Realizm I idealizm



Yüklə 0,94 Mb.
Pdf görüntüsü
səhifə10/39
tarix06.05.2018
ölçüsü0,94 Mb.
#42859
1   ...   6   7   8   9   10   11   12   13   ...   39

wersja robocza: maj 2007

ż

e   sceptyk   w   tym   sensie   również   nie   jest   idealistą   -   tak   jak   idealistą



epistemologicznym i agnostykiem był Kant, a idealistą epistemologicznym i

metafizycznym   spirytualistą   był   Husserl.   Zależność   obrazu   świata,   którą

hipotetycznie   projektuje   sceptyk,   nie   jest   zależnością   tego   obrazu   od

naszego, ludzkiego umysłu, czy nawet zależnością od ponadindywidualnej

ś

wiadomości   transcendentalnej,   lecz   zależnością   od   nieznanego   nam



czynnika - którego tylko barwną ilustracją jest demon lub laboratorium - i to

ten   czynnik   powoduje,   że   obraz   świata,   jakim   dysponujemy,   nie   jest

obrazem, choćby w zasadniczych rysach, prawdziwym.     

Nieco   inaczej   przedstawia   się   kwestia   relacji   pomiędzy

zagadnieniem   realizmu   i   idealizmu   a   agnostycyzmem.  A g n o s t y c y z m

p o w s z e c h n y   można rozumieć, podobnie jak sceptycyzm, jako tezę, że

wszystkie problemy są nierozstrzygalne i przy takiej interpretacji wszystkie

powyższe uwagi na temat relacji pomiędzy problemem realizmu i idealizmu

a problemem sceptycyzmu odnoszą się również do agnostycyzmu. Z drugiej

jednak strony, z idealizmu wynika agnostycyzm partykularny, jak również

realista   może   być   agnostykiem   w   sensie   agnostycyzmu   partykularnego.

Gdy,   jak   wypadku   idealizmu   epistemologicznego   Kanta,   stwierdzamy,   że

nasz obraz świata jest istotnie zależny od sposobu funkcjonowania naszego

umysłu,   to   musimy   uznać,   że   nie   dysponujemy   wiedzą,   jaki   jest   świat

naprawdę, to znaczy, jaki jest świat niezależnie od ‘schematu pojęciowego’,

który   nasz   umysł   stosuje   do   różnego   rodzaju   danych.   Kant   był   idealistą

(epistemologicznym),   mimo   tego   jednak   bardzo   wiele   rzeczy   musiał

traktować jako poznawalnych, a mianowicie poznawalna była według niego

sfera   zjawisk,   jak   również   struktura   i   sposób   funkcjonowania   ludzkiego

umysłu.   Szczególnie   ta   ostatnia   teza   była   niezbędna,   gdyż   inaczej   nie

miałby   żadnych   podstaw,   aby   twierdzić,   że   ze   względu   na   obecność

apriorycznych   i   subiektywnych   kategorii   świat   ‘sam   w   sobie’   jest

niepoznawalny.   Jednocześnie   jednak   idealizm   Kanta   był   (partykularnym)

agnostycyzmem,   to   znaczy   głosił   teoretyczną   nierozstrzygalność   zdań

odnoszących się do sfery pozazjawiskowej. Realista (krytyczny) uznaje, że,

przynajmniej   częściowo,   poznajemy   świat   takim,   jakim   jest   on   ‘sam   w

sobie’,   lecz   tego   rodzaju   realizm   nie   musi   być   równoznaczny   z   tezą

swoistego panlogizmu, to znaczy z twierdzeniem, że wszystkie sfery bytu,

niejako   ‘na   wskroś’,   są   poznawalne   przez   umysł   ludzki,   i   że   wszystkie,

dające   się   poprawnie   sformułować,   problemy   muszą   być   poznawczo

dostępne dla umysłu ludzkiego. Również i stanowisko realistyczne może się

więc łączyć się ze agnostycyzmem partykularnym.

Bardziej   skomplikowana   jest   relacja   pomiędzy   stanowiskami

realizmu lub idealizmu a możliwością teoretyczną nazywaną solipsyzmem.

B.   Russell   stwierdził,   że   solipsyzm   jest   poglądem,   który   trudno   jest

odrzucić, lecz jeszcze trudniej jest weń uwierzyć.

10

S o l i p s y z m   m e t a f i z y c z n y   jest   tezą,   że   istnieje   tylko   jedno



‘ja’,   a   mianowicie   ‘ja’   aktualnie   filozofujące.   Wyrażenie   „’ja’   aktualnie

10

  Por. B. Russell, Human Knowledge, London 1948, s. 191-198.



19


wersja robocza: maj 2007

filozofujące”   bierze   się   stąd,   że   gdy   ktoś   przeprowadza   radykalny

(Kartezjański)   dyskurs   dotyczący   wartości   wiedzy,   to  jego   tymczasowym

wynikiem musi być twierdzenie, że pewność jest możliwa tylko w stosunku

do   istnienia   jednego   ‘ja’,   to   znaczy   w   stosunku   do   ‘ja’,   które   właśnie

dokonuje   tego   dyskursu,   wszystkie   zaś   przekonania   dotyczące   istnienia

innych   podmiotów   muszą   zostać   opatrzone   tymczasową   klauzulą

niepewności.   Solipsyzm   tego   rodzaju   -   analogicznie   do   sceptycyzmu

metodycznego   -   bywa   etykietowany   jako   so l i p s y z m   m e t o d y c z n y .

Solipsyzm metodyczny może się przerodzić w postać tezy metafizycznej, że

istnieje   tylko   jedno   ‘ja’,   którym   jest   ‘ja’   aktualnie   filozofujące,   lecz   z

samego tylko faktu, że istnienie innych    podmiotów jest mniej pewne niż

istnienie   własnego   ‘ja’,   nie   wynika,   że   inne   podmioty   nie   istnieją.   Stąd

solipsyzm   metafizyczny   należy   uznać   raczej   za   eksces   argumentacji

filozoficznej, niż za stanowisko posiadające rzeczywiste uzasadnienie.

Inaczej   ma   się   rzecz   z   solipsyzmem   epistemologicznym:

s o l i p s y z m   e p i s t e m o l o g i c z n y   polega na twierdzeniu, że jedynym

‘ja’, którego istnienie jest pewne, jest istnienie ‘ja’ aktualnie filozofującego,

istnienie   innych   podmiotów   jest   zaś   tylko   prawdopodobne.   To   ‘tylko

prawdopodobieństwo’   istnienia   innych   podmiotów   wynika   stąd,   że

przekonania dotyczące ich istnienia są zapośredniczone przez takie objawy

cielesne,   jak   miny,   gesty,   mowa   itd.,   a   wszystkie   te   zapośredniczenia

dopuszczają   możliwość   błędu,   pomyłki   w   poszczególnych   wypadkach,   a

uogólnieniem   tych   partykularnych   możliwości   jest   solipsyzm

epistemologiczny. 

Jak   było   widać   z   powyżej   przedstawionych   rozważań   na   temat

relacji pomiędzy realizmem a idealizmem z jednej strony, a sceptycyzmem

z drugiej z tego, że istnieją powody, aby w coś wątpić, nie wynika, że to,

coś nie istnieje lub też że jest ono zależne w swoim istnieniu i uposażeniu

od   umysłu.   Podobnie   wygląda   relacja   pomiędzy   sceptycyzmem   a

solipsyzmem:   z   tego,   że   istnieją   powody,   aby   wątpić   w   istnienie   innych

podmiotów,   nie   wynika,   że   istnieje   tylko   jedno   ‘ja’,   a   mianowicie   ‘ja’

aktualnie   dokonujące   dyskursu   filozoficznego.   Sceptycyzm   na  pewno   nie

pociąga za sobą metafizycznego solipsyzmu.

Pod   adresem   stanowisk   idealistycznych   wysuwany   jest   zazwyczaj

zarzut - i zarzut ten jest traktowany argument przeciwko idealizmowi - że

idealizm   musi   łączyć   się   z   solipsyzmem,   jeśli   nie   z   solipsyzmem

metafizycznym, to przynajmniej z solipsyzmem epistemologicznym. Jeżeli -

jak   głosił   Berkeley   -   ‘istnieć’   dla   ciał   fizycznych   równa   się   ‘być

spostrzeganym przez jakiś podmiot’ i jeżeli istnienie innych podmiotów jest

dane   poprzez   zapośredniczenie,   jakie   stanowią   ich   ciała,   to   ‘istnieć’   dla

innych   podmiotów   oznacza   również   ‘być   spostrzeganym’,   a     dokładniej

rzecz biorąc: ‘być spostrzeganym przeze mnie’.   Inne umysły istniałyby o

tyle,  o ile byłyby  spostrzegane przez aktualnie filozofujące ‘ja’. Berkeley

sądził   jednak,   że   jego   idealistyczna   (fenomenalistyczna)   argumentacja

20



Yüklə 0,94 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   6   7   8   9   10   11   12   13   ...   39




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə