36
stanowieniu kompozycji z istoty i przypadłości w taki sposób, że istota ukonstytuowana
z wewnętrznych przyczyn bytu jest podmiotem przypadłości.
Odróżniając poznanie od bytowania Arystoteles odróżnił zarazem możliwość od
bytowania. Możliwość jest efektem tylko poznawania. Jest sferą myślanych różnic i
podobieństw. Wiemy bowiem, że różnice i podobieństwa nie dotyczą bytów. Byty po
prostu są. Są istotą i przypadłościami. W ich istocie, a nie poza istotą, jest sfera
możności. Nie jest ona sferą możliwości. Możność jest realnym tworzywem istoty,
skoro podmiotuje realne własności i relacje, jak ruch. Podmiotując wiele własności
bytu, nie jest związana tylko z jedną własnością. Nie jest przez tę własność określana.
Jest właśnie nie określana, to znaczy służy jako podmiot wszystkim własnościom.
Ruch jest czymś w możności bytu jako możność. Jest stawaniem się, nabywaniem
przez byt dzięki możności jakiejś własności. Jest podmiotowaniem się własności w
możności bytu.
Możność więc jest obszarem wszystkiego, czym byt jest jako istota i
przypadłości. Jeżeli Arystoteles tak rozumiał możność, to odróżniając istotę od
przypadłości nie odróżniał w bycie zmian istotowych od zmian przypadłościowych.
Nabywanie lub posiadanie przez możność innych jeszcze elementów istoty i innych
przypadłości wiązał z ruchem. Uznał ruch-zmianę za sposób znalezienia się w obszarze
możności także aktu jako drugiej obok możności przyczyny wewnętrznej, stanowiącej
istotę. I podobnie uznał ruch za sposób nabywania przez możność własności. Uznał też,
że akt bezpośrednio określa możność, stanowiąc z nią istotę, i że przypadłości określają
całą istotę.
3. Konsekwencje uznania możności za wyjściową i pierwszą przyczynę
wewnętrzną istoty
Arystoteles poznając ruch i przypadłości odkrył ich bezpośredni podmiot:
możność, trwałe tworzywo istoty, wewnętrzną w niej jej przyczynę. Istota i
przypadłości stanowią byt. W istocie bytu możność, podmiotująca różne własności i
relacje, jest na mocy tego nieokreślona. Byt jednak jest w swej istocie określony. Jest
bowiem np. albo człowiekiem, albo zwierzęciem, albo rośliną. Tej określoności nie
37
mogą jego istocie udzielić przypadłości, gdyż są one skutkiem podmiotującej je
możności jako ich przyczyny zewnętrznej, która jest wewnętrzną przyczyną istoty bytu.
Przypadłości jako skutki istoty nie mogą stać się przyczynami określoności istoty, gdyż
skutek nie jest przyczyną swej przyczyny. Jeżeli więc istota bytu jest określona, a
stanowiąca istotę możność jest nieokreślona, to wynika z tego, że oprócz możności
współstanowi istotę wewnętrzna w niej, aktualnie w niej zawarta przyczyna
określoności. Arystoteles nazywa ją aktem.
Akt to w istocie bytu wewnętrzna przyczyna określoności istoty, jej tożsamości
ogarniającej możność, która dzięki aktowi jest możnością tylko tej istoty.
Stwierdzając w istocie bytu dwie współstanowiące istotę jej przyczyny
wewnętrzne, Arystoteles rozważa zaraz powód znalezienia się aktu w tej istocie. Wie,
że powodem uznania możności za wewnętrzną przyczynę istoty jest rola tej możności w
bycie, a mianowicie podmiotowanie przez możność przypadłości i relacji ruchu. Ruch
wskazuje na możność jako na swą bezpośrednią przyczynę. Na akt wskazuje
określoność bytu. Ta określoność jest wewnętrznym stanem istoty, który musi mieć
bytowe, a nie tylko poznawcze źródło. Ruch jest bytem przypadłościowym. Jego
podmiot także więc jest bytowy. Stwierdzonym stanem bytowym w istocie jest
możność. Możność wobec tego musi być powodem znalezienia się aktu w istocie bytu.
Jest ona wyjściową, pierwszą przyczyną wewnętrzną istoty. Z niej pochodzi akt.
Wniosek Arystotelesa, że akt pochodzi z możności, jest konsekwencją punktu
wyjścia jego analiz metafizycznych. Tym punktem wyjścia jest ruch. Ruch wskazał na
swą bezpośrednią przyczynę. Ruch jest nabywaniem przez byt dzięki możności jakiejś
własności. Możność jest przyczyną podmiotującą ruch. Przyczynowanie więc to ruch,
który ma początek w możności. Ruch jako przyczynowanie to wyłanianie się z
możności istoty jej przypadłości, stanowiących kres ruchu. Możność, wyłaniając swe
przypadłości, działa w kierunku kresu, zewnętrznego wobec istoty. Może działać w
kierunku kresu wewnętrznego. Tym kresem wewnętrznego ruchu możności, kresem
sytuującym się w istocie bytu, zbudowanego z istoty i przypadłości, jest akt.
Arystoteles przypisuje więc możności działania wobec istoty zewnętrzne i
wewnętrzne. Przypisał możności wyłanianie i podmiotowanie zarówno przypadłości,
jak i aktu. Możność jest w sobie nieokreślona, może. więc podmiotować wszystko,
38
także akt. Z chwilą gdy wyłoniła z siebie akt, zmienia się jej charakter: staje się
określona przez akt. Podmiotuje typowe dla bytu przypadłości i skierowuje się do aktu.
Wyłania go z siebie jako przyczynę określoności bytu i jego istoty, w jakiejś swej części
stając się aktem. Wyłanianie więc aktu przez możność jej stawanie się aktem.
Arystoteles rozumie też ruch jako przejście z możności do aktu. Może to znaczyć,
że coś, jakiś skutek jest przez ruch przenoszony z możności, ze stanu ukrycia, w stan
jawności, na pozycję aktu. Może zarazem znaczyć, że sama możność przekształca się w
akt. Taką interpretację dopuszcza teza, że jakiś byt może być czystym aktem, tylko
aktem, wyłonionym przecież z możności w taki wobec tego sposób, że cała możność
przekształca się w akt. Staje się to jeden raz dla określonego typu ruchu. Tyle jest więc
czystych aktów, ile jest odmian ruchu. Ten czysty akt staje się wobec innych bytów
zewnętrzną przyczyną sprawczą ich ruchu. Arystoteles dopowiada tu, że czyste akty,
stanowiące zewnętrzną przyczynę sprawczą ruchu, wywołują wewnątrz możności ruch,
którego kresem są albo przypadłości, albo wewnętrzny w istocie akt jako przyczyna
tożsamości istoty. Oprócz zewnętrznej przyczyny sprawczej ruchu wpływa na możność,
pobudzają do wywołania w sobie ruchu zewnętrzna przyczyna celowa,
ukierunkowująca ruch, skłaniająca ją do wywołania aktu, by istota stalą się tym, czym
jest: istotą określoną.
Konsekwencją więc uznania możności za wyjściową i pierwszą przyczynę
wewnętrzną istoty jest przyznanie jej pozycji lub roli źródła aktu. Z niej pochodzi akt.
Znaczy to zarazem, że możność przekształca się w akt.
Konsekwencją metodologiczną tej tezy jest dość subtelne nieprzestrzeganie prawa
nietożsamości dwu stanów bytowych, dwu odrębności.
Konsekwencją metafizyczną jest wprost, wprawdzie dyskretne, lecz przecież
utożsamianie możności z aktem.
Możność jako źródło aktu, będąca w sobie czymś nieokreślonym, nie powinna
wyłaniać z siebie czegoś określonego. Arystoteles to swoiście wyczuwa. Pozwala więc
możności przekształcić się do końca w akt i czyni z tego czystego aktu zewnętrzną rację
sprawczą ruchu, który, zarazem sterowany przez zewnętrzną rację celową, wyprowadza
z możności swój kres: akt jako wewnętrzną w istocie przyczynę tej tożsamości,
uzasadniającej pojawienie się w bycie zespołu właściwych mu przypadłości.
Dostları ilə paylaş: |