Materializm subiektywny. Zarys epistemologii marksistowskiej



Yüklə 0,7 Mb.
Pdf görüntüsü
səhifə33/53
tarix01.12.2017
ölçüsü0,7 Mb.
#13193
1   ...   29   30   31   32   33   34   35   36   ...   53

108
lantanowców aspirujących do tego samego miejsca w układzje 
okresowym), jednak  w  historii  nauk  przyrodniczych  tego  ro­
dzaju kłopoty nie należały do rzadkości. Wystarczy tu może po. 
wołać się na przykład odkrycia w atmosferze słonecznej rzeko­
mego  „nebulium ”,  które  w  wyniku  dalszych  badań  zostało 
zdemaskowane jak o  atomy wysoko zjonizowanego tlenu28.
Zarejestrowany współcześnie proces rozpadu ustroju lokal­
nego socjalizmu czyni bezprzedmiotową leninowską koncepcję 
tego ustroju,  dyskutowaną wyżej jako  wypełnienie protopoję. 
cia ustroju socjalistycznego poprzez budowę państwa dyktatu­
ry proletariatu. Bez względu na dalsze konsekwencje rozważa­
n ego  p ro cesu   trz e b a   tu  stw ie rd z ić ,  że  za g a d n ie n ie   epi- 
stemologicznej charakterystyki „ślepych” ciągów poznawczych 
wymaga szczegółowej  analizy. Nie idzie tu wcale o polityczną 
czy  ideologiczną ocenę  koncepcji  Lenina,  lecz — co  znacznie 
trudniejsze -   o  rozpoznanie  pewnych  szczególnych  mechani­
zmów poznawczych. Badania ukierunkowane na „historię natu­
ralną” błędu teoretycznego  lub  ideologicznego  są interesujące 
same przez się, niezależnie od tego, jak ą konkretnie teorię czy 
doktrynę zdecydujem y się do kategorii błędu zaliczyć. Nie ule­
ga wątpliwości,  że postawione  tu  zagadnienie  wykracza poza 
zakres problem atyki  epistemologicznej  podejmowanej  w pra­
cach Marksa. U w aga teoretyczna klasyków marksizmu skiero­
wana  była  raczej  bezw yjątkow o  na  te  procesy  poznawcze, 
w  których  dorobek  myślowy  kolejnych  pokoleń  podlega aku­
mulacji, składając się na osiąganą stopniowo „prawdę absolut­
ną”. Do zasygnalizowanej tu kwestii będziemy jeszcze musieli 
powrócić w podpunkcie 5.5.
28 
Por.  w tej  sprawie pracę:  A.  Żukrowska: 
Przedmioty teoretyczne
 w 
po­
znaniu naukowym,
  „Studia  Filozoficzne”  8/1980.


5.4.  Problem definicji prawdy
W  przedmarksistowskich  doktrynach  epistemologicznych 
pytanie o definicję prawdy poprzedza zwykle systematyczny wy­
kład samej  teorii.  Jest  to  rezultat  mniej  lub  bardziej  wyraźnie 
uświadomionego  założenia,  że wybór określenia pewnego po­
jęcia to sprawa konwencji czy arbitralnej  decyzji, a w związku 
z tym najpierw trzeba jasno zarysować przedmiot badań (w da­
nym  wypadku  owym  przedmiotem  miałyby  być  abstrakcyjne 
byty „prawdy” i „fałszu”), następnie zaś dopiero wyłożyć to, co 
ma się o owym przedmiocie do powiedzenia.
Powinno być już dostatecznie jasne,  że na gruncie m arksi­
stowskiej  teorii  poznania  taki  sposób  postępowania  nie  może 
uzyskać aprobaty. Pojęcie praw dy, podobnie jak każde pojęcie 
teoretyczne,  konstytuuje się w efekcie procedury  wypełniania, 
którą scharakteryzowaliśmy wstępnie w poprzednich fragm en­
tach pracy. W konsekwencji problem ewentualnej definicji praw­
dy będzie sensownie rozważany dopiero na gruncie wyczerpu­
jącego opisu procesu dochodzenia do poznania prawdziwego.
Gdy mamy to wszystko na uwadze, wtedy możemy już przy­
stąpić do rozpatrzenia szeroko dyskutowanego zagadnienia, czy 
filozofia marksistowska akceptuje tak zwaną klasyczną defini­
cję prawdy i równoważnego m u zagadnienia, czy marksizm jest 
„realizmem epistemologicznym”. Przyjmiemy tutaj  pogląd, że 
pytania te -  w swoim literalnym sformułowaniu -  należą, z mark­
sistowskiego punktu widzenia, do kategorii pytań źle 
postawio­
nych. W szczególności mylne je st domniemanie, jakoby episte­
mologia  m a rk sisto w sk a   m o g ła  po  p ro stu   zaak cep to w ać 
arystotelesowską koncepcję prawdy, dokonując jedynie pewnej 
jej reinterpretacji.
Domniemanie takie je st -  dodajm y -  w  literaturze przed­
miotu ogromnie rozpowszechnione.  Tak na przykład w pracy


110
Jarosława Ładosza 
Materializm dialektyczny
 czytamy:  „Filo. 
zofowie, którzy stoją na gruncie teorii  odbicia,  uznają,  iż po. 
znanie  p raw dziw e to takie,  które  stanowi  ad ek w atn e,  wier. 
ne  odzw ierciedlenie  rzeczyw istości.  Tym  samym  akceptują 
tzw.  klasyczną  definicję  p raw d y :  p ra w d a  je st  to  zgodność 
poznaw czego odbicia z rzeczyw istością.  Autorstwo tej defi- 
nicji przypisywane je st przez tradycję Arystotelesowi. Filozo­
fia średniow ieczna upowszechniła j ą  w postaci  formuły: 
veri. 
tas  est  adeąuatio  rei  et  intellectus.
  Fałszyw ym   nazywamy 
odpowiednio to poznanie, które jest z rzeczywistością niezgod­
ne’'.  [Ładosz  1969,  s.  93].
Nie zam ierzam  tw ierdzić, że sform ułowanie podane przez 
Ładosza je st  niew łaściw e  w  ramach  propedeutycznego  wy­
kładu teorii odbicia (takim zaś, sądząc chociażby po wyborze 
wydawnictwa,  m iał  być 
Materializm dialektyczny).
  Uważam 
jednak, że traci  ono w alor (jeśli tak m ożna pow iedzieć -  „sta­
je   się  fałszem ”)  w  dyskursie  prow adzonym   na  poziomie po­
nadpodstawowym.
Rzecz w tym, że -  w terminologii  ustalonej  w poprzednich 
podpunktach -  Arystoteles stworzył „protopojęcie” prawdy. Jego 
definicja w skazuje na pewien szczególny przedmiot badań epi- 
stemologicznych. W  rzeczy samej, gdybyśmy chcieli ograniczyć 
się do badania sfery poznania faktycznego, to definicja klasycz­
na  byłaby  p raw ie  zadowalająca.  N ie jest  wszak  rzeczą przy­
padku,  że  wszystkie  przykłady  zdań  klasycznie  prawdziwych 
(owych engelsowskich „banałów”), takich jak:  „ludzie na ogól 
nie m ogą żyć bez pracy”,  „ludzie dotąd dzielili  się przeważnie 
na  rządzących  i  rządzonych”,  „Napoleon  zmarł  5  maja  1821 
roku”, „dwa razy dwa jest cztery”, „ptaki m ajądzioby” itp. [por. 
Marks,  Engels  1982,  t.  3,  s.  214],  należą do  tej  właśnie  sfery, 
sytuują się  więc  na  poziomie  epistemicznym  heglowskich  są­
dów istnienia i refleksji.


Yüklə 0,7 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   29   30   31   32   33   34   35   36   ...   53




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə