowicie 


 
38
oddzielał czyny moralne od tych, które są spełniane pod przymusem, pod naciskiem innych lub dla 
przypodobania się innym. „Nie z bojaźni, lecz z obowiązku należy się 
wystrzegać błędów". „Postępowanie moralne polega nie tylko na nieczynieniu zła, gdyż sama chęć 
uczynienia krzywdy jest niemoralna". 
Istotę tej etyki stanowiło: że najwyższym dobrem jest zadowolenie, a środkiem pozyskania go - rozum. 
Zadowolenie jest to stan harmonii, ciszy, spokoju ducha. Osiąga się go przez umiar, bo nawet rozkosze, 
jeśli są nadmierne, obracają się w przeciwieństwo rozkoszy, najprzyjemniejsze rzeczy stają się wówczas 
najmniej przyjemne. Brak zarówno jak nadmiar powodują w duszy wzruszenia, które naruszają spokój 
ducha. 
Kierownikiem postępowania ma być rozum, który powinien panować nad namiętnościami. Jak w 
poznaniu tak i w działaniu Demokryt przeciwstawiał zmysłom rozum. W przeciwieństwie do 
krótkotrwałych rozkoszy zmysłowych „rozkosze umysłowe mają w sobie coś nieśmiertelnego". Etyka 
Demokryta była tedy eudajmonistyczna i intelektualistyczna. Tak samo jak jego teoria poznania i natury
była dziełem umysłu widzącego rzeczy trzeźwo, jasno i plastycznie. 
ROLA ATOMISTÓW polegała przede wszystkim na: 1) stworzeniu programu racjonalno-empirycznej i 
wyłącznie przyczynowej teorii; 2) stworzeniu teorii atomów: teorii prostej, wyjaśniającej ogromną ilość 
zjawisk, a nad innymi teoriami materii mającej przewagę plastyczności; 3) sformułowaniu teorii 
subiektywności jakości zmysłowych; wreszcie na 4) zbudowaniu najpełniejszego w całej starożytności 
systemu filozofii materialistycznej. 
WPŁYW DEMOKRYTA I OPOZYCJA PRZECIW NIEMU. Atomizm był najdoskonalszą teorią, jaką 
stworzyła pierwsza epoka myśli greckiej, Demokryt zaś był wielkim i wszechstronnym uczonym, którego 
sławę zaćmił tylko splot niepomyślnych warunków, jak zaginięcie dzieł, nieżyczliwość następnych 
pokoleń, pojawienie się potem olbrzymich postaci Platona i Arystotelesa. Można przypuścić, że 
Demokryt ze swym trzeźwym i oświeconym materializmem był wyrazicielem poglądu na świat 
panującego w jego czasach w kołach greckiej inteligencji. Ale prędko, nawet za jego życia, dokonał się, 
przynajmniej wśród filozofów, odwrót od jego sposobu myślenia i zwrot w kierunku idealizmu i 
finalizmu. Ci, co wówczas zajęli to nowe stanowisko, stanowili z natury rzeczy opozycję przeciw 
Demokrytowi. Platon przemilczał swego materialistycznego rywala i choć znał jego dzieła, nie 
wspomniał o nim w swych pismach ani razu. 
Jednakże nawet w okresie panowania idealizmu Demokryt miał uczniów i zwolenników, dzięki którym 
poglądy jego przetrwały aż do epoki hellenizmu, kiedy znów szersze znalazły uznanie. Jedna gałąź 
demokrytejczyków rozwinęła przyrodoznawcze i etyczne składniki w nauce mistrza. Ta, poprzez 
Nauzyfanesa, prowadziła do Epikura, w którego szkole odrodziła się filozofia Demokryta. Druga znów 
gałąź rozwinęła motywy krytyczne tkwiące w jego filozofii i dała im, niewątpliwie wbrew zamierzeniom 
mistrza, zwrot sceptyczny. Prowadziła ona do Pirrona i szkoły sceptyckiej. Genealogię konstruowano w 
starożytności w ten sposób: Demokryt, uczeń jego Nessas, Metrodor z Chios, Diogenes ze Smyrny, 
Anaksarch i wreszcie słuchacz jego, Pirron. Z trzech nowych szkół, które powstały w hellenistycznej 
epoce, dwie tedy, Epikurejska i Pirrońska, wywodziły się od Demokryta. 
Cyceron, który znał dzieła Demokryta, zaliczał go do największych filozofów, na równi z Platonem. Taka 
ocena zmieniła się dopiero u schyłku starożytności, za cesarzów, w okresie wybujania świadomości 
religijnej. Wówczas w kołach filozoficznych, wśród neopitagorejczyków i neoplatończyków, mniemano, 
że prawdziwa filozofia grecka była wyłącznie idealistyczna i wydała tylko trzech wielkich myślicieli: 
Pitagorasa, Platona i Arystotelesa. Takie pojmowanie schyłek starożytności przekazał średniowieczu i 
filozofii chrześcijańskiej. Nic dziwnego, że dzieła Demokryta, napiętnowane i potępione, zaginęły. I jeśli 
oddziaływał później, to tylko pośrednio przez pisma wiernych mu epikurejczyków. 
 
PITAGOREJCZYCY 
 
Podczas gdy jeden szereg wczesnych greckich filozofów, od Talesa po Demokryta, żył i działał w 
Jonii, drugi występował w zachodnich jońskich koloniach, we Włoszech. Z tych „italskich" filozofów 
najwybitniejszą grupę stanowili pitagorejczycy. Koło połowy VI w. Pitagoras założył związek etyczno-
religijny, który stał się ośrodkiem badań naukowych; odtąd przez kilka wieków pitagorejczycy byli 
pionierami badań, szczególnie matematycznych i przyrodniczych. Połączenie mistyki religijnej ze 
ścisłymi naukowymi badaniami stanowiło odrębność związku. A orientacja, z jednej strony religijna, a z 


Yüklə 5,01 Kb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   12   13   14   15   16   17   18   19   ...   109




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə