Microsoft Word M. Gogacz Platonizm I arystotelizm



Yüklə 493,7 Kb.
Pdf görüntüsü
səhifə7/26
tarix01.12.2017
ölçüsü493,7 Kb.
#13447
1   2   3   4   5   6   7   8   9   10   ...   26

 

18

wynikiem mocy przyczyny, jej sprawczego działania. Nie wiem, jaka to jest przyczyna, 



odbieram jednak skutek jej mocy. W polu badań pozostaje moc przyczyny, która 

sprawiła skutek i moc skutku, który stając się przyczyną sprawi swój skutek. 

Wyjaśnianie bytów przez wskazywanie na ich przyczyny zewnętrzne redukuje te 

byty do relacji mocy. 

Przedmiotem metafizyki w tradycji platońskiej staje się ostatecznie relacja mocy. 

Nazywa się  ją układem procesów, gdy wyjaśnianie bytów polega na ukazywaniu ich 

drogi od „mniej” do „więcej”, niedoskonałego do doskonałego. Nazywa się też tę moc 

stwarzaniem, gdy wyjaśnianie bytów polega na ukazywaniu ich drogi od „więcej” do 

„mniej”, od doskonałego do niedoskonałego. 

6.  Konsekwencje uznawania pojęć i relacji za przedmiot metafizyki 



6.1. Monizm 

Jeżeli otaczający nas świat jest kompozycją atomów lub zespołem odbitek idei, to 

czymś w nim trwałym, niezmiennym. początkowym są atomy i idee. Z nich bowiem 

powstają kompozycje i odbitki jako układy relacji. Wyprzedza je więc wspólne 

tworzywo: atomy lub idee. Taki stan rzeczy, że układy relacji powstają ze wspólnego 

wyprzedzającego je tworzywa, jest monizmem. 

To wspólne tworzywo jest albo jednym samodzielnym bytem, albo jako całość 

atomów lub idei jest tylko pojęciem, Odróżniamy wtedy monizm bytowy od monizmu 

pojęciowego. Monizmy te nazywa się też materializmem lub idealizmem. 

Monizmy materialistyczne występują na ogół w trzech odmianach: materia jest 

zespołem atomów (Demokryt). materia jest zwykła-fizyczna i subtelna-psychiczna 

(stoicy), materia to cały kosmos, przejawiający ruch, który powoduje pojawianie się 

materii w czasowych obiektach (artykulacja), często o wysokim zorganizowaniu 

(świadomość), to znaczy c zdolności odbicia w sobie innych obiektów. Więcej jest 

materii niż obiektów. To, co dzieje się w obiektach, jest fragmentem procesów 

zachodzących w całym materialnym kosmosie (materializm dialektyczny). 

Monizmy idealistyczne można także sprowadzić do trzech odmian: tworzywem 

bytów jest myśl (najwyraźniej głosi to Hegel), tworzywem bytów jest życie (np. 




 

19

Giordano Bruno), tworzywem bytów i właściwie jedynym bytem fest Bóg, 



przejawiający się w pochodzących od siebie naturach lub przejawiający się w postaci 

substancji rozciągłych i myślących (Eriugena, Spinoza). 

Dodajmy tu, że jeżeli otaczający nas świat uważamy albo za zespół procesów, 

albo za ciąg przenoszonego przez byty stwarzania, to uważamy go wyłącznie za zespół 

relacji. Dla tych relacji albo nie przyjmujemy granicy, i wtedy ich kresem i obszarem 

jest tylko myślne wydłużenie ich w nieskończoność, albo przyjmujemy taką 

zapoczątkowującą je granicę, którą nazywamy Bogiem, tak jednak oddalonym w 

nieskończoność,  że istniejącym poza myślnym wydłużeniem relacji (procesy) i poza 

ciągiem przenoszonej mocy (stwarzanie) w sferze samej możliwości. W obu wypadkach 

układy relacji wyprzedza możliwość, w której nieistnienie i istnienie Boga ma tę samą 

pozycję czegoś tylko myślanego. To, co myślane, sama możliwość sytuuje zespoły 

relacji w monizmie pojęciowym, czyli idealistycznym. 

Jeżeli z kolei porzucimy problem kresów i obszaru relacji i same relacje uznamy 

albo za bytujące, albo za myślane, to podobnie znajdziemy się w monizmie bytowym 

lub pojęciowym. Monizm bytowy będzie materialistyczny albo spirytualistyczny. 

Monizm pojęciowy jest zawsze mieszanką spirytualistycznego i idealistycznego. 

Niekiedy, gdy za tworzywo bytów lub relacji uzna się Boga, monizm staje się 

panteizmem. 

Na ogół refleksja nad monizmem nie kieruje do koncepcji odmian tworzywa, lecz 

do zagadnienia różnic między bytami lub między zespołami relacji, uznawanymi za 

byty. Te różnice uzyska się przez wiązanie z zespołami relacji dowolnie im 

przypisanych wartości (aksjologizm). 

Błąd, którym jest monizm, polega na uznaniu istotowej tożsamości bytów, czyli 

na faktycznym zlikwidowaniu między nimi różnic. Te różnice stają się wtórne, 

przypadłościowe lub tylko aksjologiczne i właściwie dopiero one stanowią byty, 

wyprzedzone tym samym, istotowym dla nich tworzywem. Błąd monizmu pociąga za 

sobą konieczność tylko przeciwstawiania sobie różnic (dialektyka) i zarazem wyklucza 

badanie tego, czym są byty, gdyż zgodnie z monizmem wszystkie są w swej istocie tym 

samym: stanowi je to samo tworzywo. Stąd podstawową tezą monizmu jest to, że 

wszystkie byty, które są kompozycjami własności lub relacji, w sumie przypadłości, 




 

20

wyprzedza wcześniej od nich bytujące tworzywo. Powoduje to właśnie istotową 



tożsamość bytów. Wyznacza też konieczność przyjęcia tezy, że układy przypadłości 

powstają mechanicznie lub że tworzy je jakiś twórca (np. demiurg, moce przyrody, 

społeczeństwo) scalający to, co już wcześniej bytuje jako tworzywo. Przyjęcie tezy, że 

bytuje wyłącznie tworzywo, zmusza do uznania świata za jeden byt (Parmenides, 

Spinoza) lub za jedną myśl-wiedzę (Eriugena, Awicenna). Najczęściej jednak 

przypisuje się bytowi i myśli wewnętrzną moc ruchu, przejawiającego się w 

ewolucyjnym wyłanianiu z tego, co jest czymś jednym, czasowo różnych obiektów. 

Błąd, którym jest monizm, polega też na tym, że bytują albo same skutki, jak 

pojęcia lub relacje, bez przyczyn, albo bytują same przyczyny, jak tworzywo, bez 

skutków. Wtedy jednak skutki są zarazem przyczynami, a przyczyny są skutkami. 

Zachodzi więc błąd utożsamienia skutku z przyczyną. 

6.2. Pierwotność możliwości 

Możliwość to nieokreślony stan tworzywa, jego sama w sobie ogólność, jakaś 

nieskończona sfera szans tego, co się stanie. Ta nieokreśloność, ogólność, 

nieskończoność szans czyni możliwość tylko pojęciem lub sferą pojęć. 

Możliwość wyprzedza wszystkie byty. Według Awicenny z niej Bóg jako 

Konieczność przenosi w realność istoty, gdy do możliwości doda względną, płynącą z 

Niego konieczność, .córa jest boskim, emanującym myśleniem. Według Jana Dunsa 

Szkota, a za nim według fenomenologów możliwość to stan tego, co może być, lecz 

jeszcze nie jest, to model, który w -sprzyjających okolicznościach stanie się 

rzeczywisty. Według strukturalizmu możliwość to wprost ogólność, która ostaje się i 

~\a, gdy z czegokolwiek wyłączymy to, co szczegółowe. Potocznie i dość powszechnie 

rozumie się możliwość jako sferę właśnie szans, wyprzedzających nas samych i nasze 

działania. Mówi się nawet, iż dlatego coś się stało, że było możliwe. Właśnie przyznaje 

się możliwości wyprzedzanie realności. Przyznaje się jej absolutną, wszystko 

wyprzedzającą pierwotność. 

To przyznanie pierwszeństwa temu, co możliwe, może mieć  źródło w tezie, że 

nieokreślone tworzywo wyprzedza Jednostkowe byty. Absolutyzowanie tej 

nieokreśloności czyni wspólne tworzywo bytów wprost samą w sobie możliwością. 




Yüklə 493,7 Kb.

Dostları ilə paylaş:
1   2   3   4   5   6   7   8   9   10   ...   26




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə