Podobno niektóre wyznania protestanckie dopuszczają małżeństwa osób tej samej płci. Jeśli tak, to które są to kościoły?



Yüklə 1,4 Mb.
səhifə7/22
tarix26.08.2018
ölçüsü1,4 Mb.
#64281
1   2   3   4   5   6   7   8   9   10   ...   22

Chrześcijanin wierzy przede wszystkim w Jezusa, Chrystusa, który dla niego umarł i zmartwychwstał. Objawienia prywatne zawsze będą tylko czymś pomocniczym. Kościół nigdy nie każe nam w nie wierzyć. Nawet, jeśli oficjalnie jakieś objawienia uznał.
W kwestii tych konkretnych objawień (?): najlepiej sprawdzić jakie konkretne zarzuty podnosi się kwestionując ich prawdziwość. Można wtedy dokonać w miarę obiektywnej oceny. Kierowanie się samymi tylko odczuciami nie jest zbyt szczęśliwym rozwiązaniem. Z oficjalnym dokumentem Kościoła na temat „Prawdziwego życia w Bogu” zapoznać się można w naszym serwisie
http://wiara.hoga.pl/codzienne_chrz_3.asp?Id=92
Jeśli jakieś objawienie rzeczywiście pochodzi od Boga, to wcześniej czy później samo się obroni. Nie trzeba w tej kwestii tragizować. W kwestiach wiary zawsze powinniśmy słuchać Kościoła, a nie sprzecznych z jego zdaniem własnych natchnień...

Pyt: Ruth
<13 września 2002) Dlaczego w serwisie w kalendarzu ekumenicznym wymienione sa tylko :katolicyzm,prawosławie i islam? A dlaczego nie ma protestantyzmu i jego odmian?
Odp: redakcja serwisu
W naszym kalendarzu zamieszczamy wyznania i religie, które danego dnia mają w swych kalendarzach przewidziane jakieś obchody. Niestety, spośród wyznań protestanckich dysponujemy jedynie kalendarzem luteran i ich obchody w naszym kalendarzu zamieszczamy.
Pyt: puella
(13 września 2002) Czy to grzech podglądać (dla zabawy) innych na GG za pomocą poweraGG ?
Odp: J.
Najlepiej w tej kwestii zapytać samą siebie, czy chciałabyś, aby Ciebie ktoś w ten sposób, dla zabawy, podglądał. Jeśli nie, to nie powinnaś tego robić innym.
O ile odpowiadający dobrze się orientuje program powerGG nie daje możliwości podglądania treści rozmów, a tylko pozwala sprawdzić, czy dana osoba, będąc na GG niewidoczna jednak z internetem jest połączona. Takim „podglądaniem” nie trzeba sobie zaprzątać głowy. Nie robisz przecież tego po to, by komukolwiek zaszkodzić. Jeślibyś jednak podglądał treść rozmów, wtedy nie byłoby to w porządku...

Pyt: Daniel16
(13 września 2002) Czy pójście do szkoły bez zadania jest grzechem?
Odp: J.
Nie można ocenić pod względem moralnym faktu braku zadania, jeśli nie wiemy, jakie okoliczności go spowodowały. Mogą przecież istnieć ważne powody, dla których zadania nie można było odrobić.
Jeśli brak zadania wynika z lenistwa, to zasadniczo mamy do czynienia z grzechem lekkim (grzechem lenistwa). Może stać się ono grzechem ciężkim, jeśli powoduje poważne szkody i jeśli towarzyszyła mu pełna świadomość i dobrowolność.

Pyt: Ewa
(13 września 2002) Pragnę wziąść ślub w Wenecji /pażdziernik/.W którym kościele mogę spotkać kapłana mówiącego po polsku?
Odp: J.
Nic nam nie wiadomo, aby w Wenecji mieszkał na stale kapłan znający język polski...
Można spróbować o to zapytać pod adresem:
Associazione Culturale Italo-Polacca di Venezia
Stowarzyszenie Kulturalne Włosko-Polskie w Wenecji
Via Miranese 48, 30034 Mira-Venezia
Tel.: +39/0414209026, Fax: +39/0415608551
Prezes: Jolanta Piotrowska

Pyt: locowski
(14 wrzesnia 2002) Mam 1 pytanie i 1 prośbe.
pytanie
Jezus w swojej nauce o owczrarni z ew. Jana mówi ze przyszedł powowlac owce ktore mu zagineły i kiedy to nastąpi bedzie jedna owczarnia i jeden pasterz. nie rozumiem jak ta naukę mozna pogodzic z nauka o piekle.
prośba
ktoś pytal o raj na ziemi. nie moge znalesc tej wypowiedzi czy możeci ja przypomniec?

Odp: J.
Tekst, o który pytasz, brzmi: „Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz” (Ewangelii św. Jana 10, 16).
Pierwszą owczarnią, o której mówi Chrystus jest Izrael. Inne owce, „które nie są z tej owczarni” to poganie. W tekście jest więc mowa o zjednoczeniu Żydów i pogan w jednej owczarni, Kościele, a nie o skorzystaniu z owoców śmierci Jezusa - a więc i o zbawieniu - wszystkich bez wyjątku ludzi...

Pytanie o raj na ziemi zadała 10 IX Puella. Częściowo tego problemu dotyczyło także pytanie Tadeusza z tego samego dnia...


Pyt: Robert
(14 września 2002) Chrześcijaninem staje się przez Chrzest i wyznanie wiary. W jaki sposób staje się wyznawcą Judaizmu, Islamu, Hindiuzmu, Buddyzmu, Konfucjonizmu, Taoizmu, Szinotoizmu?
Odp: red.
W pytaniu zrównane zostały religie oraz systemy filozoficzne z elementami religijnymi, trudno więc objąć je jedną odpowiedzią. Generalnie w każdej religii, aby zostać jej wyznawcą, trzeba przyjąć głoszone przez nią zasady. Ponieważ ryty inicjacyjne w ramach poszczególnych religii są różne (twierdzenie, że chrześcijaninem zostaje się przez chrzest i wyznanie wiary to znaczne uproszczenie wobec różnorodności obrzędów inicjacyjnych w różnych wyznaniach chrześcijańskich, podobnym uproszczeniem było by swierdzenie, że aby zostać muzułmaninem wystarczy wyznać: "Nie ma bóstwa oprócz Boga Jedyego, a Muhammad jest Jego wysłannikiem"), nie sposób krótko i rzetelnie na postawione pytanie odpowiedzieć. Trzeba by napisać na ten temat grubą książkę, której dotychczas nikt po polsku nie napisał.
Proponujemy prześledzenie materiałów zamieszczonych w naszym serwisie:
- o judaiźmie:
http://wiara.hoga.pl/wiara_zydzi.asp
- o islamie:
http://wiara.hoga.pl/wiara_muzulmanie.asp
- o hinduiźmie:
http://wiara.hoga.pl/wiara_i_3.asp?Id=14
- o buddyźmie:
http://www.wiara.hoga.pl/inf.asp?nr=55&str=2.
Warto też zasięgnąć wiedzy u źródła: www.pardes.pl (w kwestii judaizmu), www.islam.pl (zgodnie z nazwą), www.buddyzm.pl (też zgodnie z nazwą). W kwestii pozostałych niestety brak polskojęzycznych stron które moglibyśmy polecić.

Pyt: ks. Krzysztof
(14 września 2002) Poszukuję pieśni, której słowa są oparte na starożytnym hymnie syryjskim. Słowa refrenu są następujące: Chleb niebiański dał nam Pan na życie wieczne. A zwrotki zawierają np. takie słowa: Dziś słyszeliśmy ciepły(?) i wzniosły głos> to Ciało spali ciernie grzechów. Byłoby super, gdyby można było zdobyć tę pieśń z nutami
Odp: red.
Dzięki informacji Mikołaja podajemy adres strony, na której mozna znaleźć poszukiwaną pieśń: http://www.katedra-floriana.wpraga.opoka.org.pl/piesni.htmlW pole szukania trzeba wpisać "chleb niebiański".
Pyt: Krzyśśś
(14 września 2002) Dziś jest Podwyższenie Krzyża św. - to jest święto mojego Koscioła i jutro jest odpust. Czy dziś i jutro można uzyskać odpust zupełny?
Odp: J.
Odpust zupełny można uzyskać pod zwykłymi warunkami w przez pobożne nawiedzenie świątyni w dzień, w którym odpust jest obchodzony. Można go więc uzyskać tylko raz, w niedzielę, bo wtedy w danej parafii jest obchodzona uroczystość.... Zgodnie z przepisami w taki wypadku odpust można zyskać od południa dnia poprzedzającego...
Pyt: kasik
(14 września 2002) Prosze o wyjasnienie słów "w górę serca" dlaczego, w jakim ceku kapłan wypowiada je w czasie Eucharystii?
Odp: J.
„W górę serca” znaczy tyle co „radujcie się”, „podnieście się” (upadli na duchu), „przestańcie się smucić”. Po wezwaniu kapłana odpowiadamy „Wznosimy je do Pana”, co znaczy tyle, co „radujemy się w Panu”, „Pan nas pociesza”, „znajdujemy w Panu powód do radości”. Dlaczego mamy się radować w Panu, dlaczego winniśmy Mu dziękować, wyjaśnia każdorazowo dalsza część prefacji. Jej tekst zależny jest od okresu roku liturgicznego czy święta, jakie w danym dniu obchodzimy. Na przykład w święto Podwyższenia Krzyża usłyszeliśmy: „Ty postanowiłeś dokonać zbawienia rodzaju ludzkiego na drzewie krzyża. Na drzewie rajskim śmierć wzięła początek, na drzewie krzyża powstało nowe życie, a szatan, który na drzewie zwyciężył, na drzewie również został pokonany przez naszego Pana Jezusa Chrystusa”. Ukazawszy powód naszej radości kapłan kończy słowami, w których ukazuje aniołów wielbiących Boga i zachęca, by razem z Nimi śpiewać Święty, Święty, Święty...
Pyt: animka
(14 wrzesnia 2002) Dlaczego nigdzie w necie nie mogę znaleźć nic o Św. Pawle od Krzyża?
Odp: J.
Proponujemy zmienić przeglądarkę. Odpowiadający używa Googli. Znaleźć ją można pod adresem: http://www.google.com.pl/.
Życiorys św. Pawła od krzyża znajdziesz pod adresem
http://mtrojnar.rzeszow.opoka.org.pl/swieci/pawel_od_krzyza/zyciorys.htm
Pyt: fateru
(14 września 2002) Kto był żoną kaina a kto Abla.
Odp: J.
Biblia nie wymienia imienia żony Kaina (Rdz 4, 17) i nic nie mówi, jakoby Abel miał żonę.

Odpowiadający nie może się oprzeć wrażeniu, że Twoje pytanie wynika z niezrozumienia kwestii historyczności tekstu opowiadania o Ablu i Kainie. Otóż jedenaście pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju to nie opowiadanie historyczne, ale mądrościowe (uściślijmy: pierwszy rozdział tej księgi wcale nie jest opowiadaniem, a raczej hymnem ku czci Boga-Stwórcy). Nie możemy więc interpretować ich tak, jakbyśmy mieli do czynienia z kroniką ludzkości, pamiętnikiem Adama i Ewy czy nawet sagą o pierwszych ludziach. Autor chciał raczej w obrazowy sposób odpowiedzieć na nurtujące ludzkość pytania: skąd wziął się świat, kim jest człowiek, skąd wzięło się zło, jak zło się rozprzestrzeniało. W historii Abla i Kaina chodzi o ukazanie, jak grzech Adama i Ewy – zwyczajne zerwanie zakazanego owocu – skutkuje w przyszłości coraz większym złem – zabójstwem. Gdyby cierpliwie czytać dalej doszlibyśmy do wypowiedzi Lameka „Gotów jestem zabić człowieka dorosłego, jeśli on mnie zrani i dziecko, jeśli mi zrobi siniec” (Rdz 4, 23). Pokazuje to coraz większe zdziczenie obyczajów, które w szóstym rozdziale tej księgi doprowadza do potopu...


Autorowi nie chodziło więc o ukazanie historii ludzkości, ale o ukazanie rozprzestrzeniania się zła. Gdyby było inaczej nie pisałby o żonie Kaina (skąd się niby miała wziąć, jeśli nie być dzieckiem Adama i Ewy, a więc mielibyśmy sytuację kazirodztwa), nie pisałby wcześniej o obawach Kaina, że każdy kto go spotka może go zabić (bo niby kto: Adam i Ewa?) (Rdz 4, 13). Podejrzenie, że autor natchniony był głupcem i nie zauważył tych niekonsekwencji kłóci się z dokładna analizą choćby wcześniejszych opowiadań. Zbyt wiele w nich mądrości (np. w kwestii pokazania równości kobiety i mężczyzny przez stwierdzenie, że kobieta została uczyniona z żebra Adama, ukazania sprytu węża, który niby mówi prawdę, a w rzeczywistości paskudnie kłamie), by podejrzewać, że nie zauważył on tak ewidentnej sprawy. Trudno też podejrzewać, że po napisaniu mądrze dwóch wcześniejszych rozdziałów nagle stał się głupcem. To raczej my mamy kłopoty z prawidłowym odczytaniem jego myśli, naznaczeni piętnem absurdalnego sporu o historyczność jego opowiadań. Nie rozumiemy, że w opowiadaniu mądrościowym wszystko może być literacką fikcją, a tylko nauka płynąca z opowiadania, tylko morał jest prawdziwy. Jak w baśni....

Pyt: Koni
(14 września 2002) Skad bierze sie zakaz jedzenia miesa w piatek? Dlaczego w innych krajach (np. w Niemczech czy Szwajcarii) jest to dozwolone? Czy spozywanie miesa w piatek jest grzechem?
Odp: J.
W piątek nasz Pan, Jezus Chrystus, umarł za nas na krzyżu. Dlatego Kościół zachęca nas, byśmy pamiętając o Jego ofierze podjęli tego dnia jakieś wyrzeczenie i ofiarowali je za siebie i innych. Owo umartwienie przypomina także nam, sytym, o głodnych i potrzebujących tego świata; otwiera nasze serca na ich potrzeby, pomaga je lepiej zrozumieć. Odczuwając dyskomfort z powodu konieczności powstrzymania się od ulubionego pokarmu (dla większości pokarmy mięsne są najlepszym jedzeniem) lepiej rozumiemy tych, którzy cierpią z powodu różnych niedostatków...
Nakaz powstrzymania się w piątek od pokarmów mięsnych wynika z przykazania kościelnego, a dokładniej z prawa kanonicznego, które jednak pozwala w tej kwestii Konferencji Episkopatu podjąć inną decyzję (Kanon 1251 i 1253). Dlatego w niektórych krajach nie ma nakazu wstrzemięźliwości, a za to istnieje nakaz troski o potrzeby bliźnich (o czym dość często zapominamy).
Spożywanie w piątek mięsa przez katolika w Polsce jest złamaniem przykazania kościelnego a więc grzechem. Dodajmy, że prawem wstrzemięźliwości są związane osoby, które ukończyły czternasty rok życia.

Pyt: zdezorientowana
(14 wrzesnia 2002) "Zaprawde bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przemina, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni sie w Prawie, az sie wszystko spelni." (Mt. 5. 18)
"Niebo i ziemia przemina, ale moje slowa nie przemina." (Mt.24.35)

Jak rozumiec slowa o przeminieciu "nieba"? Czy to cos typowego dla tradycji/jezyka, w ktorym byly wypowiedziane, czy naprawde chodzi o przeminiecie nieba?




Odp: J.
Przede wszystkim należy zauważyć, że w obu wypowiedziach Jezus nie zajmuje się kwestia przemijalności świata, ale podkreśla nieprzemijającą wagę swoich słów. Po drugie warto wiedzieć, że dla Izraelity powiedzieć „niebo i ziemia” znaczy tyle, co powiedzieć „wszystko”.
Jezus mówi: „dopóki wszystko nie przeminie, ani jedna jota itd.”. Chce więc powiedzieć, że Prawo jest bardzo ważne i że jak długo istnieć będzie ten świat tak dług nie ulegnie zmianie żaden jego przepis. (Dodajmy na marginesie, że Jezus przychodzi to prawo wypełnić – wiersz 17). Podobnie jest w drugim z tekstów. Jezus wskazuje nam na nieprzemijającą wagę swoich słów. Można by powiedzieć: „prędzej niebo i ziemia (wszystko) przeminą, niż Moje słowa”.
Nie byłoby więc zgodne z zamysłem mówiącego, gdybyśmy z tych słów wyciągali wniosek o przemijalności nieba. ...
Proszę przy okazji zauważyć, że w naszym języku także mamy zwroty, które tłumaczone dosłownie wypaczają sens wypowiedzi: „obiecywali nam złote góry, a potem nas wpuścili w maliny”...
Pamiętając, że „niebo i ziemia” są synonimem „wszystkiego” możemy też pokusić się o stwierdzenie, że owo „wszystko” znaczy obecną postać tego świata . Komuś, kto dziś powie, że „wszystko przemija” nie zarzucimy przecież braku wiary w wieczne szczęście zbawionych...

Pyt: dawid
(15 wrzesnia 2002) Mam pytanie. Chodzi mi o to, czy człowiek przyjmyjąc sakramenty takie jak bierzmowanie czy małrzeństwo, mając jednocześnie na sumieniu grzech ciężki, popełnia kolejny grzech? Jeśli tak, to czy są te sakramenty nieważne?
Odp: J.
Przyjmując wymienione przez Ciebie sakramenty w stanie grzechu ciężkiego popełniamy kolejny grzech ciężki. Nie powoduje to jednak nieważności owych sakramentów. Mówimy o przyjęciu ich niegodziwie, ale ważnie...
Pyt: IZKA
DZIENDOBRY.CHCE ZAPYTAC O KWESTIĘ PRZEZNACZENIA.CZY ISTNIEJE COS TAKIEGO JAK PRZENACZNIE W ZYCIU KAZDEGO CZLOWIEKA?
ZE SPOTYKA MNIE W ZYCIU NP.TA A NIE INNA OSOBA,SYTUACJA,WYDARZENIE,MIEJSCE,CHOROBA.ZE KAZDY MA INNA DROGE CZY TO JEST NASZE PRZEZNACZENIE,ZE TO NAS SPOTYKA A NIE CO INNEGO

Odp: J.
Z jednej strony mówi się, że przypadki są tylko w gramatyce. Z drugiej trzeba pamiętać, że istnieje coś takiego jak ludzka wolność. Czasami rzeczywiście spotykamy kogoś, bo Bóg chciał, byśmy go na swojej drodze życia spotkali. Trzeba jednak pamiętać, że to, co z tego spotkania wyniknie, zależy już w dużej mierze od nas... A Bóg potrafi już w swoje działanie wkalkulować nasze wolne decyzje. Dla zilustrowania tej prawdy niech posłuży historia Józefa, sprzedanego przez braci do Egiptu. Ich wolna i zła decyzja dała Bogu okazję, aby Józef, doszedłszy w Egipcie do wielkich zaszczytów, mógł uchronić swoją rodzinę (i swoich braci) przed głodową śmiercią...
Więcej na ten temat możesz przeczytac w artykułach o. Jacka Salija

http://www.nonpossumus.pl/biblioteka/jacek_salij/rozpacz_pokonana/102.php

http://www.nonpossumus.pl/biblioteka/jacek_salij/praca_nad_wiara/08.php

http://mateusz.logon.bydgoszcz.pl/ksiazki/js-npp/js-npp_55.htm .

Możesz też przeczytać artykuł zamieszczony na stronie http://www.kuria.gliwice.pl/czytelnia/jezuszyje/index.php?numer=04&art=18


Pyt: Jan
Czy kupienie sobie luksusowego samochodu, w dodatku służącemu prawie tylko rozrywce, np. Porsche albo Ferrari jest grzechem marnotrawstwa? Czy można być zbyt bogatym?
Odp: M.
Jeśli kogoś stać na kupno takiego samochodu, to chyba nie ma nic złego w tym, jeśli ten samochód kupuje. Ostatecznie godziwa rozrywka nie jest czymś złym. Daje się tym sposobem możliwość zarobienia innym, także pracownikom zakładu produkującego owe samochody.
W gruncie rzeczy zakup wielu przedmiotów można nazwać marnotrawstwem, gdyż bez wielu rzeczy można się obyć. Np. narty, nowy plecak i piąta koszula też nie są człowiekowi niezbędnie potrzebne. Trudno wyraźnie rozgraniczyć wydatki konieczne od zbytecznych...
Nie jest jednak dobrze, jeśli kupno tego samochodu powoduje konieczność podjęcia przez najbliższych wielu wyrzeczeń. W takim wypadku rzeczywiście można mówić o marnotrawstwie... Wydaje się też, że niektórym osobom roztropność powinna nakazywać, by nie dokonywać tego rodzaju zakupów.
Pieniądze zawsze można spożytkować w lepszy sposób. Pytanie tylko, czy rozdanie ich będzie rzeczywiście większym dobrem niż zapłacenie ludziom za uczciwą pracę...

Pyt: oleska
(15 września 2002) Słyszałam ze istnieje jakas oddzielna forma zawierania slubu w kosc. kat. pomiedzy osobami z ktorych jedna jest wyznania katolickiego a druga innego,ale nie chrześciajńskiego. jak to jest?
Odp: J.
Istnieje taka forma zawarcia małżeństwa w Kościele. Więcej na jej temat dowiesz się czytając artykuł o. Jacka Salija "Ślub kościelny z osobą niewierzącą"
Pyt: locowski
(16 wrzesnia 2002) W wyznaniu wiary mówimy " wierze w jeden świety powszechny apostolski Kościół" jak należy rozuemieć w świetle nauki Kościoła okreslenie, że Kościół jest świety. Czy należy rozumieć, że grzeszne niekiedy poczynania księży i hierarchii kościelnej są bez krytyki i nie można na temat ich poczynań nic mówić.
Odp: J.
Niech nas Pan Bóg broni przed takim rozumieniem świętości Kościoła! Byłaby to karykatura prawdziwej świętości!
Kościół jest święty przede wszystkim świętością jego Głowy – Jezusa Chrystusa. Jest święty świętością tych swoich członków, którzy doszli już do oglądania Boga twarzą w twarz i tych, którzy tu na ziemi zasługują w oczach Bożych na takie miano. Jest święty, gdyż w nim znajdują się środki służące uświęcaniu naszego życia (np. Słowo Boże i sakramenty). Jest święty, gdyż jego członkowie ciągle na nowo podejmują trud nawrócenia. Ale nie zapominamy, że jest to także Kościół ludzki słabych i grzesznych. Obyśmy wszyscy dzięki łasce Bożej chcieli dążyć do przemiany swojego życia...
Oficjalną wykładnię wiary w świętość Kościoła znajdziesz w
Katechizmie Kościoła Katolickiego, nr 823-829
Pyt: laik
(16 września 2002) Ad pyt. z 13 września o przebaczeniu grzechów. Odpowiedź katechizmowa nie do końca mnie satysfakcjonuje zwł. pkt.3 przecież Bóg Starego Testamentu również przebacza winy (Żydzi w to wierzą) świadczą o tym liczne cytaty, np.: Wj 34,6-9; Iz 5,16; Jer 3,1-5; Oz 11,8n; Ez 18,23; Ps 32,5, Ps 78,38; Ps 51, 10-14.19; Ps 103,3.8-14; Neh 9,17; Jl 2,13; Mdr 11,23 - 12,2; Mdr 11,23.26; Jon 3,10; Jon 4,2, a także w NT słowa Żydów "grzechy może odpuszczać tylko Bóg"; oraz "chrzest Janowy". Czy Bóg nie objawiał swego miłosierdzia "stopniowo" przez całą historię zbawienia uwieńczając ją Ofiarą Chrystusa jako dopełnieniem?
Odp: J.
Bóg oczywiście może wszystko. Nowy Testament dość mocno jednak podkreśla, że Jezus jest jedynym Zbawicielem człowieka (Dz 4,12) i że przez Niego otrzymujemy odpuszczenie grzechów: „W Nim mamy odkupienie przez Jego krew - odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski” (Ef 1,7) Ciekawa rozwiązanie znaleźć można w Rz 3, 25-26 : „Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą Jego krwi. Chciał przez to okazać, że sprawiedliwość Jego względem grzechów popełnionych dawniej - za dni cierpliwości Bożej - wyrażała się w odpuszczaniu ich po to, by ujawnić w obecnym czasie Jego sprawiedliwość, i [aby pokazać], że On sam jest sprawiedliwy i usprawiedliwia każdego, który wierzy w Jezusa”.
W Komentarz praktycznym do Nowego Testamentu (t. 2, Poznań, Kraków 1999, s. 23) możemy przeczytać: (...) Bóg tolerował niejako ludzkie grzechy, pobłażał im, znosił je w swej cierpliwości (...) Gdy rozpoczął się Nowy Testament Bóg posunął się w swym niezmierzonym miłosierdziu jeszcze dalej: przedtem „tylko” nie zsyłał na człowieka kary, teraz zaś wydaje na śmierć swego Jednorodzonego Syna, aby ratować człowieka od wiecznej zagłady. Tak więc, jeśli ST jest czasem cierpliwości Bożej, to NT uznać należy za epokę miłosierdzia Bożego. Usprawiedliwieniem jakiego Bóg dokonuje, jest w tym ujęciu nie tylko rzeczywistym uwalnianiem człowieka od grzechu, lecz także obdarowywaniem go szczególna doskonałością Bożą, noszącą tu miano sprawiedliwości”.
Chodzi więc o to, że owe przebaczenie grzechów przed Chrystusem było w pewnym sensie niepełne, niedoskonałe; chodzi jakby o inny „rodzaj” przebaczenia. Podobna myśl wyraża autor Listu do Hebrajczyków, rozdziały 9-10.
Prawdę o niemożności „pełnego” odpuszczenia grzechów przed śmiercią Chrystusa wyraża także chrześcijańska wiara w zstąpienie Chrystusa do piekieł: uwalnia On tych sprawiedliwych, którzy oczekiwali na wyzwolenie przez Jego śmierć.

Odpowiadającemu nie wydaje się, jakoby można było mówić o stopniowym objawianiu się Bożego miłosierdzia, podobnie jak mówimy o stopniowym objawianiu się Boga w Starym Testamencie, czy stopniowym zaostrzaniu wymagań moralnych. Pod tym względem obraz Boga, zawarty w Starym Testamencie nie różni się aż tak mocno od tego, co czytamy w Nowym... Natomiast mówienie o ofierze Chrystusa jako dopełnieniu objawiania Bożego miłosierdzia chyba stawia pod znakiem zapytania jedyność i niepowtarzalność ofiary, jaką Chrystus złożył z samego siebie....


Pyt: laik
(16 wrzesnia 2002) Ad pyt. z 13 września o przebaczeniu grzechów. Czy można przypuszczać, że Ofiara Chrystusa dokonała jakiejś przemiany w relacji Boga do grzesznika, przecież Bóg jest niezmienny? Skoro Ojciec i Syn stanowią jedno, czy syn jest bardziej miłosierny? "Słowo" było od początku u Boga, więc i przebaczenie również? Syn przecież pokazuje nam Ojca - na czym więc ma polegać "przebłagiwanie" Ofiarą na Krzyżu? Na ile jest to antropomorfizacja(?)Boga, ucieleśnienie Bożego miłosierdzia dla ograniczonego czasem i przestrzenią "dzieła jego rąk"? Proszę o teksty. Dziękuję.
Odp: J.
Proszę wybaczyć, że nie odpowiemy po kolei na pytania, ale wydaje się, że najistotniejszym jest, aby najpierw odpowiedzieć na pytanie o istotę ofiary Jezusa na krzyżu. Wydaje się, że najlepiej oddaje ją w swoich listach święty Paweł. W liście do Rzymian czytamy: „Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli... Bo i przed Prawem grzech był na świecie, grzechu się jednak nie poczytuje, gdy nie ma Prawa. A przecież śmierć rozpanoszyła się od Adama do Mojżesza nawet nad tymi, którzy nie zgrzeszyli przestępstwem na wzór Adama. On to jest typem Tego, który miał przyjść. Ale nie tak samo ma się rzecz z przestępstwem jak z darem łaski. Jeżeli bowiem przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich śmierć, to o ileż obficiej spłynęła na nich wszystkich łaska i dar Boży, łaskawie udzielony przez jednego Człowieka, Jezusa Chrystusa. I nie tak samo ma się rzecz z tym darem jak i ze [skutkiem grzechu, spowodowanym przez] jednego grzeszącego. Gdy bowiem jeden tylko grzech przynosi wyrok potępiający, to łaska przynosi usprawiedliwienie ze wszystkich grzechów. Jeżeli bowiem przez przestępstwo jednego śmierć zakrólowała z powodu jego jednego, o ileż bardziej ci, którzy otrzymują obfitość łaski i daru sprawiedliwości, królować będą w życiu z powodu Jednego - Jezusa Chrystusa. A zatem, jak przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, tak czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie. Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi.” (Rz 5, 12-19)

Według świętego Pawła istotnym momentem śmierci Jezusa jest więc Jego posłuszeństwo, posłuszeństwo aż do śmierci. Jak nieposłuszeństwo Adama sprowadziło na świat grzech, tak posłuszeństwo Chrystusa sprawia rozlanie się łaski. Podobnie istotę krzyżowej ofiary Jezusa ten sam autor ujmuje w liście do Filipian 2, 8. Owo wspomniane w pytaniu „przebłagiwanie” czy słowo „ofiara: należy rozumieć zawsze w kontekście tego, co napisano wyżej. Nie jest tak (jak się niektórym wydaje), że aby przebłagać złego Ojca Syn musiał ponieść śmierć. W tym wypadku pytanie o antropomorfizm traci chyba na znaczeniu...

Trudno powiedzieć, jakoby ofiara Chrystusa dokonała jakiejś przemiany w samym Bogu. Bóg kocha nas zawsze jednakową miłością. Raczej dokonała przemiany w nas, grzesznych ludziach. Dzięki niej zaczęliśmy na nowo odczuwać, że Bóg naprawdę nas kocha i że naprawdę Mu na nas zależy.

Natomiast tylko dzięki ofierze Syna, pierwszego posłusznego aż do śmierci, mamy możliwość osiągnięcia wiecznego zbawienia i zyskania odpuszczenia grzechów. Dla Boga oczywiście wszystko jest możliwe, ale chciał, byśmy mogli zyskać odpuszczenie grzechów dzięki ofierze – posłuszeństwie aż do śmierci – swojego Syna...



Mamy nadzieję, że przytoczone wyżej teksty pytającemu wystarczą...

Pyt: Marek K.
(16 września 2002) Szukam szerokiej informacji na temat ekumenizmu na zagranicznych portalach.Za udzielona informację dziekuję.
Odp: WAM.
Yüklə 1,4 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   2   3   4   5   6   7   8   9   10   ...   22




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə