Odkrywajacy radosc I pokoj prawdziwego Chrzescijanstwa Duncan Heaster



Yüklə 1,38 Mb.
səhifə15/25
tarix05.10.2017
ölçüsü1,38 Mb.
#3175
1   ...   11   12   13   14   15   16   17   18   ...   25

POPULARNA INTERPRETACJA:-

Jest to jeden z fragmentów, który najczęściej używany jest, aby zasugerować, że wśród aniołów nastąpił bunt, w wyniku którego diabeł i aniołowie zostali strąceni na ziemię, gdzie w formie węża stali się sprawcą kłopotów i grzechu na ziemi.



UWAGI:-

1. Musimy odwołać się do wszystkiego, czego się do tej pory dowiedzieliśmy w tym rozdziale. Jak się przekonaliśmy, aniołowie nie mogą grzeszyć i nie może być buntu w niebie. Tak więc ten fragment - który jest właściwie jedyny w tym rodzaju - musi być interpretowany w sposób, który by nie mówił, że aniołowie grzeszą lub że istnieją grzeszni aniołowie, którzy powodują, że ludzie na ziemi grzeszą, ponieważ grzech pochodzi od nas, a nie z zewnątrz (Mk 7:20-23).

2. Wąż wyrzucony zostaje z nieba, co wskazuje, że początkowo tam był. Lecz wąż w Raju w dosłownym słowa tego znaczeniu, stworzony był przez Boga w Edenie z prochu ziemi (Rdz 1:24-25). Nic nie mówi, że diabeł zszedł na ziemię z nieba i wstąpił w węża.

3. Zwróćmy uwagę, że nie mówi się tutaj o aniołach, które grzeszą czy walczą przeciw Bogu, mowa jest jedynie o walce na niebie.

4. Po dramacie opisanym w wersetach 7-9, werset 10 mówi, że "i usłyszałem głos donośny, mówiący w niebie: Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo oskarżyciel braci naszych został "strącony, ten co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym. Jeżeli wersety 7-9 mówiły o tym co się stało na początku świata, przed czasami Adama i Ewy, jak może być powiedziane, że po upadku szatana nadeszło zbawienie i Królestwo Boże? Po grzechu Adama ludzkość rozpoczęła swoją smutną historię niewolnictwa wobec grzechu i staczania się - stan który nie można opisać jako " Zbawienie" i Królestwo Boże. Opisana tam jest radość, że diabeł - oskarżyciel - strącony został na ziemię. Dlaczego miała by mieć miejsce ta radość, jeżeli jego zejście na ziemię, miało przyczynić się do grzechu i nieszczęścia ludzi? Gdy upadek z nieba na ziemię rozumiany jest nie dosłownie, a w przenośni, jako reprezentujący upadek władzy (Jak Iz 14:12; Jr 51:53; Lm 2:1 ; Mt 11:23) wówczas więcej było by w tym sensu. Gdyby to wszystko stało się przed czasem Adama, lub przynajmniej przed upadkiem człowieka, w jaki sposób diabeł mógłby oskarżyć "naszych braci", przecież nie istnieli oni wtedy?

5. Nic nie wskazuje na to, że wszystko to wydarzyło się w Ogrodzie Edenu. Istotnie zauważa się w Ap 1:1 i 4:1, że Objawienie jest proroctwem "rzeczy, które się w rychle dziać mają", wobec tego nie jest to opis tego, co się wydarzyło w Edenie, ale proroctwo tego, co ma nastąpić po pewnym czasie po pierwszym wieku, kiedy to Objawienie zostało przekazane przez Jezusa. Każdy, kto jest prawdziwie pokorny Słowu, twierdzi, że sam ten argument wyklucza wszelkie próby odniesienia Ap 12 do Ogrodu Edenu. Należy również odpowiedzieć na pytanie, dlaczego identyfikacja diabła i tego co się stało w Edenie miała by być zachowana aż na sam koniec Biblii przed ich objawieniem.

6. "Wielki Smok… Wąż starodawny" (Ap 12:9). Smok miał "siedem głów i dziesięć rogów" (w3); nie był to więc wąż w sensie dosłownym Istota nazwana "Wąż starodawny" wykazuje, że miała ona cechy charakterystyczne węża Edenu, w sensie, iż była to istota zwodnicza, tak jak był nią wąż. Podobnie jak "Ościeniem zaś śmierci jest grzech" (1Kor 15:56), ale nie oznacza to, że śmierć jest dosłownie wężem, ma cechy węża, przez utożsamianie jej z grzechem.

7. Diabeł został zrzucony na ziemię i był niesamowicie agresywny, gdyż był on "świadom, że mało ma czasu" (w12). Gdyby diabeł zrzucony został w Edenie, miałby możliwość nękać ludzi poprzez długi czas historii - o której nie można powiedzieć, że trwa "mało czasu", poprzez którą szerzyłby zniszczenie.

8. W jaki sposób mógłby diabeł zwieść "całą zamieszkałą ziemię" (w9) zanim został wyrzucony z nieba, mając na uwadze, że nie było nikogo na ziemi przed Adamem.

9. W wersecie 4 czytamy, że smok zmiótł trzecią część gwiazd niebieskich swoim ogonem. Gdyby odczytywać to dosłownie - a Ap 12 musi być czytana dosłownie, aby poprzeć popularną interpretację - sam rozmiar smoka byłby ogromny - trzecia część wszechświata (czy układu słonecznego) zawarta by była w jego ogonie. W żaden sposób planeta ziemia nie byłaby dostatecznie duża, aby przyjąć tak ogromne stworzenie. Większość gwiazd układu słonecznego jest większa niż ziemia - w jaki sposób mogła więc trzecia ich część wylądować na ziemi? A należy pamiętać, że wszystko to się wydarzyło czy wydarzy po pierwszym wieku n.e. gdy podano to proroctwo.

10. W takim świetle i świetle innych rzeczy w Ap 12 (i całym proroctwie), które nie może się spełnić dosłownie, nie zaskakuje nas, że na samym początku Apokalipsy mówi się (Ap 1:1), że jest to przesłanie, które było przekazane za pomocą "znaków", co znaczy, że przełożone na język znaków czy symboli. Aby podkreślić to w treści Apokalipsy 12, werset 12:1 opisuje kolejne zdarzenia jako "wielki znak".

11. Czytając o tym co robi diabeł, gdy jest na ziemi, nie znajdujemy opisu mówiącego o tym, że powoduje to, iż ludzie grzeszą. Faktycznie wersety 12-16 ukazują, że diabeł nie odnosił sukcesów w swoich staraniach, aby sprowadzić nieszczęścia na ziemię, gdy już tam dotarł. Zaprzecza to popularnej interpretacji.

12. Jedno z kluczowych pytań w zrozumieniu czy fragment ten wspiera ideę dosłownej wojny w niebie, jest pytanie czy niebo, o którym tutaj mowa, jest niebem dosłownie czy w przenośni. Wcześniej wyjaśniliśmy, że niebo może odnosić się do miejsca władzy. Apokalipsa jest księgą pełną symboli, więc należy oczekiwać iż mamy do czynienia z symbolem także i tutaj.

Kobieta, o której mówi werset pierwszy, jest "obleczona w słońce, i księżyc pod jej stopami, a nad jej głową wieniec z gwiazd dwunastu". Te ciała niebieskie jak i kobieta najwyraźniej znajdująca się na niebie nie mogą być rozumiane dosłownie. Nie mogła być obleczona w słońce czy mieć gwiazdy wielkie jak ziemia na swojej głowie.

Inny znak pojawia się na niebie w wersecie 3 - czerwony smok. Często przyjmuje się, że jest to niebo w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale dlaczego by tak miało być, gdy do tego samego nieba nawiązuje werset 1 i rozumiane ono tam jest w sensie przenośnym? Werset 4 mówi, że smok zmiata trzecią część gwiazd z nieba na ziemię, nie może to dosłownie oznaczać gwiazd czy nieba z powodu ich rozmiarów. Królestwo Boże będzie ustanowione na ziemi. (Dn 2:44; Mt 5:5), co nie było by możliwe, gdyby ziemia miała ulec zniszczeniu (co by miało miejsce), gdyby ogromne gwiazdy na nią spadły.

Kobieta na "niebie" następnie urodziła dziecko., które zostało "porwane… do Boga i do Jego tronu" (w 5) tron Boga jest w niebie. Gdyby kobieta była już w niebie dlaczego jej dziecko musiało by być "porwane" do nieba? Musiała ona być symbolem czegoś na ziemi, choć w przenośni w Niebie. Następnie "zbiega na pustynię" (w 6). Gdyby była dosłownie w niebie, oznacza to, że w niebie jest pustynia. O wiele bardziej przekonujące jest wyjaśnienie, że znajduje się ona w jakimś niebiańskim miejscu w przenośni a następnie zbiega na dosłowną lub też w przenośni pustynię.

Dochodzimy do wersetu 7 - "i nastąpiła walka na niebie". Wszystkie inne nawiązania do "nieba" w Ap 12 przyjmujemy w sensie przenośni. Wówczas i walka jest możliwa tylko w przenośni. Tak musi być, ponieważ nie może być buntu czy grzechu dosłownie w niebie (Mt 6:10; Ps 5:4,5; H 1:13).

Autor często zapytuje tych co przyjmują ortodoksyjne poglądy diabła: czy możesz mi podać krótką biblijną historię diabła , zgodnie z twoją interpretacją Biblii? Odpowiedź jest bardzo sprzeczna. Zgodnie z ortodoksyjnym pojmowaniem, odpowiedzią jest coś w rodzaju:

a) diabeł był aniołem w Niebie, który został strącony do Ogrodów Edenu. Został strącony na ziemię w Księdze Rodzaju 1.

b) Przypuszcza się, że zszedł na ziemię i wziął ślub w Księdze Rodzaju 6.

c) W czasie Joba przyjmuje się, że miał dostęp zarówno do Nieba jak i ziemi.

d) W czasie Izajasza 14 strącony jest z Nieba na ziemię.

e) W Zachariaszu 3 ponownie jest w Niebie.

f) W Mt 4 jest na ziemi. Wyrzucony zostaje w czasie śmierci Jezusa, zgodnie z popularnym poglądem, że "książę ciemności" został wówczas "wyrzucony".

g) Istnieje proroctwo mówiące o diable, który jest strącony w Apokalipsie 12.

Powinno być jasne z tego, że popularny pogląd iż diabeł został wyrzucony z Nieba za grzeszenie, nie może być prawdziwy, gdyż opisany jest, że nadal jest w Niebie po każdorazowym wyrzuceniu go. Bardzo istotne jest rozumienie Nieba i diabła w przenośni.



SUGEROWANE WYJAŚNIENIA: -

1. Szersza dyskusja na temat tego rozdziału wykraczała by poza ramy tego podręcznika. Pełne zrozumienie tych wersetów wymaga zrozumienia całej Apokalipsy i widzenia ich w kontekście.

2. Konflikt w Niebie rozumiany w przenośni - tj. miejscu władzy - zaszedł wobec tego pomiędzy dwoma wpływowymi grupami; każda z nich miała swoich zwolenników, lub aniołów. Należy pamiętać, że diabeł czy szatan często oznaczają rzymski czy żydowski system.

3. Na to, że diabeł-smok przedstawiają jakąś polityczną siłę, wskazuje to, że "na głowie jego siedem diademów" (w 3). Ap 17:9, 10 również mówi o tym smoku: "Tu trzeba zrozumienia. O mający mądrość! "tzn. nie próbuj i nie przyjmuj tego zwierzęcia jako dosłownej istoty: "Siedem głów to jest siedem gór… I siedmiu jest królów". Jeden z królów "ma krótko pozostać" - możliwe, że łączy on się z diabłem-smokiem, który "ma mało czasu" w Ap 12:12.


ROZDZIAŁ 6: Pytania

1. Kto jest odpowiedzialny za nasze problemy i próby?

a) Bóg


b) Los

c) Grzeszna istota nazywana szatanem

d) Grzeszne istoty nazywane demonami.

2. Co odpowiada za nasze kuszenia do grzechu?

a) Nasza własna ludzka natura

b) Bóg


c) Grzeszne duchy

d) Grzeszna istota zwana szatanem.

3. Co oznacza "diabeł" jako słowo?

a) Grzech

b) Wąż

c) Fałszywy oskarżyciel/oszczerca/wróg



d) Lucyfer.

4. Co oznacza "szatan" jako słowo?

a) Grzesznik

b) Przeciwnik

c) Bestia

d) Król demonów.

5. Czy słowo "szatan" może odnosić się do dobrych ludzi?

6. Do czego mogą odnosić się słowa "szatan" lub "diabeł" w przenośni.

7. Jak należy rozumieć słowo "demony" - o których mówi się w Nowym Testamencie.

a) Grzeszni aniołowi

b) Choroba

c) Współczesny język dla oznaczenia chorób, które jak to sądzili ludzie, wywołane były przez demony.

d) Duchy.

8. Co rozumiesz pod słowem żmija w Ogrodzie Edenu?



Część 2:

"Zwiastował dobrą nowinę …

o imieniu Jezusa Chrystusa"

(Dz. 8:12)

7.1 Proroctwa w Starym Testamencie mówiące o Jezusie

W Rozdziale 3 wyjaśniliśmy, że cel Boga dotyczący zbawienia skoncentrowany był wokół osoby Jezusa Chrystusa. Obietnice, które dał Ewie, Abrahamowi i Dawidowi, wszystkie mówiły o Jezusie jako ich dosłownym następcy. Rzeczywiście, cały Stary Testament nawiązuje i przepowiada nadejście Chrystusa. Prawo Mojżesza, któremu Izrael miał być posłuszny przed nadejściem Chrystusa, cały czas skoncentrowany było na nawiązywaniu do Chrystusa: "Prawo stało się dla nas wychowawcą, (który miał) prowadzić ku Chrystusowi" (Ga 3:24). Tak więc w czasie Paschy, baranek bez skazy musiał być zabity (Wj 12:3-6); przedstawiał on ofiarę Jezusa, "Baranek Boży, który gładzi grzechy świata" (J 1:29; 1Kor 5:7). Poświęcane zwierzęta miały być bez skazy, gdyż wskazywało to na doskonały charakter Jezusa (Wj 12:5 por 1P 1:19).

Psalmy i proroctwa Starego Testamentu podają niezliczone proroctwa, mówiące o tym jaki będzie Mesjasz. Przede wszystkim koncentrują się na tym w jaki sposób Mesjasz umrze. Nie akceptowanie przez Judaizm Mesjasza, który umiera, może być wynikiem jedynie tego, że się nie zwraca uwagi na te proroctwa; niektóre z nich przedstawiamy poniżej:



Proroctwo w Starym Testamencie

Wypełnienie się w Chrystusie

"Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?" (Ps 22:1).

"Ja zaś jestem robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzkie i wzgardzony u ludu. Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą, rozwierają wargi, potrząsają głową: "Zaufał Panu, niechże go wyzwoli" (Ps 22:7-9)



Takie były właśnie słowa Jezusa na krzyżu (Mt 27:46). Izrael gardził Jezusem i wyszydził go (Łk 23:35; 8:53); potrząsali głowami (Mt: 27:39) i mówili tak gdy wisiał na krzyżu (Mt 27:43)

"Język mój przywiera do podniebienia … Przebodli ręce i nogi moje" (Ps 22:15,16).

Wypełniło to się, gdy Chrystus miał pragnienie, gdy wisiał na krzyżu (J 19:28). Przebicie rąk i nóg odnosi się do fizycznej metody jakiej używano podczas ukrzyżowań.

"Moje szaty dzielą między siebie i los rzucają o moją suknię" (Ps 22:18).

Dokładne wypełnienie się tego proroctwa opisane jest w Mt 27:35.

Zwróć uwagę, że Psalm 22:22 cytowany jest jako odnoszący się do Jezusa w Liście do Hebrajczyków 2:12.

"Dla braci moich stałem się obcym i cudzoziemcem dla synów mej matki. Bo gorliwość o twój dom mnie pożera" (Ps 69,8,9).

Opisane są tutaj dokładnie odczucia Chrystusa wyobcowania z żydowskich braci: i swojej własnej rodziny (J 7:3-5; Mt:12:47-49). Cytowane to jest w J 2:17.

"Dali mi jako pokarm truciznę a gdy byłem spragniony poili mnie octem" (Ps 69:21).

tak też się stało, gdy Chrystus był na krzyżu (Mt 27:34).

Cały rozdział Izajasza 53 jest godnym uwagi proroctwem śmierci Chrystusa i zmartwychwstania, każdy jego werset wypełnił się bez jednego błędu . Podajemy tylko dwa przykłady:

"Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca nie ma wobec strzygących ją tak On nie otworzył ust swoich" (Iz 53:7).

Chrystus, baranek Boży pozostawał w milczeniu podczas swojej próby (Mt 27:12,14).

"Grób Mu wyznaczono między bezbożnymi i w śmierci swej był (na równi) z bogaczem" (Iz 53:9).

Jezusa ukrzyżowano razem z niegodziwymi (przestępcami Mt 27:38) ale pochowany został w grobie bogatego człowieka (Mt 27:57- 60).

Trochę to dziwne, że Nowy Testament przypomina nam, że "prawo i proroctwa" Starego Testamentu są podstawą zrozumienia Chrystusa (Dz 26:22; 28:23: Rz 1:2,3; 16:25,26). Jezus sam ostrzegał, że jeżeli prawidłowo nie zrozumiemy "Mojżesza i proroków", nie będziemy mogli Go zrozumieć (Łk 16:31; J 5:46,47).

To, że prawo Mojżesza wskazywało na Chrystusa, a prorocy przepowiedzieli Go, powinno być wystarczającym dowodem na to, że Jezus nie istniał przed narodzeniem się. Fałszywa doktryna o fizycznym istnieniu Jezusa przed narodzeniem się, czyni nonsensem powtarzane obietnice, że będzie on nasieniem (potomkiem) Ewy, Abrahama i Dawida. Gdyby już istniał w niebie, w czasie tych obietnic, Bóg myliłby się obiecując tym ludziom potomka, który byłby Mesjaszem. Genealogia Jezusa podana w Mt 1 i Łk 3 pokazuje, iż Jezus miał rodowód, który sięgał tych ludzi, którym Bóg obietnice dawał.

Obietnica dana Dawidowi, a dotycząca Chrystusa nie pozwala na żadne fizyczne istnienie Jezusa w czasie, gdy obietnica ta była dawana: "wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności … Ja będę Mu ojcem, a On będzie Mi synem" (2 Sm 7:12,14). Zwróć uwagę na użycie tutaj czasu przyszłego. Ponieważ Bóg będzie jego Ojcem, niemożliwe jest, aby Syn Boga już istniał w tym czasie, gdy obietnicę tę czyniono. To, że potomek ten "wyjdzie z twoich wnętrzności" pokazuje, że miał to być dosłowny fizyczny potomek Dawida. "Jahwe zaprzysiągł Dawidowi trwałą obietnicę … Potomstwo z ciebie zrodzone posadzę na twoim tronie" (Ps 132:11).

Salomon był pierwszym spełnieniem się obietnicy, ale on już istniał w czasie, gdy obietnica ta była dana (2Sm 5:14), wobec tego główne wypełnienie się obietnicy danej Dawidowi dotyczące fizycznego potomka, który będzie synem Boga, musi odnosić się do Chrystusa (Łk 1:31-33) "wzbudzę Dawidowi Odrośl sprawiedliwą" (Jr 23:5) - tzn Mesjasza.

Podobnie czasu przyszłego użyto w innych proroctwach, dotyczących Chrystusa: "Wzbudzę im (Izraelowi) proroka spośród ich braci, takiego jak ty (Mojżesz)" (Pwt 18:18) cytowane jest w Dz 3:22,23, które określają, że prorok to Jezus. "Oto Panna pocznie i porodzi syna i nazwie Go imieniem Emmanuel" (Iz 7:14). Widać wyraźnie, że spełniło się to w narodzinach Chrystusa (Mt 1:23).


7.2 Narodziny z Dziewicy



Zapisy dotyczące poczęcia i narodzin Chrystusa uniemożliwiają przyjęcie poglądu, że istniał on przed swoimi narodzinami. Ci, którzy utrzymują fałszywą doktrynę mówiącą o "Trójcy " wyciągają wniosek, że w pewnym momencie były trzy osoby w niebie, a następnie jedna z nich zniknęła i w jakiś dziwny sposób stała się zarodkiem w łonie Marii, pozostawiając dwie osoby nadal w niebie. Jak widzieliśmy w Piśmie - całe istnienie - łączenie z istnieniem Boga - jest istnieniem w sensie fizycznym, w formie cielesnej. Musimy wobec tego wyciągnąć wniosek, że Chrystus w jakiś sposób fizycznie zszedł z nieba i wszedł w łono Marii. Jednak Pismo tak nie naucza. Zapisy dotyczące początków Chrystusa nie dają żadnego powodu, aby uważać, że opuścił on niebo w sensie fizycznym i wstąpił w Marię. Brakuje na to dowodów i jest to "brakującym ogniwem" w nauczaniu "trynitarzy".

Anioł Gabriel ukazał się Marii i zwiastował jej, że "Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie on wielki i będzie nazywany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron jego ojca, Dawida. Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam pożycia z mężem? Anioł jej odpowiedział: Duch święty zstąpi na ciebie, i moc Najwyższego osłoni cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym" (Łk 1:31-35).

Dwa razy zostało podkreślone, że Jezus będzie Synem Bożym w czasie narodzenia; widać z tego, że Syn Boży nie istniał przed narodzinami. Należy ponownie zwrócić uwagę na liczne użycie czasów przyszłych - np. "Będzie On wielki". Gdyby Jezus już istniał w czasie, gdy anioł mówił te słowa do Marii, już by był wielki.

POCZĘCIE Jezusa

Poprzez Ducha Świętego (tchnienie Boga/moc), który podziałał na Marię, była ona w stanie począć Jezusa nie mając stosunku płciowego z mężczyzną, więc Józef nie był prawdziwym ojcem Jezusa. Należy zrozumieć, że Duch Święty nie jest osobą (zobacz rozdział 2); Jezus był Synem Boga, nie Ducha Świętego. Bóg użył Ducha Świętego w stosunku do Marii "dlatego też Święte", które miało się narodzić z niej "będzie nazwane Synem Bożym" (Łk 1:35). Użycie słowa "dlatego" zakłada, że bez użycia Ducha Świętego, który zstąpił na łono Marii, Jezus Syn Boga nie mógłby istnieć.

To, że Jezus poczęty został w łonie Marii (Łk 1:31), jest również dowodem na to, że nie mógł on fizycznie istnieć przedtem. Gdy "zradza się (zaczyna)" u nas myśl, bierze ona początek od nas. Podobnie Jezus poczęty został w łonie Marii - miał tam swój początek jako zarodek, tak jak każda inna ludzka istota. W J 3:16, najbardziej znanym wersecie Biblii, napisane jest, że Jezus był "Synem Jednorodzonym" Boga. Miliony ludzi, którzy czytają ten werset nie zastanawiają się, co on oznacza, Jeżeli Jezus był "jednorodzony", zrodził on się (słowo pokrewne do jednorodzony), wówczas gdy został poczęty w łonie Marii. Jeżeli Jezus był zrodzony przez Boga jako Jego Ojca, jasno z tego wynika, że Bóg jest starszy od Niego - Bóg nie ma początku (Ps 90:2) i dlatego Jezus nie może być Sam Bogiem (zob. rozdz. 8, gdzie omówiono to szerzej).

Znaczące jest, że Jezus był "jednorodzony" przez Boga, a nie stworzony jak Adam. Wyjaśnia to bliskość Boga i Jezusa - "w Chrystusie Bóg jednał ze sobą świat" (2Kor 5:19). Chrystus będąc "jednorodzonym" przez Boga, a nie stworzonym z prochu, również pozwala wyjaśnić jego naturalne uzdolnienia do tego, aby kroczyć śladami Boga, Jego Ojca.

W Iz. 49:5,6 zawarte jest proroctwo, dotyczące Chrystusa jako światłości świata, które on spełnił (J 8:12). Opisany jest jak rozmyśla o "Jahwe, który mnie ukształtował od urodzenia na swego Sługę". Chrystus był wobec tego "ukształtowany" przez Boga w łonie Marii, za pomocą mocy Jego Ducha Świętego. Łono Marii, jak z tego wynika, było miejscem, z którego wziął swój początek Jezus.

W rozdziale 7.1 przeczytaliśmy, że Psalm 22 przepowiada to, o czym Chrystus myślał na krzyżu. Zastanawiał się nad tym, że Bóg: "Ty mnie zaiste wydobyłeś z matczynego łona: Tobie mnie poruczono przed urodzeniem, Ty jesteś moim Bogiem od łona matki" (Ps 22:9,10). W czasie śmierci Chrystus myślał o swoim pochodzeniu - w łonie matki Marii uformowany mocą Boga. Opis Marii w Ewangelii jako matki Chrystusa,, samo w sobie zaprzecza poglądowi, że istniał on przed narodzinami.

Maria była zwykłą kobietą, która miała normalnych rodziców, ludzi. Udowodnia to fakt, że miała kuzynkę, która dała życie Janowi Chrzcicielowi, zwykłemu człowiekowi (Łk 1:36). Pogląd rzymskokatolicki utrzymujący, że Maria nie była zwykłą kobietą o ludzkiej naturze oznacza, że Chrystus nie mógłby być zarówno Synem człowieka i Synem Boga. Są to często określenia odnoszące się do Niego w Nowym Testamencie. "Był on synem człowieka", ponieważ matka jego była człowiekiem w pełnym słowa tego znaczeniu, a "Synem Boga", ponieważ Bóg podziałał na Marię poprzez Swego Ducha Świętego (Łk 1:35), co znaczy, że Bóg był jego Ojcem. Zostaje to całkowicie zaprzeczone, gdy przyjmiemy, że Maria nie była zwykłą kobietą.

"Któż pokaże czystego z nieczystego? Ani jeden; Cóż jest człowiek, aby miał być czystym, albo żeby miał być sprawiedliwym, urodzony z niewiasty … jako może być czysty urodzony z niewiasty?" (Job 14:4, 15:14, 25:4). Kładzie to kres jakimkolwiek koncepcjom niepokalanego poczęcia tak Marii jak i Jezusa.

Maria "zrodzona została z kobiety", miała normalnych rodziców, którzy byli ludźmi, musiała mieć naszą nieczystą naturę, przekazała ją Jezusowi, który "zrodzony" został z niewiasty (Ga 4:4). Język mówiący o tym, że został "zrodzony z Marii", jest dalszym dowodem na to, że nie mógł istnieć bez poczęcia się w niej.

Ewangelia często nawiązuje do tego, że Maria była człowiekiem. Chrystus musiał zwrócić jej uwagę przynajmniej trzykrotnie, że brak jej było zrozumienia spraw ducha (Łk 2:49, J 2:4); ona nie rozumiała wszystkiego co mówił (Łk 2:50). Właśnie tego można się spodziewać po kobiecie, która ma ludzką naturę, której syn był Synem Boga w związku z tym rozumiał sprawy ducha lepiej niż ona, mimo że on również miał ludzką naturę. Józef miał stosunki płciowe z Marią po narodzinach Chrystusa (Mt 1:25) i nie ma powodu by sądzić, że nie prowadzili oni normalnego małżeńskiego pożycia od czasu narodzin Chrystusa.

W Mt 12:46,47 mowa jest o Chrystusie "matce i jego braciach", co wskazuje na to, że Maria miała jeszcze inne dzieci po narodzeniu się Jezusa. Jezus był jedynie jej pierworodnym. Nauczanie katolickie, że Maria pozostała dziewicą i wstąpiła do nieba, nie jest zgodne z tym co głosi Pismo. Jako człowiek, który ma śmiertelną naturę Maria powinna zestarzeć się i umrzeć. Poza tym w J 3:13 czytamy, że nikt nie wstąpił do nieba. Fakt, że Chrystus miał ludzką naturę (zob. Hbr 2:14-18; Rz. 8:3) oznacza, że jego matka musiała ją mieć także, ponieważ Jego Ojciec nie miał ludzkiej natury.


Yüklə 1,38 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   11   12   13   14   15   16   17   18   ...   25




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə