Materializm subiektywny. Zarys epistemologii marksistowskiej



Yüklə 0,7 Mb.
Pdf görüntüsü
səhifə47/53
tarix01.12.2017
ölçüsü0,7 Mb.
#13193
1   ...   43   44   45   46   47   48   49   50   ...   53

151
żywny wywód jego fałszywości bynajmniej nie bywa łatwy do 
przeprowadzenia.  Wolno  wszakże  przyjąć,  iż jest  to  w  każ­
dym razie pogląd zasadniczo  niezgodny z m etodologią m ate­
rializmu historycznego.
Takie rozpoznanie nie usprawiedliwia jednak w żadnej m ie­
rze postępowania tych  pseudomarksistów,  którzy poprzez re- 
futację  indywidualizmu  m etodologicznego  dochodzą  wprost 
do negacji autonom icznego istnienia elementów całości orga­
nicznych, do zaprzeczenia tezy M arksa, zgodnie z którą żywi 
ludzie  tw orzą historię  i  poznają świat,  wreszcie  do  bełkotli­
wych  frazesów  o  „bezpodm iotow ości”  ludzkiego  poznania 
i bezzasadnego przeciwstawienia doświadczenia indywidual­
nego  -   doświadczeniu  „społecznem u” .  W  spekulacjach  tego 
rodzaju  rzekoma  krytyka  „indywidualizm u  m etodologiczne­
go” wyradza się w  rzeczyw iste odrzucenie wszelkiego m a te ­
rializm u.  Twierdzę przy tym  z całą stanowczością, że w pra­
cach  k lasy k ó w   m a rk siz m u   nie  sp o só b   zn a le ź ć   ż a d n e j 
wypowiedzi, która uzasadniałaby zapisywanie tych spekulacji 
na rachunek  ich teoretycznego sumienia.
Jeszcze jedna  subtelność.  N iesłuszne je st rozciąganie  ka­
tegorii „indywidualizmu metodologicznego” na pogląd głoszą­
cy,  iż  opis  całości  organicznej jest  dedukcyjnie  równoważny 
opisowi  elementów tej  całości, jeśli  bierze się pod uwagę nie 
pierwotne  właściwości  elementów,  lecz  właściwości  nabyte, 
wyznaczone przez całość. Nie ma powodu z góry dyskredyto­
wać  tezy,  że  pełna  wiedza  o  konkretnym   człowieku,  a  więc 
wiedza  uwzględniająca  wszystkie  uwarunkowania społeczne 
jego bytu,  pokrywa się z w iedzą o  społeczeństwie,  które  tego 
człowieka ukształtowało.  M etafora mówiąca, iż „w kropli od­
bija się morze” -  jeśli wskazuje tylko na pewien mit -  wydaje 
się zasługiwać na poważny namysł.  Tym bardziej  że praktyka 
całej  twórczości  artystycznej  zdaje  się  zmierzać  do  (nieosią-


152
galnego,  być  może)  celu, jakim  jest  wyrażenie  całości  przez 
odpow iednio  dobrany  szczegół.  Zagadnienie  tu  poruszone 
wym aga badań  i  byłoby rzeczą nieroztropną próbować z góry 
przesądzać o ich wyniku.
Pełna dyskusja problemu wymagałaby odwołania się do do­
minującej  w  tradycji  filozofii  analitycznej  koncepcji  Poppera 
i  Watkinsa.  Skoro jednak  decydujemy  się  w  tej  książce  pozo­
stać  w  obszarze  wyznaczonym  przez  tradycję marksistowską, 
właściwsze będzie oparcie się na sformułowaniu problemu, które 
w  swoim czasie zaproponował Jerzy Kmita.  Odnajdujemy oto 
u wspomnianego autora eksplikację następującą: „Chodzi tu wła­
śnie  o  metodologiczny  indywidualizm  i  antyindywidualizm, 
a więc stanowiska wobec zagadnienia: jaki jest stosunek logicz­
ny  zdań  opisujących  zjawiska  indywidualne  do  zdań  opisują­
cych  zjawiska  społeczne?  Czy  z  tych pierwszych  wynikają te 
drugie (indywidualizm metodologiczny odpowiada tu pozytyw­
nie), czy też wynikania takiego nie ma lub nawet zachodzi wy­
nikanie odwrotne (na to pytanie pozytywnie odpowiada z kolei 
antyindywidualizm metodologiczny). Zagadnienie owo można 
też równocześnie wyrazić -  jak zresztą już wspominaliśmy -  za 
pom ocą pytania:  Czy  zjawiska  społeczne  są zdeterminowane, 
uwarunkowane  przez  zjawiska  indywidualne?  «Tak» -  odpo­
wiada na to pytanie indywidualizm metodologiczny, «nie» -  od­
powiada antyindywidualizm”.  [Kmita  1982, s. 53-54],
Chciałbym  przede  wszystkim  zadeklarować,  iż  uważam za 
bezzasadne  utożsamianie  poglądu  głoszącego, jakoby  opis zja­
wisk społecznych wynikał logicznie z opisu odpowiedniej klasy 
zjawisk  indywidualnych, z poglądem głoszącym, jakoby zjawi­
ska społeczne były przez zjawiska indywidualne „zdeterminowa­
ne”. Jeżeli zaś z tej identyfikacji zrezygnować, to wypada się zgo­
dzić,  że  kontrow ersja  indyw idualizm   -   antyindywidualizm 
występuje w dwóch  formach,  z których  każda wymagałaby od-


153
rębnej analizy. Tutaj ograniczymy się do krótkiej -  z konieczno­
ści -  dyskusji „logicznej” formy interesującej nas kontrowersji.
Sądzę oto -  być może wygłaszając truizm -  że dedukowal- 
ność 
resp.
  niededukow alność  opisu  zjaw isk  „społecznych” 
z opisu  zjawisk  „indywidualnych”  zależy  od  tego, jak  mocne 
środki lingwistyczne są dopuszczone w charakterystyce drugiej 
z wymienionych  klas zjawisk.  Sens tej  uwagi  stanie się jasny, 
jeżeli uwzględnić proponowaną przez Kmitę definicję „zjawi­
ska  indywidualnego”:  „Z  kolei  do  grupy  zjawisk  indywidual­
nych zaliczymy:  albo 
l \ l
 fakt, że dana jednostka posiada okre­
śloną  cechę,  albo 
121
  fakt,  że  m iędzy  dw iem a jednostkam i 
zachodzi  określona  relacja,  albo  wreszcie  /3/  fakt,  że  między 
cechami  lub  relacjami  wyżej  wymienionego  rodzaju  zachodzi 
określony związek determinacyjny (np. każda sfrustrowana jed­
nostka  przybiera postawę agresywną wobec  osób  lub  sytuacji 
określonego rodzaju)”.  [Tamże, s.  54].
Przypuśćmy, że zamiarem naszym będzie wyjaśnienie faktu 
wzrostu wpływów partii bolszewickiej wśród rosyjskiego chłop­
stwa w okresie  1917-1918 na gruncie „zjawisk indywidualnych”. 
Jeżeli przyjmiemy, iż fakt akceptacji przez Lenina eserowskie- 
go hasła „ziemia chłopom!” jest „zjawiskiem indywidualnym”, 
to wyjaśnienie takie da się zapewne skonstruować. Wywód bę­
dzie wręcz banalny, jeżeli do cech  Lenina włączymy charakte­
rystykę:  „przywódca partii, która w  1917 roku przejęła od ese- 
rowców rozwiązanie kwestii agrarnej, odpowiadające nadziejom 
i potrzebom szerokich mas chłopskich”. Widzimy, że sedno spra­
wy  leży  w tym, jak  dalece bogaty jest zespół wyrażeń języko­
wych dopuszczonych w opisie cech i relacji jednostek. Bez ure­
gulowania  tej  kwestii  rozważanej  definicji  indywidualizmu 
metodologicznego daleko do jednoznaczności.
Uwagi powyższe wyjaśniają może, dlaczego przyjm uję-jak 
już deklarowałem -  iż konkluzywny wywód fałszywości indy-


Yüklə 0,7 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   43   44   45   46   47   48   49   50   ...   53




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə